Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10058
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. szkoda, że te archiwalne fotki już nie działają... staryyy temat, ale dla mnie wciąż świeży, tak jak Duca kochałem, tak kocham :) pzdr
  2. Dainese też szyją w Pakistanie i Rumunii, a jakiś czas temu nawet w swojskim Włocławku... Moim zdaniem trafiłeś na jakąś marną serię, co zdarza się wszędzie, niestety. Held to profesjonalna marka, nie powinieneś mieć zadnych problemów z reklamacją wadliwego towaru. pzdr
  3. Oczywiście, najpierw zrób najważniejsze sprawy z renowacją. W białą kartę wpisywane są różne szczegółny, z którymi można mieć potem nieco problemów przy zmianach - kolor nadwozia, widoczne elementy nadwozia, w moim przypadku nawet rodzaj i marka opon zostały wpisane, choć akurat w tym przypadku nie wybrażam sobie ponownego zakupu takich samych... Reasumując - przygotuj pojazd w taki sposób, aby rzeczoznawca wypełniając kartę raz że się nie przyczepił (ponadto będziesz musiał tym pojazdem jechać do stacji przeglądu, więc musi być na chodzie), a jakieś większe naprawy, których nie widać, możesz zostawić na później. pzdr
  4. 412 cm3 na lagę wchodzi do modelu 2001-2004, podejrzewam, że będziesz miał to samo. pzdr
  5. Zarejestrowałem tak ostatnio moją BMW 2002 z 72 roku właśnie na żółte tablice. Owszem, zabawy trochę jest. Trzeba zrobić tzw. białą kartę, mozna samemu, ja do tego wynająłem rzeczoznawcę z PZMot. Koszt ok. 400 zł, potem przegląd odpowiedni w stacji diagnostycznej (wojewódzkiej, w zwykłych takich przeglądów nie robią), który porówuje białą kartę ze stanem faktycznym pojazdu. Należy także wypełnić wówczas dość sporą i czasochłonną kartę przeglądu - jest tam kilkadziesiąt pozycji dot. danych technicznych pojazdu i szczerze mówiąc, musiałem się sporo naszukać danych o swoim samochodzie, aby ją rzetelnie wypełnić (pytania np. takie, jak średnica zawracania pojazdu, ale też np średnica sprzęgła itd...). Potem oczywiście wpis do zabytków w urzędzie (to jest akurat darmowe o ile pamiętam). Koniec końców rejestracja. Całość kosztowała gdzieś koło tysiąca złotych. Z plusów jest choćby to, że jest tylko jeden - wieczny - przegląd techniczny, a więc nie trzeba co roku pamiętać i płacić po 100 parę złotych. Mi udało się także znaleźć ubezpieczyciela, dokładnie PZMot, który ubezpieczył zabytek polisą OC za bodajże 200 parę złotych na cały rok (zniżki za bezszkodować, zniżka za pojazd historyczny, zniżka za bycie członkiem PZMotu). pzdr
  6. Jeśli warsztat ma polisę OC/AC od takich przypadków (a mieć powinien), zlikwiduj szkodę przez ubezpieczalnię. pzdr
  7. Montuję tylko tourmaxa i może poza 1-2 przypadkami (na pewnie grubo ponad 100) nie było z nimi problemów. Problemy o których mówię wiązały się z faktem chyba jakiś błędów produkcyjnych, bo owe 1 czy 2 sztuki posypały się zaraz po wyjęciu z kartonika. Co do samych łożysk kulkowych-stożkowych - obecnie kulkowych praktycznie się już nie stosuje. pzdr
  8. Bardzo, bardzo, bardzo mi przykro... Zginął człowiek o dużym poczuciu humoru, pełen werwy do życia. Wiele się w ogóle odechciewa w takich momentach...
  9. Masakra... Turek od beretu w jakimś naszym konkursie foto??? Nie no, niemożliwe...
  10. Najważniejsze, że się fajnie pobawiliśmy w świetnym towarzystwie!!! Dzięki chłopaki za wizytację krainy kwitnących pyr!! Macie zajebistą ekipę, wszyscy co do jednego i gdybym był bliżej Wawy z pewnością byłbym na każdej Waszej próbie pobrzdąkać na basie lub swojej pseudo-gitarze :) Do zobaczenia jesienią, pewnie zrobimy riplej :) pzdr
  11. Gineczka, jak dla mnie, możesz być tą dziewicą, tudzież antydziewicą koncertową :D Byle przyjedź :) Wśród uczestników potańcówki zrobimy licytację gitary, którą sam dziś wystrugałem z kawałka orzechowego drewna, czyli płyty pilśniowej w okleinie a'la orzech. Sstrugając oczywiście staropolską sprawdzoną techniką, a więc wyrzynarką marki PowerTools (kwota zakupu 39,99 zł w Liroju). Gitara ma klasyczny kształt, czyli wykręcony. Dodatkowo, choć jest "elektryczna" ma dziurę jak akustyczna. Jak ktoś ma zdolności manulane, to sobie zrobi dwa w jednym. Aha. Strun nie dołączam, elektryki nie dołącza, nic nie dołączam, poza pozdrowieniami i podpisami Golasów w pełnej krasie. A jak ktoś zasłuży, to i płytkę dostanie :) Dochód z tego stradiwariusa pójdzie na akcję "Patrz w lusterka". pzdr
  12. Tak jest, jak będzie padać zrobimy rozpierduchę w knajpie (w sensie przenośnym, hehheheeee). To znaczy mam nadzieję... Hyhyyyy. Generalnie nastawiamy się na taras, zrobimy jakiś pokaz na projektorze, oczywiście miejsce do pogowania, tańców ludowych i kankana. BikeBar jest otwarty- jedzonko, piwko, napoje itd. Generalnie warszawska szarańcza z jajami nadciąga na kraj pyr, bez względu na pogodę. Kto bez charakteru niech się chowa!!! Będzie zabawa że hej!!!! Ekhm, znowu będę miał w niedzielę kaca :D pzdr
  13. Dokładnie. Olej zmieniający barwę na ciemną chwilę po wymianie to zupełny standard. pzdr
  14. Z nieskrywaną przyjemnością zapraszam na ludową potańcówkę połączoną z pokazem dokonań muzycznych szarpidrutów tudzież innych bębnołupaczy, w skrócie znanych jako GoNaked, która odbędzie się na tarasie Motorowni Motocykle w dniu 6 czerwca 2009 r. o godz. 20.00. Oprócz niewątpliwej przyjemności posłuchania standardów granych przez naszą ulubioną weselno-forumową kapelę GoNaked, poznać będzie można osobiście, uścisnąć dłoń, otrzymać autograf, a nawet walnąć symboliczną setkę z każdym szarpidrutem z osobna, ze wszystkimi na raz i w ogóle zapowiada się ciekawie. Spotkanie warszawskich wirtuozów gitary z poznańskimi melomanami tylko w Motorowni, w sobotę 6 czerwca o 20.00!!! BĘDZIE SIĘ DZIAŁO !! Zapraszamy :) pzdr
  15. O co kaman z tym importerem? Właśnie mieliśmy wziąć oficjalnie do Poznania Ducati., bo mi na tym osobiście zależy bardzo, nawet z Maciejem już pewne rozmowy odbyłem, całkiem interesująca, a tu takie informacje zewsząd spływają, że się odechciewa... Aprilię dostaniemy, ale to nie to samo, chciałoby się mieć Ducata... Kuźwa co za ludzie, zabijać rynek z własnej woli???? pzdr
  16. Miałem na myśli tych, co nie wiedzą, że lepiej swojego toru podczas jazdy nie zmieniać... ;) pzdr
  17. Jak tam się lata w tym roku moi drodzy, bom jeszcze nie był?? Idzie pojeździć? Kamkikadze dużo czy wszystko w normie? Będę teraz do AW mocno startował i nie ukrywam, że zamierzam tam trochę pomieszać, bo mnie dziadku wk... od dawana, ten ich minimalizm i w dupietomanie... Może coś zdziałam, a jak nie, to chociaż się wyżyję :) Wracając do tematu - warto pchać się na TP w tym sezonie, czy męczarnia? pzdr
  18. Nieco tańsze, mające te same funkcje, odpowiedniki Loctite robi Liquy Molly. Ostatnio przerzuciłem na te produkty serwis, dają radę. pzdr
  19. Rolki w łańcuchu mają dość, sprawdź, czy łańcuch odchodzi od tylnej zębatki, jak go naciągniesz ręką. Tak czy owak, zmień cały zestaw, jedyne wyjście. Smarowanie nic tu już nie da. pzdr
  20. Ekhm, dwa lata temu robiłem polerkę auta na myjni. Wzięli kupę kasy, kilka dni później zastanawiałem się, czy oni zamówili sobie ten deszcz jak mi auto oddawali, czy też mieli takie szczęście... Tak czy owak teraz oddaję do lakiernika. Kasa w sumie ta sama. pzdr
  21. BelRay SuperClean i Motul Road Plus są super - najwięceh tego sprzedaję, trzymają się łańcucha jak głupie, wyrzuciłem ze sklepu i warsztatu praktycznie wszystko inne pozostając przy tych dwóch produktach. Warto zapłacić pięć dych i mieć czyszczenie motocykla a czasem i ciuchów z głowy. pzdr
  22. Hyhyy, nie denerwuj się, jak ktoś nam podpowie jak to taniej obejść, to ja nie mam nic przeciwko :) Niemniej, część jest do wymiany, po jej wymianie na użyteczną można zastanawiać się, co ewentualnie może być jeszcze nie tak, aczkolwiek stawiam, że w tej dziurawej membranie tkwi przyczyna :) PS. Wcześniej się trochę uniosłem, ponieważ cenię sobie relacje Klient-warsztat i są one dla mnie najważniejsze. Forum to dodatej do tych relacji tylko. pzdr Tutaj foto membrany: http://img212.imageshack.us/img212/9809/snc00351.jpg A tu jedna z dziureczek: http://img12.imageshack.us/img12/9296/snc00353.jpg
  23. Kolegi motocykl jest u nas na serwisie gaźnika. Kolego, membrana w Twoim gaźniku przypomina pończochę mojej babci. Jest dziurawa jak sioto. Możesz podjechać i obejrzeć. Jak wolisz zadawać pytania dotyczące swojego motocykla na Forum, zawsze mogę wysłać tutaj zdjęcie tego elementu. Możesz zamówić nową - koszt 450-500 zł w Hondzie, niestety nie ma w ofercie podróbek. Niestety, my nie mamy dostępu do tej części w wersji aftermarketowej, szukałem po kilku katalogach. Może ktoś z kolegów doradzi, gdzie takie ustrojstwo taniej zakupić... Możemy także złożyć motocykl na tej dziurawej ceracie i udawać, że wszystko jest zrobione dobrze. Aczkolwiek proszę później bez pretensji do nas... Opcja kolejna - może znajdzie się gdzieś tańszy gaźnika. Przy czym tańszy nie zawsze znaczy lepszy... I może być to samo. I bardzo proszę domorosłych mechaników o wstrzymanie się z poradami, że tę membranę można pocerować na drutach, obciągnąć pończochą, pokleić kropelką albo zrobić inny badziew. Albo poskładamy ten motocykl na nowych częściach, albo nie podejmujemy się jakiejkolwiek regulacji w obecnym stanie. Taki lajft. Ta gumka jest cienka jak prezerwatywa. a za chwilę będzie miała 20 lat życia za sobą... pzdr
  24. Jeśli rozpoczniesz sprzedaż "sklepową" proszę zamieszczaj zbiorcze tamaty w dziale Reklama. Póki to jest oferta indywidualna, można zamieszczać tenaty w tym dziale. pzdr
  25. Możesz ładować na podłączonym akumulatorze pod elektrykę. Nie zrób tylko błędu i nie odpalaj motocykla na podłączonym prostowniku, bo sobie go w najlepszym wypadku uszkodzisz. Chyba, że masz prostwonik rozruchowy, ale wątpię... pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...