Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10058
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Mówił, że go poniosło na błocie, dupą rzuciło i jakąś skałę po przeciwnej stronie tej dróżki, wtedy Mayer zamiast ująć gazu odkręcił na maksa (uczy się jeszcze chłopak), no i wtedy moto dostało kopa, Mayer spadł na 4 litery, a motocykl wszedł na drzewo. :mrgreen: Znalazłem jeszcze jedną pamiątkową fotkę :) pzdr
  2. ... no właśnie. Powiem Wam tak - widziałem setki, a chyba już nawet i ponad tysiąc gleb. Swoich mam ponad 200, więc... A tych widziznych, mniejszych, większych, ze stratami i bez.. będzie ich sporo. Ale to, co wyminął mój klubowicz Mayer podczas naszej wyprawy Enduro Sokoła 4-6 czerwca w góry, to przerosło moje pojęcie o glebach. Gdy dojechałem z aparatem, żeby zrobić zdjęcia, myślałem, że całość jest sfingowana i że specjalnie tak WRke ustawili. Ale gdy spojrzałem na drzewo od którego Mayer się odbił i na które "się wspiął" :lol: , tą obtartą korę :lol: , tą jego potłuczoną nogę :lol: . To uwierzyłem. Ponoć tak przypycił ma WR250, że odbił się od jednego drzewa i zaparkował na przeciwleg;ym :) Oto pełna sesja gleby na fotkach. Czujecie klimat? pzdr
  3. Żaden problem, patentu na to nie mam, mozesz zrobić identyczny jak jest. W Polsce jeszcze jeden motocykl ma takie malowanie. To jest Honda Gold Wing. 8O Właściciel zobaczył mój motocykl i zażyczył sobie takie malowanie :| Ino że jest sporo zabawy z takim malowaniem, ponieważ polegało ono na: 1. Malowanie wszystkich podzespołów na czarną perłę, przy czym u mnie jest naprawdę perlista czerń, bardzo wyrazista. 2. Następnie malowanie czerwonego pasa przez wszystkie części i to tak, aby wszystko było równo. 3. Następnie wyklejanie ręcznie czarnych paseczków, które idą po obu stronach czerwonego pasa. te paski mają ok. 3 mm szerokości, nie było mowy o tym, aby je wymalować. Także zrobiono je w taki sposób, że naklejano na pomalowane elementy cieniutkie paseczki. 4. Na koniec położono klar. Qler - mam takie samo zdanie o owiewce w Duce jak Ty, przy czym naprawdę zacząłem sporo tym motocykle po kraju jeździć i cholernie się męczę na dłuższych przejazdach, a Jagdtiger już wiele razy mówił mi, że ta owiewka - choć malutka - sporo jednak daje. I tylko dlatego ją zamówiłem, ale jak już mówiłem wcześniej, poprosiłem kolegę z Toxic Composites aby zrobić ją na tyle wąską, aby wpasowała się pod lampę, no i jakiś efekt dawała. Żesz, noooooo, ale nic będzie klaskiko golas Paweł :) pzdr
  4. dokładnie! dzięki wielkie, taki miał być właśnie zamysł - nienachalny elemnt podkreślający fakt, że Monster to motocykl, który powstał po "obraniu" z owiewek modeli sportowych Ducati. noooo, good idea! Chociaz kierunki i tak założyłem już inne, orginalne były strasznie wielkie, chyba z 2 razy większe niż obecne. Aha - obecne są od KTM Duke :D Hehhee, z lustrami miałem niezły problem, bo jedno się ruszało od nowości. Są to lustra z katalogu Polo, model Racing. Kosztowały 100 euro, a więc pod 500 zł, więc mimo że są malutkie, to jednak lustro jest tak ukształtowane, że jednak sporo w nich widać. Jag, wszystko jest do zrobienia. Wysyłam Ci na PW kontakt do człowieka z Kalisza, ktróry robi dodatki z żywicy oraz karbonu. Zrobi każdą owiewkę i dodatek. pzdr
  5. Jag, lepsze moim zdaniem jest rozwiązanie zakupu nowej lampy - takiej z przeźroczystym całkowicie szkłem i inaczej ukształtowanym wnętrzem. Wygląda super, jak w Raptorze. Poza tym mi się wydaje, że do Monstera pasuje jednak tylko lampa z jednym kloszem, widziałem już podwójną soczewką i wyglądało IMO średnio. Załączam parę zdjęc różnych Monsterów z różnymi lampami z przodu. pzdr
  6. Nie znam tych papci, ale wyglądają solidnie. Jakieś 400 zł taniej niż Sidi, Alpiny czy Diadory http://www.allegro.pl/show_item.php?item=26224140 pzdr
  7. LC8 ma V2 60 stopni i nieco ponad 100 KM. Ale tak mi przyszło na myśl, że ten Highland to nadwoziowo pasuje do LC4, tych w wersji rajdowo-pustynnej. pzdr
  8. Eeee. a gdzie silnikowi Highlanda blizej? Przeciez do LC8 niż DR. A może masz rację, może to rzeczywiście takie połączenie w stylu - waga na poziomie tej pustynnej DR, a silnik na poziomie tego pustynnego LC8? pzdr
  9. No to chłopaki rozwiewacie moje wątpliwości, wielkie dzięki! :) Wyprowadzacie moje wątpliwości na prostą! Pług kupiłem równo rok temu, wymalowałem pod kolor reszty motocykla, a teraz ten koleś od karbonu zaproponował mi wymianę - dam mu pług i tylni błotnik, a on mi da takie same z karbonu. Chyba pójdę na ten układ. No, drugiego takiego malowania Polsce nie ma. Dlaczego? Ponieważ sam je wymyśliłem i poprosiłem lakiernika o wprowadzenie go w życie :D Aerograf to nie jest, ale zawsze jakaś oryginalność w stosunku do innych Ducatów. Poza tym sama nazwa umieszczona na motocyklu "Cafe Monster" - ona również nie występuje nigdzie w terminologii Ducati. Z nią też się pobawiłem przy malowaniu motocykla. Ruffneck - Jak możesz to podeślij mi na maila skan tej recenzji, bo zapomniałem kupić FB i już chyba w kiosku kwietniowego numeru nie dostanę. Będę zobowiązany! pzdr
  10. Po dwóch latach posiadania Duki doszedłem do wniosku, że pora na pewne zmiany w jej image. Tak więc zainwestowałem w zupełnie nowe sprzęgło wraz z przekładkami i sprężynami, wysprzęglik, tłumiki itd. Silnik nabarł zupełnie innej barwy: sprzęgło dźwięczy nawet na biegu jałowym, stukanie snopowiązałki jest znacznie łagodniejsze, za to tłumiki dały motocyklowi może nie moc, ale zupełnie inny gang. Pisałem już o tym. Jak powiedział Dyzio na jednym z ostatnich wyjazdów - "Duka w końcu zaczęła żyć". Ale najważniejsza zmiana to owiewka z karbonu plus karbonowe dodatki - na sety hamulca i biegów, dla pasażera, na osłonę łańcucha i kilka mniejszych. I tu moje pytanie, czy taka zmiana nie zeszpeciła tego golasa? Bo zawsze byłem przeciwny owiewkom w nakedach, ale od pewnego czasu zacząłem zmieniać zdanie, aż dojrzałem do zakupu? Jak myślicie, dobry ruch? Aha - i czy taka owiewka sprawdzi się w trasie, tzn czy poza walorami estetycznymi ochroni nieco przed wiatrem? Pytam bo nie zdążyłem jeszcze z nią pojeździć. A'propos - wszystkie dodatki z karbonu wykonywał dla mnie pewien cholernie utalentowany koleś z Kalisza. Dyspunuje "kopytami" do wykonywania podzespołów z karbonu do całej masy motocykli. A do mojego robił na podstawie powierzonych części. Także wykona wszystko, włącznie ze zbiornikiem paliwa. Gdyby ktoś był zainteresowany kontaktem z tym człowiekiem, proszę o info na mail lub PW. Osobiście byłem jakoś tak przeciwny karbonowi, ale od pewnego czasu skłaniam się ku niemu, bo chyba rzeczywiście uszlachetnia motocykl. Dlatego w najbliższym czasie zmieniam pług pod silnikiem i tylny błotnik z lakierowanych na karbonowe. A co tam. :D Załączam fotki z prośbą o opinie. pzdr
  11. Polecam przed odpaleniem grata dwa-trzy razy przekręcić manetką gazu na maksa. U mnie sprawdza się idealnie, moto dostaje świeże paliwo i odpala znacznie lepiej. Co do stopki, akurat w Kawasaki i Yamasze sa super, natomiast w KTM to totalna porażka. Dlatego właścicielom KTMów polecam odpalanie nie na stojąco na motocyklu opartym na bocznej stopce, ale najlepiej oparcie się gdzies o jakiś wyższy punkt nogą i tak odpalać maszynę na stojąco. pzdr
  12. No brawo Gościu!! Czekam na filmik. aha, tak pokryjomu myślałem, że doczekałeś się KTM 125 EXC. Ale jeszcze będziesz miał, wierz mi!! pzdr
  13. Hmm, Kon to jest raczej coś jak obecne Adventure KTMa tylko lżejższy. YAGO - o cenie decyduje osprzęt. W tym motocyklu zastosowano prraktycznie wszystko, co jest obecnie najlepsze w enduro (nawet te kilka lat temu było najlepsze i zostało do dziś). Jak już mówiłem, motocykle te składane sa niemal ręcznie, a do ich produkcji uzywa się podzespołów z całego świata. No i są cholernie drogie. No i stąd taka porąbana cena. pzdr
  14. Wszystko zależy od tego, czy kupiłeś buty w sklepie, który ma dostęp do podzespołów, czy też tzw "oszczędziłeś" i kupiłeś gdzieś od kogoś na jakimś tam bazarze. Nie wiem jakie masz buty, ale jeżeli jakoś małej znanej firmy, to blach nie kupisz, może w Berlinie. Jak kupiłeś w sklepie to nie ma najmniejszych problemów. Blachy, obok zatrzasków, klamer itd, to najczęściej kupowane podzespoły do butów crossowych, więc nie powinno być problemów. pzdr
  15. Spikniemy się u mnie w serwisie na kawce - Przemysłowa 14 Poznań. pzdr
  16. Nie ten dział, proszę o przesunięcie tematu do Warsztatów, dzięki. Poza tym masz stary jakieś argumenty, że tak ostro pojechałeś po tym serwisie? pzdr
  17. No właśnie, pasata Tempo OK, ale w ograniczonym zakresie. Polecam do spolerowania nalotu po jakimś czasie. Do codziennej konserwacji polecam wosk w sprayu, dostępny w Orlenie, Norauto i innych tego typu sklepach. Koszt ok 10-14 zł za puszkę, starcza na pół sezony, świetnie nabłyszcza się tym lakie, nie ma problemu z rozprowadzaniem jak z woskiem w paście, efekt jest długotrwały, a praca przyjemna. Mi wywoskowanie całego Ducati zajmuje jakies 5-10 minut. Z kolei do KTMa używam sprayu do plastików luvb siliconu do plastików (Castro, Motul, Orlen). Koszt od 15 do 35 zł za puszkę. Spray ten powoduje, że do plastików nie przylega tak szybko błoto, przez co moto i ładniej wygląda i mniej waży :) pzdr
  18. ? Kolego, kupisz motocykl kradziony lub przywieziony do kraju w częściach lub schowany przed celnikami. Tak czy siak nie ma możliwości rejestracji takiego motocykla. A jak Cię na nim złapią, to Ci go skonfuskują. A żeby go odzyskać, będziesz musiał wykazać żródło jego pochodzenia, a więc dowód rejestracyjny, którego nie masz. Nie ładuj się w ten interes. To wieeeelka mina. Poza tym poczytaj dokładnie forum, a głównie działy Enduro oraz Przepisy, dowiesz się wszystkiego bez konieczności zakładania nowych tematów. pzdr
  19. Embe, a jak myślisz, co zrobili koledzy w pierwszym rzędzie? Od razu pojechali do autoryzowanego serwisu Yamahy w Poznaniu. Odpowiedź była standardowa, a jakże - "te modele tak mają"... :| No i bądź tu mądry, może rzecywiście niebawem "te modele" będą wezwane na serwis fabryczny? :roll: Chyba jednak to rozwiązanie. :roll: pzdr
  20. Oprócz szerokości ważne jest też ułożenie kostki. O ile się nie mylę patrząc na załączone zdjęcie, Enduras ma założonego Mitasa C10 lub model C04 (odpowiedniki są to de facto). Jeżeli tk, to jest typowa crossowa opona o przeznaczeniu torowym, a więc piach, głównie kopny, ale również twardy plus kamienie itd. Opona ta słabo sprawuje się w cięższym terenie, tzn lubi się zalepiać błotem (podobnie jak np jedna z gorszych opon, czyli Pirelli MT80). Dobrze sprawdza się w terenie na trwadym podłożu, np trawa. Jeżeli jednak naprawdę chcecie poczuć różnicę na tyle, to zainwestujcie i kupcie homologowaną oponkę 100x100 Michelin Competition IV lub 120x80 Pirelli Scorpion. Te opony sprawdzają się na każdej nawierzchni (poza asfaltem, na którym wręcz topią się w oczach). Te oponki lubią jedno - wgryzanie się w glebę. Robią to naprawdę profi. pzdr
  21. Mówiąc szczerze nie mam pojęcia co to opony BAJA. Mówiłem tylko i wyłącznie o oponkach kopstkopwych, homologowanych przez FIM na enduro, a więc dopuszczone do ruchu drogowego (w zawodach enduro oficjalnie obowiązują wszystkie przepisy ruchu drogowego, dlatego na przykład pętla podczas rajdu ma tak wyskalowane czasy przejazdu, aby średnia prędkość wyniosła 50 km/h, dlatego też czasem pyci się na Punkt Kontroli Czasu a na miejscu spędza się 15 minut w oczekiwaniu na swój czas wjazdu na PKC - wszystko po to, aby "oficjalnie" prędkość na trasie wynosiła 50 km.h). Po to są właśnie przepisy FIM, którym podlega polski PZM pzdr
  22. I zupełnie nic, absolutnie nic nie daje. Więcej - nawet pogarsza własności jezdne w zakrętach. Testowałem już dziesiątki opon, i w 2T najskuteczniejsze były oponki 100x100, a nie szerokie 140x80 czy coś (też wchodzą do niektórych 2T). Teraz jeżdżę na zmianę w KTMie 400 i 450 EXC albo na 120-tkach, a rzadziej, ale zraza się na 100. Jest to testować bo opony zmieniam średnio 4 razy w sezonie. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...