Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Kurcze, a już myślałem że jej nigdy nie znajdę ;) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=43594484 To moje moto, ktore miałem chyba w 99 albo 2000 roku. Fajnie że sie znalazło, bo nie miałem żadnej fotki tego moto żeby pokazać kolegom z forum którzy czasem mnie o starsze modele KTMa pytaja. Ino koleś z aukcji ściemnia, bo to nie jest EXC, tylko EGS125. No i cena... o jakieś 4000 za dużo. Ja sprzedałem to moto kilka lat temu - pamiętam jak dziś - za 10.500 zł. Gdy miało rok czy dwa... A moto jest na pewno moje bo poznaje szczegóły np czerwone handbary, czy poszycie siodła od wersji SX. Fajna to byla koza, chociaż technologicznie lekko zacofana. Przy czym jakbyście trafili na takie modele w dobrej cenie to polecam zakup, bo jest to starszy model wart jednak uwagi. pzdr
  2. Gadaliśmy o tym nieraz. Używać możesz oba do obu rodzajów moto. Spray to spray. Różnice polegają na tym, że spray na szose mniej brudzi felge, spray w teren teoretycznie dłużej trzyma się na łańcuchu, ale tylko teoretycznie, bo praktycznie żaden spray nie da rady np 5-godzinnej walce z motocyklem w błocie. Co do marek. Akurat w larssonie kupisz bardzo dobry spray Castrola do off-road oraz super spray Motula Chain Lube na szose (dobry jest także Motul Motyl Off Road). Oba w pdoobnej celnie. Oba bardzo dobre (np ja używam tylko te sprfaye a przetestowałem juz kilkadziesiąt. Świetny jest także Shell w postaci szybkozastygającej substacji - ale tylko na szose. Natomiast dziadostwo pierwszej klasy to Xceramic - na szosie im szybciej jedziesz tym bardziej rośnie temperatura łańcucha i wtedy Xceramic postanawia odłączyć się od łańcucha w celu zapoznania się z felgą tudzież innymi częściami motocykla lub ubioru. pzdr
  3. Teraz ja poczatuje - zamieściłeś temat w Piwie, a ja go tu przeniosłem. pzdr
  4. Użyj wyszukiwarki. Umieszczaj tematy w odpwiednich działach. Przestać czatować. Albo sie zdenerwuje ;) pzdr
  5. Mamy przewodników, ale na enduromanie nie jedziemy. Hmm, szkoda z tymi lotami. Jednak i nam i Rumunii daleko chyba do Europy... Dzięki w kazdym razie, jeszcze poszukam. pzdr
  6. O ile pamiętam jest zasada - jeżeli nie ciśnie cię na samym czubku głowy, to można brać. Dlaczego? Ponieważ wszędzie kask się układa, ale na czubku najmiej - jest tam najwięcej styropianu, a najmniej gąbki, stąd probklem z układaniem się wyściółki kasku. Dlatego IMO jeżeli na czubku Cię nie ciśnie, to można brac. Rozmiarowka to jedno, a to, że każdy z nas ma inny garnek to drugie. :) Więc nie ma się co kierować tym, że normalnie ma sie rozmiar L,a nagle pasuje M :P pzdr
  7. W czerwcu jeździmy z Sokołem po Transkarpatii i w góry w tamtych rejonach Rumunii. Motocykle jadą TIRem. Czy ktoś wie może gdzie, jak, i za ile można ewentualnie kupic jakieś bilety Rumunii coby tam nie wlec się autami? PS - szosowymi motocyklami nie możemy jechać, nie ma czasu. Musimy byc szybko na miejscu, by tydzien koczować off-roadowo wysoko w górach. Dzięki z gory za pomoc! pzdr
  8. Opu Twoich postów nie da się czytać... Naucz się pisac, albo jeżeli nie szacunejsz forumowiczów oszczędź im męki czytania tych kalamburów. Filu - ze skasowaniem swojego pierwszego posta to sie jak dziecko zachowałeś :roll: pzdr
  9. shit, zmieniłem kompa i wjeba*o mi kontakt do mi kontakt do niego... hmm moze się odezwie, bo generalnie on w Niemczech mieszka. pzdr
  10. Prosze mnie oświecić - gdzie kupić, co kupić (mraka, typ), za ile kupić, jak zamontować, gdzie zamontować na moto, czy montaz jest skomplikowany. Pytam, albowiem mam maszine chłodzoną jeno powietrzem i olejem. Dzięki :) pzdr
  11. Już panowie ze spokojem, bez wykorzystywania chwili i najeżdżania na Fila :P:) I o to mi właśnie Filu chodzi. Stresujesz sie jakimś tam porysowanym, popapranym wahaczem, zamiast pomyśleć, że koleś mogł złamać kark na Twoim motocyklu, za Twoim pozwoleniem, i to w dodatku jeszcze byś mu zdjęcie pstryknął jak wykitowuje. Filu - na tym polega dorosłość, że rozróżnia się sprawy warte uwagi. Wahacz nie jest wart smarkniecia w ścierke, ale to czy bierze się odpwiedzialność za drugą osobę tak. A jeżeli moją wypowiedź potraktowałeś jako wrogość to BARDZO DOBRZE, bo mam troche więcej lat od Ciebie, troche więcej błędów popełniłem i strasznie mocno mi zależy żeby moi kumple podobnych błędów nie popełniali!! I wiem, że jak miałem tyle lat co Ty to mi też odjebywało co nie znaczy że chce aby odjebywało forumowiczom-endurowcom ktorym hormony dają po czaszcze. Mam nacdzieję, że Ty i inni początkujący endurowcy mnie rozumią... Reasumując - pie**ol wahacz, zwróć uwage za zdrowie swoje i ew. ludzi ktorym pozyczasz moto. O TO MI CHODZILO WE WCZEŚNIEJSZYM POŚCIE. pzdr
  12. Zgadzam sie z adamem87 - najpierw trzeba patrzec czy sie czlowiekowi nic nie stalo, a dopiero potem na jakąś tam kupe żelastwa i plastiku! Poza tym pożyczanie crossówki, która aż sie prosi o wyglebienie oznacza, ze pozyczający MUSI brac pod uwage glebe. I MUSI sobie zdawać sprawe, że moze pozbawić życia jakiegoś durnego debila, który z durną miną prosił się o rundke!! Po trzecie - jeżeli po każdej glebie, a co za tym idzie rysie na wahaczu, porysowanym plastiku czy też wybąbanym handbarze będziesz płakał jak po stracie członka co najmniej, to sobie od razu odpuść ten sport bo umrzesz ze stresu. Po czwarte zawieszenie wyprostuje sie samo jak je popuścisz na półkach, a kierownice wyprostujesz wsadzając na nią długą rurę i naciskając jednolita siłą (nie za mocno żeby nie pękła). A co do handbara to zrób zdjęcie bo jakoś wierzyć mi sie nie chce zeby był nie do naprawienia. pzdr
  13. A ja tam mam zegary jak w Ikarusie :) (Paweł ojj za tego Ikarusa Ci sie oberwie :lol::lol::lol:). pzdr http://www.forum.motocyklistow.pl/album_pi....php?pic_id=178
  14. Nie znam tej firmy, ale klocek to dużo. Nowy Arrow z mocowaniami (bardzo dobry amorek) kosztuje max 1400 zł. Niewiele droższy jest Ohlins. Także IMO 1000 to dużo chyba że tem Matris to jakiś high-end jest. pzdr
  15. ja pie**ole 8O8O może by ten debil "doktor" mentos sobie to obejrzał zanim zacznie sie lansować jak ostatni ćwok.. Rewelacja. pzdr
  16. trzeba z nim zagadać, wszystko jest do zrobienia. Co wiecej - jeżeli marccc nie ma akurat w produkcji padów do danego modelu, to robi je za darmo w zamian za wymiary. Czytaj: trzeba samemu znaleźć miejsce mocowania padów, wszystko wymierzyć (dlugosc pada, srub mocujacych, generalnie wszystko), przeslać do marccca i w zamian dostaje sie gratisowo komplecik padow. Potem trza wszystko założyć na moto, zwykle wychodzą jakies drobiazgowe dopasowania, nastepnie wszystko spasować, odesłać do marccca dokładne wymiary i wszystko konczy sie sukcesem! Marccc ma wymiary do produkcji masowej crashów, my pady na moto. Wszyscy są zadowoleni! Moje padyod marccca ludzie z forum widzieli w Borkach! pzdr
  17. Ja mam profi pady zrobione przez naszego forumowego kumpla marccca. Pady profi, do tego odpowiednia szpila mocująca. Teraz zrobil komplet do Fazera'04 i będziemy je zakładać. Super sprawa. pzdr
  18. Eee pewnie z 5-10 zyla, kij z tym, bajzel raz na kwartal wiec kwota nieistotna. Inna sprawa - trza sie grupowo styknąć na bajzlu. proponuję sobotę koło 12-13 w poblizu bud z piwem i kiełbasą. Szczegóły dogdamy bliżej daty bazaru co chłopaki? pzdr
  19. Wysłałem Ci na maila. Fotki bo wymiarów nie mam. Ale generalnie to żadna filozofia. Każdy bardziej riozgarniety slusarz to wyspawa. pzdr
  20. W szanującym się serwisie - 50 zł. U lokalnego kowala - nie wiem :) pzdr
  21. A jak już zdecydunajesz sie na folie, to tylko taką, którą nakłada się na ciepło. Inaczej nie ma szans tak położyć ją na zaokrąglonym błotnikiu, aby ludzko wyglądało. Jedną część w mojej Duce kolega wyklejał taką folia. Nie jest to tanie, netr kosztuje ok. 50 zl, do tego trzeba miec opalarkę i umiejętności takieg położenia folii aby elegancko to wyglądało. Tania folięi cienką zarazem, do kładzenia na zimno kupisz w sklepach sieci Carman. Rolka długości ok. 50 cm koztuje ok. 20 zl. Ale mówie - w jej przypadku będa problemy z położeniem jej tak, aby to wyglądało eleganko. pzdr
  22. Średnio-dobry kask. Dobra firma, ale model raczej niższy. Relacja cena-jakość zadowalająca. Ten kask jest niezly, jezdziłem w nim. To co mnie wkurzalo i zdecydowalo że w końcu go oddalem to to, że jest mało wygodny. Jak się go wkłada na głowę to aż uszy bolą, chociaż wcale nie jest tak dopasowany do garnka jak Arai. Jak sie go zdejmuje z glowy to znowu uszy bolą. Aha - i uszy mam standardowe, znaczy się w wielu innych kaskach nie bolą przy zdejmowaniu i zakładaniu skorupy. pzdr
  23. Dobry pomysł. Dasz rade. 200 EXC pozwala jeździć "od dołu" dzięki czemu więcej błedów wybacza. Hmm, wszystko się psuje. Tak nie można podchodzić do hobby bo nigdy nic nie kupisz ;) A po co? Ucz się na prawidlowych przełożeniach. Przecież o mocy motocykla podczas jazdy decydujesz Ty, a nie jakieś sily wyższe :P Motocykl nie koń, nie zrobi Ci krzywdy bez uprzedzenia, chyba że sam tego będziesz chciał :D pzdr
  24. OK, potwierdzam i polecam. Praca bardzo dobrze wykonana. L3ft zrobił dla mnie m.in bannery o szerokości 3,20 metra i wysokosci 1,20 metra dla HRG, włącznie z naklejniem na taką powierzchnię czarnej folii - bez bąbli!!! Ostatnio robił dla mnie specjalne naklejki na tłumiki :D POlecam, wiem ze spamuję strasznie, ale traktuję to jako formę wzajemnej samopomocy na forum. Bo jak ktoś chce mieć dobrą rzecz np do wyklejenia sprzęta po glebie to niech leci do l3fta :P Będzie i dobrze i za rozsądne pieniadze. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...