HunterM

http://www.patron-odszkodowania.pl/ Zadzwoń do nich i zapytaj czy podejmą się sprawy, podaj im okoliczności i szczegóły wypadku, jak będą chcieli się podjąć to wtedy im podziękuj i działaj na własną rękę, mojej sprawy się nie podjęli z tą różnicą że ja wycedziłem w martwą sarnę która leżała już na drodze.

Jeszcze by pasowało "Nie chce mi się wisadać na moto... :( " Daj mi tą SV na godzinkę i Ci powiem ile pójdzie :crossy:

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,6..._wypadkach.html

Widziałem to z bliska. Dotykałem. Nawet polizałem tankpad. Zajebista maszyna, karbonowy błotnik, klamki, w choooj doinwestowana maszyna, lakier lśni prawdziwym srebrem, jak pipmmobile jakiegoś alfonsa z USA. To jest po prostu arcydzieło, a do tego ryczy jak zły. Ale to sprzęt Yubasa, wiceprezesa MGS, a nie jakiegoś pierdolonego rezusa w adidasach na R1. :bigrazz: Ja to zawsze z górki na luz wrzucam i potem na tankowaniu Ty 12l/100, a ja 7,5l/100 :buttrock:

Daj sobie spokój z odszkodowaniem, w moim przypadku gdzie w sposób oczywisty wina była po stronie zarządcy drogi nawet firma od windykacji ubezpieczeń nie chciała się podjąć sprawy. Żyjesz i nic Ci nie jest więc jest git, napij się, a ja napiję się za Twoje zdrowie!

Jakbym jechał 200km/h autostradą i spotkał bym na swojej drodze światła, które na autostradach nie występują to wcisnął bym heble 400 metrów przed nimi żeby zwolnić a nie 100 metrów, bo nikt nie hamuje 100 metrów przed przeszkodą jadąc 200km/h chyba że ma czaszke i żebra z kewlaru.

A tak BTW, ale Wy macie problemy :biggrin:

A ja chyba obetnę lufe w swojej dubeltówce i będę jeździł jak szeryf na dzikim zachodzie :bigrazz: Za blisko - bum Wymusił - bum Zajechał - bum Nudy - bum, bum :bigrazz:

Ale ja nie chce żeby moją przyjmował :bigrazz:

Malvina palisz laka? :buttrock:

Pozostaje zaśpiewać „Anielski orszak niech Twą duszę przyjmie…” no chyba że jeździsz w pelerynce Supermena.

Petować w otwarte okno, albo skopa w lusterko. :buttrock:

Czy gilera pójdzie na koło? Tego dowiemy się w następnym odcinku serialu, jak dać na koło. :buttrock:

E tam, pie**olisz, bo nimosz :bigrazz:

I ja dostałem fotkę ze straży gminnej od tylca :biggrin Ale jak sobie przypominam byłem tego dnia w SPA z Malviną i na moto w ogóle nie wsiadałem. :bigrazz:

A gdzie jest :biggrin:

A ja na taką niewinną sarenkę najechałem jesienią ubiegłego roku, leżała sobie potrącona na ulicy, bo ktoś pier**lnął i sobie pojechał. :banghead:

A ja bym go łobedar z łowiewek i zrobił dziwke do nauki stantu. :buttrock:

Tylko uważaj na boczne podmuchy wiatru i jak zobaczysz puche na ogonie tira to od razu po heblach. Wzrok daleko, łeb nisko i dzida.

Weźcie mi polejcie bo już nic nie rozumiem. Niedziela, A2, lewy pas, lewy kierunek, długie światła i pełna pi*da, a jak sie boisz to kup Piaggio i nie zawracaj dupy. :buttrock:

A2 Poznań - Września Tam wyciśniecie maxa :crossy:

Też mam ten kask. Powyżej 250km/h wszystko wraca do normy. Musisz jeździć szybciej. :buttrock:

Mój też strzela i ok jest. Wszyscy mnie słyszą i jest terror na mieście :buttrock: Jak mocno Ci przeszkadza to możesz zakładać korki do uszu, przynajmniej puszki Cię słyszą i choć to kuriozalne głośny wydech poprawia Twoje bezpieczeństwo na drodze. Pozdro :bigrazz:

Lepiej mi nic nie mówcie na temat tych pieprzonych jeleniowatych :icon_twisted:

Każda gleba czegoś uczy, no prawie każda.. :wink: