Tommo

Dzięki zadzwonię

Chodzi o zjawiska falowe które w dwusuwie robią robotę. Problem w tym, że dość wąskim zakresie obrotów, z reguły wysokich. Stąd to nagłe jebnięcie mocy podobne do efektu turbo. Jeszcze jedna wada 2t przy okazji mi się nasunęła. Jazgoczą okrutnie na pełnej petardzie i rezonansowym wydechu.

O bardzo chętnie. Mialbym sporo bliżej.

Yuby a robiłeś detaling? Na wiosnę myślę gdzieś pojechać.

A z tyłu jaki masz kierunek? Generalnie w srebrnym, biały lepiej mi leży.

Co to znaczy ma papiery? Jest zarejestrowany, to jedziesz na przegląd robisz badanie i śmigasz po drogach legalnie.

Punkbuster w silniku (nawet wyczynowym) nie tylko maksymalne wartości mocy i momentu się liczą ale ich przebieg w funkcji obrotów. To się nazywa charakterystyka silnika. Takie gwałtowne oddawanie mocy jest niekorzystne w każdej sytuacji i z czym walczą konstruktorzy.

Czy mógłbyś łaskawie zejść z mojej osoby i ograniczyć się do merytorycznej dyskusji? Masz za mało argumentów i wyżywasz się osobistymi wycieczkami? Żal mi Cię biedaku. A może podpowiesz mi dlaczego po kolei firmy rezygnowały z produkcji 2t które kładzie 4t na łopatki, jak próbujesz to przedstawić? Chętnie się dowiem.

IZO samo uwolnienie wydechu w moim samochodzie dodało blisko 50 koni. To samo było w 200SX. A co ma za znaczenie, że jest turbo odnośnie tego co napisał Adam YZF że zaraz zawory polecą i spadnie moc silnika? To są idiotyzmy, trzeba pisać sprawę po imieniu. W 99% seryjnych samochodów i motocykli także 4t uwolnienie wydechu "zgodnie ze sztuką" podniesie jego moc i osiągi bez żadnych skutków ubocznych. To mają być te merytoryczne argumenty polegające na wciskaniu palcem zaworu i określaniu ilości strat w napędzie rozrządu tak? To jest po prostu błazenada a nie merytoryka. Ale odpowiem na to w ten sposób. Mam głowicę 16 zaworową Hondy która generuje 200 koni i 280 nm momentu. Zakładam klucz oczkowy długości równej śr. koła rozrządu i obracam nim jedną ręką bez większych problemów mimo że nie ma wymuszonego smarowania. Co to za straty dla tak mocnego silnika. 50 koni jak pisze michoa? Przecież to jest absurdalne! Sprawność cieplna silnika to zdollność do zamiany dostarczonej energii na pracę. Wszędzie w wiarygodnych źródłach doczytacie się że ta dla silnika 2t jest niższa. I to w zasadzie zamyka temat. Dwusów przechodzi do historii czy nam się to podoba czy nie. Takie są fakty.

Patrz cholera w moim Legacy od kilku lat mam wolny wydech cały i nie dość, że zawory całe to przybyło 50 koni. Zblaźniasz sie tylko pisząc taki bzdety. Jedna rzecz mnie nurtuje w tym temacie. Skoro 2t jest tak zajebisty, dlaczego już prawie przestano go produkować? Nawet w motocrosie wypiera go cztersuw. Pewnie zaraz się dowiem, że jakaś tajemna spiskujaca siła robi wszystko, żeby zniknął podobie jak zajebisty silnik parowy, prądnica czy inne cudowne wynalazki. Doprawdy fascynujące. michoa moje e66 ma 48 zaworów i na A1 przy 160 km/h spalił 11,8 litrów. Cuda panie.

Adam ale krówki nie chodzą po ulicach miast i nie musisz ich wąchać codziennie idąc do pracy.

O kosztach eksploatacji to można jedynie gdybać bo w jaki miarodajny i obiektywny sposób to ocenić. W sumie mogę się zmierzyć swoim V12 czterosuwowym na trasie z Wartburgiem 353 który mniej spali :biggrin: Dla mnie najważniejsza jest sprawność silnika. 2t jest niższa od 4t i w zasadzie możemy sobie gadać w nieskończoność a i tak nic to nie zmieni.

Koło zamachowe nie ma nic do systemu rozrządu. Jest to akumulator momentu obrotowego potrzebny do zrównoważenia sił działających na wał korbowy. Zmniejszenie jego wagi owszem ułatwia wkręcanie się na obroty ale jednocześnie powoduje nierówne wolne obroty i odwrotnie jak piszesz, łatwiej zdusić taki silnik. Ja również chętnie podyskutuje jeżeli będzie to dyskusja na poziomie a nie ten gniot, jaki próbuje narzucić autor tematu. I ta zajeżdżona polówka mniej truje powietrze niż sprawny dwutakt. Masz jaszcze jakieś argumenty?

michoa sorry za szczerość ale dawno większych bzdur nie czytałem. Odniosę się w punktach pokrótce bo nawet nie bardzo chce mi się wchodzić w tę durną polemikę. 1. Silnik dwusuwowy ma rozrząd tłokowy. 2. Niektóre konstrukcje posiadają zawory zasilające, membranowe. 3. Piszesz o niekorzystnym spalaniu w komorze czterosuwa a kompletnie pomijasz fatalny sposób pozbywania się spalin z silnika dwusuwowego. 4. Poruszasz temat kosztów produkcji silników, tyle że trwałość silnika dwusuwowego jest znacznie niższa i wymusza ponoszenie nakładów na naprawy. I teraz sprawa ekologii. Dam prosty przykład. Mamy silnik dwusuwowy zużywający średnio 10 l/100 km. Po 15 tyś km (zakładam 4% skład mieszanki) silnik ten zużyje i wyemituje w powietrze 60 litrów oleju!!! Analogiczny silnik czterosuwowy zużyje 5 litrów oleju, który się zlewa i oddaje do utylizacji bądź dalszego przerobu. Wystarczy? I jeszcze jedna kwestia. Poczytaj sobie co to jest sprawność silnika cieplnego i jakie wartości osiągają poszczególne ich rodzaje.

Wiesz co, silnika parowego też w pewnym momencie zaprzestano rozwijać. Dlaczego chyba nie muszę pisać. Z dwutaktem jest podobnie. Są lepsze konstrukcje które wypierają te gorsze i nawet Twój euforyczny zachwyt nad 2t tego nie zmieni.

A ja myślę fantazje internetowe kastrują ludziom zdroworozsądkowe myślenie.

2T to prymitywny silnik. Jedyna zaleta że jest lekki.

W nadmiarze wszystko jest szkodliwe.

A dlaczego nie korzystać z dobrodziejstw cywilizacji? Mam się wędzić w samochodzie dla zasady?

Przejedź się tym i sprawdź na drodze, bo całkiem fajnie to wszystko funkcjonuje. Obręcz kierownicy idealnie mieści się między oboma wyświetlaczami. Jest czytelnie i ciekawie, mi się podobało to rozwiązanie.

Pewnie że znam, właściciela również. Jadleś tam rybkę?

Cena podejrzanie niska. Z diesla w BMW to jedynie 3.0 jest godny uwagi.

Dajcie spokój chłopaki. Gość prowokuje do durnej dyskusji co na dłuższą metę jest żenujące. Najlepiej zlać durne posty i sam sobie pójdzie.

Dobrze że w nowym. Nowy piec na gwarancji i po problemie.

To fakt, jeden z lepszych diesli tej marki ale benzyny są fajniejsze.