Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10067
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. A ja chomika, rybki i cieknący kran w kiblu... Tyle mniej więcej wniósł Twój post do dyskusji... Tak, to dość niedoceniana marka, ale naprawdę porządna, z bardzo dużymy tradycjami w konfekcji enduro. Śmiało można porównać ją do np kultowej w enduro firmy AXO. Ponadto Sinisalo naprawdę dobrze wygląda cenowo. W Polsce duży wybór oferuje Mieloch Motocykle. pzdr
  2. Hmm nie wiem jak u innych, ale u mnie położonych jest kilka warstw lakieru bezbarwnego. Każda warstwa była polerowana z zacieków na mokro bardzo delikatnym papierem ściernym. Klar lakiernik dobrał taki, aby miał wysoki połysk (nie wiedziałem, że są różne stopnie połysku klaru...). Faktem jest, że felgom-polerce nic teraz nie szkodzi. pzdr
  3. Mam kilka kasków, jedne z DD a drugie z zatrzaskami. Osobiście dla mnie o wiele wygodniejsze jest DD, przede wszystkim przez możliwość ściśnięcia brody przez pociągnięcie paska. Przy zatrzasku ciągle coś mi nie pasuje, zatrzask ociera szyję, jakoś niekomfortowo. Przewaga zatrzasku przy zakładaniu można to robić w rękawicach co w perzypadku DD jest raczej niemożliwe, w każdym razie dla mnie.. pzdr
  4. Tak Ketchup, parę razy u nich robiłem, ale im ostatnio odbiło pod względem ceny!! Mówiąc wprost - porąbało ich... Polecam tani i dobry zakład - Droga Dębińska, po lewej stronie jadąc od Królowej Jadwigi, na wysokości wjazdu na Targ Bema - jest brama wjazdowa a w środku kilka małych zakładów wulkanizacyjno-oporniarsko-felgowych. No i koleś (taki młody) robi też felgi. Ostatnio prostowałem tam swoją, wgiętą aż w trzech miejscach. Aha, tylko w tym ostatnim miejscu nie testowałem malowania - po prostowaniu felga poszła do polerki , a malowanie potem robił już ktoś inny, także za malowanie nie daję gwarancji. pzdr
  5. Tak jest możliwa. Sam tego nie rób. Oddaj do dobrego speca. Jeżeli jeszcze nie pytasz o cenę, to zapewne zaraz zapytasz - waha się ona od 80 do 300 zł. Czasami wystarczy wymiana oleju i uszczelniaczy, a czasami no skorodowane jest tłoczysko i wymagane jest dość kosztowne chromowanie. Spec sprawdzi stan amorka i go odpowiednio naprawi. Wiem, że jeszcze nie pytasz, ale zaraz mnie zapytasz, czy wiem gdzie w Warszawie jest odpowiedni zakłada. Otóż nie wiem gdzie taki spec urzęduje w Warszawie, ale na pewno urzeduje i ktoś z forum zaraz powie. I na koniec - naucz się w końcu podziału forum na działy, po to one powstały. A dodatkowo w Enduro masz wyrąbane ogłoszenie, że to nie dział mechaniczny!!! pzdr
  6. No dużo za dużo. Musiałbyś mieć aku 26 amp. żeby było tip top. Tak to może być nieciekawie, bo to już jest spore przekroczenie limitu. Jak nie masz prostownika porządnego to oddaj do jakiegoś warsztatu motocyklowego. Za kilka zł przez noc Ci go podłądują wg prawideł sztuki. My tak latem ładujemy kupę różnych akumulatorów. pzdr
  7. Mówiąc szczerze czytałem i sam się dziwiłem. Teorię: "Ładowanie mniejszym prądem ,może doprowadzić do utrwalenia mniejszej pojemności akumulatora!" słyszę pierwszy raz... Zawsze mnie uczono, że im mniejszy prąd i dłuższe ładowanie tym lepiej, o "utrwaleniu" to znam tylko teorię z piwem po wódce... pzdr
  8. Tak, dokładnie. Tu znalazłem za śmieszną cenę: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=82339896 pzdr
  9. Najlepsze są te prostowniczki utrzymujące akumulatory. Trzeba coś takiego w końcu kupić, nawet cena nie przeraża (max 100 zł). Podłącza się to na zimę do aku, wsadza do prądu, a toto samo już za nas dba o aku. Extra sprawa, do kupienia m.in. w Louisie. pzdr
  10. No generalnie tutaj mamy dość rygorystycznie, na południu Europy można mieć we krwi znacznie więcej. Ciekawe, czy pomiar krwi dałby inne wyniki po tym alkoholowym jedzeniu, niż dmuchanie w alkomat? pzdr
  11. Kurcze, oglądałem dziś Brainiac Richarda Hammonda na Discovery i lekko się zmartwiłem/zdziwiłem testem na trzeźwość po jedzeniu. Otóż koleś, po zjedzeniu 103 czekoladek nadziewanych alkoholem miał prawie promil alkoholu we krwi. Niewiele mniej miał koleś, który zeżarł kilka talerzy mięsa w sosie winnym :? Niecałe 0,8 promila miała panna, która wciągnęła kilka alkoholowych deserów budyniowych. W GB dopuszczalne jest 0,8 promila, u nas 0,2. Czyli praktycznie rzecz biorąc trzeba u nas BARDZO POWAŻNIE patrzeć na to, co się wciąga. No bo stracić prawko przez pieprzony obiad?? :? :roll: 8O pzdr
  12. Mam dość tej bandy trolli. Wracać do dziupli handlować kuframi z wyłamanymi zamkami!!! Na to was stać i to świetnie umiecie! pzdr
  13. Proszę Cię najuprzejmiej :D ;) http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...t=oddychaj%B1ca pzdr
  14. Chyba kolego masz poważne problemy z interpretacją sensu i zasadności funkcjonowania tego działu forum. Może jak i Tobie w końcu coś ukradną (a znając nasz piękny kraj, prędzej czy później coś stracisz, oby nie tak jak na przykład ja - już trzy motocykle), to dojdziesz do wniosku, że zadawanie pytań w sprawach podejrzanych jest jak nakbardziej pożądane. W tym przypadku się udało, bo "podejrzany" się odezwał. pzdr
  15. Aha. OK. Myślałem że mowa o tej RM z tematu. pzdr
  16. Na 2 czy 3 aukcjach jest wersja lustrzanki. Trzeba ją jednak naklejać od wewnątrz. I tu mam obawy, czy przypadkiem szyba potem nie będzie nadmiernie parować, bo z tego zaczyna się już rzeźba robić. pzdr
  17. To jest tanio? Ja bodajże w 2000 roku kupiłem RM125 z 1995 roku, za 5500 zł... Do tego komplet ciuchów AXO jeszcze dostałem. Także nie wiem czy 5300 za 11 letnią wylataną crossówkę to dużo.. Ja bym na pewno więcej nie dał. pzdr
  18. Hehe, to teraz mamy problem. Nawiązałem korespondencję z kilkoma sprzedawcami tej folii. Oczywiście pytanie było, czy da się zastosować ja w szybie w kasku motocyklowym. Oto dwie odpowiedzi: Hmmm, i bądź tu mądry. :roll: pzdr
  19. Mógłbyś mimo wszystko poszukać w tym dziale. Podobnych tematów są setki. Niedawno był bodajże identyczny. pzdr
  20. U mnie zeszło pastą tempo. Szyba jest tak twarda, że ta delikatna w sumie pasta jej nie rysuje. pzdr
  21. OK, przynajmmiej w seoznie nie będzie co chwila pytań co, kiedy i gdzie. pzdr
  22. Paweł, ale przez dwa miechy szlag go trafi? Przecież w marcu będzie już wiosna. pzdr
  23. Ejj no coś ze wzrokiem czy lenistwo w czytaniu: pzdr
  24. Nie, nie zmyje się. To jest farbowanie, a nie malowanie :buttrock: W każdym większym mieście powinien być spec od renowacji skór. Książka tel. w łapę i szukamy ;) pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...