8) Miałem w zamierzchłych czasach Junaka i jeżdziłem na oryginalnych prądach. Wymagało to pewnej zmiany technicznej dotyczącej prądnicy i regulatora. Uzyskany efekt był taki, że prądnica uodporniła się na zalanie olejem, w przypadku zalania wymagała wyczyszczenia i działała dalej. Długotrwała jazda na światłach nie wykańczała prądnicy. Moc itp. nie zmieniły się w związku z tym, efektywność oswietlenia była taka na jaką staś 6V instalację. Istotnymi elementami (poprawy świateł) bo chyba oto głównie chodzi, jest dobry odblask i nie zmatowiałe szkło, niestety oryginał należy położyć sobie wygodnie na półeczce i chwalić się że się go ma, a założyć np. od Trabanta. Co dalej? Żarówka !!! Nie zakładaj 45W!. Max 35Wat. Zbyt duże obciążenie prądnicy rozwala uzwojenia wirnika. Prądnica ma 45 Wat mocy znamionowej, jeżeli podłączysz 45 W(przód)+5W(tył)+2-4W(kontrolk)i+np.Stop 5w+ Sygnałok 10W= "trup prądnicy" jeżeli nie odrazu, to za jakiś czas. Co jeszcze? Problem stacyjki. Przy oryginalnie wg. schematu zrobionej instalacji, główny prąd zasilający stacyjkę, a więc poprzez stacyjkę i przełącznik i światła, przepływa przez zestyk zwierany przez kluczyk wciśnięty w stacyjkę. Ten zestyk ma powierzchnię ok.1mm2, a dodatkowo często jest zaśniedziały, wszystko razem powoduje,że na drodze przepływu prądu do lampy pojawia się dodatkowy, porządny opornik. Lekarstwem jest inne podłączenie głównego zasilania stacyjki. Powoduje to w efekcie, że np. stale pod prądem jest sygnał, ale usuwa opisaną wadę. Narazie kończę, dalsze informacje innym razem. Dostęp do internetu mam przypadkowy, więc za jakiś czas. HEj