Dominik Szymański

Cholera,mi się ściągnęło NC1 zamiast opsiywanego NC3... Mamy już jakieś pewne źródlo? (poza sklepem 8O :| ). pzdr

Coś w ten deseń - najpierw gorącym powietrzem przytapia się laseczkę plasitiku, zmiękcza ją i nakłada na "spawaną" powierzchnię, potem lutownicą roztapia naniesioną warstwę i wtapia ją w pęknięcie. Na koniec kosmetyka - szlifowanie, ew. szpachel i malowanie. Mam jakby co w Poznaniu dobry zakład od takich sztuczek, ale przyznać trzeba, że z cenami kolesie przeeeginają :-x pzdr

Coś ci wasi koledzy źle trafili z Vectorami, ponieważ mam kilku znajomych, ktorzy jeżdżą w Vectorach kolejne sezony pod rząd i nie dzieje się z nimi NIC. A blacha na przodzie nie jest do niczego potrzeba, ponieważ w Vectorach podeszwa jest tak skonstruowana z przodu, że i tak się nie rozwarstwi (a przed tym głownie chronią blachy). Gdybym teraz miał zmieniać swoje Sidi FlexForce, to właśnie na Vectory. pzdr [ Dopisane: 27-12-2005, 00:08 ] Edit: odpowiednikami Vectorów są Sidi Crossfire srs: http://www.sidisport.com/eng/motorcycle/ar...rt_ID=MMFIRESRS Trzeba przyznać, że buciki pikne. Warto zwrócić uwagę, że mają kontrukcję przypominającą model na szosę, do supermoto, jednak są dedykowane do crossu i enduro. Do SM Sidi wypuściło nowy model Crossfire SMS http://www.sidisport.com/eng/motorcycle/ar...rt_ID=MMFIRESMS . W sumie różnica to wymienna podeszwa, odpowiedni wyprofilowana - lepsze prowadzenie stopą motocykla w zakręcie. pzdr

Na pewno nie będzie takich promocji/obniżek/wyprzedaży jak w wielu firmach w tej chwili... Za to będziesz mógł kupić nowy model. Wybóry prosty, sam decyduj. pzdr

W tej cenie masz sprawdzoną konstrukcję włoską AGV RC5 Pro (taki jak sam kupiłem niedawno). Raczej nie zastanawiałbym się nad wyborem między AGV a Nitro. pzdr

100 w PZU wyjściowo pamiętajcie. Są jeszcze zniżki przecież. Ja płacę coś koło 40 zł... Zawsze biorę tez za niecałem 30 zł NW (licho nie śpi). pzdr

Zadzwoń tutaj: 509 215 250 Toxic Composites, Kalisz. Robią wszystko z żywic i karbonu, jako dodatki do motocykli: owiewki, spojlery, pługi pod silniki, nakładki, obudowy lamp, etc (mam od nich kilka rzeczy z karbonu do Duki). pzdr

Prawda jest taka, że tej wewnętrznej strony najlepiej nie tykać niczym... No chyba, że już na maska jest usyfiona. Ale tak, to odradzam, nie dość, że można pozbyć się warstwy odpowiadająceg za nieparowanie, to jeszcze można porysować wewnętrzną stronę, która na zarysowania jest bardzo podatna! pzdr

Czyli zawiedła Poczta nasz wszystkich :-x My jakoś to przebolejemy, ale wyobraźcie sobie np. gdybyście zamawiali coś na Gwiazdkę dla dzieciaków z Domu Dziecka... pzdr

Sporo osób kupiło w sezonie takie łańcuchy przeze mnie. Są stosunkowo tanie. Z tego co słyszałem, raczej się na nie nie skrażono. pzdr

Cholera no... Kask jest już pomalowany, Maverick wysłał w środę specjal nie po to, aby znalazł się pod choinką (niby że prezent od żony :D ). No i co? I co? I dupa. Święty Mikołaj korzystał z Poczty Polskiej a ta olała sprawę i mimo priorytetu nie dostarczyła mi kasku. Zastanawiam się, w jaki sposób zrobić im teraz relamację :!: :-x No a kask jest pomalowany :arrow: :!: 8) Niebawem zaodam dobrej jakości zcdjęcia, jak sam zrobię, bo te co mam teraz nie oddają efektu 8) pzdr

166 zł za komplet to jest pryszcz. Ja płacilem rok temu do Monstera 950 zł... (suche sprz.: tarcze, przekładki, sprężyny) :-x I tak jak mówi asmodan, tam nie ma korka tylko jakieś spieki. A dawanie podkładek pod sprężyny da radę na parę kilometrów... Zainwestuj te 166 zł w swoją przyjemność. pzdr

Moja droga, mam taki kask cały czas w garażu, tylko model który posiadam to booster - poprzednik (różnice wobec venture to wloty powietrza z tyłu kasku, reszta to to samo co było). To bardzo dobry, dobrze leżący kask, tak jak mówisz, świetnie trzymający się na głowie. Minusy moim zdaniem to - kask dość głośny (huk narasta wraz z prędkością a w pewnym momencie staje się niepokojąco nieprzyjemny). Wietrzenie również jest zadowalające, ale nie super. Minus to moim zdaniem także to, że ten kask jest dziwnie twardy w środku. Mam go drugi sezon, faktem jest, że miałem na głowie może z 10-15 razy, ale wciąż jakby nie ułożył się. Może to i dobrze, bo się nie rozciągnął. Plus to szyba stopniowo uchylana, szybki demontaż i montaż szybki ;) , pinlock rozszczelniający szybę, niska waga, niezłe malowanie i dobra cena. Na co dzień jeżdżę w Arai więc automatycznie porównuję do Suomy i stąd te przemyślenia. Niemniej, jeżeli Ci naprawdę leży i do tego nie chcesz wydawać 2k na kask, to bierz Ventura i się ciesz :) pzdr

Nie przykleisz, próbowaliśmy już z leftem ;) ;) Powierzchnia szyby w kasku jest zakrzywiona i w poziomie, i w pionie, stąd olbrzymie trudności, żeby cokolwiek sensownego z naklejania wyszło. Być może coś udałoby się zrobić, gdyby folia miała opcję nakładania na ciepło, ale też wróżę nieciekawie... pzdr

Mam coraz dalej idące przypuszczenie, że samolot to ktoś na kształ kogoś, kto podnieca się wywoływaniem dyskusji o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad wielkanocnymi... :roll: Obym się mylił... pzdr

Aha, myślałęm że pytasz o takie zwykłe napletki. Nie wiem, może poszukaj jakiegoś w miarę elastycznego kleju, który da się łatwo złuszczyć w przypadku wymiany naklejek. W każdym razie odradzałbym wszelkiego rodzaju agresywnych klejów w stylu Kropelki. pzdr

Nie będą się trzymać naklejki na zbiorniku plastikowym, zawsze będą się robić pęcherze i będą odłazić. Taka reakcja plastiku z benzyną. pzdr

Jakiś uprzejmy człowiek zostawił kazę na noc i się widzę ściągnął NC III 8) pzdr

Hmm, właśnie obejrzałem NC II - a jest 3.40 rano jak kończę, więc to dobitnie świadczy, że warto było ściągać, czekać i oglądać. Niesamowity film, muszę jeszcze kilka razy obejrzeć, zeby zapamiętać choć trochę (dużo się dzieje generalnie :)) pzdr

Hmm, zadaj pytanie w Mechanice, tu może przepaść... pzdr

Proszę bardzo. Łańuch VAZ w Ducati, smarowany (Castrol Chain Oil, Motul Chain Oil) co deszcz lub co 500 km suchej jazdy - 23.000 km. Teraz na RK już ok. 10.000 km smarowany jak wyżej, raz podciągany. W enduro najdłużej trzymały mi zawsze fabryczne zestawy KTMa - jakieś 3000-3500 km ekstremalnej jazdy. Smarowanie co jazdę, czyli jakieś 100 km w terenie. Zestawy akcesoryjne, typu Renthal, VAZ, DID etc, starczają mi na max 2500 km. Ostatnio się wkurzyłem i po prostu wycinam ogniwa, jak się za mocno wyciągnie. pzdr Ed - w obu przypadkach mówiłem o łańcuchach oringowych oczywiście, w wersji wzmocnionej.

Tak jak przez okulary słoneczne. Po zmroku widzisz niewiele, nie da się jechać (szyba nie ma na to zresztą atestu, więc w razie kontroli - mandat). Legut, no tak zachowuje się szyba, która przyciemnia się pod wpływem promieni słonecznych... Reszta przyciemnianych szyb jest przyciemniona na stałe ;) No jasne, jak powiedziałem, w przyciemniaje nie da się jechać po zmorku, a tej co się przyciemnia pod wpływem słońca - jeździ się po zmroku tak jak w zwykłej białej szybie. Trochę namieszaliśmy ;) pzdr

Polecam lekturę tych dwóch linków: http://www.didchain.com/question.html http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ight=smarowanie pzdr