Vector

Nie musisz pytać znawców tematu Ducati w tej sytuacji. Wrzuć na looz chopie...

Jesteś tego pewien, że aż ak późno to przychodzi? To w moim wieku to chyba jakaś anomalia :biggrin: Trzeba było sobie kupić litra :wink:

Raz Honda, zawsze Honda :buttrock: Na niektórych to naprawdę działa :biggrin: Co do cen, tak też myślałem, ze puchy z serii bike'ów gdzie montowane są pod zadem będa droższe od poprzedniej generacji. Z tym, że sens montowania pełnego układu na szosę według mnie mija się z celem, no chyba, że ktoś cierpi na solidne nadwyżki finansowe.

I ja się podepnę pod temat. Proszę mnie tutaj nie zbluzgać :buttrock: Przeczytałem ten temat i sam już nie wiem czy dobrze zrobiłem. Jak kupiłem swoją CBRę zalałem ją półsyntetycznym, Ściągnąłem sobie instrukcję, ale nie jest napisane jakim olejem ma być zalana, jedynie pisze, że ma mieć lepkość 10W40. Za bardzo kupując olej się nie zastanowiłem bo w sumie zbytnio pojęcia o jakości olejów i ich ścisłej specyfikacji nie mam, stąd moje pytanie czy zalewając półsyntetycznym zrobiłem źle? Czy będzie to miało jakikolwiek wpływ na trwałość jednostki? Czy przy następnej wymiania będę mógł i czy będzie to miało sens jeśli zaleję w pełni syntetycznym? Jaki olej będzie lepiej chronił silnik? Dodam, że mam najechane w tym momencie 17,500 km.

Gienek, różnicy w cenie nie ma lub jest bardzo mała (Akrapović, Yoshimura, Leovince) bo w granicach 100 złotych jeśli o czołówkę producentów. Carbon u Akrapa w granicach 1600/1650 z Yoshi cena wygląda tak samo, Leovince równiez za carbon trzeba wyłożyć w granicach 1600 złotych. Ceny oczywiście w zależności od sklepów i u nas w tym momencie najdrożej mają oficjalni importerzy bo na wydechu (Akrapović) u nic przepłaca się w granicach 100 złotych. Na całym układzie do mojej 954 oficjalny dystrybutor żąda 3800 złotych z małym haczykiem a prywatny importer niecałe 3600 zeta. A za sam wydech Akrapa odpowiednio oficjalnie 1650 złotych, prywatnie 1550. Jedynie dużą różnicę w cenie widać na Scorpionach bo taki wydech do mojej CBRki kosztuje 1200 złotych (titanium). Ceny wydechów i układów podawałem na przykładzie swojej CBR 954 RR, ale jak się orientowałem to dla sportów z pojedyńczym wydechem ceny mniej więcej sa takie same i różnią się maksymalnie 400 złotych. Gienuś, no kurcze co poradzę, że mam słabość do Hondy i Akrapa? :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: PS. Na jakiej podstawie mówisz, że w Twojej CBR wydech nie poprawi charakterystyki? Który masz rok swojego sprzęta? Poniżej link do modelu z 2006/2007 :notworthy: http://www.akrapovic.com/product-catalog/m...haust/?puid=365 Mała rzecz a jak bardzo cieszy :icon_razz:

Sam szukam i zastanawiam się nad zakupem samego wydechu bądź kompletnego układu, choć z tego ostatniego naprawdopodobniej zrezygnuję bo w warunkach ulicznych jest po prostu zbędny i zbyt drogi. Ja osobiście porównując oferty Leovince'a, Akrapović'a, Scorpiona i Yoshimury doszedłem do wniosku, że Akrapović podchodzi najbardzie rzetelnie do klienta, ma najbardziej przejrzystą, funkcjonalną i przyjazną dla klienta stronę internetową ze wszystkich. Szukając wydechu bezpośrednio na stronie można zobaczyć jakie korzyści płyną z zainstalowania samego wydechu a jakie z całego układu. Różnica w cenie Akrapa i innych jest dośc nieznaczna oprócz Scorpiona - do mojego modelu - 1200 złotych (dla porównania Akrap 1600 zł). Podoba mi się równiez, że masz dostęp do wykresu z hamowni z zamontowanym wydechem i układem. W rzeczywistości miałem okazję porównać Yoshi (titanium) i Akrapa (carbon) - zdecydowanie bardziej podoba mi się carbonowy Akrap i według mnie sprawiał wrażenie jakościowo lepiej wykonanego. Szczerze mówiąc jeśli kupię wydech to tylko Akrapa :wink: Najbardziej mi się podobają, od pierwszego spojrzenia spodobał mi się interfejs ich stronki no i ogólnie ta firma do mnie przemawia jak Honda :wink: POZDRAWIAM! :lalag: :crossy:

Tak i dlatego na szosie nigdy emocje nie mogą wziąc góry nad zdrowym rozsądkiem :bigrazz: Czasami ciężko się powstrzymać, ale po prostu nie warto się wściekać... Jak już to pokrzyczeć sobie w skorupie :flesje:

jeszua, też praktykowałem takie zachowania z tym, że na motocyklu z dużą rezerwą, natomiast w samochodzie miałem kilka razy taką samą sytuację i dwa razy dosłownie "o mały włos'. Mam tutaj na myśli czynnik ludzki czyli - ŚWIRÓW, spotkałem takich na drodze, którzy nie odpuszczą, ciągną dalej Twoim pasem i nie zważają czy zjedziesz czy nie... Dalej daję długimi i sygnałem ale już z dużo większa rezerwą bezpieczeństwa. A najlepszy jest moment kiedy tak robisz a jeszcze gość z naprzeciwka pokazuje najbardziej wymowny i znany na całej kuli ziemskiej gest - FUCK OFF - wtedy to aż sie kurfa czerwony robię :)

Jeszcze dodam od siebie, że w takich przypadkach lub przy wyprzedzaniu wielu kierowców lubi spychać motocykle na pobocze... Duży może więcej, rozumiem, ale jak długo na naszych drogach będzie rządzić chamstwo?

Szkoda, że nikt się nie kwapi do zrobienia jak najbardziej pozytywnego reportażu na temat pasjonatów - motocyklistów :buttrock:

I tak już mamy w tym kraju opinę zaraz po złodziejach, bandziorach i innych najgorszą :D Media oczywiście z reguły podsycają i kreują nadal bardzo negatywny wizerunek motocyklistów co jak widzę nie ma zamiaru się zmienić :D

Tragedia... :lalag: Rekordzista za rekordzistą a wszystko związane z motocyklami :biggrin:

Jaki chcesz mieć motor w tej E46? Nie wiem czy wszystkie mają kontrolę trakcji w standardzie? Jeśli tak to w sumie za bardzo przepałować nie możesz bo zaraz elektronika Cię spałuje i jedynie załapiesz malutki uślizg... Ale jeśli wyłączy się kontrolę i dołoży do tego powiedzmy 200 kucy to zabawa jest przednia :biggrin: :lalag: 728i jest tego najlepszym dowodem :wink:

Dzisiaj około 12:00 w Komornikach wydarzył się wypadek z udziałem motocykla. Maszyna leżała w rowie a jak przejeżdżałem to śmigłowiec już odlatywał z motocyklistą. Wyglądało na to, ze przydzwonił w znak. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie... Gdyby ktoś wiedział cokolwiek więcej niech napisze...

Zapodawaj jak najszybciej. Niech to będzie namacalny dowód jakości silników Hondy :P :clap:

Ho ho kolego! Kultura! Oczekujesz pomocy i z takimi tekstami wyskakujesz?

Hubert, może i na Twoim sprzęcie to się nie wyglebisz, ale jeśli byś jechał sportem w dość solidnym złożeniu to wielce prawdopodobne, że będzie gleba... Uwazam, że w ciągu dnia jeszcze nie jest źle bo można w odpowiedni sposób zadziałać, ale w nocy to jest tragedia :) Tak jak wtedy wjechałem na tą śrubę, nagle pojawiła się w słupie światła i zdążyłem tylko troszkę odporostować...

Sorry, ale musze to napisać. Pie*dolisz jak niedojrzały nastolatek.

Uzasadnienie? :buttrock:

Ja się podczepię pod temat. Ostatnio zmieniałem olej w swojej CBR - zalałem ją półsyntetykiem, zauważyłem, że większość zalewa pełnym syntetykiem... Czy dobrze zrobiłem? Cz to, że wlałem półsyntetyk odbije się na trwałości lub w jakiś inny sposób???

Pamiętam, że kiedyś w internecie natknłąem się nawet na test takiej CBRy, miała najechane ponad 100 tysięcy i dalej grzała jak nowa :) Honda...

I jak najbardziej wykonalne :)

A co się dzieje? Pochwal się co tam kupiłeś :flesje:

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Są samochody, które przekłada się łatwo a są takie gdzie trzeba wywalac ścianę itd. itp. w naszym kraju wszystko jest możliwe a w najgorszym wypadku samochód sprowadzony z Anglii wyjdzie tyle samo ile u nas.

Jeśli chcesz sprzęta nie jeżdżonego w deszczu to zapraszam do siebie :) A poza tym piszesz, że będziesz śmigać więcej po mieście więc na Twoim miejscu rozważyłbym zakup jakiegos nakeda.