Piotr Dudek

Nic straconego, takich patentów znam wiele więcej a niektóre to nawet z epoki wczesnego węgla. I tak niektórzy wolą wąchać niż kręcić śrubki tym szlachetnym klejem. :lol:

Chcesz rady to masz - Ręka Boska Cię broni przed taką partyzantką. Zmień sobie dostawcę akumulatora. Napisz na forum która firma leci z Tobą w kule i w ten sposób dasz wyraźne ostrzeżenie innym motocyklistom. No chyba , że masz za dużo kasy i nie wiesz co z nią zrobić. Pozdrowienia

NIekoniecznie. Wystarczy dokupić tylną większą ( min. o 3 zęby ) i odpowiednio długi łańcuch. W praktyce żywotność łańcucha wzrośnie. A jak kupisz tylną większą jak 3 zęby to i przełożenie się poprawi.

Brak kleju Loctite nie może być powodem wkręcania śrub na sucho, wystarczy pomyśleć i posmarować gwint butaprenem. Nie zaszkodzi a śruba się nie wykręci od drgań. Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma.

No dobra, a większą o jeden ząb na przód bo taką właśnie mam (nówke) I w ten oto sposób jeden z moich klientów przerobił swoją Afrikę T na muła. Przyspieszenia definitywnie spadły a o uzyskaniu poprzedniej maksymalnej może tylko pomarzyć.

Paweł nie dziw się. Moja babcia zawsze mówiła " po co chłopu zegarek jak i tak nie potrafi go nakręcać" i chyba miała rację. Ci panowie przespali temat przygotowania motocykla do zimy a teraz mają problemy. Może jeszcze któryś wymyśli odpalanie na pych Suzuki DR800 ?

Metoda cynowania bieżni zewnętrznej jest praktykowana przez profesjonalne warsztaty zajmujące się remontem zabytków. Należy tylko dorobić sobie proste urządzenie do wciągania kompletnego łożyska idealnie osiowo w gniazdo.

Nie psuj samowolnie swojego silnika. Powodem były stare lub zawilgocone świece. Jeżeli do końca sezonu motocykl jezdził bez problemów to gaźniki same w trakcie postoju się nie rozregulowały ani się same nie popsuły.

Zewnętrznie gaźników nie odróżnisz. Musisz sprawdzić jakie są dysze i iglice w Twoich gaźnikach.

W spawie kosztów części musisz zapytać w KAWASAKI najlepiej u fachofców w Kawasaki-Dold'or Warszawa.

Tylko teoretycznie to są jednakowe silniki. Pomiędzy tymi modelami jest kilka istotnych różnic. Mimo gazników tego samego typu to różnice są duże. Stary silnik dysze 142 nowy 135 iglice inny typ skład mieszanki różny Poziom paliwa różny I w ten sposób żadna synchonizacja nie ma sensu bo najpierw należy przezbroić gaźniory.

Masz zupełną rację że lepiej pozostawić małą zębatkę w orginalnym wymiarze i postarać się o większą na tył ale nadal pozostaje proporcja 1:3 (około) i jeżeli po takiej kombinacji jest jeszcze za mało to wtedy jest problem nie tylko ze zdobyciem zębatki większej o 6 zębów ale i z dopasowaniem łańcucha. W tym przypadku lepiej zaopatrzyć się w łańcuch o wiele dłuższy niż później narzekać na błąd w obliczseniach długości łańcucha.

Kiki dla Twojej wiadomości. Motocykle mają w większości przypadków tarcze pływające a Twoja MZ ma stary typ tarczy tak jak samochody i te można przetaczać oby tylko nie przesadzić z grubością. Zapytaj tatę jaki ma sposób na przetaczanie tarcz pływających. Chętnie posłucham.

I o to mi chodziło. Dzięki Piotrze. Pozdro

Idaho posądza mnie o kręcenie.Ma rację przecież ja żyję z kręcenia - śrubek. Bardzo któtko i na temat : Wiele motocykli jest tak zmontowanych że idzie po biegach bez problemu aż do odcięcia ale po zapięciu nadbiegu czyli otatniego za cholerę nie chce się dokręcić do czerwonego pola nie mówiąc już o odcięciu. Jedyną radą jest wtedy zmienić zębatkę zdawczą na mniejszą ( co wydaje się z prostego przekiczenia nielogiczne ) i sprawdzić co potrafi moto na długiej prostej. Jeżeli dokręci na ostatnim do czerwonego i dalej to i maksymalna prędkość jest większa od poprzednio osiąganej a i przyspieszenie trochę się poprawi , łatwiej podnieść z gazu na koło. Jedyny problem to trochę większe spalanie na maxa ale kto się tym przejmuje przy obecnej cenie paliwa? :lol:

RK mnie chodzi o konkretny tekst mówiący o obowiązku ustawowym udzielenia kupującemu gwarancji na okres ...?

Zgadza się chodzi minn.o Dz.U. Nr 141 poz1176 tylko kto zna komentarz do tego chorego tekstu?

Konkretne pytanie - czy ktoś z forumowiczów zn dziennik Ustaw mówiący o gwarancjach i rękojmi ? Może ktoś ma takie dokumenty pod ręką? Proszę o pomoc.

Maniek-7 zrobił szkolny błąd , na silnik należało założyć zębatkę mniejszą o jeden ząb i wtedy motocykl byłby praktycznie o kilka kilometrów szybszy.

Tarcz motocyklowych się nie przetacza. Do przetaczania tarcz samochodowych jest specj. maszyna z dwunożowym uchwytem umożliwiającym toczenie obu powierzchni równocześnie.

W niektórych przednich kołach pomiędzy piastą a tarczą są podkładki i należy stosować orginalne ponieważ są wykonane ze specjalnego materiału odpornego na temperaturę.

Hurtownie śrub oferują niebieski Loktite a do MZ 251 nie musisz stosować podkładek bo ich fabrycznie nie było.

Jeden ząb na małej to tak jak +3 zęby na dużej. Powinno wystarczyć , ale jak chcesz to sumaryczne zmienisz przełożenie o 5 zębów i stracisz na prędkości za to uzyskasz bardzo mocny odjazd.

Wyobraź sobie że wiem jak się je rozbiera. Dwoma ręcami - lewą i prawą.

Panowie popełniacie poważny błąd merytoryczny, nie powinno się mieć a każdy warsztat musi mieć i bez tego dziwnego środka nie wolno zakręcać ponownie tarcz hamulcowych no chyba że ktoś robi to sam i planuje w najbliższym czasie wykonać pokazowe stopy połączone z wysoko punktowanym saltem w przód. A tak swoją drogą nasz kolega nie chwali się z jakiego motocykla odkręcił te tarcze i czy przypadkiem nie był pod tarczą takich dziwnych podkładek papierowych?