Piotr Dudek

Nie zawory a krzywki, właściwie to ich szczyty i jest to zasadnicza różnica. Mówimy o cylindrze nr 1 lub nr 4 przy wale ustawionym na GMP.

Raczej nie da się tego poprawić na skróty i niepotrzebnie szukasz płytek. Całkowity brak kompresji na 1 i 2 cylindrze nie powróci po regulacji zaworów. W/g mnie należy zrzucić głowicę i kompleksowo ją zrobić. Podejrzewam do wymiany wszystkie zawory wydechowe a czy ssące to się okaże po ich zdemontowaniu.

Teoretycznie można tylko co zrobisz z ubytkami powierzchni tłoczka powstałymi na skutek korozji ?

To tylko Twoje prywatne zdanie i usilna próba zniszczenia zabytkowego motocykla. Nowszy silnik CBX750F ma hydraulikę w napędzie zaworów i powinien być smarowany olejem półsyntetycznym 10W40 dobrej marki.

W modelu z początku lat 90tych i do dziś.

Ale to jest GS500 w którym księgowy kazał robić iglice gaźników z aluminium i po kilku latach w połowie swojej długości potrafią się powycierać o 50%.

Masz serwisówkę i nie wiesz który tłok jest pierwszy? Jak siądziesz na na motocyklu to lewy zewnętrzny cylinder jest pierwszy. Ustawiasz wał na GMP i krzywki powinny "parzeć na siebie" lub "od siebie". Dla pewności powoli kręcisz wałem dwa obroty a potem jeszcze trochę aby obydwa zawory były minimalnie uchylone - czyli wydechwy jeszcze nie zamknięty a ssący już się otwiera. Proste jak ..................................

Masz rację i dlatego manualne napinacze można stosować w silnikach z długą elastyczną szyną prowadzącą lub po każdym zgaszeniu silnika luzować manualnie napinacz. W przeciwnym razie w czasie stygnięcia silnika łańcuch będzie się bardzo szybko niszczył.

Cenna porada ale napięcie łańcuszka powinno wtedy być naprawdę subtelne bo podczas uruchamiania zimnego łańcuszek będzie przez chwilę bardzo luźny.

Po pełnym rozgrzaniu silnika łańcuszek ponownie dostanie luzu i co wtedy dalej robić?

Chyba robi wielką różnicę. Napisz koledze punkt po punkcie jak to wykonać i zobowiąż się na tym forum pokryć koszty ewentualnej awarii albo nie podpuszczaj młodego człowieka do zniszczenia jego silnika. Samo prawidłowe odkręcenie a potem przykręcenie zespolonego mostka wałków to już wyższa szkoła mechaniki - ale Ty wiesz lepiej :clap:

kilka razy poczytasz a zrozumiesz. W tamtej głowicy są płytki z przebiegiem tylko 13 tys.km czyli jeszcze nie dotarte :biggrin: a pomiar to taki wymysł serwisów aby zedrzeć z klienta ostatniego grosza :biggrin:

niestety nie ma takiej opcji

akurat na tym foto widać, że wałki są źle ustawione

Ciekawy jestem jak długo jeszcze można bić pianę na temat jednego modułu zapłonowego? Jedynym wyznacznikiem zamienności części w japońskich silnikach a nawet całych motocyklach jest zgodność numeru katalogowego i nie ma od tego ŻADNYCH wyjątków. Chcesz ominąć koszty i zamontować tańszy to się w końcu zdecyduj bo z Twoich postów wynika, że w razie ewentualnej awarii będziesz miał okazję zwalić winę na mechaników z forum. Jeżeli 300 złotych to za dużo dla Ciebie to zamów sobie nowy moduł zapłonowy w serwisie KAWASAKI i będziesz miał gwarancję 12 miesięcy pod warunkiem zamontowania go u autoryzowanego dealera. Tylko nie licz na to, że wymienią Ci go za darmo. Jest dużo możliwości zastosowania innych modułów ale nie licz na takie podpowiedzi bo nikt nie będzie brał odpowiedzialności na swoje barki.

Zaniedbany motocykl.

może Yuby? :biggrin:

pisał któryś ostatnio o tarczy hamulcowej?

Ale w zwykłym garażu wyciąga się łożyska przy pomocy młotka i nie nadają się do ponownego użycia :biggrin:

Nie jesteś pierwszym naciągniętym piękną reklamą i malutkim zdjęciem- taki jest urok netu. Masz rację ale już zakupiłeś i teraz są dwa wyjścia : 1.Komisyjnie zniszczyć dokumentując i opublikować fotki w necie 2.Przystosować do własnych potrzeb (dużo czasu i kilka elementów trza dorobić)

Dlatego pisałem o cierpliwości. Na początku należało delikatnie przymierzyć do felgi i powinno się opierać na zatoczeniu felgi, ośka centrująca nie pozwala na jej przesuwanie.

Da się i to w miarę szybko ale trzeba sporo potrenować i nie zapominać o osłonkach na ranty felgi które należy osobno zakupić. Najważniejsza jest cierpliwość i "nic na siłę".

A mi się wydaje, że ktoś nieumiejętnie wymienił uszczelkę głowicy. I skąd ta woda? bo fachowo to silnik powinien być zalany odpowiednim płynem chłodzącym.

Mylisz pojęcia - kompresja a stopień sprężania to dwie różne wartości i za bardzo nie mają ze sobą dużo wspólnego. Może tylko to, że kojarzone są z ruchem tłoka. Stopień sprężania jest niezmienny w przeciwieństwie do kompresji.

Wiem, błąd kooperanta. Cała seria silników do wymiany. A że HMP ne zajmuje się tymi motocyklami tak jak dealerzy na zachód od Odry to chyba klasyka naszego rynku. Aprillia potrafiła ogarnąć temat silników i wyjść z twarzą. Szkoda mówić czy pisać na takie tematy.