jeszua

AFAIK wtedy nie wydadzą nowego bez przerejestrowania; w przypadku braku miejsca na pieczątki wydają nowy, nowego nie mogą wydać na nieaktualne dane (w związku ze zmianą właściciela), ergo będą się domagali rejestracji (skądinąd słusznie, bo jest taki obowiązek) jsz

nigdy nie mieli, w każdym razie większość. ostatnio jak miałem z egzekucjami do czynienia i się interesowałem działaniami, to rocznie przyrastało kilka procent spraw (stosunek wpływających do zamkniętych), a w zamkniętych skutecznych (odzyskanych choćby częściowo) kilkanaście procent - czyli z górą 4/5 zamykane było bez odzyskania jakichkolwiek pieniędzy. przy tym nadal komornicy zostają jedną z najmniej licznych grup zawodowych w kraju, a zawód jest zamknięty. to komu i po co chciałoby się pracować na trudnych sprawach, skoro już na łatwych zarabiają dość, żeby całe rodziny ustawić finansowo na kolejne pokolenie albo dwa? w krakowie wystarczy pojechać na końcówkę grzegórzeckiej, gdzie jest kilka obok siebie kancelarii, żeby zobaczyć np. czym jeżdżą panowie komornicy... jsz

nie wiem, co za przyjemność jeździć dużym turystykiem po mieście, a to jeden z warunków pytania. próbowałem - krótko - jeździć przez miasto rs-ką, szybko odpuściłem i na dojazdy na roboty kupiłem kibelek 125ccm w cenie roweru; sprawdzał się przez dobrych 6 czy 7 lat. ostatecznie nada się do tego może właśnie turystyczne enduro/ supermoto (jak ktm), jeśli już musi to być motocykl "uniwersalny" do dwóch tak kompletnie różnych zastosowań. zaproponowałem brytyjczyka, bo austriak jest na 2 garach, a mnie charakterystyka dużych v-ek nie leży jsz

jak reklama, to trzeba było pisać od razu w odpowiednim dziale. sprawdzasz czujność moderacji, czy chciałeś się przemycić? jsz

tiger. silnik ten sam, a speed/ street to golasy, w żadną trasę tym nie pojedziesz. zadupek krótki, bagażówka z niego jak z koziej rzyci trąba. tigerem nie miałem okazji wiele jeździć, tylko jako jazdę testową, ale mnie urzekł - tyle, że dla mnie wtedy za mało wygodny, w sensie w porównaniu do starej r1100rs jsz

całe życie jeżdżę w fotochromach na motocyklu, nigdy nie było takiego problemu. po pierwsze fotochrom nie jest z reguły tak ciemny, jak okulary przeciwsłoneczne, po drugie nowe fotochromy działają w przeciągu sekund - u optyków czasami są wzorniki, można sobie zobaczyć jakie jest rzeczywiste tempo zmiany. na koniec wreszcie jeśli nie wszystkie, to znakomita większość tuneli ma jednak oświetlenie. więc praktycznie w najgorszym przypadku pochylisz na kilka sekund głowę, żeby patrzeć ponad szkłami na tych kilka sekund. problem IMHO teoretyczny jsz

dział warsztaty salony, wyszukiwarka po prawej u góry. to była lekcja pierwsza jsz

http://allegro.pl/motocykle-i-quady-5557?string=yz125&bmatch=s0-aut-1-4-1025&order=m jsz

archeolog też, ale głównie kłamca i spammer. spammer bo wciska reklamę swojej firmy, a kłamca bo jw twierdzi że rzekomo jest zadowolonym klientem jsz

dokładnie. KS kiedyś pisał kiedy szkoli w mieście, to prędkościomierz w dobrych warunkach ma pokazywać (ograniczenie 50kmh) 48-51, jeśli mnie pamięć nie myli. a u nas - standardem jest jazda przez kursanta 30 na 50-tce, i dla instruktorów to jest ok. potem na egzaminie też. a potem jedzie taka łajza na drogę publiczną i nie potrafi jechać zgodnie z ograniczeniem (już nie mówię, że jak wszyscy, czyli nieco szybciej); a nie daj bóg warunki się pogorszą. kilka dni temu jechałem przez lekkie górki z sącza (przez wysokie, jak ktoś ma orientację): ślisko nie było, chociaż droga wilgotna, trochę mgły. 30, a przy mocniej ograniczonej widoczności 20kmh to był standard! 1/3 kierowców po czymś takim jak dla mnie winna stracić uprawnienia, z racji kompletnego braku umiejności radzenia sobie na drodze. ja rozumiem, że paręnaście lat temu jak w totalnej śnieżycy droga sącz/ myślenice wydłużyła mi się raptem o 10min, to była jazda wariata (ale nie idioty), ale bez przesady - trochę mgły i połowa ludzików za kółkiem prawie staje poza tym w całości zgadzam się z uwagami Motocyklisty (na motocyklu), a zainteresowanym profesjonalną opinią polecam peryskop drogowy jsz

pytanie połączone do jednego z poprzednich wątków. jeśli nadal nie masz pewności co kupić, zacznij korzystać z wyszukiwarki - samych tematów o gps, mocowaniu, używaniu smartfonu zamiast, itp jest co najmniej kilkanaście jsz

ależ jest w reklamie ;) jsz

ech, kolejny przekonany inaczej. powodzenia jsz

po zaglądnięciu na stronę stwierdzam, że pod hasłem "więcej informacji" przydałby się pod każdym motocyklem rok produkcji, a nie skopiowane skądś kawałki danych typu "rozrusznik elektryczny" (poza może jakimiś crossami jeszcze jakieś współczesne mają inny?). taka uwaga na marginesie BTW motocykle w ofercie mają po 5-6 (niedługo będzie rok więcej) lat, wartość przynajmniej części z nich jest już istotnie poniżej 15 tys zł jsz

nie wiem, czy osoby, które robą 2-4kkm rocznie będą zainteresowane wydaniem 1/3 wartości nowego motocykla tylko dla przejechania tego dystansu. patrząc po parku maszyn, jaki ludzie mają, to chyba będzie margines: zbyt bogatych, żeby się przejmować kasą. za te pieniądze można kupić sensowny motocykl na parę kkm rocznie, wymiana oleju to drobne, opony raz na kilka lat. nie wiem, jaki procent polskich motocyklistów kupuje co 3-4 lata nowy motocykl, ale IMHO niewielki fajnie, że jest wypożyczalnia i jakaś opcja dla chętnych. rozumiem, że reklama dźwignią handlu. ale pojęcie o możliwościach przeciętnego motocyklisty w tym kraju mamy odmienne jsz

zostawić. więcej POCZYTAĆ w dziale mechaniki, akurat kwestie olejowe są wałkowane na okrągło we wszelkich odmianach tematu jsz

już w to wierzę, zwłaszcza do suzuki. poczytaj sobie o chińszczyźnie, pamiętam jak pisał ktoś pracujący w serwisie (Qurim?), że jeden model i rzekomo jeden silnik potrafi mieć różne wersje, osprzęt, itp, a nawet oficjalny importer nie tylko nie potrafi zapewnić prawidłowych części zamiennych, ale nawet zidentyfikować ich poprawnie jsz

poniosło Cię, chłopcze. nie dotarło przez co najmniej dwa wątki i kilkaset postów, że wpierasz swoje świeżo nabyte przekonania ludziom, którzy - przynajmniej po części - jeździli zanim zacząłeś robić w pieluchy; nie dotarło również, że przynajmniej niektórzy próbują Ci radzić albo studzić Twoje zachwyty nie z wyższością, ale z poziomu wiedzy i doświadczenia, których jeszcze nie posiadasz wątek zamykam, bo niczemu już nie służy. może trzeba było wcześniej, ale przyczyn widocznych już w poprzedniej próbie przekonywania do chińskiego junaka 125ccm - nie ogarnąłeś. może z czasem, kiedy zaczniesz pojmować iż ani wszelkiej praktyki, ani wszechwiedzy nie posiadłeś jsz

cóż, ostatnio był wysyp spammerów na fm, to się niektórzy dopatrują z rozpędu reklamy w każdym zapytaniu ;) nie ma co winić forumowiczów, tylko spammerów, że zaśmiecają forum ab ovo: nie sądzę, żeby na podstawie danych stary-nowy dało się odpowiedzieć na tak zadane pytanie. dla porównania również trzeba byłoby wyceniać oba ac na wolnym rynku, tzn. z zapytania do agenta, a nie drugie z danych salonu - ten ostatni ma przeważnie lepsze oferty, niż agent wyceni przy wejściu z ulicy na ten sam pojazd jsz

sprawdź w serwisówce/ instrukcji użytkownika. to raz. poczytaj o markach klocków w dziale co, jak kupić do motocykla, po drugie. poszukaj dedykowanych w sklepach/ na allegro, na koniec jsz

przeczytaj przynajmniej wątek, w którym piszesz. mocno sugeruję również skorzystanie z wyszukiwarki i zapoznanie się z kilkoma podobnymi/ identycznymi. nitk nie będzie powtarzał n-ty raz tych sanych informacji tylko dlatego, że jesteś zbyt leniwy na samodzielne ich przeczytanie jsz

fakt, bandit jest tłusty w porównaniu z dwucylindrową konkurencją BMW F800 - którykolwiek (r, gs), jak będzie odpowiadał własnościami/ wyglądem. waga ta sama co sv (ca. 5kg różnicy przy 200), moc nieco większa od założonej jsz

kiedy ostatnio byłeś w serwisie, co było ostatnio robione w motocyklu? jsz

opinie nt. większości znajdziesz przez wyszukiwarkę, trzeba tylko trochę samodzielności i zaangażowania jsz

poprzednie porady. skorzystawszy z wyszukiwarki znajdziesz sporo więcej tematów jsz