Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Hmm to nawet nie wiedziałem o tym Adam. Pewnie to wina tego, ze zmiana cieżarkow zbiegła się z kończeniem się bieżika w przedniej oponie i stad moj błędnie wyciągniety wniosek. pzdr
  2. Ma niebieskie podświetlenie w takim małym paneulu u góry licznika. pzdr
  3. PDSa wymień koniecznie. Koszt ok. 180 zl. Wymienisz sam, przy czym jak będzie stary zapieczony to troche Ci zejdzie na jego wybijanie z tulei. Co do czyszczenia simmeringów - no niestety z tym jest tak, że jak simmeringi sa dość nowe i ciekna, to patent daje rade i to kilkukrotnie. Ale jak simmeringi są już powybijane, to mogą nadal cieknąć mimo czyszczenia. Aha, po czyszczeniu warto troche poruszać zawieszeniem - może jeszcze odrobina pociec. Wtedy znów wyczyścić i założyć zgarniacze. pzdr
  4. Licznik standarowo montowany do 2002 roku - Sigma 500. No Filu gratulacje, co KTM to KTM. Teraz dbaj jedynie coby nie zapiuścić sztuki. No i napisz co i jak z nim. pzdr
  5. Nad Odrą. Co do toru - troche mnie przerażają te słupy podpierające strop. Niby są zabezpieczone, ale i tak wyje*ac w coś takiego to i straty na zdrowiu i na moto. W takiej hali co crossu to jednak powinno być pusto raczej... pzdr
  6. a jeżeli nie w shimmy to mozesz wpasc tak jak ja po zmianie odwazników w wężykowanie powyżej 150 km/h przy czym ja mam golasa i nie wiem jak to ma sie do innych sprzetów. pzdr
  7. Przy czym maniek ma racje - aker po kij chowac palmtopa do kieszeni, jak mozna go schowac w mapniku w tankbadzie? A na postoju wyjmiesz i do kieszeni. pzdr
  8. ZNALZŁEM!!! ;);):D Nie ma to jak cierpliwość. Po prostu obszedłem wszystkie sklepy, urzędy itd na tej ulicy, na ktorej podejrzewałem, że zgubiłem dowód. Zajęło mi to co prawda spoooro czasu (łaziłem po jakiś biurach jak ostatni pajac), ale udało się. Dowód znalazł się w sekretariacie jakiegoś urzędu, dosłownie 10 metrów od mojego biura (pewnie dlatego tam zajrzałem na koniec :roll:) OK, podsumowując temat na przyszłość i dla innych: jeśli zgubi się dowód rejestracyjny przed przerejestrowaniem pojazdu to: - nie trzeba zgłaszać na policje (rozporządzenie ministra infrastruktury z 22.07.2002 Dz.Ustaw z 22.08.2002 par. 10 pkt 1 - sprzedający musi zgłosić w swoim Wydziale Komunikacji fakt sprzedaży pojazdu, poprzez zlozenie oryginału umowy kupna-sprzedaży (robią ksero) oraz znaczki skarbowe za 5,5 zl - kupujący musi jechać do Wydziału Komunikacji sprzedajacego i na podstawie wcześniejszego zgloszenia otrzymać zaświadczenie o sperzeaży pojazdu oraz zaświadczenie o zaginieciu dowodu rejestracyjnego - z tymi wszystkimi zaświadczeniami idziemy do naszego Wydzialu Komunikacji aby zarejestrować pojazd - siadamy wieczorem w fotelu skonani lataniem po urzędach, otwieramy puszke piwa i pojemy za kojeny przeżyty dzień w Państwie Biurokratycznym myśląc na spokojnie, czy wydziały komunikacji nie mogłyby mailowo zalatwic miedzy sobą sprawy w jakies 5 minut ... :? :roll: pzdr
  9. hehe no Konrad tego jednego się obawiam - walki z biurokracją... ;) pzdr
  10. Ekhmm, pewnie to wina tego że nie dodałem usmieszka. W gixerze extra były zrobione (wymalowane) panny rzecz jasna. Moto jak moto, nic nadzwyczajnego ;) pzdr
  11. kupiłem, nie kupiłem, zapłaciłem, nie zapłaciłem, dość skomplikowana sprawa. Nie ważne, to moja slodka tajemnica ;) Sedno jej jest takie, ze mam jakieś tam endurowe moto (Kawasaki KLX 250) do poodpychania sie w terenie do czasu zakupu czegoś porzadnego. No i wziąłem sie za robienie porzadków z dokumenmtacja tego moto, bo od jakiś 4 właścicieli wstecz nikt z tym nic nie robił. Tak też dotarłem do ostatniego prawnego właściciela tej kawki - właśnie kolegi z Kościana. Dał mi wszystkie dokumenty plus umowe, no a ja dowód posiałem. Bary - jutro dzwonie!! pzdr
  12. No to jakaś optymistyczniejsza wiadomosc. Najwyżej skoczę z umowa do Kościana i wyrobie duplikat dowodu. Zobaczymy teraz jaką "politykę" ma poznański Wydz. Kom. pzdr
  13. No tak, to Paweł miał podobną historię, ciekawe jak mi tu pomoze... Opu - mam obawy że to jest zbyt optymistyczne co mówisz... pzdr
  14. To nie wszystko, ponieważ zgubiłem go zanim zdążyłem przerejestrować na siebie moto. Mówiac szczerze miałem mega pcha, bo odebrałem od kolegi umowy k-s i PCC-1, wrzuciłem to do jakiejs siateczki razem z dowodem rejestracyjnym i w drodze do US w celu zapłacenia podatku, zgubiłem dowód rejestracyjny. Umowę oczywiscie opodatkowałem, ale mam pytanie - co dalej z ta sprawą?? Dodam że poszedłem już na policje celem zgłoszenia zaginniecia dowodu rejestracyjnego, to mi Pan Władza zacytował rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2002 roku, na mocy którego policja nie wystawia zaswiadczenia o zaginięciu dowodu rejestracyjnego. Aha i dodał "Jak pana wykopia z Wydzialu Komunikacji i wróci pan tu z pretensjami, to ja też pana wykopie" 8O K... "Oficer dyżurny" psia jego mać... ;) OK. Moje pytanie - co mnie czeka w wydziale komunikacji?? pzdr
  15. Extra zrobiony Bandit: http://www.sportbikerider.us/index.cfm?fus...icture_ID=71123 Extra zrobiony Monster: http://www.sportbikerider.us/index.cfm?fus...icture_ID=71124 Nieźle zrobiony gixer: http://www.sportbikerider.us/index.cfm?fus...icture_ID=71054 No i tada - HD: http://www.sportbikerider.us/index.cfm?fus...icture_ID=71125 W ogóle to chyba nieźle zrobiona stronka, coś w stylu Bikepics. pzdr
  16. a nie próbowałem, a taki patent jest? ;) Nawet nie wiem skąd to wycie wylatuje... pzdr
  17. dobre pytanie? wie ktos?:> bo sam bym chetnie takie cos kupil... ;) bo przy zakrecaniu tarczy nie dawalem zadnego kleju :/ pzdr Po co Ci internet? Loctite kupisz w każdym porządnym sklepie ze śrubami, w sklepie z uszczelkami, w sklepie z simmeringami, uszczelniaczami itd. Generalnie nie powinno byc z zakupem problemu. pzdr
  18. Fat - kase to z Eskomisem załatwiaj sobie, mnie wsio rawno, jak nie masz to nie ma problema (najwyżej napale Twoją kozą w swojej kozie :twisted::twisted:, joke). Boniek - mimo wszystko wpadaj, ponabijamy sie ze złotych tarcz hamulcowych fata ;):D:P heheheee ;) pzdr
  19. oki, jasne ;) GPS Garmin Etrex Legend kosztował jakieś 1200 zł, ale dobre 2 lata temu. Ma czarno-biały ekran - to minus. Jest mały - to plus. Można spokojnie umiescic na kierownicy - to plus. Uchywt na kiere kosztuje około 200 zl - to minus. Garmin jest wodoodporny, nie szkodzi mu błoto, gumowe przyciski dobrze obsługuje sie w rękawicy. Co do map to sie niestety nie wypowiem, bo w Sokole nie ja jestem od tego i nigdy sie tym nie zajmowalem. Wiem jedynie, ze koledzy odpowiedzialni za GPSa zawsze dobrze nas prowadzili (ale chyba jeździliśmy nie na mape, tylko na way-pointy). Oto nasz GPS, teraz pewnie nawet 800 zl nie kosztuje... http://www.forum.motocyklistow.pl/album_pi....php?pic_id=128 pzdr
  20. Kurde !! Właśnie kupiłem oryginalną Xene na allegro za 60 zł! A w sklepie z 250 zl minimum. .Dziś do mnie doszła :D Jestem happy, założylem na tarczę, je*łem z papcia i usłyszałem baaardzo miłe i głośne wycio-piszczenie ;) Kurna, ja bez tego allegro to bym chyba nie wydolił z "niezbędnymi dla motocyklizmu zakupami", a W? ;) pzdr
  21. Polecam produkty Garmin. Polecam ponieważ używamy w skomplikowanym terenie off-roadowym. pzdr
  22. 5000-6000 km i na środku opony nie zostanie nawet milimetr. Za to jakie wrażenia w zakrętach ;) pzdr
  23. Niech ino fat ta swoja "jamahe" z tymi metroseksualnymi białymi felgami z HRG bierze, bo ino raz nie zdzierże i nia w HRGowej kozie zapale :twisted::twisted::twisted::twisted: joke kirs to był jakby co :lol::lol::lol: pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...