Skocz do zawartości

Aster

Forumowicze
  • Postów

    1417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Aster

  1. Wrocław - Autofan. Ja robiłem na A, moja panna na B i polecamy oboje. Nie wiem, czy Kosek z Dzierżoniowa jeszcze robi na A, jeśli tak i jeśli nic się nie zmieniło (w sensie "uczy" stary Kosek na ETZ150) - odradzam. edit: jakbyś w temacie wpisał miasto to może byś miał większy odzew, tak część oleje temat i nawet nie kliknie...
  2. W nocy jak w nocy... Spróbuj przejechać w dzień jak światła wysiądą :buttrock: A przypadkiem Piłsudskiego nie jest główna? Hehe, fakt, chyba że się jeździ codziennie i zna się większe dziury na pamięć :D
  3. Hmmm, faktycznie nie do końca łapie. Więc opisowo: z Jedności Narodowej skręcić w prawo w Rychtalską (na światłach, skrzyżowanie Jedności z Daszyńskiego w jedną stronę, Rychtalska w drugą) lub w ulicę Ustronie i tamtędy przejechać na Rychtalską w prawo - omijamy światła. Dojeżdżamy kostką brukową do skrzyżowania, tam w lewo. Przejeżdżamy przez otwartą bramę, jedziemy dziurawą drogą (po jakimś betonoasfalcie, dziur sporo ale da radę przejechać), przejeżdżamy drugą otwartą bramą. Jesteśmy na ul Zakładowej koło Leclerca, a stamtąd na Trzebnicką bez problemu idzie wyjechać. Teraz jeszcze jak przejechać stamtąd na pl. Staszica: z Zakładowej w Trzebnicką w lewo, potem DRUGA w prawo w Kleczkowską, z Kleczkowskiej w lewo na światłach w Reymonta, prosto i jesteśmy na Staszica. Bardzo ważne jest, żeby na Reymonta wyjeżdżać przez Kleczkowską a nie przez Kraszewskiego (więc można w Kraszewskiego a potem którąś mniejszą w lewo przejechać na Kleczkowską) - na skrzyżowaniu Kleczkowska - Reymonta są światła, na skrzyżowaniu z Kraszewskiego nie. Czekać na możliwość skrętu w lewo można tam długo :) Jeżdżę tamtędy regularnie z pracy i jest dużo szybciej niż przez Kasprowicza.
  4. Nie no, jak kupujesz z ważnym OC do lipca to przy rutynowej kontroli nic się nie stanie - do końca lipca. Pozostaje kwestia przedłużenia OC. Tu dużo zależy od sprzedającego: jeśli zgłosi zbycie pojazdu do ubezpieczalni to logicznie rzecz biorąc nikt Ci nie przedłuży jego polisy. No i najważniejsza kwestia - co się stanie, jeśli spowodujesz jakąś stłuczkę? Ubezpieczalnie to wredne instytucje i wtedy może być problem z załatwieniem czegokolwiek z OC. Ja wiem, jak to jest, jak się kasą nie śmierdzi i szkoda tych 200-300zł więc rozumiem, że kombinujesz - po prostu próbuję Ci uświadomić, w co możesz się wpakować. Przy sprzedaży nie musisz nigdzie zgłaszać faktu (chyba, że miałeś go krócej niż pół roku - wtedy podatek dochodowy) ALE na Twoim miejscu bym zgłosił do ubezpieczalni. W razie, gdyby kupujący spowodował jakąś stłuczkę nie będą Ci dupy zawracać. Druga kwestia: przy kupnie malucha do skarbówki bym się przeszedł. Jeśli dasz poniżej 1000 (a więcej dać za malucha to trzeba na głowę upaść) nic Cię to nie kosztuje, a nie ryzykujesz, że jakiś urzędas inaczej zinterpretuje przepisy. Skarbówka się raczej z wydziałem komunikacji komunikować nie będzie, czy zarejestrowałeś - bo po co? Teraz nawet pieczątki na umowie nie przybijają (w tamtym roku rejestrowałem auto). edit: przyszło mi coś do głowy. Jak ubezpieczałem puszkę w mDirect (czyli OC z mBanku) to wszystko odbyło się przez net i nikt mnie nie prosił o pokazywanie żadnych papierów. Nie wiem, jak oni tam weryfikują, jakie mam zniżki, czy to moja puszka itd ale kwitek z OC miałem przysłany mailem do wydrukowania parę minut później (tydzień później dosłali pocztą taki "ładniejszy"). W dodatku można tam płacić OC w ratach nawet miesięcznych - więc dla Ciebie fajna opcja. Tyle, że ubezpieczenie już na mnie - nie wiem, czy można podać ręcznie dane czy pobiera z danych konta, więc inne nazwisko na OC inne w dowodzie rejestracyjnym = potencjalny kłopot przy kontroli. No i co by było, jakbyś coś nabroił malczanem, a ubezpieczalnia by wykryła, że malczan nie przerejestrowany - można się tylko domyślać.
  5. NIP-3, przerabiałem to w tym roku. Nic nie słyszałem, żeby się coś zmieniło odn kwestii rejestracji - skarbówka to nie wydział komunikacji. Jak ktoś ma inne informacje to niech się podzieli :)
  6. Z tego co wiem, to owszem, jak nie przerejestrujesz w ciągu 30 dni to kary nie ma, ALE: - jak nie zgłosisz kupna w skarbówce w ciągu 14 dni - kieszeń może zaboleć - po 30 dniach nie masz prawa jeździć póki nie przerejestrujesz, jak pan policjant posprawdza papiery - mandat Z OC nie wiem, czy możesz opłacić "nie na siebie", myślę że nie. W końcu jeśli spowodujesz szkodę - zniżki "polecą" poprzedniemu właścicielowi. Polisę przenieść na siebie musisz też w dniu przerejestrowania. Chyba, że się ze "Zdzisławem Kowalskim" dogadasz, że dajesz mu kasę za malucha, opłacasz go i latasz. Tyle, że "Zdzisiek" wtedy w każdej chwili może przyjść i powiedzieć "oddawaj malucha, w końcu mój".
  7. Jechałem ostatnio tamtędy z mapą. Nie sugerować się nazwami ulic "Asfaltowa" i "Terenowa". Na Terenowej jest asfalt (tylko hopek co parę metrów), na Asfaltowej nie ma. Jak przejechać z okolic browaru (pl Kromera itd) na Trzebnicką. Kasprowicza jest zapchana równo na ogół: http://www.zumi.pl/trasa.html?&xs=17.05272...&type=1&scale=4 google nie wie o tej drodze, zumi wie od niedawna.
  8. Aster

    POMOCY

    Napisałem, że MNIE zniechęciło. Nie napisałem, że Łoś to zło - nie miałem, nie jeździłem. Podałem ŹRÓDŁO informacji do samodzielnego przeczytania i wyciągnięcia wniosków. Wspomniany temat przeczytałem swojego czasu cały i ze zrozumieniem. Ty podałeś drugie źródło. Teraz chłopak niech przeczyta, wyciągnie wnioski i sam podejmnie decyzję.
  9. ks-rider, nie doczytałeś. To był egzamin na kat. B! Więc to nie było polecenie przez radio, tylko wielce szanowny pan egzaminator siedział sobie na miejscu pasażera. Miał więc dużo większe możliwości zapobiegania kolizji niż przy A. Tym bardziej IMO to EGZAMINATOR powinien dostać mandat, a za takie zwalanie odpowiedzialności na niewyszkoloną kursantkę - dodatkowo wylecieć na zbity pysk z roboty.
  10. Że powinna oblać egzamin to nie ulega wątpliwości - jak się ktoś boi 52km/h to nie powinien samodzielnie siadać za kierownicę. Ale że dostała mandat to są jakieś jaja. Mnie tłumaczyli, że w razie czegokolwiek odpowiedzialność za kursanta ponosi egzaminator! I to jest logiczne - kursant nie ma uprawnień, on je dopiero zdobywa. To instruktor/egzaminator jest osobą z uprawnieniami do kierowania pojazdem i to on powinien był zareagować na niepewne manewry panienki za kółkiem.
  11. Aster

    POMOCY

    Jak nie masz prawka i chcesz koniecznie choppera (skądś to znam) to się rozejrzyj za Aprilą Red Rose, Suzuki GT... Jeśli chodzi o chińskie pierdopędy to poczytaj http://forum.motocyklistow.pl/lo-t57931.html - mnie to zniechęciło skutecznie, wolę swoją Jawencję.
  12. Hej. Dzwoniła do mnie właśnie matka, że przyszedł mi mandat z fotoradaru ze straży miejskiej (mój pierwszy :D). Dostałem ponoć ładne, wyraźne zdjęcie mojej gęby za kierownicą i 200zł do zapłaty. O punktach nic. Więc czy mam wnioskować, że punktów nie będzie czy będą dopiero jak się przyznam i zapłacę?
  13. No fakt, może się niepotrzebnie spiąłem wtedy :) Z perspektywy czasu mnie to wali. Wolę po prostu sytuację, jak ktoś od razu napisze, jaka cena go interesuje, ewentualnie jasno napisze, że "w sprawie ceny proszę o kontakt" itd. Nie tracę czasu i energii wtedy na polowanie na okazję tylko decyduję, czy się targować, czy kupić czy za drogo dla mnie.
  14. Jedną odgrzebałem jeszcze, było tego sporo tak pozakańczanych przez tego gościa, miał dużo starych mebli: http://allegro.pl/item595982376_4_stylowe_...ale_piekne.html Wychodzi, że zawiesili, postraszyli, odwiesili :) Czyli możliwe, że zawieszenie nie ma nic wspólnego z tym, że wykazałem postawę podłego konfidenta :P.
  15. Stwierdziłem to na takiej podstawie, że po paru dniach postoju rozrusznik pokręci parę razy i zdycha, potem jak nie odpali nie ma siły się obrócić. Po doładowaniu aku problem znika.
  16. Gość podłączył do aku tester i mu wskazało 100%. Mechanik co mi powiedział o altku do regeneracji też jakoś ten aku sprawdził (nie było mnie przy tym) i stwierdził że dobry.
  17. Nie zapominajcie o wróbelkach! Chociaż wróbelka już posadzili za zabicie motocyklisty ;) A ponoć jeża przelecieć się nie da :) Pratchett nie słyszał o Yubym widocznie.
  18. Princu, co innego jak piszesz, że zadzwonić, aukcja dotyczy śrubki itd. Rozumiem, ktoś ma w pip części i nie będzie się pałował z wystawianiem każdej pierdoły bo go prowizje zjedzą. Co innego jak jest normalna licytacja, ja licytuję przedmiot, cieszę się, że wygrywam a gościu wycofuje oferty 10 minut przed końcem z powodu, cytuję, ..... i kończy aukcję, nie?
  19. Jeśli to jest aukcja motocykla/samochodu to allegro ma w d... czy to jest za 100zł czy za 100000. Prowizja za pojazdy jest stała i nie zależy od ceny końcowej, podobnie jak inne opłaty. Co innego części. A że serwis nie reaguje - to insza inszość, gościu sprzedaje, inni kupują - oni to mają w d... Jak zgłosiłem raz typa, który regularnie wycofywał oferty i kończył aukcje bo mu cena nie pasiła to mu zawiesili konto w 2 dni.
  20. Dla Twojej informacji - Japonia leży w Azji ;)
  21. Hej Mam problem z moim taczkowozem (czyli Tico). W listopadzie miałem wymieniany moduł zapłonowy. W grudniu zaczęły się problemy z niedoładowanym akumulatorem :/. Akuś kupiony w czerwcu 2008, firmy 4max z Intercarsa. Stwierdziłem, że pewnie aku wadliwy albo mechanik co mi wymieniał moduł zrobił jakieś mikrozwarcie. Jako że byłem w trakcie przeprowadzki, remontu mieszkania itd zwlekałem z tym do teraz. Sprawdziłem napięcie ładowania, wyszło 14V. Pojechałem do Intercarsa, żeby sprawdzili akumulator. Stwierdzili, że jest ok. Pojechałem do mechanika, co mi wymieniał moduł. Gościu pogrzebał, posprawdzał i stwierdził, co następuje: akumulator jest ok, zwarcia żadnego nie ma, altek daje 14V bez świateł, przy włączonych światłach daje 13,5V. Czyli - jak zawyrokował - alternator do wymiany lub regeneracji. Kumpel miał bardzo podobną sytuację w Accencie, jeden mechanik twierdził, że jest do wymiany altek a drugi wymienił regulator napięcia i jest ok. Niespecjalnie mam czas i chęci na jeżdżenie od jednego mechanika do drugiego, więc może ktoś z Was poradzi - co i jak posprawdzać, żeby nie ładować kasy niepotrzebnie w złoma?
  22. Teraz jakbym miał kupować to pewno CBF 600 N. Bo to chyba ostatni naked o klasycznej linii z niewygórowaną mocą nie licząc 250-tek (xj6 mi się nie podoba).
  23. We Wrocku się do tego czepiają. Mój instruktor opieprzał mnie wiele razy za to, że za mało zjeżdżam do osi przy lewoskręcie, bo już niejeden za to oblał. I - jak widać - dobrze.
  24. Czyli Strada to będzie turystyczna wersja Vertigo? Wczoraj natknąłem się na Strady Mega Gore poniżej 1000zł na 3fun.pl (dzisiaj im strona nie działa). Muszę pogadać z szefem o podwyżce :) Tak przy okazji: które są lepsze do turystyki - Sidi Strada Mega Gore czy Sidi Clever Gore? Clevery są niewiele tańsze niż Strady, za to wyglądają na dużo mniej "opancerzone".
  25. Żebyś się nie zdziwił jak w drugą stronę "nie przejdzie". Moja panna mało nie oblała tak - zatrzymała się przed STOPem a nie przed krzyżem przy przejeździe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...