Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. łapiąc za słówka, to "bezterminowo" nie jest terminem - wyrażenie nie jest datą. poza tym wyraźnie stoi w 2. punkcie jaki jest obowiązek badania: rok od daty wejścia ustawy (22.09) jsz
  2. Dz.U.2009/97/802 jednak rok (do 22 września 2010 roku): "2. Wlasciciel motoroweru dla którego od dnia pierwszej rejestracji minelo wiecej niz 3 lata obowiazany jest przedstawic go do badania technicznego w terminie roku od dnia wejscia w zycie niniejszej ustawy." ad. am: nie BTW osoby, które ukończyły 18 przed wejściem ustawy o kierujących (tej przygotowywanej) NIESTETY nadal będą jeździły na dowód. czyli Ty się nie masz czym martwić jsz
  3. a jaką masz gwarancję, że nie trafisz na furmankę: a/ sprowadzoną, wyklepaną nie wiadomo z czego, b/ pochodzenia krajowego, której właściciel pozbywa się z identycznych powodów? jsz
  4. ad. 1. tak. AFAIR obecne bezterminowe przeglądy obowiązują 2 lata od daty wejścia w życie zmian w ustawie ad. 2. prawdopodobnie tak, ale głowy nie dam. a jak nie, to i tak - patrz wyżej jsz
  5. niestety tak... instruktor AFAIR musi jedynie posiąść umiejętność zrobienia manewrów egzaminacyjnych, co w zasadzie ogranicza się do ósemki, slalomu i ruszenia pod "górkę". to zdecydowanie nie wyczerpuje tematu "umiejętność jazdy motocyklem" jsz
  6. wyszukiwarka po prawej u góry, wpisujesz kask albo 400 i ograniczasz wyszukiwanie do tematów, dział co, jak kupić - dla motocyklisty. udanej lektury jsz
  7. cały czas jest... po pasie dla autobusów poruszać się legalnie (na pewno w krakowie, nie sądzę by w innych miastach było inaczej) pojazdy komunikacji zbiorowej, czyli autobusy i taksówki. z tym, że jakoś specjalnie stróże prawa nie zwracają uwagi na jednoślady, więc po ck grodzie śmigają swobodnie jsz
  8. posta sam przenosiłem: zamieściła go na giełdzie "nie tylko 2 koła", stąd uwaga Prałata. to tylko dla wyjaśnienia jsz
  9. a co w tym żartobliwego? oczywiście w tym kraju to nie przejdzie - skoro bryci niby mają, ale też ktoś na to uprawnienie nastaje... za: - generalnie bezpieczniej niż środkiem w korku, również dla puszkarzy, bo bez ryzyka podrapania lakieru, - bezpieczniej i szybciej dla samych motocyklistów, - ryzyka zablokowania autobusu właściwie nie ma, bo raz że motocykl szybszy dwa że nawet jakby przeszkadzał to się gdzieś między furmankami zmieści na chwilę - standard czyli każdy motocykl, który pojedzie do przodu to krótszy korek przeciw: - wszyscy stojący będą przeciw, bo skoro oni stoją to dlaczego my mamy jechać - a posiadaczy puszek jest w kraju więcej niż motocyklistów - zwiększone ryzyko (i obawa o takie) ze strony kamikaze, którzy potraktują pas jak 1/4 mili od świateł do świateł - skuterki z kolesiami bez pojęcia o ruchu drogowym (jazda na dowód) mogą namieszać i popsuć odbiór pomysłu u decydentów - pomysł pewnie i tak nie przejdzie, a jak się zrobi wokół niego zamieszanie, to mogą zacząć łapać za taką jazdę (z czym póki co jest w zasadzie spokój: niby nie wolno, ale władza przymyka oko) czyli wszystko byłoby pięknie, gdyby z jednej strony motocykliści byli akceptowaną grupą użytkowników dróg, a nie tylko dawcami i samobójcami typu "czysta panie na kole leciał"; z drugiej zaś my sami potrafilibyśmy korzystać z danych przywilejów bez przeginania pały tak czy siak - nie przejdzie, nie ma mowy :P jsz
  10. wybacz, ale jakkolwiek zwierzak pewnie też potrzebuje pomocy, to są aktualnie ważniejsze sprawy na forum... jsz
  11. a jak sprawdzić, czy ktoś jeździ czy tylko trzyma prawko w szufladzie? akurat anglia jest kiepskim przykładem, bo tam np. kurs prawa jazdy można zrobić z kims z rodziny, kto poświadcza zrealizowanie programu jazd; wyobrażacie sobie takie rozwiązanie w naszym kraju? nie przeginajcie, obie części egzaminu kosztują coś 150zeta, więc bez przesady - to góra dwa tankowania. psioczymy na instruktorów, którzy 30 lat na motocyklu nie siedzieli a uczą, podczas gdy sami chcielibyście stworzyć kategorię "oczekujących" na wyższą kategorię prawka? mnie bardziej wpienia ładowanie kasy z podatków obciążających paliwo w darmozjadów z pkp, żeby wymienić tylko ostatnie pomysły na zagospodarowanie naszych pieniędzy... jsz
  12. w wawie masz jeszcze co najmniej jedną szkołę, w której z resztą Tomek kiedyś pracował, czyli pro-motor. jak poszukasz (klawisz "szukaj" u góry po prawej, ustaw "tylko w tematach" i w okienko wpisz "warszaw" - a potem przejrzyj tematy) to znajdziesz więcej opinii po drugie proszę poczytaj tematy w tym dziale. jak wejdziesz na listę tematów, to na dole będziesz miał okna wyboru "wyświetlaj tematy z ostatnich" - daj bezterminowo, wtedy zobaczysz wszystkie. pytania czy trzeba mieć swój kask albo czy trzeba jeździć, żeby iść na kurs powtarzają się co jakiś czas, więc lektura Ci nie zaszkodzi żeby nie powtarzać po raz kolejny: opinii nt. elementów stroju szukaj w dziale co, jak kupić. a wskazówek co kupić na pierwszy motocykl - w dziale motocykle/ choppery, cruisery jeśli taki Cię interesuje. natomiast w dziale sport, turystyk znajdziesz wątek przyklejony pt. zanim założysz nowy temat, w którym zamieściłem kilka porad dot. korzystania z forum i będę wdzięczny, jeśli się z nimi zapoznasz pozdrawiam, jeszua
  13. koleżanka najwyraźniej zdążyła się zarejestrować i sama napisała o tym kilka postów niżej ;) jsz
  14. jeszua

    Obwód Kaliningradzki

    a jak wyglądają obiekty twierdzy koenigsberg? można zwiedzać, czy są jakieś obostrzenia, albo budowle zamknięte? nie chodzi mi o bunkry krasnoarmiejców, tylko pozostałości twierdzy pruskiej; zamek rozwalili ruscy, więc tyle ewentualnie można zobaczyć... TIA jsz
  15. do tego warto również zauważyć, że dwucylindrowce (zwłaszcza v-ki) są generalnie węższe, co pośrednio ale również ma istotne znaczenie. i tak np. diversion mimo nominalnie tej samej wysokości siodła (nie sprawdzam, zakładam że dane są poprawne) co monster sprawia wrażenie wyraźnie "wyższej" w podparciu od włoszczyzny - jeździłem obydwoma, więc mogę porównać z własnej praktyki jsz
  16. podaj jakiś przykład, też się pośmiejemy... jsz
  17. niech sobie poczyta czym jest telelever, to przestanie mu "ciężko chodzić" :icon_mrgreen: porównanie goldasa 1800 i lt-ka było jakiś czas temu w śm, jak bardzo potrzebujesz to mogę poszukać tego artykułu jsz
  18. Marku, dość sarkazmu - ścieka już po monitorze, a Ty i tak zdajesz się nie sięgać myślą poza dresiarskie "**ać psy" :/ najlepsze byłoby, gdyby ludzie zaczęli rozumieć, że policja zatrzymując uciekającego motocyklistę - w tym przypadku ścigała zwykłego idiotę, ale w innym mogła łapać złodzieja czyjejś maszyny. i tego się nie da rozróżnić w ciągu kilku sekund, kiedy koleś nie stosuje się do nakazu zatrzymania i zaczyna zwiewać. oraz że mandat za brak prawka to parę stówek, a rozwalony kręgosłup kumpla z tylnego siodełka... no właśnie: ZNACZNIE więcej jsz
  19. no, to się nie zgodzimy. ktoś się wyżej czepił KS-a, że życie widzi na czarno-biało, podczas gdy facet tylko przedstawił sprawę jak wygląda z punktu widzenia prawa: JEST czarna lub biała. albo się przepisu (tego, w tym konkretnym punkcie czasu i miejsca) przestrzega, albo nie - nie można trochę przestrzegać zakazu ruchu na rynku głównym w krakowie i na floriańskiej (który nie dotyczy tylko szczególnych przypadków), nie można trochę niezatrzymać się do kontroli przez umundurowanych policjantów w oznakowanych i mrugających radiolkach, nie można wreszcie tylko trochę próbować uciec; tak samo, jak nie można być trochę w ciąży. wywołałeś burzę, bo próbujesz głupotą usprawiedliwić łamanie prawa i przekonać, że to okoliczność łagodząca. ale o ile niedorozwój umysłowy czy emocjonalny może stanowić np. okoliczność łagodzącą dla sądu, o tyle nie jest żadnym argumentem dla policjanta, który usiłuje zatrzymać - bo taka jest jego powinność - uciekającego przed kontrolą człowieka parę lat temu w zbliżonych okolicznościach zginął młody motocyklista. szkoda, że niektórych niczego to nie nauczyło jsz
  20. to był oświetlony radiowóz na sygnałach, na środku deptaka w nocy. dyskutujemy o faktach, nie insynuacjach "gdyby babcia miała wąsy" BTW nadal nie odpowiedziałeś na pytanie gdzie winna się znajdować granica tolerancji "lekkich przepięć", jak eufemistycznie określasz ucieczkę przed policją jsz
  21. ad. powodowania: wypadek spowodował sam motocyklista. droga została zablokowana, a "mistrz prostej" nie potrafił nic, tylko się wyłożyć i przywalić. nie ma żadnego prawa, kodeksowego czy moralnego, aby oskarżać kogokolwiek innego za ten wypadek a "inne sposoby" wyglądają tak, jak np. w dyskusji "217 w wadowicach": porady jak się wyprzeć... ad. kary: jak widzę po raz kolejny pojawia się ten sam błędny schemat myślenia - że zaistniałe zdarzenie to "kara" wymierzona motocykliście przez policję. bzdura do kwadratu: jest to tylko i wyłącznie konsekwencja debilnej decyzji "uciekam!". konsekwencja, nie żadna kara - nikt nic nie wymierza, nikt niczego nie ocenia. policja podejmuje czynności, do wykonania których jest powołana i uprawniona ad. przykro czytać: mnie też, bo potem ludzie ze mną rozmawiają i porównują z takim debilem. jak inaczej nazwać? policja mogła nie gonić, bo sobie kretyn krzywdę zrobi... a guzik prawda: mógł cymbał nie uciekać, żeby sobie (i pasażerowi) krzywdy nie zrobić! policja ma prawo i obowiązek go zatrzymać, a on ma się zatrzymać. i koniec. nie poczuwam się do żadnego powinowactwa z kimś takim i jeśli określenie motocyklista oznaczałoby coś więcej, niż tylko posiadacza i użytkownika określonego typu pojazdu - to właśnie komuś takiemu odmówiłbym prawa do tej nazwy i dalej zapytam wszystkich obrońców młodości i głupoty: komu następnemu policja powinna Waszym zdaniem odpuszczać? pijanym szczeniakom wyjeżdżającym z dyskotek po 10 w starym golfie - bo młodzi i pościg może sprowadzić nieszczęście? tirowcom spychającym ludzi z drogi - bo sama masa rozpędzonego pojazdu może zmieść przydrożny dom? dresiarzom testującym ile się da wyciągnąć z bryki na osiedlowej uliczce - bo jak spróbują zatrzymać, to przecież szofer może być niedouczony i nie potrafi zapanować nad calibrą z ksenonami? może w ogóle trzeba odebrać policji kolczatki, broń palną - bo każde użycie może stanowić zagrożenie? samochody też im zabrać, żeby nie próbowali nawet nikogo ścigać - bo to też potencjalne zagrożenie? gdzie jest granica - i dlaczego akurat motocyklista łamiący prawo ma mieć jakiś specjalny immunitet? Panowie, policjant ma określone uprawnienia do ochrony porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli. nie może się bać ich używać, bo któregoś razu ktoś Was skopie, a mundurowy będzie stał i patrzył bo nie zaryzykuje uderzenia napastnika... jsz
  22. To student, który uciekał na motocyklu ul. Floriańską, kilkakrotnie przekraczając dozwoloną prędkość, jest winny wypadku, a nie policjanci, którzy zablokowali mu drogę. Niektórym wydaje się, że uciekając na motocyklu są bezkarni, bo nie można próbować ich zatrzymać ze względu na potencjalne stworzone w ten sposób zagrożenie. Do ewentualnego przemyślenia kwestia przyczyny pierwotnej i wtórnej... jsz
  23. hmm... a jeśli jest na jednym patyku ograniczenie i jego przyczyna, a przyczyna ustaje - to czy ograniczenie ściśle z ową przyczyną związane nadal obowiązuje? ogólne zasady pamiętam, ale coś mi się majaczy, że był jakiś tej treści gdzieś zapis ale pewności nie mam jsz
  24. no, jak pojechałeś po łańcuchu wd40, to AFAIK i tak czeka Cię zmiana jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...