
skrzydlaty
Forumowicze-
Postów
273 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez skrzydlaty
-
:D Jakoś mama wrażenie, że na tym forum nie pojawiają się ludzie którzy grzebią w starszych sprzętach niż z lat 60-tych. Czy naprawdę nikt nie rzeźbi czegoś takiego jak NSU??? :?: Nie mogę w to uwierzyć. Czy prawdziwe weterany już wyginęły??
-
:) To mnie przekonuje. Widocznie wszystko jest kwestią właściwej technologii. Najgorzej że ja jestem w Polsce, a tu z jkaością może być różnie. :cry: Może problemy pojawiają, gdy jest żle przygotowana powierzchnia, tzn odtłuszczenie itp? :?:
-
:) Mam pytanie do osób, które eksploatują motocykl z pomalowanymi proszkowo elementami ramy itp. Ponieważ znam rozbieżne opinie, chcę sie wreszcie dowiedzieć, czy jest to malowanie trwałe??? :?: :?: Znam opinie, że farba ma tendencje do złuszczania się w przypadku, gdy do elementu pomalowanego dokręcamy inne elementy itp. Wiadomo że jeżeli nastąpi złuszczenie korozja bedzie penetrować pod powłaoką dalej od miejsca przerwania jej ciągłości. Czy jest to prawda? Zamierzam pomalować tą techniką wszystkie elementy konstrukcyjne mojego NSU, licząc na trwałość tej powłoki, ale jak to ma złazić przy skręcaniu to nie chcę. Wiadowmo że naprawa takiej powłoki za pomocą zaprawek nie wchodzi w grę. Oczekuję opini praktyków, ponieważ chcę na dniach malować mojego eNesa, a chcę to zrobić raz, a dobrze. A motocykl ma jeżdzić (być może już za rok 8) :!: ), a nie tylko ładnie wyglądać. :)
-
Podstawowe żródło to Czarska z Automobilklubu w Krakowie, dalej internet. No i NZ jest kompatybilny z iżem-49.
-
Chcę zakupić gaźnik od Mz etz 150, z zamiarem zastosowania w motocylu Iż 49. Jestem ciekaw za ile jestem wstanie zakupić takie urządzenie w stanie kompletnym, używanym. Ktoś wie? :roll:
-
:( Dokładnie też jestem zwolennikiem starych sprawdzonych metod. Ważene oby uszczelkę wcześniej posmarować towotem - nie olejem. Wtedy trzyma fest.
-
8) dzięki, dzięki. Ale świat jest mały i już się znamy ze Spikerem, narazie tylko z poczty. A lista emailowa NSU faktycznie rusza po mału, tylko tych, co rzeżbią eNesy i mają dostęp do internetu jest mało. :)
-
Witam tu autor zapomnianych niegdyś słów o patencie z opornikiem. To naprawdę działa. Objeżdżone na sto procent. Zakradła się tylko mała nie ścisłość, jak w ludowym podaniu, gdzie szewczyk niby zabił swoją teściową, a teraz opowiadają, że smoka :); Dane opornnika to owszem 6,8 oma, ale moc wystarczy 5 wat.
-
Nie mam dużego doswiadczenia z dwusuwami, ale z tego co miałem i ogólnej znajomości zasad pracy silników spalinowych wynika, że silnik ma zaubogą mieszankę, najprowdopodobniej spowodowane jest to dopływem lewego powietrza. Powód może być różny. Np. zasysanie lewego powietrza pomiędzy gażnikiem a cylindrem. nieszczelność pod cylindrem, jak również walnięty simering na wale lub zesztywniały ze starości. :) Miałem podobny problem z Iżem 49, dopiero przy przelewaniu się paliwa przez silnik zajarzał. miał mnustwo nieszczelności które pokolei musiałem wyeliminować.
-
8)Praca w rękawiczkach to kwestia przyzwyczajenia. Da się. co prawda nie zawsze. Ale łapki nie załażą, przynajmniej nie tak. Wszelkie proszki do prania itp. niszczą naskórek, co w konsekwencji może prowadzić do chorób skórnych i uczuleń, a poza tym np. wsiąkająca w łapy benzyna jest szkodliwa dla całego organizmu, może powodować zatrucia. :? ito przestaje być zabawne. Ważna jest też pielęgnacja dłoni przed i po. Ja stosuję krem do rąk Neutrogena, czy coś takiego, ma charakterystyczne opakowanie z Norweska flagą, jest to wynalazek którego ideą była ochrona rąk norweskich rybaków, sami rozumiecie: zimno, skaleczenia i słona woda...brrr...jak sobie pomyślę. Ale jest za...bista w działąniu. A..opowiem wam sposób mojego wója na zalazłe paznokcie. Wój mechanior, kiedyś kierowca ciężarówki marki Ził, mówi mi kiedyś, ja mama sposób na pazury. Po całym tygodniu, rzadkiego bywania w domu żona mi mówi może byś chociaż obiad w Niedzielę zrobił...itp. To ja (znaczy się wój) mówię - złotko oczywiscie pod warunkiem, że kotlety mielone. Bieżesz chłopie mięcho miętolisz, wiadomo trzeba, a ty miętolisz dłużej i robisz kotleciki, smazysz rodzinka wp...la, aż im się uszy trzęsą, a ja .....ja mam czyste paznokcie, jak u noworodka. Jak to ? - pytam. Ano tak to - tłuszczyk z mięcha idealnie wyciąga brudziska i natłuszcza skórę dłoni. Ha.ha... Smacznego! Skrzydlaty.Trzymajcie się czysto.
-
przednie koło - wymiana (?)
skrzydlaty odpowiedział(a) na Gagee temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
8) Panowie a propos bicia koła. Może faktycznie nie warto się przjmować biciem 3 mm, pod warunikiem że: Nie jest to spowodowane wycięciem szprych lub ich poluzowaniem. Niestety szprych się luzują, i dalsza jazda na takim kółku powoduje jego dalsze uszkodzenie, może w dalszej konsekwencji wycinać szprychy. Dodatkowo dochodzi ryzyko nierównomiernego zużycia ogumienia. Po za tym np. wachlowanie koła, zwłaszcza przedniego może źle się skończyć np. w zakręcie. Krzywe koło - może powodować tzw. shimmy, czyli rybka, przy ostrych hamowaniach może dać to glebę. Skrzydlaty. -
Jawa 350 typ 354 lata prodykcji 1954-1961
skrzydlaty odpowiedział(a) na temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
:? Nie kojarzę w tej chwili, ale chodzi ci o popularną 'kaczuchę'. Mam książkę na temat tych motocykli opis + manual do większości tych modeli. Problem jedynie jest taki że jest pożyczona i po rosyjsku, ale b.dobrze opisane są wszelkie tematy, np. dzięki tej ksiązce rozgryzłem temat prądów w 250-ce kumpla. Te motorki były w dużych ilościach sprzedawane do Rosji, widziłem tego mnogo głównie z koszami na Ukrainie. Mogę poskanować ci kawałki, albo ...niewiem jak. A propos .....Powiem wam anegdotę z własnych doświadczeń. Widziałem taką jawę na Ukrainie w Doniecku, niby nic dziwnego, na pierwszy rzut oka, ale potem szok 8O ???!!!! Człenio radziecki, widocznie nie mogąc zdobyć części do motorka, zrobił remont tak, że zdjął jeden cylinder, wyjał tłok z korbowodem, i niewiem co jeszcze, poczym zaślepił dziurę po cylidrze i ...zrobił sobie z 350-tki 175-kę. Jak to zobaczyłem myslałem że fiknę i to jeżdziło. Naród radziecki potrafi. :evil: Skrzydlaty z Lublina -
co wymienić przy RENOWACJI SILNIKA
skrzydlaty odpowiedział(a) na buba6 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
8) Ogólna zasada (moja) brzmi możliwie naprawić i wymienić wszystko, co zużyte i to co wygląda podejrzanie. Wiem - problem kasy. Ale- z doświadczenia - porządnie zrobiony remoncik w domu wykluczy niespodzianki na trasie. Bo nawet jeśli sprzęcik dobrze bzyka po okolicy, to jeśli zostawi sie jakąś niedoróbkę,to przy stałych długotrwałych obiązeniach na trasie wylezie wszystko! Bezlitosna wibracja zrobi swoje. Nie wierzycie spróbujcie. Najgorzej tylko jest w tedy,gdy jedzie sie w kilka sprzętów, i 300km zajmuje cały dzień, bo co chwila się coś pie...li. Przestaje to byc przyjemność. Także nieoszczędzajac na remoncie oszczędzacie: na czasie i kasie w trasie. tak mi sie rymneło. To było moje trzy grosze.Skrzydlaty -
8) Ah, co za czasy - nowoczesnosć Pany..... silikon może jest, w niektórych przypadkach dobry. ale generalnie mama o nim złe zdanie. Raz, że dobry silikon trudno u nas kupić, to co przeważnie sprzedają niestety jest gówniane. Dwa trzeba mieć idealne powierzchnie przylagania. Trzy uszczelka jest jednorazowa i trudno usuwalna. Cztery - zastosowany nie umiejętnie może dostać się do uklądu olejenia lub na gładź cylindra lub po między powierzchnie współpracujące siernie, powodując ich zatarcie. Reprezentuje może konserwatywne podejście do tematu, chociażby z racji zajmowania się weteranami, ale mama kumpla, który naprawia japonie i silikon, a raczej uszczelnienia silikonowe i to te droższe, stosuje naprawdę ostrożnie. Ja jestem zwolennikiem starych sprawdzonych metod, czyli uszczelki albo z preszpanu albo z kryngielitu (czasem zbrojonego) posmarowanego towotem, czasem gruba skóra. Powiem dla przykładu że uszczelki z kryngielitu wytrzymują pod głowicami w M-72, gdzie często występuje problem nieszczelności uszczelek aluminiowych i miedzianych. Zaletą tych uszczelek jest ich wielokrotny użytek przy umiejętnym otwieraniu, a w przypadku miejsc szxczególnie obciązonych można lekko zwilżyć również silikonem. Ale naprawde i bez tego fest trzyma, warunek jak we wszystkim równomierne dokręcanie powierzchni uszczelnianych. Gdzie kupić? Z tym różnie. Preszpan - czasami prowadzą hurtownie elektroinstalacyjne. Kryngielit - firmy zajmujące się uszczelnieniami Hudro-ciepłowniczymi. Np. ja kupiłem w Lublinie w firmie Cewar, bodajże materiały firmy Gambit w postaci płachty ok.1 m2. Mam to chyba już 3 lata i przy umiejętnym i oszczędnym wycinaniu jeszcze będzie na troche. Wycinaki? ostre narzędzia: nóż intriligatorski, ostre nożyce, do otworów ruskie wycinaki (śred.od 5mm-14) za 12 zł. To na chwile tyle wymądrzeń. Jeśli pomogłem to dobrze
-
Czy ktoś przećwiczył prądnice od MZ w Iżu? Jeżeli tak, to jakie nastawy? Ile przed ZZ, początek zapłonu. :?: Jak to działa w eksploatacji?
-
Czy warto??? Zależy, jeżeli jest to motocykl w przyzwoitym stanie, za rozsądne pieniądze to warto. 201 ZD czy ZDB nie jest imponującej pojemności, osiągów też wielkich nie ma, ale przecież na wyścigi się chyba nie wybierasz? :) Każdy, nawet mały motorek, w stanie odrestaurowanym i sprawny technicznie, cieszy oko i ucho. :D
-
Intercom, interkom motocyklowy
skrzydlaty odpowiedział(a) na temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
A z kim tu gadać w czasie jazdy i oczym? :?: Ludzie!! ja naprzykład jeżdzę motorkiem właśnie poto, żeby nikt nie brzęczał mi do ucha :) - poza silnikiem. A jak chcę sobie pogadać 8) to spotykam się z kumplami przy browarku. A może z pasażerką?? :lol: :?: Tym bardziej NIE!!! :!: :!: Niech troche sobie pomilczy!! :lol: :lol: -
Dobre opony za mało mamony???
skrzydlaty odpowiedział(a) na karrol temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocykla
:) Tanie i względnie dobre oponki oferuje frima Mitas, jest to Czeski lub Słowacki producent. Oponkę z klasycznym wzorem 3,50 lub 4,00 możesz kupić za jakieś ~100 zł. Polski przedstawiciel ma swoją stronkę www. z ofertą, niestety niemam pod ręką adresu, handlują też wysyłkowo. Kupiłem takie Mitasy mojemu kumplowi do M-72, bo kiedyś był w Lublinie koleś, który tym handował, i powiem że całkiem spoko. -
:) Hello !!! Jestem z Lublina i centruję koła do motorków. Sporo już tego przerobiłem, od weteranów jak również od japoni. Biorę średnio 25,- od sztuki, wszystko zależyod tego, ile trzeba posiedzieć przy kole, Mam przyrząd z czujnikiem tak, że jeżeli nie jest skatowana felga to mogę to zrobić z dokładnością do 0,1-0,2 mm. Nie stety do Warszawki jest kawałek.
-
Osobiście widziałem cylindry i tłumiki (nie kolanka) malowane poprostu proszkowo . Jest to bardzo trwały sposób, poza tym umożliwia dobranie różnej kolorystyki. 8) Polecam.
-
Barum to faktycznie Czeska firma. a Mitas bodajrze Słowacka. Czy dobre? Tak jak obecnie nasza Dębica, która należy do GoodYear'a, a Stomil Olsztyn do Michelina, obecnie uważam że obie te firmy reprezentują przyzwoity poziom jakościowy. Osobiście widziałem "dębice" we Włoszech w uzyciu. Barum należy obecnie do Continentala, dlatego sądzę żę reprezentuje przyzwoity poziom, W Lublinie np. duża część krosu jeżdzi na barumach. Mitas natomiast jest mi mniej znany, natomiast ma swoją stronę internetową (nie znam w tej chwili adresu), na której jest oferta i ceny. Co do baruma, powinien udzielić Ci odpowiedzi każdy przyzwoity Gumiaż w towjej okolicy, a przynajmniej zorientować cię w cenach. A czy jeźdźić na łysej Danlopie, czy na nowej Barumie? każdy sobie musi odpowiedzieć sam. Wiem jedno o ile nawali w czasie jazdy samochodem używana opona - ryzyko jest mniejsze niż w przypadku motocykla. Naprawdę trudno jest wykryć wewnętrzne uszkodzenia opony, trzeba mieć sporo doświadczeniai szczęścia. W końcu ktoś te opony zdjął ze swojego motocykla na zachodzie, napewno nie dlatego że były dobre. Mitem jest to, że tam zmieniaja opony, jak rękawiczki jak tylko się trochę zakurzą. Ostatnio mojemu kumplowi strzeliła używana opona w Fordzie Tranzicie, w przednim kole, na łuku jezdni. Efekt... trafił w słupa oświietleniowego, samochód do kasacji, facet rozwalił głową szybę (mimo że poducha za działąła), słowem cudem przeżył. Pytanie, Czy warto?
-
Jakiego ruska masz na myśli? Ja osobiście w M-72 montowałem zawsze gażniki od WSK 125, GM 20 z oryginalnymi dyszami paliwa 80. Efekt jeżdziło dobrze, nie przegrzewało się, spalenie przy dwóch osobach + bagaż na dyfrze 9 - 5,2 l/100km, przy prętkościach podróżnych 90-100 km/h.
-
Jak to jest z tym rokiem na oponach? To proste. Co prawda isnieją pewne rozbieżności, ale generalnie jest tak, że należy znaleźć na oponie literki DOT, i ostatnie ( do 1999 roku )trzy cyfry oznaczają: (1i2) tydzień, (3) rok. W latach 90-tych trzy cyferki poprzedzał znak strzałki < lub >, jeżeli jej nie ma opona może być z lat 80-tych !!!!, Po 2000 roku jest cztery cyfry: 1i2 to nadal tydzień, a 3i4 to rok. Jak wiadomo rok ma zawsze 51 tygodni. Czyli np.DOT ..... >269, oznacza 26 tydzień 1999 roku. Spotkałem się w Bridgestonach i Firestonach, że zamiast > jest kropka . Generalna zasada jest taka, że nie należy stosować opon starszych jak 5 lat ( dotyczy to wszystkich opon również samochodowch ), w wózkach rolno-ogrodniczych można używć dopuki nie pękną, ale w motocyklach nie polecam . Wynika to z fizykochemicznych własności gumy, która się starzeje i traci swoje własności. Co jeszcze? W zasadzie, nie ma przeciwskazań w jeżdzie na używkach, tylko b.ciężko kupić dobrą oponę. Należy dokładnie obejżeć ją z każdej strony. Zawsze na sucho i w widnym miejscu, bez pośpiechu. Wszelkiego typu wybulenia, delikatne wzgórki na boku opony świadczą np. o rozwarstwieniu wewnętrznych struktór opony, drobne popękania wewnątrz rowków świadczą o starości opony.Równie ważna jest strona wewnętrzna opony tzw. dętka butylowa. wybrzuszenia, pęknięcia to sygnały: Złom! Tego typu uszkodzenia mogą się żle skończyć w czasie jazdy. Nie liczcie na to, że lekko wyschodkowana opona wyrówna się w czasie jazdy, takie zapewnienie sprzedawcy jest OSZUSTWEM :x Naprawdę trzeba się dobrze zastanowić, bo oszczędzając kilka złotych można narobić sobie bidy. Wiem... wiem kasa to ciężki temat. Ale może zamiast nowych Dunlopów i Michelinów kupic tańsze nowe Barumy.
-
Czołuniem! Jestem z Lublina. Centruję koła do motocykli oraz wyplatam, (jak koszyki wiklinowe), głównie z materiałów powierzonych. Solidnie i szybko. Dodatkowo prostuję tarcze hamulcowe motocyklowe.
-
Ostatnio widziałem zdjęcia z Chicago (USA) z jakiegoś polonuskiego klubiku motorowego i wiecie na czym towarzystwo robiło sobie zdjęcia??????? :?: Właśnie na oryginalnym Janku w kolorze wiśnia. Junaków jest co raz mniej, bo je nam za wielką wodę, podstępni imperialiści wywożą. :D :D :D W sumie niech tam, przynajmniej nauczą się jak powinien wyglądać motocykl, a nie ciągle te H-D i H-D. :D