Skocz do zawartości

theodor.

Forumowicze
  • Postów

    1611
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez theodor.

  1. Ale po co w ogóle w taki sposób jeździć po drogach? Na torze prędzej znajdzie się ktoś komu można zaimponować, kto doceni technikę jazdy czy prędkość w zakręcie. Na drodze zawsze pozostanie się wariatem, dawcą, pajacem itp itd. Nie wiem czy po prostu warto popisywać się przed laikami, często negatywnie jeszcze nastawionymi.
  2. Fakt powstania momentu hamującego na skrzynię biegów, sprzęgło, układ korbowo tłokowy czy rozrząd i reszte podzespołów ma pomijalne znaczenie dla żywotności tychże. Tym bardziej w motocyklach wyposażonych w sprzęgła antyhoppingowe. Fakt nieumiejetnego redukowania, międzygazów i całej reszty nie tłumaczy tej teorii. Bo to problem obsługowy, nie mechaniczny. Wręcz hamowanie silnikiem ma pozytywny wpływ na trwałość jednostki. Tym bardziej teraz, w erze układów wtryskowych. Podczas hamowania silnikiem jednostka sterująca "daje" zerowy czas wtrysku, silnik pompuje czyste powietrze wyłacznie co ma wpływ na chłodzenie silnika oraz kilka innych niuansów. Zresztą układy gaźnikowe mają podobnie, z racji ich rozwiązań. Tak nie wnikając w szczegóły tech.
  3. Widzę że próbujesz tu szyderą jechać, ale wyraźnie nie zrozumiałeś o czym mowa. A już zupełnie nie rozumiem w jakim celu prywatne, złośliwe wycieczki wobec cudzych wypowiedzi. Nie krytykuję wiedzy rzeczonego na temat techniki jazdy. Nawet nie próbuję w tej kwestii polemizować. Mówię o technicznym uzasadnieniu przytaczanym przez K.C. w kontekście techniki jazdy. Bo czym innym jest fakt nie traktowania silnika jako hamulca i takiego hamowania na geometrię motocykla, a czym innym teoria o szkodliwym wpływie na mechanikę. Rozumiem potrzebę uzasadniania, ale nie za wszelka cenę i wbrew powszechnej wiedzy mechanicznej. Żeby było jasne, próba weryfikowania wiedzy K.C. na podstawie własnych doświadczeń byłaby co najmniej naiwna. Mowa o mechanice wyłącznie.
  4. Co by nie mówić to kilka przykładów braku wiedzy i wyobraźni mechanicznej K.C. można zarzucić.
  5. motomaniax Z Konina to chyba jednak Poznań bliżej, ale jednak gdyby to zapraszam.
  6. Hamowanie rozprężania zawieszenia powoduje amortyzator, a konkretnie jego tłumik odbicia. Nie jestem ekspertem od zawiasów, ale te dodatkowe sprężynki w zawieszeniu mają za zadanie utrzymywać stałą wysokość motocykla mimo zmiany SAG-u. No tak w uproszczeniu.
  7. Nie wiem kto TomkowiL dał minusa, bo jeden z najsensowniejszych postów w tym temacie napisał.
  8. Myślę że takie podejscie wynika z tego iż pokutuje przekonanie że systemy tego typu, a ABS w szczególnosci ma pomagać kierowcom z brakiem umiejętności, a nie pomagać po prostu. A więc przyznanie że ABS jest przydatny traktuje się jako przyznanie do braku własnych umiejetności.
  9. W sumie BMW S1000RR ma ABS i jakos nikt tego nie krytykuje jeżdżąc tym motocyklem po ulicach.
  10. Płyn hamulcowy jest wysoce higroskopijny. Dlatego polecałbym go wymienić na wiosnę, po co ma się "psuć" przez zimę? Nie kosztuje też tyle by nie moznabyło go co sezon wymienić, mając czyste sumienie.
  11. A może gdybym miał fajny miejski motocykl z ABS-em to może na nowo polubiłbym jazdę po drogach publicznych? Nie patrzyłoby się wówczas na jazdę przez pryzmat poprawnej technicznie jazdy, a skupiło na przyjemności przemieszczania.
  12. Hamowanie w deszczu nie jest trudne, po prostu przyczepność jest mniejsza, ale nic poza tym ABS przydaje się na nawierzchni o zmiennej, niejednorodnej przyczepności raczej.
  13. Bez szkoleń nie ma za bardzo możliwości posiąść takiej wiedzy wyłącznie bazując na swoim długoletnim doświadczeniu. Są elementy techniki jazdy z pozoru całkowicie nielogiczne i bez znajomości zasad fizyki i konstrukcji motocykla nie dojdzie się do niektórych wniosków. Nie sądzę by ktoś analizował tak szczegółowo te aspekty by w połaczeniu z doświadczeniem i obserwacjami wyciagnął właściwe wnioski. Bo to nie jest tak, że ktoś kiedyś po 30 latach jeżdżenia opisał swoje spostrzeżenia i przekazał to dalej. Tylko poprzez analizę fizyki i mechaniki motocykla można zdefiniować technikę jazdy. I przypominam że technika jazdy to nie jest umiejętność zachowania w pewnych okolicznościach. Nie mylmy techniki jazdy ze strategią jazdy. Bo to drugie to rzeczywiście przychodzi z doświadczeniem.
  14. Przypuszczam iż znacząca wiekszość motocyklistów kiedyś położyła maszynę przez nieopanowanie uślizgu przodu przy hamowaniu, ale nie uważam by potem ten fakt wpływał jakoś długotrwale na obawy przed używaniem intensywnie przedniego hamulca. A wręcz zaryzykuję teorię że jazda z ABS-em uczy beztroski w posługiwaniu się hamulcem, co potem na maszynie bez niego może mieć niewesołe skutki. Nie twierdzę że ABS w motocyklu to zło, ale też nie uważam by był niezbędny. Oczywiście nie mówię o motocyklach typowo turystycznych, bo to inna bajka zupełnie.
  15. W pewnej ksziążce napisano, iż owszem slidem nie pojedziesz szybciej, ale broniąc się przed nim na pewno pojedziesz wolniej.
  16. Tylko nie mylić można powerslide'a z poslizgiem na wejsciu w zakręt wynikającym z inercji motocykla.
  17. Wlaśnie dlatego warto znać fizyczne prawa rządzące motocyklem by się nie dziwić a traktować jako oczywistość. Zupełnie inna sprawa umieć je wykorzystać. :icon_rolleyes:
  18. No chyba gdy ktoś wisi z motocykla oparty ręką o kierownicę.
  19. Cóż, pewnie możnaby mnożyć takie przykłady. To zależy czy rozmawiamy o prawidłowej technice jazdy czy o strategii przetrwania na ulicach.
  20. Nie wykożystując świadomie i prawidłowo zjawiska przeciwskrętu nie możliwe jest prawidłowe czucie sił na kierownicy. Ciągnięcie kierownicy do siebie zamiast jej przeciwny koniec odpychać również w tym przeszkadza.
  21. Bo wiedza bez zrozumienia mało kiedy przynosi wymierne efekty.
  22. Może powróćmy do tematu, bo dyskusja zmienila się w opiniowanie poczynań z jakiegoś filmiku.
  23. Szkoda że taka przykra okazja była ku temu, ale ładnie wyszło wszystko mimo tak spontanicznej akcji.
  24. Bo to są zagadnienia na kurs prawa jazdy, a nie doszkalanie. :D
  25. Złożenie nie jest gwarancją predkości ani sprawnego i bezpiecznego przejechania zakrętu. Trudno więc powiedzieć że kierowca z filmiku pokazał coś więcej poza zaufaniem do Matki Przyczepności. Było już wielokrotnie to pisane, złożenie jest wtórne do prędkości, a ta zależy od prawidłowej trajektorii i pracy gazem/hamulcem. Tutaj tego nie widać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...