Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. łoj... możesz o nim poczytać na prm, jakiś czas temu (chyba ze 3 lata będzie...) był duży artykuł w śm autorstwa Piotrusia Pietrasika, użytkownika i miłośnika paneuropy. sam się również do niej przymierzałem, póki nie zdecydowałem się na beemkę; jak dla mnie st był za duży (szerokość, waga), i mimo wszystko szukałem oszczędniejszego sprzętu - jednak silnik v4 lubi się napić popytaj o ten stary numer śm, Piotrek napisał naprawdę solidny kawał tekstu jsz
  2. a treść całego odcinka (już chyba kiedyś był) jest taka: źli motocykliście zabili dziewczynkę, jak się ścigali, to teraz im koleś linką pokaże gdzie ich miejsce... syf i kiła. powielanie stereotypu "złego harleyowca" :/ jsz ps. może jakiś motocyklista powinien "pokazać gdzie ich miejsce" coponiektórym zabójcom kolegów? pijanym, nie patrzącym w lusterka, zagapionym, zagadanym podczas jazdy... tak mnie tylko naszło, niedawno była rocznica śmierci Jagienki, Iguany i Dzika... [*]
  3. IMHO pomysł bez sensu. ustalić kolor przepisami, co? jeszcze jeden dziwny przymus, którego skuteczności nikt nie jest w stanie zbadać, udowodnić? a co, jednocześnie zakazać zakładania innych kolorów żarówek w czterołapcach? niby kto i jak będzie to egzekwował w kraju, w którym pomimo istniejących wyraźnych przepisów w zakresie oświetlenia ciągle przeglądy rejestracyjne przechodzą samochody sprowadzone z usa, bez wymiany świateł - z czerwonymi kierunkami z tyłu, mrugającym stopem (stanowiącym jednocześnie kierunkowskaz), z palącymi się pomarańczowymi postojówkami? 2 takie widziałem ostatnio :/ a co do widoczności powiem tak: dopóki kierowcy czterołapców nie nawykną do patrzenia w lusterka, póki nie uznają motocyklistów za równoprawnych użytkowników dróg - żadna zmiana koloru żarówek nic nie da. podobnie jak inne tego typu pomysły, które usztywniając zasady, tak naprawdę mogą jedynie odnieść efekt w postaci nowych mandatów :/ BTW ostatnio obserwuję samochody, od wprowadzenia obowiązku jazdy na światłach. około 15-20% jeździ bez świateł, na postojówkach lub długich. tych z przepaloną 1 żarówką nie liczę... oto obraz sensowności przepisów, poszanowania tychże i stopnia egzekwowania prawa w kaczystanie :icon_exclaim: jsz
  4. ad. 1. to jest książka człowieka, który przejeździł kilkadziesiąt lat, pokonując setki tysięcy km. dla jemu podobnych, dla ludzi użytkujących motocykl na codzień, na drogach publicznych, itp. nie dla zawodników na tor (albo ludzi, którym się wydaje, że tak jeżdżą) ad. 2. zapnij odpowiedni bieg (czyli pewnie niższy), wtedy nie będzie przyspieszał zjeżdżając na dół. nie wiem, czy taka odpowiedź cię zadowala, ale jakoś lepszej nie widzę jsz
  5. iść możesz. tylko zgodnie z przepisami nic nie załatwisz. przynajmniej wg mojego stanu wiedzy (zawsze przy rejestracji sprawdzali mi - dotychczas - kwitek z us) jsz
  6. fajnie byłoby wszystkie winkle widzieć... albo byłoby nudno :icon_evil: teoria teorią, ale w praktyce póki nie widzisz - nie wiesz co jest po drugiej stronie. a te ostre winkle są zazwyczaj właśnie "ślepe". jak przez taki jechać? starać się po torze optymalnym (tak, książka się przydaje), ale ja sam jadę zazwyczaj znacznie wolniej niż teoretycznie można byłoby jechać; po prostu uważam, że muszę mieć miejsce na ewentualne manewry gdyby się okazało, że tor był optymalny, tylko nawierzchnia/ sytuacja drogowa - nie :icon_eek: jsz
  7. niebieski..? jak wszystkie pseudo-ksenony i golfy po agrotuningu? philips sprzedaje żarówkę dającą lekki odcień pomarańczu, ale ja w to nie wierzę: jeśli motocykla na długich nie raczą zauważyć, to akurat będzie ktoś patrzył w jakim kolorze świeci... już lepiej lightbar i dalekosiężne :> jsz
  8. tylko klucze... wziąłem go ze względu na to, że idąc na cmentarz chciałem mieć gdzie zostawić kurtkę i kask :icon_mrgreen: dziś przejechałem trasę jeszcze raz, zostawiłem nr tel na policji, gdyby ktoś uczciwy znalazł (podobno był taki przypadek). nie ma - albo spadł gdzieś w las, albo ktoś ukradł :) jsz
  9. bry, pech dopadł i mnie: nie wiem jak, nie wiem kiedy - w wadowicach jeszcze był, w krakowie już nie. przejechałem całą trasę spowrotem, ca 80kmh, potem jeszcze raz z wadowic do kraku 30-40kmh (może nawet niektórzy mnie widzieli, bo parę moturów śmignęło koło mnie). widzę wszystko na zielono od wgapiania się w trawę na poboczu - i nic ;) najgorsze jest to, że nie pamiętam, żeby po drodze jakoś specjalnie mnie gdzieś rzucało - bywały gorsze trasy pod względem nawierzchni i trzymał się dobrze w każdym razie bardzo proszę, gdyby ktoś zauważył gdzieś w rowie/ na poboczu/ przystanku/ gdziekolwiek na tej trasie kufer givi maxia lub jego szczątki - o informację odwdzięczę się jakoś w keffirku... jsz
  10. poszukać w archiwum (czyli na forum) instrukcji rejestrowania weteranów. bo jest. i na przyszłość zapamiętać, że większość pytań już była - trzeba tylko wykazać ciut inicjatywy i poszukać ;) jsz
  11. cokolwiek z szerokiego zakresu ciuchów przewidzianych na motocykl, a więc zabezpieczających cię w razie - odpukać - wypadku. czyli dżinsy i t-szert odpadają, reszta się łapie ;) jakie są zalety i wady - użyj opcji szukaj, było 101x jsz
  12. a ja bym już na wstępie podchodził ostrożnie primo: nie użytkowany w polsce może oznaczać dodatkowe koszty związane z tłumaczeniem dokumentów, itd secundo: skoro sprowadzony z włoch, to dlaczego widać na 2 zdjęciu niemieckie tablice..? pal diabli resztę, ale po kiego grzyba facet kłamie w takiej mało istotnej sprawie? tertio: ten przebieg jest jak zwykle trochę za mały, jak na 10-cio letni sprzęt... jsz
  13. jechać i oglądnąć można. ale zastanów się poważnie, czy aby na pewno thundercat i z górką 100KM to odpowiedni motocykl dla ciebie (o ile wiek z profilu jest prawdziwy) jsz edit: w czerwonym poza przerysowaniem dekla z prawej (z lewej nie jestem pewien, zdjęcia są małe) brakuje obciążników na kierownicy po _obu_ stronach. czyli nie tylko "lekko przerysował prawą stroną"...
  14. niby się zgadza. tylko jeśli trzasnął już przy ca 20kmh, to faktycznie istotne jest pytanie co stałoby się przy 50, 60, 90..? kask jak strefa kontrolowanego zgniotu - ma przejąć energię uderzenia. jeśli już takie - stosunkowo słabe - uderzenie go masakruje, to niestety świadczy to o jego wyjątkowo niskiej jakości :/ BTW w którymś wątku z kaskami jest szansa na pojawienie się testu tanich kasków, do 100euro, z motorrada. plecaczkom i tym niedecydowanym na zakupy za 1/3 pensji proponuję śledzić wątek :) ... a mój plecaczek i tak jest odziany przynajmniej tak dobrze - w każdym elemencie stroju - jak ja. a w niektórych lepiej :biggrin: jsz
  15. masz jakiś skan? fajnie byłoby coś takiego gdzieś ulokować, do wglądu: co rusz ludziska pytają o tanie kaski, tak przynajmniej będzie wiadomo co można polecić a jak nie, to może w skrócie wrzucisz tutaj ten ranking? producent, model, co in plus, co in minus - wg kolejności w rankingu jsz
  16. a konkretnie za co chcesz dostać to odszkodowanie? jsz ps. stwierdzenie o pisaniu "zawsze" odwołań ma sens, jeszcze nie widziałem odszkodowania, w którym nie usiłowano by okpić poszkodowanego (a kilka w swoim życiu już odebrałem). dotyczy oczywiście ubezpieczalni
  17. jeszua

    Na moto do UK

    nie da się tylko parasola w d..ie rozłożyć, to jest oczywiste. kwestia tylko tego, że to może być niebezpieczne, właśnie z powodu zmęczenia na które wszyscy jeżdżący tam zwracają uwagę mnie tam 1,6kkm nie przeraża, ale na mojej emeryckiej kanapie to po - z górą - 800km tylko nabiał mi się odparzył z gorąca (było ponad 30stC i pełna lampa) :bigrazz: jsz
  18. jak z niskiej półki i bez wysokiej cholewy, to przynajmniej kup takie, które będą kostkę trzymały. te z podanego linku... równie dobrze możesz kupić chińskie tenisówki z marketu, za 9,99zeta :/ chyba, że koniecznie chcesz mieć buty kupione w sklepie motocyklowym, nawet jeśli do jazdy kompletnie się nie nadają oczywiście twoja wola - ja tylko wyrażam swoją opinię jsz
  19. i deklaracja pcc dostępna np na stronie http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/0,0.html jsz
  20. hmm... za te parę lat jazdy mam na sumieniu tylko jedną jaskółkę, wyskoczyła skubana znad rzeki i frunęła tuż nad asfaltem: trafiła w lampę, a potem dostałem nią w kolano natomiast zasadniczo zgadzam się z qurimem: obserwować i w miarę możliwości uchylić się przed strzałem w kask jsz
  21. jeszua

    Na moto do UK

    :icon_mrgreen: poszukajcie na forum wypowiedzi m.in. Astarte, która lata na wyspy motungiem. na raz to praktycznie nierealne: już lepiej odżałować te kilka eurasów na nocleg (jazda i tankowanie i tak będą drogie), a nie zabić się gdzieś z powodu zmęczenia jsz
  22. ja bym szukał dłuższej cholewy, niż te probikery... niby mają membrankę, ale przy wiązaniu i krótkiej cholewie bałbym się, że w razie jakiegoś deszczu nie tyle przemokną, co będą "wciągać" wodę do środka (albo raczej pęd powietrza będzie ją wpychał górą). rekreacyjne latanie rekreacyjnym lataniem, ale nigdy nie wiesz, jaka pogoda może ci się trafić jak już wyjedziesz :icon_mrgreen: a jeśli chodzi o wygodę spacerowania, to zazwyczaj wystarczy rozpiąć zamek buta, zostawiając go wewnątrz nogawki spodni, i można spokojnie łazić jsz
  23. co do pierwszego stwierdzenia: oglądnij film jeszcze raz i potraktuj jako szkolenie. może kiedyś i ciebie spotka na drodze podobna sytuacja (IMHO nagminna, kierowcy bardzo często najpierw "wyglądają", dopiero potem biorą się za wyprzedzanie i włączają kierunkowskaz); ucz się na cudzych błędach, bo wszystkich sam nie dasz rady popełnić... a co do drugiego: jest winny braku zachowania wystarczającej uwagi; wygląda, że chciał mieć dobry filmik i przestał patrzeć co robią inni użytkownicy drogi. z punktu widzenia przepisów - oczywiście zawinił kierowca seata jsz
  24. zadaniem membrany jest pogodzenie nieprzemakalności z wentylacją. jednym udaje się to lepiej, innym gorzej. zauważ, że ciuchy motocyklowe zazwyczaj są czarne, co dodatkowo pogarsza komfort termiczny. są też generalnie nieprzewiewne, co również działa na podniesienie temperatury, w tym odczuwalnej przez użytkownika. nie demonizujmy membrany - właściwie w każdych pełnych ciuchach przy temperaturach rzędu 25-30stC będzie gorąco. w skórzanych spodniach czy kurtce też dla odmiany w kombinezonie wentylowanym zacznie się robić zimno podczas szybszej jazdy, itd, itp doskonałym rozwiązaniem byłaby tkanina nieprzewiewna, a jednocześnie dopuszczająca powietrze do skóry, nieprzemakalna, a przy tym nie zakłócająca wentylacji, ba - nawet obniżająca temp. odczuwalną, do tego wszystkiego odporna na uszkodzenia mechaniczne i zapewniająca amortyzację przy ewentualnych uderzeniach podczas wypadku... o czymś zapomniałem? chyba tylko o tym, że ideałów nie ma :icon_twisted: ja tam nie narzekam za bardzo: jest mi gorąco, najbardziej w miastach i na postojach - ale i tak mniej, niż w litej skórze. za to jazda kilka godzin w deszczu czy podczas oberwania chmury z gradem nie robi na kombinezonie większego wrażenia. zgadzam się na mankamenty i korzystam z zalet :biggrin: jsz
  25. kiedyś pamiętam (z krótkiego epizodu posługiwania się czymś tak nienomalnym jak łańcuch w motocyklu), że na wolno stojącym moto powinien być luz około 2,5-3cm (na dolnym przebiegu łańcucha, przy podniesieniu ręką). przy pełnym obciążeniu nie powinien być sztywny. dokładnie jak to jest na pewno znajdziesz jeśli nie na forum, to niewątpliwie na prm ;) jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...