Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10066
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. http://www.larsson.pl/?c=r&no=MzQ2MDA0OA==&bid=111919 240 zł, jedna sztuka w Polsce. pzdr
  2. Zużycie tarcz sprzęgłowych rozpoznasz po ich grubości - wystarczy porównać obecną grubość z grubością ocenianą przez serwisówkę. Stan przekładek metalowych rozpoznasz po tym, czy są nadpalone (niebiesko-czarne przebarwienia) lub czy są wykrzywione (łatwo to zdiagnozować). Zużycie sprężyn dość trudno rozpoznać, najlepiej porównać z nowymi, wtedy widać stopień ich zużycia... A z doświadczenia Ci powiem, że najlepiej wymienić kompletne sprzęgło, niestety w naszych warunkach zwykle rozpoczyna się od kombinowania (co czasem daje zadowalające rezultaty, niestety tylko czasem). pzdr
  3. Działaj, działaj, dobrych tapicerów nigdy dość :) Podpowiadam - zrób jakieś fajne wzory siedzeń (w zasadzie samych obić) enduro, ale musiałbyś kupić parę oryginalnych obić (średnio 100 zł/szt.) i rozpracować materiał, z jakiego powinny być zrobione. Myślę, że przy ciekawych wzorach masz szansę na masową sprzedaż, np przez Allegro itd :) Takie obicie da się samemu założyć za pomocą trackera, ew. możesz doliczać za obicie. Aha, jeszcze jedno - coraz więcej osób pyta o możliwość obszycia motocykla skórą itd (zbiorniki, boczki, owiewki). Ja takiego magika w Poznaniu już mam i kilka motocykli razem zrobiliśmy, więc może idź w tym kierunku. Tu nie potrzeba maszyn do grubej nici, więc jeśli robisz siedzenia, to i z tym dasz sobie radę na swoim sprzęcie. pzdr
  4. Czekajcie, bo jak ma moto z lat 70-tych to tam często lali właśnie DOT 3. A do autora, kopnij się do motocykla i zerknij na dekiel pojemnika płynu hamulcowego, zwykle grawerowany jest napis, jaki płyn ma być lany. Poza tym na przyszłość poczytaj zasady Forum i zadawaj pytania konkretnie - jaki motocykl, jaki rok itd, bo idzie się sfrustrować... pzdr
  5. Mieszać można, teoretycznie, chociaż DOT 3 pomyślany jest do starych układów hamulcowych, więc po diabła mieszać go z DOT 4? Jak powie, jaki ma motocykl, to mu się powie, jaki ma płyn dolać. pzdr
  6. Jaki masz motocykl? Poza tym jak odpowietrzał hamulec i nie dolał płynu, to albo był ślepy, albo po litrze wódy!!
  7. Padamy jak muchy. Trzymaj się Oleś. Dominik
  8. Klej do gripów kupisz w sklepach motocyklowych. Jak Ci się nie chce szukać, użyj zwykłego butaprenu, tylko odczekaj parę minut po nałożeniu kleju, a przed założeniem gripa. pzdr
  9. Hamuje tak samo jak z tradycyjnym sprzęgłem. Tylko nie gaśnie, jak nie wciśniesz sprzęgła przy zerowej prędkości... pzdr
  10. Ssące: 0,10-0,15 MM Wydechowe: 0,18-0,23 MM pzdr
  11. Chinol mówił mi ostatnio o kwocie rzędu 300 paru zł. pzdr
  12. To teraz nie jest już takie drogie. Przy tym sprzęgle można zamontować też coś takiego http://www.cyclebuy.com/shopping/z-start/rear_brake.htm przez co przenosimy tylny hamulec w miejsce sprzęgła, natomiast mała dźwignia, zwykle będąca dekompresatorem, staje się dźwignią sprzęgła. Ponoć niezłe rozwiązanie w jeździe w terenie, gdy bez machania nogą można operować tylnym hamulcem. pzdr
  13. Jakikolwiek (w granicach rozsądku) półsyntetyk motocyklowych 10W40 -Motul M5100, BelRay EXP z droższych, albo z tańszych Elf HP Eco, Putoline Syntec 4, etc. pzdr
  14. Coś takiego wypuszczają już w serii w motocyklach szosowych - FJR, Magna, Boss Hoss itd. Ale do enduro możesz kupić akcesoryjne, w Stanach głównie. Działa tak, że biegi wkleszczach i wykleszczach bez jakiegokolwiek użycia klamki sprzęgła. De facto można by ją wywalić w kosmos, niemniej jak pisałem wyżej, mam ustawioną ją na 3 mm działania w razie podklejenia się skrzęgła, co w enduro, w zwłaszczach sprzęgłach z mattighofen jest dość powszechne... Konstrukcyjnie polega to na dobraniu tarcz i przekładek z dokładnością do iluś tam setnych centymetra, a więc mega precyzyjnie. Kosz pozostaje ten sam, wymaga jedynie delikatnego frezu, również precyzyjnego. W zależności od dobranych przekładek/tarcz, uzyskuje się odpowiedni efekt "automatyczności" sprzęgła. W sumie jest to rozwiązanie proste jak cep, tylko cholernie trudne do zrealizowania, stąd tak chore pieniądze za to biorą. W sumie patent zajebisty, nie męczy się ręka zupełnie, co w moim przypadku zawsze wkurzało, gdy trzeba było trialowo przedzierać się przez krzaki lub przeprawiać przez błota etc. Ale nie wiem, jak to się sprawdzi w praktyce akurat pode mną... Co ciekawe, aby zmienić bieg na niższy lub wyższy, w ogóle nie trzeba robić przegazówki do wkleszczenia biegów, wchodzą jak w masło. pzdr
  15. Tak się złożyło jakoś, że z dnia na dzień zmieniłem motocykl, sprzedając KTMa 520 EXC i kupując Husaberga FE 550 S w edycji Force. Nie cierpię tego klona KTMa, niemniej jestem jeszcze na tyle młody i głupi, że stać mnie na ryzyko i ew. szybkie pozbycie się motocykla, gdy naprawdę mnie wkurzy. Niemniej, motocykl jest świetnie wyposażony. Obok licznych dodatków Akrapovic, musy, felgi DID, kute półki, i inne pierdoły), ma także założone automatyczne sprzęgło. W skrócie działa ono identycznie, jak przeniesienie napędu w skuterze, a więc bez gazu motocykl nie rusza z miejsca, niemniej można mieć włączony dowolny bieg. Nie trzeba używać sprzęgła w trudnej jeździe między przeszkodami, motocykl nie gaśnie po glebach (a sucha miska zapewnia stały obieg oleju), można też (a jak) kręcić bączki trzymając obok siebie motocykl i jedynie dodając gaz (stunt panie, stunt). Wśród wielu ustawień tego sprzęgła u siebie mam ustawione w taki sposób, aby ostatnie 3 mm w miarę działały tradycyjnie, co pozwala lepiej wysprzęglać biegi, gdy sprzęgło się nieco podklei. Czy ktoś jeździł jedyś z takim rozwiązaniem? Czy ma doświadczenia wśród znajomych, jak to się sprawuje w trudnych warunkach? Mam także oczywiście oryginalne standardowe sprzęgło, niemniej zanim je założę, chciałbym chociaż poczytać jak to się sprawuje. Dodam tylko, że większość zawodników w Dakarze jeździ z czymś takim w KTMach i innych motocyklach (ale tylko ci spoza fabrycznych teamów, z tego co ustaliłem jeździli chłopacy z Orlen Teamu także). Aha, ustrojstwo było mega drogie, kosztowało prawie 3 koła... Więc jeśli by dawało radę, to szkoda wyrzucać... pzdr
  16. Także stawiam na uszkodzenie wodzika. A nie zmienia się tam dwóch biegów? W takim przypadku 3 i 5? pzdr
  17. Nie sądzę, aby kolega chinol coś "ściemniał" czy zawyżał kwoty. Prowadzę serwis i kilkakrotnie korzystałem z jego porad, jednocześnie sprawdzając ceny w innych miejscach (o które nota bene zawsze jest trudno). Ceny i terminy wypadały bardzo dobrze, także z pewnością mogę polecić. A z hissem tak to już jest niestety drogo z definicji. Do Yamahy klucz zrobisz za 1/3 tego co w Hondzie... pzdr
  18. W Poznaniu koszt ok 700-800 zł. Namiar na firmę znajdziesz w dziale Reklama. pzdr
  19. Jakie decyzje co do zakupów, bo się doszukać nie mogę? I kiedy jedziecie do chłopaka? Możecie zrobić jakieś fotki i mi podesłać to wyślę komunikat do mediów, może trochę podreperujemy wizerunek... pzdr
  20. I moje wyrazy współczucia... W 2oo byłem chyba z 2-3 razy, niestety nie dane mi było poznać Griszy osobiście. Niemniej, jego osoba przewijała się w moim prywatnym i zawodowym życiu wielokrotnie, w sumie zawsze w jakiś dziwnych sytuacjach. Dopiero teraz mi się one przypominają... Powtórzę się - fatalna sprawa... Jeśli mogę kogoś prosić, niech zapali jedną świeczkę ode mnie i moich chłopaków z firmy, dziękuję. pzdr
  21. A to taki problem założyć na starych uszczelkach i sprawdzić, czy nie puszczają? Jak będą puszczać, kupisz nowe, są po jakieś 5 zł/szt. pzdr
  22. http://www.allegro.pl/item710980972_ktm_52...002_poznan.html pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...