Witam.
Przeszukałem FM w nadzieji, że znajdę coś w tym temacie ale zero. Zauważyłem dziś w oczku do kontroli poziomu oleju zamiast ciemnobrązowego (jak zawsze) biały, jasnożółty kolor. Pierwsza myśl- woda w oleju. Nie wnikałm czy uszczelka pod głowicą, czy gdzieś na pompie kanał. Poziom płynu chłodzącego ok. Żadnych niepokojących objawów w trakcie piątkowej jazdy nie było. Dobra- spuszczę olej to się upewnie. Po odkręceniu śruby spustowej zaczął lecieć normalny, ciemnobrązowy olej bez jakichkolwiek śladów wody i tak do końca czysty. Przy dokładniejszych oględzinach okazało się, że na wskaźniku osadziło się jakieś dziadostwo (nie wiadomo czemu poziom oleju tak szybko spadł). Oleju bankowo było za mało. Wiem, że najlepiej gdybym zamieścił zdjęcie ale chwilowo nie mam takiej możliwości. Na pierwszy rzut oka to wygląda jakby w silniku było mleko a jak się dokładnie przyjrzę to jest to biały osad do pewnego poziomu przez co daje wrażenie jasnego płynu. Czy ktoś się spotkał z takim zjawiskiem? Co mogło to spowodować?
Szyderców proszę o oszczędzenie sobie pisania jeśli to jakiś banał.
Bardzo proszę o informacje na temat.