Aster

Tu akurat nie widzę problemu. Jak ktoś będzie chciał wyrobić kategorię Q czy jak się ona będzie nazywać to dokument wymieni i tak. A reszta nie robi kategorii - nie zmienia prawka.

Ch.. z Ziłem, to jest idealny pojazd na Wrocławskie korki: http://motodemont.otomoto.pl/inny-pts-m-pl...er-T629506.html :D

Dzięki. A czy zamocowanie dwurzędówki z przodu jest zgodne z przepisami?

Cześć Wczoraj zgubiłem przednią tablicę w puszce (Tico), ramka pękła na pół. Dzisiaj obejrzałem, jak to wygląda i widzę, że Tikacz ma z przodu zderzak przystosowany do kwadratowych tablic - czyli przy długiej pół ramki wisi w powietrzu. Stąd moje pytanie: czy tablica kwadratowa samochodowa ma te same wymiary co motocyklowa? Nie wiem teraz jaką sobie zamówić w wydziale komunikacji i jaką ramkę kupić. Na allegro z kwadratowymi cienko do samochodów, do motocykli jest więcej.

W Madnessie nie byłem wieki ale mogę napisać jedno: zgubiłem tam kiedyś za studenckich czasów dokumenty, po powrocie do akademika dostałem smsa że czekają w barze (miałem w nich "dużą" kartę SIM). Na drugi dzień faktycznie były, dziewczyna z obsługi znalazła :D. Co mnie najbardziej zdziwiło - nie zginęło nawet 50zł "zaskórniaków", które miałem włożone w dowód osobisty (szczerze to zapomniałem o tej kasie). A zatem mega plus za uczciwą obsługę. Natomiast co do Zmierzchu to nie wiem, czym oni chrzczą browary, ale ja tam więcej lanego nie kupię. Żeby po dwóch piwach przez pół dnia mi się żołądek burzył to przesada.

http://moto.allegro.pl/item484003877_1938_..._cm3_15_km.html Cena kosmiczna, ale cóż, gdyby mnie było stać to bym kupił :P

Gratulacje :biggrin: I własnej maszyny bezawaryjnej Ci życzę.

W przypadku "nie opanowania motocykla" czyli gleby oblewa się od razu i nie ma drugiej próby. Wiem, bo na 1 egzaminie położyłem Yamahę SR 250 w Wałbrzychu (jak się w życiu jeździło wcześniej na ETZ150 na kursie 10 godzin to tak to jest). Gratulacje! :biggrin:

Gratulacje!!!! Pewno ćwiczył na Jawce, też miałem z tym problem na początku kursu.

Gratulacje! Wiem co czujesz :crossy:

Mój instruktor na B tak hamował. Poważnie.

Cześć. Ja mam skórzane, model podobny do BOOTTROUSER z ich nowej kolekcji na stronce http://www.richa.be (moje mają jedną poziomą kieszeń i niewyjmowalne protektory). Czepiam się właśnie podszewki, bo jak kupiłem była rozerwana w paru miejscach i materiał się strzępił jak próbowałem zaszyć (moja matka dała radę ;)). Tak z ciekawości: pitersky, gdzieś w okolicy Wrocka można to kupić że pytasz? Bo chętnie bym obadał.

Gratuluję :lalag: A odn plastiku: zapłaciłeś za niego? Bo jak nie to się postępowanie nie zacznie :crossy: (moja dziewczyna tak sobie czekała na B aż jej się info na stronce pojawi...)

Ech, moje marzenie Ci się spełniło :) Gratulacje.

Bo lewy pewnie przytarty niedelikatnie :bigrazz: Do tego widzę tłumik nieoryginalny wyglądający jakby miał zaraz odlecieć.

Posiadam spodnie tej marki - ale jeździłem w nich tylko na kursie A i nie mam specjalnie porównania z czym innym, więc moja opinia nie jest miarodajna. Jak dla mnie mogą być. Zaletą dla mnie była cena - bo kupiłem za 40zł używki w przyzwoitym stanie. Aczkolwiek Polo, które właśnie próbuję sprzedać (za duże na mnie) wydają się być wykonane z troszkę lepszych materiałów, przynajmniej podszewka sprawia wrażenie dużo lepszej jakościowo.

Wczoraj się natknąłem: stare, nieczynne wysypisko śmieci koło Dobrocina. Po śladach opon widać, że często orane przez crossy i quady. Jedziesz: a) do Uciechowa, za mostkiem w prawo, za wsią w lewo pomiędzy resztkami jakiegoś szlabanu (słupki tylko zostały), dalej prosto polną drogą b) na Niemczę, w Dobrocinie skręcasz na Uciechów, druga w prawo za wsią. (jak wyżej między słupkami).

U mnie było tak, że na pierwszą godzinę kursu przyszedł pan doktor, porobił "badania" i skasował uczestników dodatkowo po 50zł. Chyba, że ktoś sobie badania już zrobił wcześniej.

Gratulacje :lalag: IMO hamowanie awaryjne we Wrocku to parodia - trudno się rozpędzić do więcej niż te 20-25km/h.

Taaa, czasami i to nie pomaga na niektórych. Ostatnio: środek dnia, jadę puszką, chcę zmienić pas na lewy. Patrzę w lusterko - jakiś Peugeot (nie lubię Peugeotów, mam z nimi najwięcej nieprzyjemnych sytuacji) z 50m za mną. Gapię się w niego jakieś 10 sekund - jedzie tą samą prędkością co ja. Włączam lewy migacz, patrzę się - to samo. Jestem w trakcie manewru - gościu przyspiesza... Z jego miny i gestykulacji widzę, że wyklina na mnie, że mam naklejkę "patrz w lusterka" i się do tego nie stosuję.

Jedna rada dla Ciebie: jeśli się zdecydujesz na demoluda (simsona, ogara, jawkę czy co innego) to po pierwsze: nie napalaj się, oglądany sprzęt traktuj jak potencjalny złom itd (ale to się tyczy każdego sprzęta), po drugie: jeśli zachce Ci się jakichkolwiek przeróbek by sprzęcior był bardziej funkcjonalny czy wyglądał poważniej, a przewidujesz, że wydasz na to więcej niż 100zł i poświęcisz więcej niż parę godzin, to zrób tak: :bigrazz: i sobie odpuść. Ja mam Jawkę. Raz że napaliłem się i kupiłem w stanie mocno średnim. Pojeździłem pół roku i skończył się napęd, opony i urwał się partacko przyspawany tylny wspornik baku. Zacząłem doprowadzać do stanu używalności, rozłożyłem na części odkrywając parę innych kwiatków. Zachciało mi się kierunków, innego baku i paru innych pierdół. Wpakowałem w te przeróbki pierdzika więcej kasy, niż jest wart. Później pojeździłem pół roku i zachciało mi się lepszego przedniego zawieszenia (pomijam fakt, że moje było krzywe, mogłem kupić za 100 nowy widelec - ale nieeee, założę z WSK, będzie lepszy). Przy okazji postanowiłem pozmieniać trochę w elektryce. Od półtora roku Jawka stoi sobie w piwnicy z rozbabraną elektryką a ja nie mam czasu jej skończyć. Fakt, że jak skończę to będę dumny jak paw, ale gdybym chciał to nawet sprzedać - nie odzyskam nigdy nawet ułamka kasy, jaką w to wpakowałem, o czasie nie wspomnę.

Takie coś powinieneś dostać w każdym solidniej zaopatrzonym sklepie rowerowym.

Z odrobinkę innej beczki - ostatnio się na allegro natknąłem na takie coś: http://moto.allegro.pl/item432025758_ford_..._krazownik.html Jakbym miał kasę i gdzie to trzymać i robić to już by był mój.

Sorry, ale przy tym poziomie szczegółów to brzmi jak kolejna urbanlegend z cyklu "nie kupujcie Kawasaki, bo w Kawasaki pękają ramy".

A teraz ja udowodnię, że jak się chce i ma się zacięcie do szukania to można bardzo tanio i chyba wystarczająco na początek: Kurtka MQP, skóra, sztywne protektory na łokciach i barkach - 50zł - używka, lumpex Spodnie Richa, skóra, sztywne protektory na kolanach, miękkie wzmocnienia na biodrach - 40zł - używka, lumpex Kombi jednoczęściowe Miss Joy (nawet jeśli to damskie to mnie to wali, na mnie leży idealnie) - skóra, twarde protektory na łokciach, barkach, kolanach, biodrach - 30zł - używka, lumpex. Rękawice - marki nie pamiętam, skórzano-tekstylne - 75zł - nówka, niemiecki Lidl Buty - glany Steel - nówki :banghead:, 160zł Kominiarka - 30zł - nówka, Lidl pas nerkowy - 30zł, nówka, Lidl skarpety motocyklowe - 10zł, nówka, Lidl Kasku jeszcze nie kupiłem, nie wiem, kiedy będę miał kasę na moto, a nie chcę, żeby leżał i się utleniał, ale liczę 600zł za szczękowca z blendą, nówkę oczywiście. W sumie 1025zł. Gdybym nie chciał szczękowca tylko integrala dałoby się za jakieś 200zł mniej skompletować pełny strój do jazdy albo w tej cenie kupić jakieś buty dedykowane na motocykl zamiast glanów.