Piotr Dudek

Z wyjątkiem motocykli Angielskich po pierwszym rozgrzaniu silnika śrub mocujących głowicę nie powinno się dociągać ani luzować jak w niektórych samochodach. Podkładki pod śruby głowicy jeżeli z jednej strony są pokryte warstwą miedzi zakładamy miedzią w kierunku nakrętki. Bez względu na rodzaj silnika lepiej aby nakrętki były lekko nasmarowane czymś zwiększającym poślizg bo nie będzie wtedy zbyt wielkiego przekłamania na kluczu dynamometrycznym.

Bo to ten sam silnik i z zamianą w ramie nie powinno być żadnych problemów. Zwiększenie jego mocy to tylko kwestia odpowiedniej ilości szekli.

Oczywiście to kwestia nazewnictwa części składowych gaźnika. Już dawno nie robiłem przy tym modelu ale 10mm to chyba trochę za dużo. Jutro rano sprawdzę podobne gaźniki w swojej dziupli.

W klapach otwieranych linką nie ma żadnych otworów. otwory wiercisz załączonym do zestawu wiertłem w dolnej części przepustnicy.

Powinieneś ją ściągnąć ściągaczem łupkowym który obejmuje rowek nacięty na tulejce całym obwodem. Możesz ją także mocno podgrzać małym palnikiem gazowym do momentu zmiany koloru i szybko schłodzić wodą , po kilku takich operacjach tulejka powinna popuścić jeżeli jest mocno zapieczona.

W konstrukcji gaźnika zakłada się bardzo luźne pasowanie iglicy. Niektóre są ustalane delikatną sprężynką pod grzybkiem dociskanym z kolei sprężyną przepustnicy i w wyniku turbulencji w gaźniku może ona drgać ponieważ jest spora różnica w jej średnicy a średnicy górnej krawędzi rurki miksera w którą wchodzi. Iglice gaźników starszych w silnikach o bardzo dużych przebiegach są czasami silnie zowalizowane na wskutek częstego ocierania o krawędź miksera. Dużo na temat poważnych uszkodzeń iglicy mogą powiedzieć właściciele motocykla GS-500 w którym iglica jest wykonana z aluminium i po dużym przebiegu może stracić nawet połowę swego obwodu.

Pomysł dobry , osobiście jestem za tylko do mojej brakuje mi kilku części ale jak zdążę do wiosny to mogę zrobić trasę testową.

Wydaje mi się że klapy nie powinny być zamknięte całkowicie i to może być powodem dużego podciśnienia na mikserze czyli tej rurce w którą wchodzi iglica skutkiem czego z tej rurki wychlapuje Ci paliwo dużymi kroplami.

Zaślepki dobrze jest nawiercić wiertłem 1mm bardzo powoli aby po przewierceniu nie uszkodzić śruby regulacyjnej a po nawierceniu wydłubać .

wieniek wkleił kilka fotek "delikatnie uszkodzonej ramy" to chyba nadawało się do delikatnego napawania a że zbrakło prondu to delikatnie poszpachlowały.

Popieram projekt WILD. Sam mam sporo gratów do starszych motocykli ale jest w tym zbiorze jeszcze większy bałagan niż na naszym 4um. Szukam ja dla siebie i dla moich klientów a ze względu na sklerozę gubię kartki na których to zapisałem.

Dzięki za kolejny namiar. Alka znam od wielu lat i nie będzie problemów z kontaktem. Nie znam książki ale na pewno zawieszenie przednie we wszystkich 1000 egzemplarzach było identyczne jak w modelu WL.

W motocyklu produkowanym dla hamerykańskich policjantów

Jeżeli tak sobie życzy Dominik to chętnie poczytam o sposobach na naprawy ram a potem zapnę kilka zdjęć ze skutkami jazdy na naprawianych ramach.

Na tym forum to zaczyna być normalne. Nie przejmuj się bo to nie Twoja wina. Wymień świece i napisz jaki był efekt a podpowiemy co dalej aby Twój piękny motocykl odżył i długo Ci służył.

Dopiero teraz przebrnąłem prze procedurę rejestracji na Alegro i wysłałem wiadomość do tego człowieka. Dzięki za pomoc.

Gaźnik wymontować i zamocować w takiej samej pozycji na stole warsztatowym a potem prze wężyk zalać go benzyną. Jeżeli pocieknie z gaźnika bokiem to znaczy że zaworek nie trzyma lub jest za wysoki poziom paliwa. Jeżeli gaźnik był już rozbierany wcześniej to możliwe że podwinęła się uszczelka na komorze pływakowej. Wypada także sprawdzić pływak czy nie nabrał do środka benzyny i po prostu tonie. Można to łatwo sprawdzić wrzucając go do gorącej wody ( będzie puszczał bańki jak dziurawa dętka ). Stawiam na tą ostatnią awarię często spotykaną w Pocketbiku.

Uwaga dla niektórych: proszę przeczytać mój poprzedni post i pokazać w którym miejscu opieprzyłem lub nakrzyczałem na autora tego tematu. Od początku staram się mu pomóc tylko jeżeli nie wymieni świec na nowe ( a to około 25 zeta ) to cudu nie będzie. Jeżeli z powodu braku gotówki nie zamieni miejscami świec (tak jak radzi Adam M.) bo nie ma klucza do świec to dam mu ten klucz za darmo tylko będzie go sobie musiał osobiście odebrać w Sosnowcu. Jeszcze raz powtarzam cudów nie ma. Ale trzeba uważnie czytać, przemyśleć i dopiero potem odpisywać. Chciałbym się w końcu dowiedzieć czy ten cylinder pali czy nie pali w ogóle, a jeżeli pali czasami to który to jest czas ( rzeczywisty czy wirtualny ) ? Cholerykiem niestety nie jestem, nerwowy też raczej nie chociaż kilku już oberwało ode mnie młotkiem po czole na warsztacie ale za to jestem bardzo upierdliwy w momencie jak pseudo mechanik doradza koledze motocykliście jak zepsuć swój ukochany motocykl. To tak jak z tym żydem któru koniecznie chciał iść na wojnę-tłumaczą mu że tam trzeba zabijać. No to będę zabijał mówi Mosiek. A jak ciebie zabiją ? Mnie a za co?. Mądraliński ORZYL proponuje koledze zgaszenie motocykla i zakręcenie kranika aby paliwo nie ciekło do gaźnika. Mistrzu ORZYL jeżeli zgasisz lub wyłączysz silnik to możesz do usranej śmierci czekać na cieknące paliwo z podciśnieniem sterowanego kranika. Życzę powodzenia. Jest jeszcze więcej takich Twoich durnych rad ale powiesz że się czepiam. Wychodzę z założenia - rzeczowe pytanie - szybka odpowiedź. Forum jest dla chcących podyskutować i przy okazji czegoś się nauczyć.

Teraz opisałeś zupełnie inną sytuację niż podczas zadawania pytania na początku!!!!!!!!!! napisałeś : zauważyłem ostatnio takie zjawisko ze moja cx nie pali na jeden tłok. sa tego dwa objawy: zimny lewy tłok podczas gdy prawy juz goracy i drugi objaw kiedy zdejmuje fajke z lewego tloka to silnik dziala a jak zdejme z prawego to na samym lewym gasnie. iskra w llewym jest wiec pewnie cos z gaznikiem bedzie. tzn iskra jest na fajce napewno ale swiecy nie wykrecalem. jaka powinna byc szczelinka na swiecy??? ponadto jak wylacze silnik to na samym prawym zapali a na samym lewym nie. myslicie ze sprobowac go samemu rozebrac i przegladnac czy raczej moze jakies inne rozwiazania. probowalem popukac gumowym mlotkiem ze moze cos sie przywiesilo ale nie pomoglo. byc moze przyczyna jest taka ze stoi na zewnatrz a dzis jest -6st. pomozcie! z gory dzieki porównaj te dwa teksty i pomyśl czy nie wprowadzasz zamętu??

Czyżby nikt z 4um nie znał producenta błotników i innych blach do HD ?

Rama do wymiany. Temat zamknięty.

Moja rada dla Ciebie : czytaj dużo pisz mało i nie stawiaj się starszym gdy nie masz racji. Przemyśl to bo warto.

Kolego łańcuch rozrządu tak jak gumka w majtkach rozciąga się do pewnego stopnia a potem pęka niespodziewanie. Zamiast go podciągać na automatycznym napinaczu już wtedy wypadało go wymienić.

Bo kręciłeś śrubami regulacji klap a nie śrubami składu mieszanki. Jednych i drugich nie powinieneś ruszać dopóki ni poznasz ich zastosowania i nie będziesz miał odpowiedniej wiedzy co z nimi robić.

Miałeś ale tylko w jednym przypadku mogła wystąpić. Przez pomyłkę wkręciłeś śrubę składu mieszanki do oporu i jeden cylinder na wolnych nie pracował. Wystarczyło dodać gazu aby się odezwał. Miałeś ale tylko w jednym przypadku mogła wystąpić. Przez pomyłkę wkręciłeś śrubę składu mieszanki do oporu i jeden cylinder na wolnych nie pracował. Wystarczyło dodać gazu aby się odezwał. dotyczy Jawica