Piotr Dudek

Dalsza jazda nawet na krótkim odcinku może się skończyć poważnym uszkodzeniem silnika. A ja myślę że jeżeli słychać klekot po dodaniu gazu to nie rozrząd a raczej panewka lub łańcuszek alternatora. Aby to sprawdzić wypada zdemontować pokrywę głowicy i sprawdzić napięcie łańcuszka rozrządu.

Ciekawy zestaw nasadek. Gdzie go kupiłeś i po co? Jeżeli tym lompletem naprawiasz kolegom motocykle to gratuluję :biggrin:

Nie musisz od razu rozkręcać korbowodu aby sprawdzić nadmierny luz. Wystarczy ustawić korbę 180 stopni po GMP i energicznie ją docisnąć do czopu wału w kierunku głowicy. Dopiero jeżeli usłyszysz głuche stuknięcie należy go rozkręcić i pomierzyć przy pomocy plastigauge.

Niektórzy twierdzą, że potrzebują instrukcji aby szybko rozebrać niewiastę. Podstawą dla dobrego mechanika jest serwisówka oraz coś do znaczenia poszczególnych ustawień. Japończycy pomyśleli i o tym stosując znormalizowany system oznaczeń punktu zapłonu "F" oraz GMP "T". Niestety nie pomyśleli o normalizacji ustawień faz rozrządu. Jeżeli w tym silniku poprawnie ustawisz rozrząd czyli wałek krzywkami w dół na znaku "T" to automatycznie zapłon będzie prawidłowo ustawiony.

Widziałeś w realu reperaturę do gwintu M7 tej firmy?

Wszyscy wiedzą, że w tym motocyklu zapłonu się nie ustawia. Zamontowany fabrycznie bez możliwości regulacji.

Na początek postaraj się o serwisówkę do tego motocykla a potem kup następny łańcuszek rozrządu bo ten zamontowany teraz w silniku nadaje się tylko na śmietnik z powodu mocnego przeciągnięcia.

Za często go smarowałeś dlatego ugnił. Załączone zdjęcie przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Motocykl totalnie zaniedbany to i kolektor wydechowy odpadł. Wystarczy zamówić w Suzuki nowe kolanko i zamontować tylko będziesz miał duże problemy z odkręceniem tych porośniętych rdzą śrub.

I mimo tego założyłeś taką uszczelkę? Głowica do ponownego zrzucenia i wypada jeszcze raz sprawdzić całość.

Po zrzuceniu miski masz dostęp do korbowodów i nawet bez rozkręcania możesz sprawdzić stan panewek na korbach. Te dźwięki mogą pochodzić z poluzowanych śrub sprzęgiełka rozrusznika lub wałka wyważającego.

Wygląda na to że kupiłeś drogi olej LOTOS w opakowaniu zastępczym :biggrin: ale mnie osobiście to nie przeszkadza bo zawodowo zajmuję się naprawą silników motocyklowych. Im więcej takich oszczędnych tym więcej będę mógł zarobić na naprawach :biggrin: .

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=133793

Twoje problemy to zwyczajny brak praktyki w posługiwaniu się suwmiarką. Poszukaj 2 nowe podkładki dla nakrętek M8, połóż te podkładki po obu stronach tarczy na powierzchniach zużytych i zmierz grubość tarczy z podkładkami a następnie zmierz grubość samych podkładek. Różnica tych pomiarów da Ci dokładną grubość zużytej tarczy.

Na pewno urodziłeś się w Polsce? a może tatuś pochodzi ze Szkocji? Poszukaj w bibliotece gromadzkiej to będziesz miał oryginał za darmo :biggrin:

Bardzo ciekawa teoria. Mógłbyś opisać dokładniej co miałeś na myśli doradzając kręcenie śrubą składu mieszanki?

Silniki motocyklowe mają STAŁE fazy rozrządu i tego nie zmienisz chociaż bardzo się starasz :biggrin:

Nie przyjmujesz do wiadomości rad innych o swoim mechaniku a stawiasz się miast posłuchać i oddać motocykl komuś kto potrafi ogarnąć ten motocykl. Temat po zamknięciu powinien wylądować w koszu.

Nadal piszesz nieskładnie i będą się śmiali. Podejrzewam, że nie wiesz dlaczego silnik Twojego motocykla pracuje i stąd te błędy. Można co prawda podmienić kilka płytek w takim silniku ale bez dostępu do zapasowych płytek osobiście czarno to widzę.

To jest przyczyna. Musisz go skompletować a dopiero później sprawdzać czy idzie do odcinki na ostatnim biegu :biggrin:

Jeżeli jest tam wyczuwalny luz to nie mam dla Ciebie dobrych wiadomości - zawieszenie nadaje się do wyrzucenia bo koszty nowych części zwalą Cię z nóg.

Teraz sprawdź kompletu uszczelek do tego silnika. Bardzo częstą awarią jest nieszczelność kolektorów wydechu przy głowicy.

To jest przykład bardzo dobrej odpowiedzi. Generalnie chodzi o dokładne ustawienie luzów na tym samym poziomie. Niestety w różnorodności silników motocyklowych nie wolno generalizować zagadnienia a zaznaczony tekst jest tego przykładem ponieważ np. w CBX750F są dźwigienki a nie ma śrubek regulacyjnych ani nawet płytek.

I następny usunę ponieważ robisz kolejny raz zamieszanie. Masz szansę na merytoryczne wytknięcie moich błędów w humorystycznym opisie używania Plasticgage. Ostrzegam przed robieniem z MECHANIKI portalu GG.

Nie obrażaj się publicznie. Czytasz uważnie moje wypowiedzi od kilku lat i wiesz że zwracam się tak do każdego, który walnie ewidentnego "babola" bo na naukę nigdy nie jest za późno. I tak przyznałeś się do błędu co rzadko się zdarza na tym forum :biggrin:

Albo coś wiesz albo się ucz nie zabierając głosu bo wprowadzasz zamieszanie. Właśnie dlatego powinieneś pozostać przy GPZ900 bo tam szybciej można urwać korbę.