Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. co się stało, ze potrzebna była kapitalka po tak małym przelocie? oleju zabrakło?
  2. Ryśku, chyba pisząc to myślałes o exc i sxfach :D Nie ma lipy, ale ten wynik to chyba jakaś średnia, bo nie powiesz mi ze masz idealnie wszędzie tyle samo
  3. słabo wkręca ta RMa, zimny czy rozregulowany? jezdziłem kolo Biłgoraja w sobotę i w niedzielę, niezłe te lasy macie, mozna się zgubic
  4. kumpel był silny, wyciskal ponad 160kg na ławce, ktoś inny mogłby miec maly problem z dr, a poza tym "nie sprzęt a technika" :icon_mrgreen: 2T trzeba umiec jezdzic i wyregulowac, poza tym 200 demonem mocy nie jest, do czego innego je zrobiono
  5. Są 2T z niezłą mocą na niskich obrotach, ale nie w tym rzecz. Kupowanie 2T na płaski teren to jak strzelanie z armaty do wróbla. Nie odczujesz zbytnio podstawowej zalety 2T czyli niskiej wagi i zwinności, a odczujesz bardzo mocno wady: duze spalanie przy szybkiej jezdzie i wkurwijący dzwięk silnika przy jezdzie ze stała prędkoscią przy dojazdach. Cięzko to wytłumaczyc, ale uwierz mi ze tak jest. Poza tym zwirownia to nie jest trudny teren, na swojej zajechanej XLce objezdzałem wszelkie zwirownie u nas i np. w Kolbieli z palcem w d.... moj kumpel na dr 650 o wadze chyba 170kg tak samo i to na początku naszej przygody z enduro. Takze jeśli masz tam tylko zwirownie to daj se spokój z 2T, jedyny pozytek z 2T na płaskim terenie świetne zachowanie na zakrętach. Chyba, ze skrzyniecie ekpię i pojedziecie w góry, tylko czy warto miec moto na pojedyncze wypady
  6. jak dla mnie na przeciętny teren w tej kasie istnieje tylko xr, lc4 i klx, wszelkie drki, xtki, xlki i inne wynalazki są zwyczajnie gorsze, a w trudniejszy teren lepiej wziac 2T, proste :)
  7. niedawno w podobnej kasie trafilem klx650r, jest to rzadki sprzęt w Polsce, ale całkiem nieźle popier...., w czasach gdy był produkowany wygral wszystkie wyścigi Baja 1000, ma dobre zawieszenie do ostrej jazdy, sporo mocy i waży 127kg bez paliwa, w ciasnym terenie niezbyt dobrze się nim jezdzi ale koło Płocka jest raczej równo, w ten weekend zrobiłem nim ponad 400km po płaskich puszczach na Roztoczu i tutaj sprawdził się super, długie proste drogi, niezbyt ostre zakręty z duzą prędkoscią, power-slidy to jego zywioł 2T też się fajnie jezdzi, tyle ze nie wszędzie
  8. Jedzie się szlakiem po granicy, teraz jest tam mniej krzaków niż na fotce, podjazd ma kilkaset metrów ze zmienną stromością, ale miejscami jest tak stromo, ze podjezdzającego juz nie widac, a kamienie dalej lecą :D Za rok zakładam musa i jeszcze tam wrócę, teraz balem się zejsc ponizej 0,8 atm zeby mi nie przewinęło wentyla, kumpel co wjechal upuscil, ale wlasnie mu przewinęło. Yzf450 jest dobra na takie zabójcze podjazdy, bo ma dłuższą jedynke niz exc dwójkę, warunek-kierownik musi miec sporo sily i odwagi, ale duzo gorzej jezdzi się po kłodach, malych skalnych schodkach itp
  9. ja o tym dobrze wiem, pół biedy gdy ktoś ma duze doswiadczenie i umiejętności, wtedy jeszcze ogarnie 450tkę, mam ziomka który na yz450f wjechał na szczyt Rycerzowa Wielka, a ja i kumpel na exc 450 nie daliśmy rady (moze to i lepiej bo góra jest tak długa i stroma, ze przy zjezdzaniu po prostu jest strach w oczach, kumple bali się zjechac z 1/3 tego podjazdu i sciagali moto za kola, a nie jezdzą źle), nawet miejscowi górale na enduowych gas gasach czują respekt przed tym podjazdem, o tu widac kawałek, trzeba się nieźle nagimnastykowac zeby tam wejsc :D http://qboosh.pl/gory/2006.07-Beskid_Zywiecki/19.-Wielka_Rycerzowa-podejscie.jpg
  10. jakbys jeszcze przesiadał się z dt albo jakiegos pazdziocha w 600ccm to mogłbym zrozumiec te 250ccm, ale z lc4? u mnie pokupowali se crfy 450 na 1 moto i zyją, fakt, ze przezabawnie to wygląda gdy chłopaki zsiadają z moto z bladymi twarzami i trzęsącymi rękami, ale zyją :P
  11. nie powiedzialbym, silniki są mocne, ale łagodniejsze niz przy crossie 450
  12. a po co brac exc400 jak 450 i 520 ważą tyle samo, jest ich duzo i są mocniejsze?
  13. taka młoda a juz wie co dobre :cool:
  14. wlaśnie dlatego dół nie jest tam do niczego potrzebny, silnik jest tak wystrojony aby miał jak najwiecej mocy, ale tam moc przypada tylko na wysokie obroty, tak samo jest w nowszej 125 cr z zaworem, trochę lepiej jest w 250tach na torze tak się jezdzie, maneta do końca 2-3-4, hamowanie do zakrętu+redukcja i znowu maneta do oporu az do następnego zakrętu, po co komu dół? zobacz jeszcze jaki kolor ma świeca, gdy świeca jest czarna co( oznacza ze mieszanka jest za bogata czyli za duzo paliwa, za mało powietrza) to dwusów nie będzie plynnie przechodził z dolnych na górne obroty, po odkręceniu będzie "buuuu" i dopiero po chwili zacznie się właściwe przyspieszenie
  15. tu masz trochę info http://advrider.pl/viewtopic.php?f=16&t=11377 jak dla mnie jest bardzo paskudne i plastikowe i za ciężkie (165kg na sucho, co tam tyle waży? niby wszystko tak idzie do przodu a tu po 25 latach dalej waga jak w dr650?), na plus jest to, ze ma mocny i sprawdzony silnik z BMW a nie jakis husqvarnowy wynalazek, moto moze nieźle się sprzedawac, bo juz w zasadzie nie ma konkurencji wsród nowych moto
  16. czy XR oddaje podobnie moc do lc4 to bym sie nie zgodzil, poza tym 6KM(nie wiem skąd je wziąłeś) to moze byc bardzo duzo, XL600r z 85r ma na papierze 45KM, a moja kawa niby 3KM więcej czyli 48KM(tez nic pewnego, manual mocy nie podaje), xlka jest cięższa o chyba 8kg , ale ja jestem ze 30kg ciezszy od kumpla co nią jezdzi, a w przyspieszeniu jest przepaśc, pewnie gdyby sprawdzic V-max to róznice byłby nie wielkie bo wtedy obydwa moto jadą pełną mocą, moim zdaniem chodzi tu o to, ze jedno moto osiąga moc maksymalną wolniej niz inne, najbardziej to widac przy 250 2T, na papierze nie ma za duzo KM, ale gdy wszystko jest wyregulowane to moto błyskawicznie wkręca się na max obroty co daje wrazenie ogromnej mocy
  17. XR moze dotrzyma kroku ale lc4 w wersji egs, bo z sc nie ma szans, taka zdrowa sc naprawde sie zbiera, porządny zawias tez robi swoje, mozna isc ogniem po muldach i koleinach bez wiekszego stresu(po utwardzeniu zawiasu da sie tym normalnie skakac jak crossem, trzeba tylko siły w łapach i odwagi :D) , mozna powiedziec ze zawieszenie robi robotę za kierownika, w xr niestety zawias jest juz bardzo prymitywny, niewiele lepszy niz w XL, poza tym ostrej jezdzie hamulce KTMowe to jest super sprawa, mozna cisnąc ile sie da i dohamowac w ostatniej chwili przed zakretem, gdy przesiadlem sie na kawe z kata to pierwsza rzecz jaka mi przyszła do glowy to "k*rwa przeciez to nie hamuje" to sie zgadza, chłopaki robili u nas remonty w dwóch starych lc4 i głowice byly w super stanie, tak samo wałki i ich krzywki, zeby reszta silnika była tak odporna to naprawdę byłoby to wieczne moto
  18. sx to maszyna na tor, w terenie będzie się tym duzo trudniej jezdzic niz na exc, bo ma długie biegi, za twardy zawias a przede wszystkim nie mozna chocby na ułamek sekundy puscic gazu na podjezdzie bo moto się zamuli, plusem jest to ze ma wiecej mocy niz exc i jest tańszy w zakupie, ale za to droższy w serwisie
  19. 1 tak 2 zdecydowanie exc 3 na to kiedy był robiony remont silnika i kto go robił, oprócz tego standard - łożyska (koła, wahacz, głowka ramy, PDS), klocki, tarcze, napęd, szprychy 4 jeśli chcesz jezdzi do szkoły to szukaj od razu z papierami 5 125 raczej nie pourywa 6 w tej kasie nic lepszego nie znajdziesz, ew husqvarna wr125, są trochę tańsze, o japońskich 125 w ogóle szkoda gadac, Jedyną wadą o jakiej słyszałem w tych modelach jest urywajacy się wał razem ze statorem, ale jest to raczej rzadkie, oprócz tego te maszynki są 100% bezawaryjne (mam 200exc od 2 sezonów, a to jest w 90% to samo co 125, ma tylko inny wał, cylinder i tłok), jeszcze nie miałem z nim problemów, z kazdego wypadu przywioził mnie o wlasnych siłach. Co do kosztów to jesli będziesz duzo jezdził to te 2K wydasz rocznie na same częsci eksploatacyjne(opony, dętki, klocki, napęd, łożyska, plastiki, klamki, wajchy, szprychy, oleje, smary, rózne zestawy naprawcze), oprócz tego co sezon trzeba wymienic tłok(400zł) a co drugi sezon dodatkowo korbę i łożyska (1000zł). Jeśli nie będziesz na nim oszczędzał to moto da ci masą radości, w ciezkim terenie mimo niezbyt wielkiej mocy idzie tym robic rzeczy o ktorych nie śniło sie posiadaczom 450tek, ze o wiekszych paździeżach nie wspomne :)
  20. a moczyłeś tarcze w oleju przed montażem? z doswiadczenia wiem ze wystarczy je posmarowac, ale niektórzy moczą jaki olej lejesz? wszystkie podkładki są na 100% na miejscu i są orginalne?
  21. kolego jakby co to mam kompletny przód(lagi, półki, koło, hebel) z klx650r, na moje oko jest tam wszystko identycznie jak w starszych kx 250 tu masz stronkę, która pozowli po numerach porównac czy to te same części http://www.kawasakipartshouse.com/home.aspx
  22. nie kupuj ktm'a bo siem psujom (brat kolegi szwagra tak mi mowił) nie, no ludzie, to forum ostatnio weszło na jakiś wyższy poziom głupoty
  23. to są jakieś jaja...jeśli do wszystkiego podchodzisz z takad dokładnością jak do sprawdzania zapłonu to to moto długi nie pojezdzi co to znaczy nowe? z innego uzywanego motocykla to nie znaczy ze nowe, nowy napinacz kosztuje pewnie ze 400zł i mówisz, ze kupiłeś nowy napinacz nie sprawdzając starego, który na 99% jest ok? powinienes zacząc od tego ze jest problem z rozrządem a nie ze "kopka odbija" bo to moze byc tak ze juz przy kopaniu łancuch przeskakuje (co to za łańcuch, moze jest za długi? ma miec 118ogniw), łańcuch prędzej przeskoczy na wolnych obrotach np. mi kiedys przeskoaczył przy gaszeniu niz na wysokich
  24. to jak ty tą lampą sprawdzałeś zapłon? najważniejszą rzeczą jest okrągła sprężyna napinacza(25zł nowa i najlepiej wymieniac ją zawsze przy zmianie łańcucha, mi kiedys pękła sama z siebie), sam napinacz właściwie się nie zuzywa, nie ma sensu go wymieniac jeśli działa sprzęgło jednokierunkowe a sworzeń trzyma wymianry z manuala, ślizgi tez są praktycznie wieczne o ile nie było zadnych wybuchów itp
  25. rozrząd składa się tak: na kole zamachowym znak "T" zgrywa sie z ząbkiem w deklu, a dwa znaki na zebatce rozrządu są w tej samej odległosci od glowicy, co do czujnika to nie da się go źle założyc, mozna tylko źle złożyc palec na wieloklinie wału (na jednej z bruzd wielokilnu masz znak, bruzda z tym znakiem ma wejsc w przerwę, która jest na elemencie z palcem), http://i18.photobucket.com/albums/b149/scoopdoc/144_4458.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...