Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Spoko pegier, "zawianie" to moje drugie imię :mrgreen: pzdr
  2. Tak, jasne że kolega waży 95 kg, ale o ile mnie pamięć nie myli to waga RX125 to ok. 115 kg. pzdr
  3. Mam tankbag z Louisa, dwupoziomowy, (każdy poziom z mapnikiem), na magnesy plus pasek na półkę. Jeszcze nigdy nie spadł. Zapłaciłem 100 zł. Rada przy tankbagach z mocowaniami magnesowymi - staraj się najpierw "odklejać" magnesy a potem ściągać torbę, ponieważ wiele osób po prostu ciągnie za torbę co powoduje, że wyciera się lakier (juz widziałem nieciekawie spłowiały lakier na zbiornikach od takiej techniki ściągania tankbaga). pzdr
  4. a co chodzi? jakie "wywyody" :mrgreen: Przecież Szkopek smiga w tysiączkach. więc się spytałem po co mu 600 i czy się będzie ścigał w tej klasie A zdanie o Szkopku mam, jakie mam, bo byłem świadkiem jak zwyzywał od ch... głównego mechanika konkurencyjnego teamu, faceta starszego od tego szczyla o 30 lat... A potem ruszył z pięciami na ojca jedego z polskich zawodników, na co patrzyło kupę zawodników z całego świata i nie wiedzieli co się dzieje (może myśleli, że to polski taniec zagrzewania się do walki, coś w stylu nowozelandczyków w rugby :? ) pzdr
  5. Tak jeździłem. Kolega z Sokoła kupił nawet. To co można powiedziec o tym motocyklu to to, że jest esktrawagancki i niepowtarzalny, ale jednocześnie za mało esktrawaqancki i niepowtarzalny jak na tę cenę. O co chodzi. Chodzi o to, że aby cena była na takim poziomie jak jest, powinna być włoska stylistyka i oryginalność. Niestety, jak dla mnie brakuje w Bulldopu południowoeurpejskiej krwi a całość zalatuje japońskim sposobem na zrobienie motocykla a'la południowoeurpejski. Co do właściwości moto: 1063 ccm w układzie widlastym, duży moment obrotowy od samego dołu. Świetnie wyważona jest pozycja. Stalowa podwójna rama. Napęd wałem Kardana. Dwie tarcze hamulcowe z przodu wzięte wprost z wyścigowej serii R. Silnik 2-cylindrowy, 4-suwowy, 4-zaworowy, SOHC, chłodzony powietrzem, elektryczny starter, moc 65 KM, skrzynia 5 biegów, pojemność zbiornika 20 litrów, waga 229,5 kg. Czyli - cos w stylu mieszanki cruisera i nakeda. Niekonwencjonalne połącznie. Mi tym motocyklem jeździło się fajnie jakieś 2-3 godziny. Potem zaczynało mnie męczyć brak mocy i ciągłe redukcje żeby złapać moc. pzdr
  6. A po co Szkopkowi 600? Będzie jeździł też w tej klasie? Nota bene Szkopek to dla nie ostatni gnojek i dostanie w tym roku porządne wciry od Pawelców. Spiorą skórę temu pacanowi i megalomanowi. pzdr
  7. Andi Rama nie tel była spawana, co usywane były niepotrzebne spawy wymyślone przez policjantów-myślicieli jako uchwyty pod gmole itd. Jedyne co dospawane musiało być to uchwyty dla pasażera, które policjanci-myśliciele chamsko ucięli bo im się ten wielki kufer na ziemniaki nie chciał zmieścić (generalnie jak pomyślę o tych dziadach, którzy dłubali w Duce aby ją dostosować do potrzeb policyjnych to aż mnie strzyka w krzyżu). Andi - u mnie rama nie jest aluminiowa, tylko z rurek stalowaych. Nie było też uszkodzeń konstrukcyjnych ramy, tylko tak jak wspomniałem, brzydko wykonane doróbki. Dlatego to zupełnie inna historia niż z ramą Twojego motocykla. pzdr
  8. OK, właśnie Duka wróciła do mnie po miesiącu oczekiwania. Wszystko trwało tak długo, ponieaż postanowiłem wymalować ramę (odświeżyć) a właśnie zaczął się sezon i miesiąc zajęło mi uzyskanie od mechaników pomocy. Także zamiast robić to w grudniu wpadłem na pomyła aby robić to w marcu :? Nieważne. Zapodaję temat, bo może parę osób to zainteresować. Otóż: - Dałem ramę do piaskowania i malowania, ponieważ rozlała się na nią benzyna i kwas z akumulstora w skutek czego zrobiły się brzydkie plamy, odlazł cienki włoski lakier. - Za rozłożenie i złożenie Duki zapłaciłem 300 zł. - Za prace spawalnicze (dorobienie uchwytów dla pasażera, usunięcie reszrtek gmoli - wszystko to policyjne wynalzaki) zapłaciłem 100 zł. - Za wypiaskowanie ramy oraz wspornika tylnego zawieszenia zapłaciłem 70 zł (piaskowanie robi się najlepiej miałkim piaskiem - trzeba się umówić na termin, bo zwykle takiego piasku nie mają; malowanie zaś powinno nastąpić 24 godziny po piaskowaniu, wtedy efekt jest najlepszy). Oczywiście zabezpieczono gwinty, numery seryjne itd. Piaskowanie to jeden dzień. Co ważne - elementów wcześniej wymalowanych proszkowo podobno nie sposób wypiaskować. - Następnie nastąpiło malowanie - najpierw podkład cynkowy, potem malowanie proszkowe - koszt 120 zł. Oczywiście zbezpieczono gwinty i numery (numery pomalowano na końcu w niskiej temperaturze). Malowanie proszkowe odbywa się w takiej temperaturze, że z numerów seryjnych nic by nie zostało. Malowanie proszkowe to: podkład cynkowy jeden dzień, malowanie proszkiem jeden dzień. Właściwie nie ma czekania z wysychaniem, wystarczy że element ostygnie. Jedyny problem to dobór farby. Na moją Dukę poszło około 1,5 kg proszku. Koszt kilograma to podobno od 80 zł wzwyż. Problem w tym, że ludzie malujący proszkowo mają zwykle mały wybór kolorów i odcieni. Na szczęście mi się udało znaleźć idealnie pasującu mi kolor perłwy na miejscu, także obyło się bez kosztów zakupu farby. Generalnie jak chce się unikalny kolor trzeba liczyć się z wydatkiem związanym z zamówieniem takiego koloru. Moim zdaniem zanim podejmie się taką decyzję warto pojeździć po róznych firmacach zajmujących się malowaniem proszkowym - zwykle zostaje im tam po te 2-3 kg proszku, może akurat w wymarzonym przez nas kolorze. - w trakcie piaskowania zniszczeniu uległa tabliczka znamionowa, która w Ducati ma formę naklejki. Będę musiał ją skombinować od dealera Oczywiście aby w pełni przygotować Dukę do sezonu mechznicy od razu wymienili filtr oleju i olej, wyregulowali gaźniki (synchronizacja pod nowe sportowe tłumiki), naciągnęli paski rozrządu, wyregulowali luzy zaworowe, podładowali akumulator, nawet naprawili linkę prędkościomierza (działała, ale była lekko uszkodzona). Heh, moto też umyli choć to akurat wolę robić sam :D OK, zapodaję foty z poszczególnych etapów malowania ramy, może komuś się przydadzą zgromadzone przeze mnie informacje. ozdr
  9. Mitas od od dłuższego czasu czeska fabruka należaca do niemieckiego koncenrnu Barum. Wszystkie opony klasy C mają jedną zaletę - są tanie. Poza tym mają więcej wad (trudno dobrać odpowiednią oponę pod konkretny teren czy pogodę, kostka dość szybko się zużywa, przednia opona klasy C jest jedną wielką porażką). Moja rada jest następująca - na tył mozna założyć byle g*wno, np takiego mitasa C10 (sporo takich opon zjeździłem, jest to cienka opona, ale na pewno lepsza niż Pirelli MT80), natomiast zainwestować w przód i kupić jedną z dwóch rodzajów opon - Michelin Competition IV lub Pirelli Scorpion (nawet składaniam się ku Pirelli). Jeżeli nie będziesz męczył tych opon na asfalcie, to przód zapewni Ci takie prowadzenie w terenie, że się zesrasz z rozkoszy na luźno i na pewno zapomnisz o tylnej oponie. Obecnie jestem na takim etapie jeżdżenia enduro, że na kompletnym slicku z tyłu, a z dobrą oponą z przodu spokojnie poradze sobie w każdym rodzaju terenie. Także - inwestujcie w przód, a na tył można założyć byle dziadostwo. PS - co do szerokości opon - jedną z najlepszym opon enduro na tył jest Michelin Competition IV o szerokości 110. Ta opona wgryza się wręcz w glebę i wszystkie 140-tki zostają daleko w tyle. Tu zupełnie nie chodzi o szerokość (chyba, że ktoś chce endurakiem "błyszczeć" pod knajpą, hehehe), tylko o układ kostki. pzdr
  10. Stary, po to jest wyszukiwarka na forum , żeby sobie pomóc :) Wrzucasz hasło i masz wynik :) :) :) No dobra, ale mam plik pod ręką, to Ci zapodaję 8) HEIN GERICKE Berlin - Shop Berlin-Wilmersdorf 10777 Berlin-Wilmersdorf Spichernstr. 10-12 Tel.: (0 30) 2 11 29 76 Fax: (0 30) 2 18 77 97 [email protected] Berlin - Shop Berlin-Prenslauer Berg 10407 Berlin-Prenzlauer Berg Danziger Str.211 Tel.: (0 30) 42 85 12 75 Fax: (0 30) 42 85 12 76 [email protected] Louis Giga Store Berlin Anschrift: Holzhauser Str. 148-152 13509 Berlin-Reinickendorf Tel. 030-41 10 96 00 Fax 030-41 10 96 02 Öffnungszeiten: Mo.-Fr. 9.00 Uhr bis 20.00 Uhr Samstag 9.00 Uhr bis 16.00 Uhr Louis Shop Berlin Anschrift: GĂźntzelstr. 17-18 10717 Berlin-Wilmersdorf Tel. 030-86 40 90 83 Fax 030-86 40 90 84 Öffnungszeiten: Mo.-Fr. 9.00 bis 20.00 Uhr Samstag 9.00 bis 16.00 Uhr POLO Adresse: Greifswalder Str. 154 - 156 10409 Berlin/Greifswalder Telefon / Fax: Tel.: 030/44 00 86 44 Fax: 030/44 00 86 45 Öffnungszeiten: 15.02. - 30.09. Mo - Fr: 9.30 - 20.00 Sa: 9.00 - 16.00 01.10. - 14.02. Mo - Fr: 10.00 - 19.00 Sa: 10.00 - 14.00 POLO Adresse: Bundesallee 194 + 194b 10717 Berlin/Bundesallee Telefon / Fax: Bekl. Tel.: 030/21 47 91 67@Tech. Tel.: 030/21 47 70 23 Fax: 030/21 96 61 22 Öffnungszeiten: Mo - Fr: 9.30 - 20.00 Sa: 9.00 - 16.00 POLO Adresse: Marienfelder Chaussee 97 12349 Berlin/Marienfelder Chaussee Telefon / Fax: Tel.: 030/66 70 92 82 Fax: 030/66 70 92 83 Öffnungszeiten: 16.02. - 30.09. Mo - Fr: 9.30 - 20.00 Sa: 9.00 - 16.00 01.10. - 15.02. Mo - Fr: 10.00 - 19.00 Sa: 10.00 - 14.00 pzdr
  11. Kleszcz, zerknij na pierwszą stronę tego tematu... uff :) pzdr
  12. Znaczy się póki co wykonałeś dobrą robotę. Wiesz już, że napięcie spręzyny jest zbyt małe, a więc trzeba podkręcić sprzężynę. Z Twojego opisu wynika, że sprężyna jest w doskonałym stanie, i wystarczy ją tylko podkręcić. Ponieważ tzw luz napięcia sprężyby mierzy się bez obciązenia - czyli Twoje 5 cm. Ale los zawsze chce, że śrubka zaciskająca spręzynę zawsze znajduje się od strony airobixa, zamiast w dostępnym miejscu (podejrzewam tu jakiś spisek producenta, poprzez który ludzie biegają z ustawieniem spręzyny do mechanika :) W każdym razie masz to szczęście, że masz KTMa. A więc czeka Cię minimum pracy. Otóż - wykręcasz amortyzator (chwila pracy), następnie skręcasz sprężynę. Z Twojego opisu wynika, że wystarczy usztywnić ją o max 3 obroty). Postaraj się tak skręcić spręzynę, aby śrubkę blokującą ustawić w dostępnym miejscu. Następnie montujesz amorka (chwilka pracy) i testujesz wcześniejszą metodą jaki jest luz. Z tej racji, że wcześniej ustawiłeś sobie śrubkę w dostępnym miejscu możesz regulować napięcie spręzyny do odpowiedniego ustawienia. Oczywiście po całej operacji skręć śrubkę trzymającą kontrujące nakrętki. Moim zdaniem sprężyna w Twoim motocyklu jest w doskonałym stanie i masz jeszcze wiele zapasu w jej usztywnianiu (kiedyś w mojej setce różnica wynosiła nie 5 cm, ale ok 12 cm, a i tak udało się motocykl odpowiednio ustawić na tylnym zawieszeniu). Także będzie dobrze :) pzdr
  13. RX 125 to jest bardzo świetny motocykl -z jednej strony niemal wyczynowy, z srugiej ma świetny dół, dzięki czemu nie trzeba go tak często poddawać kapitalnemu remontwoi silnika. Mój dobry kolega, też Dominik, jeździł kilka lat temu na RX125 i był bardzo zadowolony, mimo że waży 95 kg! pzdr
  14. Nie ma łatwiejszego sposobu :) Z przodu utwardzenie amortyzatorów możesz zrobić tylko i wyłącznie poprzez tuning zawieszenia, a mówiąc po polsku - wymianę sprężyn na twardsze. Podobnie jak z tyłu, gdzie ciężsi jeźdzcy wymieniają sprężyny na twardsze (powyżej 85 kg wagi trzeba by wymienić sprężynę z tyłu.) Wracając do łańcucha. Stopień jego zużycia można stwierdzić poprzez możliwość naciągu. Jeżeli śruby dystansowe są już wykręcone na maksa, a dystansu nie da się odwrócić na drugą stronę (zwykle dystany są dwustronne), to wówczas łańcuch nadaje się już raczej do wymiany. Tzn można skrócić o jedno ogniwo i popuścić na dystansach, ale moim zdaniem jest to półśrodek. I jeszcze jedna ważna rzecz - raczej nie zdarza się, aby łańcuch skończył się szybcier niż zębatki. Zwykle jest właśnie odwrotnie - najpierw zęby zębatki robią się w półksiężyce, za chwilę zeby zaczynają się wyrywać lub ścierać do zera. Ostatecznym momentgem jest całkowite starcze zębatki co powoduje zerwanie łańcucucha )spotkało mnie to dwa razy, na szczęście za każdym razem łańcuch lądował na ziemi nie czyniąc mi krzywdy). Jeżeli zaś chodzi o naciąg łańcucha w enduro, to przy napięci łańcucha na górze, powinien mieć on luz na wysokości dolnego ślizgu na poziomie 2,5 - 3 centrymetrów (po napięciu). pzdr
  15. Nie może być olej silnikowy! Musi być olej do nasączania filtrów powietrza. I basta, nie rób ze motocykla taczki. Kup oliwkę specjalną do filtrów, czyść raz na miesiąc, a butelka za 30 zł starczy Ci na rok! Nie oszczędzaj i nie kombinuj, bo to Ci bokiem wyjdzie, że ho ho . Wierz mi! pzdr
  16. Przepraszam wszystkich za usunięcie niektórych postów, ale postanowiłem zrobić z tego tematu typowy blog i zamknąć go, aby był tylko do czytania a nie dyskutowania. Dzięki za zrozumienie. A tymczasem relacja z rozpoczęcia sezonu Enduro 2004 TSM Sokół Poznań: Kurz, piach, szybkie tempo, a na koniec złamania i zapaść organizmu - w tych słowach zmieścić można rozpoczęcie sezonu Enduro 2004, które wraz z członkami Sokoła zorganizowaliśmy w weekend 3-4 kwietnia. Trasę obraliśmy w znajomym kierunku - do przepięknego Przeborowa nad jeszcze wspanialszą Drawą. Tym razem jednak Andrzej "Angie" Mieloch, na pożyczonym od przygotowującego się do matury Wiktora "Młodego" Bressy KTM 125 EXC (weteran Andrzej uczył się jazdy na wściekłej setce od początku), obrał nam zupełnie nową trasę. Na starcie w podpoznańskim Baranowie stawili się: Mariusz "Tatuś" Natkaniec, Staszek "Czołówka" Bressa, Dominik "Żenuła" Grabiński, wspomniany już Andrzej "Angie" Mieloch, Witek "Berni" Bernacki, Wojtek "Loczek" Strabel, piszący te słowa Dominik "Kalisz" Szymański, Mirek "Yagoodka" Majchrzak, Tomek "Kowal" Kowalkiewicz i Piotr "Mayer" Fruba. Na miejscu w Przeborowie pojawił się także kontuzjowany Waldek "Duduś" Dutka. Więcej relacji oraz mnóstwo zdjęć tutaj: http://www.sokol.poznan.pl/wyprawy/enduro_...11/wyprawa.html Póki co kilka fotek jako załączniki. pzdr
  17. Odpowietrza się poprzez wykręcenie u góry amortyzatora takich małych śrubek. Należy robić to systematycznie (ja odpowietrzam co 2-3 jazdy). Co do ustawień zawieszenia. Musisz dorwać manuala do Twojego motocykla, aby dowiedzieć się, ile kliknięć na górze i na dole da określony efekt. Generalnie jest zasada - jak jeżdzisz po lesie, technicznie, dość wolno w trudnym terenie i szybko na prostych przelotach, to zawieszenie ustawia się na jak najbardziej miękkie. Jeżeli jednak jedziesz na tor, skaczesz, mocno jeździsz po kopnym piachu, musisz szybko pokobywać zakręty, wówczas usztywaniasz zawieszenie. Motocykl fabrycznie ma ustawione zawieszenie na "medium" a więc średnie, a jako przeciętną wagę motocyklisty przyjmuje się 75-80 kg. . Także znajdź manuala - tam będzie dokładnie napisane, ile klinknięć w przednim zawieszniu odpowiada za ustawienie dobicia i odbicia oraz jak kręcić ustawieniem zawieszenia z tyłu. Sprężny nie rusza się generalnie. Podkręca się ją dopiero wtedy, gdy luz przekracza dopuszczalne normuy. W manualu również wyjasnione jest, jak powinni dla danego modelu wyglądać ugięcie sprężyny pod cieżarem statystycznego motocyklisty. pzdr
  18. Spray jest przeznaczony nie do wyczynowym motocykli enduroman, tylko właśnie do takich modeli jak CRM czy RMX, które rzadziej śmigają w ciężkim terenie, głównie w piachu, bo to on robi główny szajs z filtrem a potem z silnikiem. W wyczynowych sprzętach powinno używać się tylko i wyłącznie oleju do oliwienia filtra powietrza w postaci płynnej, a nie pianki w sprayu. Sposób nasączania? Prosty jak drut, zakładasz foliowe rękawiczki ze stacji paliw, lejesz oliwkę dokładnie dookoła fitra, następnie wciskasz olej w filtr delikatnie ugniatając. Olej zbarwiony jest na niebiesko (Shell) lub zielono (Motul), dzięki czemu dokładnie widac, które miejsca na filtrze nie są jeszcze naoliwione. Na te miejsca nalewa się dodatkowe porcje oleju i znów ugniata by wszystko pięknie weszło do filtra. Potem zostawiasz moto w spokoju, a specjalnym otworem z airoboxa ujdzie nadmiar oleju. pzdr
  19. Moje rady 100 procentowe przetestowane na wszystkich moich enduiro w ostatnich latach: - mycie filtra w letniej wodzie w misce - dodać płynu di mycia naczyń - prać delitaknie w ręach, wyciskać brud, nie tarmosić filtra - syf w misce słupikwać w kiblu (nie w wannie bo czeka Cię jej czyszczenie, co nie jest najprzyjekniiejsze) - usunąć wodę z filtra poprzed ostrżne kego duszenie - odczekac kilka godzin by wysechł - naoliwić filter olejeme do filtrów, np. Shell Advance Filter Oil - 20 zł za 30 zł, wystarcza na ok. 10 orań filtra. Nie naoliwienie firltra powietrza w trydnym i suchym terenie grozi przytariidm i silniika.
  20. Gratuluję stary! A temat przeniosłem, za co sorki. pzdr
  21. Castrol Sintetic 4T Racing - 35 zł za litr. Jak szanujesz swój motocykl, to nie zejdziesz poniżej poziomu tego oleju (a są jeszcze lepsze). Wszystkie moje 4T jeździły na tym oleju. Wymiana w Twoim moto oleju co 1500 km max (nie wiecej na Boga!), a jak jeździsz wyczonowo - co 1000 km lub co jeden rajd (circa 300 km) pzdr
  22. Szukajcie produktów firmy Utika - doskonała jakość za świetną cenę. Np najwyższy model rękawic (super miękka skóra, wszystkie możliwe ochraniacze) kosztyje w sklepie ok. 230 zł, co w porównaniu np z Beringiem (ok. 400 zł) Dainese (lepiej nie mówić) jest ceną naprawdę dobrą. Rękawice Utiki tak długo miętosiłem, ze swobodnie moge polecić. pzdr
  23. Przykro mi Martka, ostatni LC4 jaki udało mi się załatwić (używany) był z pół roku temu. Będę się rozglądał, ale póki co nie mogę pomóc :clap: pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...