Skocz do zawartości

theodor.

Forumowicze
  • Postów

    1611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez theodor.

  1. Ale nauka prawidłowego hamowania w sensie dosiadu i nieobciążania kierownicy to coś innego od nauki hamowania na granicy przyczepności czy nawet jej chwilowe przekraczanie. Bo o takim hamowaniu mowa w tym temacie. Nie wiem czy nauka obu na raz to dobry pomysł.
  2. Ale musiałbyś to zrobić na sprzęgniętym napędzie i włożonym gazie. A to jakiś absurd.
  3. O uślizg koła to łatwiej w pierwszej fazie hamowania. Jest to kwestia rozkładu mas i przeniesienia masy dynamicznej. Przy złożonym przodzie w poczatkowej fazie hamowania wektor wypadkowej środka ciężkości i opóżnienia w innym miejscu przecina podłoże wzgledem punktu podparcia przedniego koła. Kiedy już mamy złożony zawias to zwiekszając siłę na dźwigni hamulca mamy dużą szansę na stopala bez zerwania przyczepności. Można wówczas uzyć większej siły niż ta która spowodowała by już uślizg w poczatkowej fazie.
  4. Ja jeżdżę na Słowację czy Brno własnym transportem. Już przy 2 motocyklach na przyczepie wychodzi taniej niż oferowany przez organizatorów. Pomijając kwestię zmęczenia, to dużo bardziej bezstresowo się jeździ mając jak wrócić mimo uszkodzonego motocykla. Nawet na cartingowe tory jeżdżę na busie. Słabo się wraca z połamanym setem czy kierownicą.
  5. Ale tak jak napisałem, Ty akurat jesteś z Poznania, ja odpowiedziałem komuś z Wawy. Jakbym miał pojechać na drugi koniec miasta dla 45 minut polatania po torze to też bym nie krytykował.
  6. Byłem raz na motoponiedziałku i uważam że nie warto. Po pierwsze z Warszawy koszt dojazdu z motocyklem na przyczepie urasta do kosztów porównywalnych do wyjazdu do Brna. Jedna bramka chyba 27zł. Jazdy raptem na 45 minut w sumie i to na nitkę wpadało się niemal z rozpędu od bramy bo na ostatnią chwilę wpuszczają. Łaskę mi zrobiono że w ogóle wpuszczono na obiekt, silencer w komin a i tak czepiali się że sprzęgło w ducati jest głośne. Organizacja i zasady panujące na torze a może i całym automobilklibie wielkopolskim to odrębny rozdział o którym już wystarczajaco dużo napisano. Na motoponiedziałek to szkoda czasu i pieniędzy. Chyba że ktoś z Poznania lub okolic jest.
  7. Mi osobiście montaz monowahacza przeszedł gdy wziałem go do ręki. Jest ze dwa razy cięższy od klasycznego dwuramiennego w moim S4. Dodałem jedynie zastrzał usztywniający. W praktyce to wyłącznie kwestia stylistyczna, bo technicznie rozwiazanie z mono ma chyba same wady.
  8. Oczywiscie montaż wahacza od SBK serii 916/996/998 Hypermotarda, multistrady do silmników z fabrycznym łożyskowaniem w bloku jest jak najbardziej mozliwy. To kwestia zwrezowania nadlewów bloku z gniazdami łozysk. Jadnakze wahacze od sbk mają inaczej wykonane gniazda mocowania amortyzatora. Montaż w taki sposób absolutnie zmieni geometrię zawieszenia, a co za tym idzie trakcję. Trzeba pamiętać że montaż mono wiąze sie równiez ze zmianami układu wydechowego i kilkoma innymi "pierdołami".
  9. Do monstera z klasycznym wahaczem bez rzadnych modów można włożyć jedynie wahacz od monsterów serii S2R i S4R. Tylko one maja łożyskowanie osi ktwicznej w bloku silnika. Pozostałe mono ducati mają łozyskowanie już w samym wahaczu. Oczywiście taki zabieg możliwy jest jedynie w monsterach z "nowego" typu zawieszeniem z tyłu. Bez tego haraterystycznego pałąka jaki był w systemie dźwigniowym w wersjach przed bodajze 99rokiem. Co do wahacza od VFR to nie mam pojęcia.
  10. Technicznie rzecz biorąc prowizję biorą wyłącznie od odszkodowania. Zwrot kosztów leczenia, dojazdów na wizyty czy rehabilitację jak i nią samą otrzymuje się w całości.
  11. Miałem wypadek i również leżałem z połamanym kręgosłupem. Kożystałem z firmy tego typu. Mozna by uznać ze procent złodziejski, ale z drugiej strony z połamanym kręgosłupem ciężko coś załatwić. Traktowałem więc to jakbym komuś to zlecał a nie tylko musiał dzielić się kasą. Wywiązali się w 100% i bez ich pomocy nie dostałbym pewnie połowy tego co dostałem. Mają zdecydowanie więlszą wiedzę co i jak załatwiać. Adrian, wysłałem Ci PW w tej sprawie
  12. W kwestii pomiaru i ewentualnej regulacji zapraszam do siebie. ;)
  13. Mechanicy w większości pracuja w serwisach. :bigrazz: Wymianę oleju w zawieszeniu w prawidłowy sposób powinien umieć zrobić każdy mechanik motocyklowy. Z zapieczoną śrubą regulacji tłumienia w tylnym amortyzatorze udaj się do ludzi specjalizujących sie w regeneracji takowych. Zwykle warsztaty zajmujące sie motocyklami enduro i cross mają w tym doswiadczenie lub mogą generalnie w tym pomóc. Jesli nie masz kontaktu z nikim kto ma pojęcie o regulacji zawieszenia to ustaw je tak jak defaultowo przewiduje manual Twojego motocykla.
  14. A 93rok teoria za 4 razem, praktyka za 1 B 01rok teoria za 1 razem, praktyka za 4 Hmm, teraz dopiero zauwazyłęm dokładną odwrotność ilości :icon_rolleyes:
  15. Swego czasu część modeli ducati była objęta akcją serwisową na ustawienie mechanizmu wybierania biegów. Ale z tego co wiem w żadnym biuletynie serwisowym mowy o tym nie było w przypadku MTS1200. Niemniej nie ma potrzeby rozkładać silnika do tego. Wystarcza demontaż lewej pokrywy.
  16. Układ zapłonowy w gaźnikowych ducatach takich jak M600 to w praktyce dwa autonomiczne układy, dla każdego cylindra osobny. Dzięki temu bardzo łatwy w diagnozowaniu usterki. Jeśli we wspomniany przez Piotra sposób ustalisz iż faktycznie nie występuje wyładowanie na elektrodach swiecy, wówczas poprzez kombinację wtyczek w modułach zapłonowych jesteś w stanie ustalić czy wina leży w cewkach, modułach czy impulsatorach.
  17. Nie jest normalne, ale typowe i często spotykane w ducatowych jednostkach.
  18. Co znaczy że motocykl dobrze nurkuje? Oczywiście to pytanie retoryczne Masz niesprawny mechanicznie motocykl. Doprowadź do pożątku zawieszenie, pojedź do kogoś kto ma pojecie o jego regulacji i będzie ok.
  19. Można jeździć poprawnie technicznie, ale nie specjalnie szybko. Można też jeździć szybciej kalecząc technikę jazdy. Prawidłowa technicznie jazda jest gwarancją bezpieczniejszej jazdy przy określonej dynamice. Dopiero przy osiagnięciu jakiegoś poziomu jest koniecznością. Ja bym powiedział tak: Prawidłowa technika jazdy jest uzasadnieniem dla określonej prędkości.
  20. http://cienwernera.blox.pl/2008/10/Przepis-na-zmniejszenie-glowy.html
  21. Czyli idąc takim tokiem postrzegania, to nie ma wyjatkowych motocykli w ogóle. :D A w temacie to raczej czas okrążenia ma większe znaczenie niż prędkość w jednym konkretnym miejscu.
  22. Co do odsuwania się od zbiornika, mam tu taka fotke z lublina. Początek wejscia w zakręt, otwarcie do przyjęcia pozycji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...