GaCek

Oto zdjęcie Mińska kolegi i jeszcze jednego Mińska innego typu co był na wystawie kiedyś kiedys w moim mieście. http://img208.imageshack.us/my.php?image=pict2784lj8.jpg http://img208.imageshack.us/my.php?image=16miksug9.jpg http://img246.imageshack.us/my.php?image=17misklx4.jpg

Mam zdjecie orygilnalnego Mińska z 1956roku kolegi. Jak chcesz to mogę zapodać na forum. A co do K125 to pierwsze słysze o takim motorze. Słyszałem o K 55 które to właśnie miało silnik 125 ccm. Swego czasu dziadek mój miał takowy ale niestety nie przetrwał do moich czasów.

400zł za gaźnik do Junaka?? To już lekka przesada. Ostatnoi u znajomego widziałem oryginalny NOWY gaźnik do Junaka i on z pewnością jest warty takiej ceny.

Na ubiegłych wakacjach i zimą składaliśmy z kolegą H-D WLA w wojskowej wersji. Wiem że to troche odbiega od tematu ale jest tam włożona moja praca więc też sie liczy. Zdjecia WLki: http://img241.imageshack.us/my.php?image=pict3939kg3.jpg http://img241.imageshack.us/my.php?image=pict3940ki6.jpg http://img214.imageshack.us/my.php?image=pict3949vy8.jpg

A przypomniało mi się że ten Junaczek był na allegro. :)

No no no nie pogadasz. Motor jest super. Oryginał pełną gębą. :) Gratulacje znaleziska !!!! A za ile go nabyłeś jak można wiedzieć?? Mi równiez marzy sie M07 ale najpierw M-72 a potem może pomyśle nad Junakczkiem. Jeszcze raz gratuluje.

Ja lubie czasami po wioskach pośmigać Junakiem z zawrotną prędkością 40 km/h na czwóreczce. Wiem że to zamulanie sprzeta ale od czasu do czasu można. :)

Ta magiczna rurka to jest odma w silnikach Junaka M07, "przejściówka" poprostu jest poprowadzona w deklu a nie tak jak w silniku M10 bespośrednio na łańcuch. A te wyciacie to z jest na zmienacz aby się mieścił i nie opierał w momencie zmiany biegów.

Koledzy ale to nie temat o rozpaczaniu nad motorami straconymi na złomie tylko temat o tym jak to wyszukiwało się motory ratujac je przed złomowaniem.

Ja się nie dziwie już czemu tak jest. Ostatnio gadałem z młodym chłopaczkiem 16 lat co śmigał WSKą, zwykłym GILem pomalanym pędzlem. WSKa jednym słowem ostro dostawała w dupe. Pytam czemu tak katujesz motor?? On powiedział: " a co tam szkodować WSKe.." Nie bede go przecież usiadamiał bo nie jestem jego ojcem. Ale powedziałem mu że jak dorośnie (20-21 lat) to może będzie inaczej patrzał na motory nawet tą poczciwą WSKe.

Moim pierwszym motorem była Jawa 175 niema co tu mówić o długich poszukiwaniach ponieważ był to motor po moim dziadku. Jak byłem mały pamiętam Jawa stała w piwnicy i na jej siedzeniu oraz zbiorniku zaczynały pojawiać się sterty drewna. Potem jakoś zapomniałem o niej a po pewnym czasie znalazłem ja kompletnie rozłożoną w innym garażu (sprawka Ojca). Pomału nakręciliśmy ojca na to aby ją złożyć, o kapitalnym z prawdziwego zdarzenia remoncie nie mówię tu bo ten wiek (13-14 lat) i brak jeszcze jakiejkolwiek wiedzy chociaż motor został pomalowany i częściowi wyremontowany silnik. Zacząłem bardziej wkręcać się w te klimaty i dalej nakręciliśmy ojca tym razem na Junaka. Motor szukaliśmy dość długo, a bo to z daleko a to nie kompletny silnik (wtedy to był pierwszy silnik 4suwowy i lepiej mieć go w całości) oraz ograniczone fundusze z powodu anty nastawienia naszej mamy. Więc trzeba było wszystko planować po kryjomu. Na początku dostaliśmy ramę z przodkiem od znajomego i tak po częściach motor skompletowany. No cóż jak człowiek w desperacji to i po śrubce będzie składał. Ja w międzyczasie dowiedziałem się ze mój 2 dziadek miał również motor tym razem coś mniejszego bo -W-F-M-ka 1956roku. U dziadka zlazłem gdzieś zasypany w szopie silnik. A gdzie reszta?? Reszta motoru ponoć była u wujka. Więc jazda do wujka i o dziwo jeszcze jest. Resztki dosłownie resztki znalazłem na strychy w chlewie. Już nawet dziadek pozwolił ściągnąć motor do siebie. Więc na taczkę i do dziadka (dziadek od wujka mieszka 5 min. drogi). Przyjechałem, wyładowałem i odprowadziłem taczkę do wujka. Dziadek jak to zobaczył (po moim powrocie) co to za złom przyciągnąłem na jego podwórko to tak darł się że myślałem że będę uciekał z motorem gdzie się da. Ale jakoś babcia, ciotka i moja mam uchodziły go i zgodził się aby został. Został i pewien czas stał pod gruszą dopóki pozwolił mi wstawić go do garażu. Motor po przywiezieniu i malowaniu tak aby nie rdzewiało (niektórych elementów brak na zdjęciu): http://img291.imageshack.us/my.php?image=etap01btg7.jpg Motor obecnie w remoncie: http://img153.imageshack.us/my.php?image=img0366hu0.jpg Przypomniał mi się ze u brata ciotecznego obok w opuszczonym domu stoi oparty o chatę jakiś motor. Z tego względu ze zacząłem się już motorami interesować zidentyfikowałem motor i okazało się że jest to również -W-F-M-ka tylko że tym razem z 1966roku (koniec produkcji). Odszukałem poprzedniego właściciela o powiedział żebym zabierał bo i tak ma zamiar wywieść na złom. Więc pojechałem z ojcem dziadka fiatem 125P po motor. Tym razem dziadem nie narzekał na kolejnego złoma. Motor ja sam wyremontowałem ale już bardziej profesjonalnie. Przed remontem: Motor oczywiście był kompletny w 100% http://img151.imageshack.us/my.php?image=wfmzom03xj0.jpg Oraz po remoncie: http://img151.imageshack.us/my.php?image=img0468qm5.jpg Kolejnym motorem był również Junak który miał iść na sprzedaż ale skoro brat sapał ze biorę jego motor to i ten równie został. Motor został odnaleziony dosłownie 10 garaży dalej zasypany jakimiś gratami deskami. Rama w jednym miejscu silnik w drugim i tak trzeba było przetrząsnąć cały garaż u kolesia. Motor obecnie po remoncie i 100% oryginalny: http://img153.imageshack.us/my.php?image=img0353py9.jpg Mam jeszcze inny motory ale to już inne historie. Te wszystkie motory co znalazłem to są nadal u mnie i stopniowo remontowane.

Tak to właśnie ten model WSKa M06L. Szkoda ze nie zrobiłem zdjecia :icon_razz: może innym razem się uda.

Moja wypowiedz nie miała na celu kogoś obrażać. Ale ja nie byłem i nie jestem zwolennikiem udosknalania w taki sposób sprzętów. Owszem to nie Ty go zniszczyłeś (kartery). Ale junak powiem z pełną świadomością że to motor, który lubi psuć się a mając 500ccm pojemności tym bardziej. Nie wymyślam sobie tego bo mam kolege co własnie robił takie modyfikacje i długo nie pośmigał. Ale Twój wybór.

Ostatno jeździłem WSKą z 1961 roku (taki sam wygląd jak -W-F-M-ka z pierwszych lat produkcji) z przebiegiem niecałe 1200 km 100% oryginału. Dodam jeszcze że miała plombe na cylindrze. Poprostu motor super śmiga, cud malina jednym słowem.

A to wiadomo kolega nie chce składać silnika od M07 tylko złożyć pochlasta o pojemności 500 na karterach od M07. Chociaż te kartery raczej nie pochodzą od rasowej M07 tylko Przejściówki. Niech kolega szykuje się na problemy z wałem mając taką pojemnośc. Przy oryginalnej pojemności 350 wał potrafi zatrzeć się a co dopiero 500ccm.

Zwykła WSka tylko zdjęcie odwrócone. No faktycznie trudna zagadka. :) http://img139.imageshack.us/my.php?image=img0259wi6.jpg

Junak odpalnił !!! :) i zaczął wreszcie normalnie chodzić. Męczyłem się z nim chyba ze 4 dni i zostawiłe go na kolejne 4 bez ruszania bo nie miałem już sił do niego. Dopiero potem na spokojnie jeszcze raz podszedłem do Junaka. Na żadnej świeczce niebardzo palił lub też w ogóle. Jedynie jak zawsze nie zawiodła mnie RUSKA świeczka. Na niej zaczął łapać a potem ładnie odpalać (od pierwszego) ale w dalszym ciągu lipa. Pamału doszedłem (przyspieszając zapłon płytką) że jednak zapłon jest nie do końca dobrzy ustawiony. Ponownie według serwisówki ustawienie i Junaczek odpalił od pierwszego i jak najbardziej wkręca się na obroty. Jak narazie motor ładnie pali i jeździ a na jak długo to sie okarze ;) Ta awarja nauczy mnie żeby węcej bez potrzebnie nie pchać łap do zapłony.

Ja sam troche nie wiedziałem jaki to model (przed spojrzeniem na tabliczkę) bo szukałem troche w necie i żaden na 100% mi się nie zgadzał. Ale naprawde jest to model T5 kilka razy sprawdzałem, chociaż już sam jestem tak skołowany że nie wiem czy dobrze widziałem :) . Rozmawiałem na temat tego konkretnego motoru czy były w nim może wymienane koła, zbiornik. Poprzedni właściciej mówił że nic w niej nie zmieniał ale kupił jeszcze 2 Pannonię na częsci. Na strychu leży jeszcze zbiornik i jeżeli on będzie miał chromy to jednak był zmieniany ale to trzeba jeszcze sprawdzić. Miała ona równiez oryginalny kosz ale niestety już poszedł. Motor dostałem za migiczne słowo. Z pewnością wiadomo jakie. Plus do tego części w tym silnik.

Czekaj czekaj coś się pomieszało. Jeszcze raz. Pierwszy link co podałem pokazuje głowce od silnika 150. Ja się nie pomyliłem to kolega troche źle odczytał mój post. Najpierw link a potem do niego treść nie na odwrotnie.

Częsci pasujące od M10 do M07 to: cała skrzynia biegów,rozrząd + pokrywka, cylinder, kopniak, pompa olejowa, może i jeszcze inne drobne ale nie sposób je pamiętać tyle ich jest. Napewno nie pasuje (oczwiście większość części bedzie pasowało ale mówimy tu o oryginlanym silnku M07) : zmienacz biegów (okrągły), iskrownik a dokładniej przystawka na 4 śruby, inny kształt głowcy (dokładnie to przy mocowaniach magistrali olejowej), misa olejowa, dekiel od rozrządu (umieszczona jest w nim odma), kosz sprzęgłowy, zebatka na wale. Najcieżej ze zdobyciem może być oryginalnej przystawki na 4 śruby. Miałem taką kiedyś ale sprzedałem :clap:

Dokładnie :clap: Z nią nigdy nie ma problemu tylko kopiesz i jedziesz. Super sprzęt. ;)

Ostatnio naszła mnie chęć na jazde -W-F-M-ką po polnych drogach. Wyciągnełem ją i oto zdjecia z dzisiejszej jazdy. http://img113.imageshack.us/my.php?image=img0457fd1.jpg http://img60.imageshack.us/my.php?image=img0465xs4.jpg http://img155.imageshack.us/my.php?image=img0467cz8.jpg http://img108.imageshack.us/my.php?image=img0472kj2.jpg

Tryb w silniku -W-F-M-ki to jest jedna z rzeczy która różni się od silnika WSKi. W silniku -W-F-M-ki tryb zdawczy ma 5 wypustów, którymi łaczy się z 2 trybem. Natomiast w WSKe są 3 wypusty. Ale ja mam WFMke z 1966roku i mam juz taki tryb jak w WSce oryginalnie ale podejrzewam że u ciebie bedzie jeszcze na 5 wypustów. http://img208.imageshack.us/my.php?image=trybzdawczy1ox3.jpg http://img85.imageshack.us/my.php?image=trybzdawczy1vf3.jpg

Dzisaj z kumplen przesiedliśmy sie z Junaków na 2-suwy. Ja na -W-F-M-ce a on na WSce no i jazda przez las. A to zdjecia z dzisiejszej jazdy. http://img408.imageshack.us/my.php?image=img0453tc0.jpg http://img408.imageshack.us/my.php?image=img0454mf3.jpg http://img433.imageshack.us/my.php?image=img0456oe0.jpg

I stało się mam wreszcie tego sprzęta. Jest to model T5 według tabliczki znamonowej tylko brak jest chromów na zbiorniku. Motor nie był składany z innych części tylko stanowi jedną całość tak jak opusiła fabryke jedym słowem jest oryginalna. Rok produkcji to 1966. Moto odpalił jeszcze na benzynie z epoki. Troche mułowata jest ale nie dziwie się po tylu latach. Jurto zamieszcze zdjecia to wszytko sie wyjaśni. Więc tak prezentuje się mój nowy nabytek. Narazie motor garażuje u dziadka w stodole. Czas zrobił swoje ale i tak dobrze się trzyma. Jednak sprawdziełm jeszcze raz dokładnie i jest to model T5 z 1966 roku mimo że brak chromów na baku. http://img476.imageshack.us/my.php?image=img0445vl5.jpg http://img358.imageshack.us/my.php?image=img0449cm9.jpg