Skocz do zawartości

HunterM

Forumowicze
  • Postów

    2646
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez HunterM

  1. Może tak jakiś odzew z naszej strony, tak zupełnie na powaznie, jakaś mała kontrakcja, żeby pokazać że jesteśmy ludźmi i nie należy tak nas traktować :icon_idea:
  2. Też kiedyś myślałem że nie będę zapier*alał :bigrazz:
  3. Hasło równie poj**ane jak pomysłodawca tej akcji. W dobie Szymona Majewskiego, Kuby Wojewódzkiego i rodziny Fritzl promowanie debilizmu, wszelkiej maści czubków i karmienie szarej masy tanią sensacją jest na porządku dziennym. Przeczytałem dziś artykuł w Głosie Wlkp. i powiem tak - żygam tym już, powinniśmy się zorganizować i wystosować protest do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka za naruszenie godności, poszanowania życia i publiczną zniewagę. Idzie wiosna - mordercy w samochodach zaczynają żniwa. :icon_evil:
  4. Wielka szkoda. Na Grunwaldzkiej kierowcy ostro przeginają, jakiś czas temu pewna entuzjastka mnie wyprzedziła prawą stroną, mimo że jechałem prawym pasem, a wcześniej siedziała mi na dupie kilka metrów za kołem (padał deszcz). Zapytałem jej na światłach czy chce mnie zabić lub okaleczyć i co? - Zjebała mnie jak gówniarza, że jadę za wolno i blokuję ruch :bigrazz: No to w ramach rekompensaty za stracone nerwy wsadziłem jej w okno Yoshimure i przypier*doliłem do odcięcia. :icon_twisted:
  5. Kierowco spójrz w lusterka, pomidorki i marchewki są wszędzie :crossy:
  6. Mieliśmy zrobić replay i nakręcić przy 2,5zł, ale woźnica nacodzień powozi policyjną CB 250 i powyżej 1,8zł zostawia na stringach ślady hamowania, więc wyszło jak wyszło, poza tym w Vectrze ostatnio piątka wyskakuje. No i ten kryzys, trzeba przecież opłacić statystę z Tira, paliwo też drogie :bigrazz:
  7. Ostatnio jakoś. 2,9zł licznikowe, aż się na cyferblacie skala prawie skończyła :biggrin: A wiecie może kto tak często stoi przy drodze i co jakiś czas macha ręką albo takim biało-czerwonym plastikiem? To jakiś rodzaj Flash Mob czy inni hobbyści? Żeby nie było, jak mogę to też łapkę podniosę. :bigrazz:
  8. Ładna guma, w beczkowozie jechał komendant. Wzięli go w kleszcze, napisałem im ten scenariusz. :biggrin: Propaganda hehe
  9. Yyy, a gdzie mam tego czujnika szukać? I gdzie odbędzie się to wiercenie?
  10. Podłączam się do tematu. Fajna sprawa ten wyświetlacz, czasami tak się zapędzam że nie wiem ostatecznie na którym biegu jadę. Da się to założyć do ZX 9 R z 2002 roku?
  11. Jesli nie jesteś pewien swoich umiejętności, a pisząc tutaj pokazujesz nam, że jakieś wątpliwości jednak masz, kup coś bardziej przewidywalnego niż R6. To sportowa maszyna, trudna do opanowania. Dasz sobie radę?
  12. Więc jak przypie*doli to się dowie :bigrazz: A jeśli gość nie myśli to nie rób tego za niego, bo on i tak wie lepiej. Radzę nalać zimnego piwka i nie myśleć o tym. :flesje: BTW A tym że wojna w Afganistanie i dzieci głodują w afryce też się tak przejmujesz? :wink:
  13. I tyle. Myśleć, patrzeć, przewidywać, nie siadać na moto przemęczonym no i kontrolować ten zaworek w przysadce który dozuje adrenalinkę bo ona jest złym doradcą. Jak za dużo to STOP, dwa przysiady, trzy głębokie oddechy, jakiś hot dog na orlenie, fajka i dalej. Z głową. I już nie zawracajcie dupy głupotami. Jak ktoś po mieście lata z Vmax to już samo przez sie kwalifikuje go do leczenia na oddziale zamkniętym oczywiście jeśli zdąży. Chyba że dosiada skutera piaggio to wtedy niech nawet ukręci manete. Każdy jest dorosły i odpowiada za to co robi. Każdy liczy się z konsekwencjami. Ogólnie myślę że jesteś pod wpływem wszechpanującego stereotypu motodawcy.
  14. Zrób jak Yuby mówi, on jest mądry, zna się na motórach i na laskach też jak mało kto. :flesje: :lalag:
  15. Siejecie doline. Jakbym wiedział że nie wrócę z przejażdżki to bym nie wyjeżdżał. Jak będę wiedział że mnie na pasach rozku*wi jakiś pijany puszką to też nie wyjdę? A ile w domu czeka na nas niebezpieczeństw! Mikrofalówka, suszarka do włosów w łazience podczas kąpieli, ulatniający się gaz z kuchenki. Dobra, wracam do szafy, tam jest najbezpieczniej.
  16. Jak doradzili, tak też zrobili ;) Na efekty nie trzeba było długo czekać, Probike bardzo powaznie podszedł do sprawy, za co w tym miejscu pragnę oficjalnie, bardzo serdecznie podziękować. W efekcie kluczyk dostałem kilka dni później z małym rabatem do tego spory rabat na alarm Patroline no i oczywiście przeprosiny. :lalag: Jak dla mnie pełna rehabilitacja. Pozdro! :lalag:
  17. Siema, mój ma 105 kw + przelotowy wydech Yoshimury więc pewnie coś pod 150 KM. Zbiera się już od samego dołu :lalag: Zupełnie inna jazda niż 600ką, tutaj na niskich obrotach wszystko się trzęsie i trzeba mielić w skrzyni, co jest czasami niezwykle irytujące. W 9ce idzie od dołu i fajnie, tylko trzeba uważać żeby dupy nie zawinęło szczególnie na zakrętach i manewrach. Na prostej jak dobrze przypałujesz to szacun :notworthy: Mocy mi wystarczy. :lalag: Tak sobie postanowiłem, że jak mi się zrobi ZX 9 za słaby, to sprzedaje go i kończę z motocyklami :biggrin:
  18. Witam, Dosiadam ZX 9 `02 na razie jesteśmy w fazie zapoznawania się, ale pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Nie szukałem typowego, rasowego sporta typu R1 czy ZX 10 R, dlatego mój wybór padł na ZX 9 R Duża moc, wygodna pozycja, fajny sportowy wygląd. Z racji mocy i momentu obrotowego nie trzeba mielić w skrzyni biegów, dobrze przyspiesza, ale trzeba uważać żeby nie przepałować, bo piec na prawdę daje radę. :wink:. Z@jebisty motocykl do szybkiego śmigania i na dłuższe wypady. Tego szukałem i to znalazłem. No i jak ktoś myśli że ZX 9 R to babcia do turystyki to od razu wyprowadzam z błędu, to jest moc, z którą trzeba się liczyć. Nie wiem ile pali, jak mówią - "who cares" :bigrazz:
  19. Ognie piekielne go pochłonęły :buttrock:
  20. Do niczego sie nie przyznawać, jak zrobią fote z tyłu, mówisz że przyjechał kupiec i dałeś mu się przejechać i rozmyślił się z zakupu. Danych nie wiesz bo dał kasę do ręki a Ty dałeś mu moto. Grozi Ci co najwyżej wizyta na policji i 500zł mandatu za niewskazanie sprawcy. Punktów zero. Zasadniczo jak złapią za rękę mów że nie Twoja :icon_mrgreen:
  21. No chyba innego wyjścia nie ma, 3 miesiąc minął. :lapad: Najśmieszniejsze jest to że mogłem zamówić w USA przez kolegę i miałbym po 14 dniach u siebie. :banghead:
  22. A to ciekawe podejście, w sumie można z gnojami wojować, ale jak się chce sprawę szybko i bezbolesnie załatwić to najlepiej brać kasę (ile się da :]) i spierdzielać do innej ubezpieczalni :biggrin: Przy oględzinach trzeba być twardym i to my musimy rozdawać karty, dlatego dobrze mieć po swojej stronie mechanika, który nie da sobie wcisnąć kitu :cool: A jak rzeczoznawca zaczyna lawirować i zwodzić to w tube go :icon_twisted:
  23. Rzeczoznawcy wyceniają na podstawie części zamiennych więc zapomnij o tym że moto będziesz robił w serwisie. Roboczogodziny są też z reguły zaniżone. Po bęcce najlepiej zaprowadzić do mechanika i tam się umówić z rzeczoznawcą na oględziny. Dobrze zagadać z mechanikiem i ogólnie jest cacy. :biggrin:
  24. E tam to wada fabryczna :biggrin: Nie róbcie siary, zaje@isty motór. :icon_mrgreen:
  25. Jak w temacie, szukam kluczyka stacyjki do ZX 9 R bez immobilaisera. Zamówiłem w serwisie Kawasaki w grudniu ubiegłego roku, mamy marzec 2009, a ja nie mam, ani kluczyka ani zaliczki. :banghead: Ile do cholery może trwać sprowadzenie głupiego kluczyka? Względnie czy macie namiary na serwis Kawasaki gdzie taki kluczyk zamówię? Z góry dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...