Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10067
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Tak patrzę i patrzę na datę tych Waszych ślubów i dopiero teraz skumałem, co mi się w niej rzucało w oczy - tego dnia będę miał szóstą rocznicę ślubu z moją babą 8O:lol: pzdr
  2. Miałem startować. Łapa w gipsie - gips totalny. Nie jadę... :cry: Powodzenia, miłej zabawy. pzdr
  3. Heheh Ciufa, nooo jasne. Miałem setki gleb, połamane kości tu i tam. Naprawdę ja jestem cieniutki leszcz w te sprawy. Właśnie - złamania i odbicia ciała o tym świadczą. Ale rzecz jest w tym, że im więcej jeżdzisz, im więcej potrafisz, im bardziej masz wyczuty motocykl, tym mniej się wywracasz, mniej się męczysz, mniej masz szkód na zdrowiu, mniejsze są usterki w motocyklu. Zapytaj któregokolwiek z zawodników w IMP czy PP ednuro, ile mają gleb w dwudniowym rajdzie. Jak znajdziesz takiego co ma więcej niż 2 większe gleby to jest dobry wynik dla Ciebie. Naprawdę glebowanie to wyznacznik umiejętności. Sam się przekonasz na własnej skórze :) Ja się przekonałem. Sodówa mi nie uderzyła. Wiem że rzadziej glebuję i lepsze mamj dzięki temu wyniki :) pzdr
  4. Takie tematy umieszczamy w Szkole Jazdy. Była już o tym mowa i było wiele próśb. Ja się powtórzę kolejny raz, ale naprawdę nie róbcie nam zbędnej roboty :) Przenoszę. pzdr
  5. Na WR2T Fretigne był drugi w Dakarze 2004. Także to bardzo dobry motocykl. A że ktoś się wy*ebuje i łamie to moim zdaniem znaczy, że nie potrafi jeździć, albo mu się tylko wydaje, że potrafi. pzdr
  6. Słuchajcie bracia! Ten temat generalnie miał słuzyć jako wyrażenie zasad panujących na naszym forum, a siłą rzeczy przekształcił się w dyskusję. Moze i dobrze. Ja powiem tylko tyle, że nie stoleruję handlowania lewizną czy jumą na forum. Mi ukradli w życiu już trzy motocykle, warte razem ponad 50.000 zł. 50 koła.... ufff Mam swoją intuicję i wiem, kiedy przy*ebać z grubej rury. Wiem kiedy ktoś próbuje kręcić i tyle!! Także nie ma bata - jak poczuję, że ktoś handluje jumą, a potem się w tym upewnię, to koleś leży od czerwonej kartki i jego IP jest blocked. I ma jak w banku, że odpowiedni ludzie się o tym dowiedzą!! pzdr
  7. Przesunąłem temat, może tu fachowcy Ci pomogą. pzdr
  8. Bodżyn kurcze długość paluchów ma znaczenie!! A najbardziej długość kciuka. Jak kolega furby kupi za małe pod tym względem rękawice to kciuk będzie wypychał rękawice w miejscu łączenia kciuka z palcem wskazującym. Wiem co mówię, bo raz takie rękaiwce do enduro na allegro kupiłem :P Efekt - po miesiącu w tym miejscu rękaiwce rozeszły się, szew puścił i dupa zbita ;) Znaczy się do śmieci... lepiej zmierzyć w jakimś skleoie a potem kupować, jak w necie jest taniej :P pzdr
  9. Szkoda, że w ankiecie zmieszałeś rodzaje motocykli: cross i enduro. To dwie zupełnie różne historie i trudno głosowac za czymś co jest najlepsze jednocześnie i tu i tu. O ile w enduro zagłosowałbym na KTMa, to w crossie już na pewno nie, bo YZ ma o niebo lepsze zawieszenie na tor, niż EXC, itd itp. Mówiąc krotko pomysł na ankietę niezly, ale wykonanie Ci nie wyszło IMO ;) pzdr
  10. Dobry wykres, ale lepiej przymierzyć. Obwód może być OK, ale np palce pfrzykrótkie, albi np kciuk zbyt długi. I dyskomfort gotowy, a nawet tota;na bezużyteczność rękawic. Wbrew pozorom rękawice mają wiele wspólnego z butami - kupowanie je na odległość to kupowanie kota w worku. pzdr
  11. Mimo, jeżeli nie ma żadnych znaków, to najbezpieczniej jest wziąć suwmiarkę i dokładnie wymierzyć, ile lago wystają z górnej półki. Generalnie to od Ciebie zależy ile mają wystawać. Teoretycznie im mniej wystają, tym wyższy jest motocykl. Możesz popróbować z wysuwaniem lag, przejechać się, stwierdzić co Ci bardziej lezy. Ja wysunąłem u siebie już prawie na maksa, a w sumie wysunę je na równi z półką. Zawsze ten milimetr tu, milimetr tam i moto idzie w górę, a akurat Monster to bardzo niski motocykl. Próbuj i staraj się suwmiarką wymierzyć długość wypuszczenia lag z półek. pzdr
  12. Myślę że można. Ostatnio Eskimos od nas z HRG najpierw kupił Hondę CX za podobne pieniądze, a potem trochę dołożył i kupił Yamahę FJ1200. Także da się. Zależy co chcesz mieć. pzdr
  13. Nooo marco jak iść na całość to na całość co??? :lol::lol::lol: L3ft, jak tam świąteczne polerowanie? ;):P:P Hehheee żartuję, gdyby nie ta łapa w gipsie.. :cry: Sie tych felg doczekać nie mogę! :P pzdr
  14. Mam ten sam problem w Kawasaki teraz. Sprawdziłem wszystko i jest OK. U mnie, mam wrażenie, zagotowała się pompa... (kiedyś wyglebiłem, kalmka dostała się pod handbar, jechałem, płyn się zagotował i dupa zbita). A w enduro miękki hamulec z przodu to porażka jest, faaakt... Także ja chyba biorę się za pompę, kroolik u Ciebie też tak, moze być. pzdr PS - oczywiście jeżeli klocki są OK, jeżeli przewody nie ciekną, jeżeli płyn jest wymieniony itd. Jeżeli wszystlo styka,a jest nie halo, to pozostaje pompa, jak chyba u mnie.
  15. Filu, miałem jakieś 2 lata temu najwyższy model Acerbisa, taki z bocznymi osłonami, polecam. Te boczne oslonki to fantastyczny patent. Minus tego buzera było - oczywiście dla mnie - jego wielkość. Jak na mnie był po prostu za duży tak jakoś wizualnie. Zmieniłem na NoFeara bo Acerbis uwierał mnie nieco w szyję i miałem dyskomfort podczas jazdy (znaczy zamiast koncentrować sie na trasie myślałem o uwierającym buzerze, niedobrze :clap:). pzdr
  16. 27 za litr kosztuje w 4 litrowym opakowaniu. Litrowe wychodzi ok. 35 zł. Pytam bo może warto by zaproponować klientom serwisu inne oleje niż tylko Motul i Castrol...
  17. Gixer znasz może przedział cenowy tej marki? Powiedzmy że najpopularniejszy półsyntetyk motul 5100 (10W40) kosztuje ok. 35 zł za litr, jaka może być cena odpowiednika z Bel Ray? pzdr
  18. A ostatnio Heniu Wróblewski reklamuje markę Bel Ray. Co to za wynalazek?? pzdr
  19. Na koszulce możesz sobie wymyślać co chcesz, bo w enduro się on o tak nie liczy. A numery startowe na motocykl dostajesz od organizatora, chyba że we wcześniejszym zgłoszeniu faxem podasz jaki chcesz mieć numer (zawody amatorskie - trzycyfrowy, zaczynający się od 2 w gorę), i jak nie będzie zajęty to taki dostaniesz (np ja zawsze starałem się jeździć z 256 i często wcześniejsze zgłoszenie ten akurat numerek mi gwarantowało). pzdr
  20. Eeee na porządną glebę to i zbroja rycerska nie pomoże. Nerki akurat mamy bardzo narażone w tym sporcie, więc trza się liczyć z kontuzjami. A założenie dobrego pasa na pewno uchroni przed mniejszymi kontuzjami, np lżejszymu glebami na kamień, korzeń itd. Na poważniejsze gleby nie ma zabezpieczeń. Tak przynajmniej mi się wydaje. pzdr
  21. No no Fat, strasznie sie ciesze, że się z kozą wszystko udało! A jeszcze pamiętam te nerwy jak pierwszy raz do silnika zaglądaliśmy... Gratulacje i uważaj w sezonie na siebie :P pzdr
  22. Mistrzem żadnym nie jestem, ale zareklamuję tracycyjny buzer, do tego dobre nałokietniki i najlepiej pas nerkowy dedykowany enduro i cross (żadna tam czoperowa szmata do grzania nerek :P). Powody? Praktycznie wszystkie podał bjaskola. Dodam jedynie, że pod buzer na siatce trzeba załozyć jakąś koszulkę lub cuś, bo obciera ciało, natomiast tradycyjny buzer można wrzucić na koszulę enduro (chociaż ja osobiście tego nie lubię i wkładam buzer pod koszulę, a coby się nie poobcierać to polecam zakup jakiejś fajnej bielizny oddychającej, robią teraz super bajerki za naprawdę niewielkie pienądze). pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...