Skocz do zawartości

MłodyVFR

Forumowicze
  • Postów

    1996
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MłodyVFR

  1. mazury i koniec. nikt tam z was nie byl? tam jest miejsc kempingowych w p*zdu. domki/czworakie jakowes na bank sie znajda. w samych mikolajkach znam chyba z 5 baz noclegowych a miejscowy raczej nie jestem :)
  2. mi ostatni szlag trafil po 10tys :twisted: aktualnie do swojego wstawilem od bodajze gpz i dziala tak: im wieksze obciazenie (nie obroty!!), tym daje wieksze napiecie 8O bez swiatel przy 5000 rpm - 14.4-5V ze swiatlami mijania przy 5000 rpm - 14.9V na dlugich (w vfr sa podwojne dlugie, a pojedyncze mijania) przy 5000 rpm - 15.1-2V i kto mi rozwiaze zagadke?? a co do Twojego: faktycznie ciekawe zjawisko, ale ja polatalbym jeszcze, moze sie unormuje.
  3. zgadza sie, tyle, ze sruba nigdy nie wchodzi do konca nakretki kolpakowej, bo zniszczy kolpak. patent jest taki - mlotek, przecinak i kolpaka nie ma i widac polaczenie gwintowe pozostalosci nakretki i sruby. wd40... i licz ze pusci :D
  4. pieknie i ladnie Bronx, wszystko jest ok... do czasu :D a jak bieg Ci nie wejdzie? to masz licznik oszukany o 1 i nieadekwatne wskazanie. ja tez zrobilem wskaznik biegow, ale 100% pewnosci dzialania. opis masz tu: Wyświetlacz biegów: Aby wykonać wyświetlacz biegów wg. mojego pomysłu należy rozpołowić silnik. Jak konstruowałem wyświetlacz chciałem tego uniknąć, ale po długich rozważaniach doszedłem do wniosku, że aby działał niezawodnie, tak będzie najlepiej. Następnie należy pozbyć się fabrycznego czujnika luzu i od wewnętrznej strony silnika nakleić krążek w którego środku będzie znajdowała się oś tej części skrzyni biegów, na której znajdują się wyfrezy na wodziki. Jest to najcięższy element skrzyni biegów i trudno go nie zauważyć. Krążek który naklejamy musi być wykonany z płytki tzw. miedzianej przeznaczonej do lutowania, tj. wykonanej z izolatora, a jedną stroną pokrytą miedzią. Następnie w krążku wiercimy otwór większy od grubości osi "trzymadła" wodzików. Nożem (pilnikiem iglakiem) promieniście nacinamy odpowiednio miedź na krążku, aby uzyskać izolowane między sobą segmanty w liczbie 6 (5 biegów + luz). Jakie kąty tych segmentów, to już niestety trzeba samemu dojść. Do tych segmentów lutujemy przewody i wyprowadzamy je poprzez specjalnie do tego zrobiony otwór na zewnątrz silnika. Z "trzymadła" wodzików usuwamy plastik po którym jeździł czujnik luzu i usuwamy również metalowy kołek, w miejsce którego wkładamy część nitu (a dokładnie łeb) z nierdzewki na 2 zwojach sprężynki od długopisu. W ten sposób po zmontowaniu do kupy wszystkiego, uzyskamy jeżdżenie łba nitu po izolowanych sekcjach, a ponieważ kątowi położenia "trzymadła" w silniku odpowiada odpowiedni bieg więc wykonaliśmy właśnie wybierak biegów. Oczywiście należy jeszcze uszczelnić dziurę po czujniku luzu. Następnie montujemy układ elektroniczny, który składa się z 7 oporników (około 330 ohm, ale zależą one od napięcia w instalacji i jakości wyświetlacza), 27 diód uniwersalnych 1N4148 (aby świeciło się 0 potrzeba 6 diód, 1-2 diody, 2-5 diód, itd),oraz wyświetlacza ze wspólną anodą (bo przecież biegi załączmy masą). Jak ktoś chce wykonać wersję prostszą to niech kupi 6 żarówek 2-4W/12V i do każdej z nich polutuje jeden przewód z wybieraka biegów i połączy je wszystkie do plusa instalacji motocykla. Uzyska w ten sposób tzw. 1z6 czyli jedna żarówka odpowiadająca danemu biegowi będzie się świecić a pozostałe nie.
  5. jest to bardzo proste: wystarczy pomyslec i... zrobic :D
  6. qrde stary zdecydyj sie: nakretka to nakretka, sruba to sruba. post wyzej moj mozna usunac bo dotyczyl sruby
  7. sa specjalne klucze udarowe, ale jak juz zjechales na koleczko to po ptakach. ja robie tak: wale mlotkiem w leb co powoduje zdjecie naprezen z gwintu, psikam odrdzewiaczem jakims, znowu powale, popsikam i zostawiam na dobe. jak na drugi dzien nie pomoze, to zostaje rozwiertak. komplet rozwiertakow topexu stoi za 20 zeta okolo, wiec na 1 raz majatek nie jest i motoru nie zniszczysz. dzialanie polega na rozwierceniu lba specjalnym wiertlem i wkreceniu rozwiertaka. ma on lewy gwint, czyli im bardziej go wkrecasz tym bardziej chce on srube wykrecic. nie raz uratowal mnie taki zestawik od zniszczenia elementu.
  8. ciekawa teoria... a jak to w praktyce jest? sprzeglo sie potem nie slizga? zwlaszcza w crosie?
  9. spoko Kiki, czesto sie to zdarza, przez to wypadaja biegi na dziurach i czasem nie wchodza. osobicie nie spotkalem sie, zeby komus zablokowalo silnik, ale pewnie jest taka opcja :? wystarczy odtluscic srube i gniazdo i wkrecic nawet na silikon, jak chcesz byc bardziej pewny - daj troche farby, a jak najpewniejszy uzyj loctite :D ta sruba powinna byc raz wkrecona w fabryce i sie o niej powinno zapomniec, ale czasem bywaja takie niespodzianki...
  10. zalezy co gdzie w jakiej ekipie ja rozwazam mazury wzglednie tylko kaszuby jak zwykle :D ale mozna wymyslic cos innego jeszcze...
  11. aczkolwiek nie zaszkodzi, jezeli chcesz sobie opony pozamykac lub buta przytrzec :D a wracajac do tematu: :( nauka to podstawa. ja sie nauczylem ze 3 lata temu i w razie czego na winklu w razie czego doginam sprzeta i rura :P
  12. Luk, ja mowie, co wiem, co robilem. qmpel kupil sigme i za chiny nie szlo jej podlaczyc bo wariowala w kazdym miejscu motocykla. nie szlo zblizyc licznika do zadnej metalowej czesci. nie mowie juz o zamocowaniu. myslalem co jest nie tak i wymyslilem - wymiana kabla zaplonowego. jezeli ma przebicie, niewidoczne golym okiem to i tak przebicie to idzie na mase i wszystko jasne. zanim nastapi pelne wyrownanie potencjalow, przez ulamek sekundy masa zwarta jest przez iskre do cewki i stad ten bol. pole to przenosi sie na kabelek, ktory dziala jak antenta no i po sprawie. zeby bylo smieszniej, bo wymianie kabla zaplonowego licznik dzialal nawet przymocowany do kabla zaplonowego z owinietym kabelkiem wokol niego :(
  13. no to zabiles mi cwieka... pierwsze slysze o takiej firmie. stanley, facom, format, proxon, i podobne mozna uznac za narzedzia firmowe - takimi grzebie na codzien od paru lat i ciezko, b. ciezko je zjechac. ale lopden line?? chyba jestem nie na czasie, albo topex zmienil nazwe :lol:
  14. czyli dylemat rozwiazany. tez se chyba zmajstruje urzadzonko :(
  15. wahacz, wzglednie krzywo ustawione tylne kolo. pomijam krzywa rame lub/i krzywy przod :(
  16. Kicer ma czesci do tropa, ale czy sie chce ich pozbyc, to nie wiem...
  17. raczej paliwa, bo ma lepszy zaciag i wiecej paliwa tez ciagnie. sprawdz poziom paliwa. unikaj jednak jazdy bez filtra, chyba, ze lubisz robic czesto remonty :(
  18. zgadza sie, ale jest jedno male ale: po wymianie kabla wysokiego napiecia wszystko juz bedzie ok. wariowanie licznika swiadczy o tym, ze kabel ma gdzies przebicie. przymocuj blaszke do zacisku hamulcowego
  19. Kicer nabyl uszczelniacze w larssonie, ktore sa dwuwargowe, ale jednosprezynkowe. ta druga warga wyglada jak ta przeciwkurzowa. i ja dac do gory a sprezynka na dol?
  20. powody zatarcia to ewidentne przegrzanie sadzac po fotach, gdyz tlok spuchl i zaciagnal gladz. mozliwe, ze dozownik ok, ale masz za uboga mieszanke po zmianie wydechu. im ubozsza mieszanka tym wieksza temp. spalin->czyli tez tloka. z tloka cieplo jest odprowadzane pierscieniami, a wskaznik temp. pokazuje ci temp. cieczy, ktora ma pewna bezwladnosc cieplna. jak juz bylo za goraco po naglym palowaniu to stal sie kibel i sie zatarl, a temp. nie zdazyla podskoczyc.
  21. i ten mechanik ma racje. tryby zazebiaja sie dzieki przenoszonej sile przez tzw. kly, czyli wypustki z boku trybow zeszlifowane pod odpowiednim katem (okolo 3 stopni). jak wezmiesz 2 dobre tryby i jednego bedziesz chcial krecic np. w prawo, drugiego w lewo, poczujesz sile ktora je do siebie zblizy i bedzie chciala je utrzymac. to jest wlasnie zaleta tego zeszlifowania. jak kly sa zjechane, to nieskonczona nawet sila przenoszona, nie wywola zjawiska zaciagania sie trybow i bieg wyskakuje szlifujac wodzik. kly mozna reanimowac pilnikiem i mnostwem czasu (bo sa hartowane) ale to zdaje egzamin w ostatecznosci
  22. MłodyVFR

    aku

    taki aku mial moj qmpel, identysio, moze firma tylko inna. jest to aku zelowe, bezobslugowe, niby trzeba miec specjalny uklad ladowania do tego cuda jak i prostownik impulsowy jakby co. niemniej jednak qmpel na tym rok jezdzil i mial 0 problemow z ladowaniem. potem maszyne sprzedal, ale podejrzewam, ze nie bylo tam jakis niespodzianek. aku jest ok.
  23. uwazajcie na obwodnicy ludkowie, bywaja boczne wiatry na wzniesieniach i jak nie ma sie wprawy mozna poleciec na barierke. jak kiedys qmplowi wiozlem zygzaka, to dociagnalem nim tylko do 160, a przechyl mialem prawie na kolano. miejscami musialem zwalniac do 50 i jechac pasem awaryjnym 8O ...wiec miejcie sie na bacznosci!! P.S. czasem bywa dobry wiatr w plecy i z gorek mozna przekrecac liczniki ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...