Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. primo: prl się skończył secundo: owszem jest, ale generalnie tak marny jak same kursy "nauki zdawania egzaminu" jsz
  2. 5% kwoty roszczenia. poza tym poczytaj sobie o perypetiach z odszkodowaniami w tym dziale, gros informacji już się pojawiało w takich tematach w przeszłości jsz
  3. odpis czegokolwiek od podatku przysługuje tylko przedsiębiorcom. szary obywatel ma płacić i może płakać tak naprawdę można bić łbem w ścianę: cena wzrośnie tylko na napierze, znaczy na konto państwa, a jakość nauki - bez zmian jsz
  4. a to ja też mam poradę: przeczytaj sobie temat przyklejony w dziale mechanika ogólna o zimowaniu motocykli, będziesz wiedział dlaczego ta porada jest zła ;) jsz
  5. w takim razie odmawiasz przyjęcia mandatu, jeśli rzekomy poszkodowany albo policja będzie upierdliwa skieruje wniosek do sądu, reszta wg. poprzedniego schematu: albo będziesz przesłuchiwany, albo dostaniesz wyrok zaoczny (bardziej prawdopodobne) i złożysz od niego sprzeciw np. udowadniając, że w tym czasie byłeś w pracy/ sklepie/ u narzeczonej jsz
  6. poszukaj poprzedniego tematu tego typu (Krzysiek34/ Krzysztof34 - jakoś tak podpisuje się autor), zobaczysz jak sytuacja wygląda jsz
  7. łącznie chyba 3 bzdury na 3 zdania, zdaje się że pobiłeś nowy rekord forum. odsyłam do postów Browarnego, było wyjaśniane jsz
  8. ...w razie W - banan opcjonalnie od ucha do ucha, jak szczęka zostanie na asfalcie. właśnie w krakowie w ub. oku gość tak skończył, sam mu krew oddawałem. spokojny ponoć, w średnim wieku, jechał "tylko" kawą er6. nie zawinił, wymusili Gustafsson, pokaż dziewczynie raport hurta: wynika z niego, że 1/3 (sic!) uderzeń idzie na szczękę. niech się zastanowi, co z nią będzie w jecie jsz
  9. panowie dwaj - wiadomo którzy - w kolejnym temacie proszę o przeniesienie Waszej sprzeczki na pw jsz
  10. primo: jazda motocyklem nie jest obowiązkowa. podobny argument byłby na zniesienie prawa jazdy w ogóle - przecież kto chce jeździć to się nauczy, po co obowiązkowy kurs; mogłoby być za darmo zamiast 1,5k zeta secundo: skąd te wyliczenia? żeby nie przeciągać powiem od razu: z a1 na a obecnie przechodzisz samym egzaminem, bez kolejnego kursu; uprawnione będzie więc założenie (pewności nie ma, póki przepisy nie zostaną uchwalone, wraz z rozporządzeniami wykonawczymi), że z kolejnymi kategoriami będzie tak samo. ergo: nie znasz nawet stanu aktualnego, a przyjmujesz błędne dalsze założenia i siejesz ferment wbijając sobie i kolegom bzdury do głów jsz
  11. podążając tym torem myślenia: od nowego roku nie będę miał możliwości odliczania vatu od paliwa do puszki, ergo zacznę benzynę kraść - co piąte tankowanie, żeby wyjść na zero. taką logikę prezentujesz trudno, przepisy się zmieniają - być może w skali skaju znajdzie się jakiś promil osób, które "ucierpią" na przymusowej jeździe dodatkowe 2 lata na słabszym sprzęcie ale jednocześnie kilkudziesięciu procentom z tych świeżych motocyklistów, którzy jeździć nie potrafią i pomyślunku im brakuje do logicznej oceny swoich możliwości, ten przepis uratuje gnaty przed połamaniem. z punktu widzenia państwa, które ma dbać o swoich obywateli, rachunek jest prosty a o "cierpieniu" w jeździe 50KM motocyklem (choćby i 600ccm) piszę z przekąsem celowo, bo nie spotkałem jeszcze kogoś, kto by się w swoim życiu czegoś "przeuczył" jsz
  12. Twoja koncentracja - owszem. kiedy ostatnio sprawdzałeś statystyki, jaki odsetek wypadków z udziałem motocyklistów jest przez nich samych spowodowany? szacunkowo jakaś 1/4, AFAIR. a pamiętaj, że pozostali uczestnicy ruchu nie zwiększają koncentracji dlatego tylko, że na drodze jest spieszący się motocyklista... jsz
  13. tak, aczkolwiek zdarzały się (np. yamaha w początkach lat 90, nie wiem jak inne) modele z tym samym numerem jsz
  14. sprzedajesz czy pytasz? BTW na busie wyglądają... marnie jsz
  15. na wypowiedzenie umowy z TU masz 30 dni od zakupu, AFAIR jsz
  16. zawsze się człowiek może dowiedzieć czegoś nowego ;) powyżej odpowiadałem celowo pomijając żółte blachy, w opinii większości którzy skorzystali gra nie była warta świeczki - pytanie dot. raptem kilku miesięcy przypadki braku oc po wypowiedzeniu poprzedniego wynikają tyko z braku centralnego rejestru, kiedy tylko powstanie, takie sytuacje zostaną wyłapane. nie chciałbym być złym prorokiem, ale może się i po paru latach zdarzyć, że fundusz gwarancyjny przyśle karę - administracyjne molochy lubią hodować długi jsz
  17. poszukaj bo: 1. byli tacy co się przesiadali, 2. pamiętam co najmniej jeden wątek z takim porównaniem jsz
  18. nie sądzę, IMHO kluczowe jest to stwierdzenie, które w toku tokowania o prędkości autor ww. felietonu gdzieś zgubił: Okazało się, że doświadczeni motocykliści, mimo że jeździli o wiele szybciej niż początkujący, powodowali dużo mniejsze zagrożenie dla ruchu. pogrubienie moje, żeby wskazać istotę sprawy. nie prędkość, a doświadczenie jak wskazali moi przedmówcy. zwłaszcza, że dalej jest mowa o ludziach po dodatkowych kursach doskonalenia techniki jazdy. prędkość jest w tym przypadku kwestią wtórną, wynikającą z umiejętności: ci "szybcy bezpieczni" nie są bezpieczni dlatego, że jeżdżą szybko, ale dlatego że jeździć potrafią dobrze jsz
  19. zapoznać się z 77 poprzednimi tematami o odszkodowaniach, procedura jest ta sama dla wszystkich. w szczególności polecam lekturę postów Browarnego oczyszczalnia jsz EDIT: wobec dodatkowych okoliczności, o których Kivi nie wspomniał, temat wraca znaczy co, bez oc jeździł? jsz Tak, powiem więcej-bez prawa jazdy. Ale wycierpiał swoje, dziurawe płuco, 4 żebra, łopatka-a odszkodowanie tez się należy. Moim kolegą jest od 20 lat, w sumie ja go wciągnąłem w klimat i czuję pewną odpowiedzialność za w/w zdarzenie. Sam widzisz, że komplikacja jest. pzdr
  20. przeczytać FAQ na allegro. pomaga na niewiedzę, trzeba tylko trochę umiejętności zrozumienia słowa pisanego jsz
  21. co do pojazdu przepisy są jasne: nie mówią bowiem czego mieć NIE można (wyłączając kategoryczne zakazy typu koguty), a dokładnie określają zamknięty katalog oświetlenia obowiązkowego. ergo wszystko ponad - kwalifikuje się do użytkowania na paradach i wystawach, a nie w ruchu drogowym. oczywiście zatrzymanie na drodze i ewentualna utrata dowodu rejestracyjnego zależą w dużej mierze od upierdliwości stróża prawa co do plecaka nie sądzę, aby ktoś mógł się czepić: to element ubioru, mało tego służący poprawie bezpieczeństwa; podobnie jak chociażby odblaski. światło jeśli nie jest "niebieskim błyskowym", jak to zdaje się określają przepisy, nie ma istotnego znaczenia jsz
  22. rękojmia wynika z kc, prawem konsumenta wynikającym z ustawy o jego szczególnych prawach jest "niezgodność z umową". nie ma więc pełnej i niepełnej rękojmi, a konsument zawsze jest indywidualny porównanie zapisów: za kc: Art. 556. § 1. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne). za ww. ustawą: Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wy- dania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. jsz
  23. a z czego wynika ta zasada? generalnie roszczenie poszkodowanego zostało zaspokojone (ma nowe części na miejsce uszkodzonych), a warsztat (aso) nie jest dysponentem (właścicielem) złomu Dominik: najprościej napisać do ubezpieczyciela (przy likwidacji szkody masz kontakt do zajmującego się nią pracownika), żeby wskazał sposób postępowania (z terminem odpowiedzi np. 14 dni, po którym zezłomujesz ze względu na nieuzasadnione koszty magazynowania). pewnie im to na nic nie potrzebne, więc polecą się jakoś pozbyć - ale masz święty spokój jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...