miro_N

Morały, morałami, może to tylko nieudolna próba zwrócenia uwagi na rzeczy, które przychodzą dopiero z doswiadczeniem. Oby nie za późno... Ciesz się z szybkiej jazdy, ale nie zapominaj o innych postach na tym forum,których za duzo ostatnio... Nie bądź kiep, uważaj.

Pierwsza warstwa wody nie od razu "przylega" do asfaltu, a dodatkowo w połączeniu z drobinkami pyłu, czy innego g**na, tworzy "odjazdowy" mixt. Najbardziej odczuwalne jest to na najgładszych nawierzchniach. Trafne spostrzeżenie, MłodyVFR :D

A wracając do tematu, poczuj dobrze suche, to nabierzesz respektu do mokrego (czego raczej Ci nie życzę). Nie ma takiej możliwości, żeby graniczna przyczepność była jednakowa w obu warunkach, więc prawdopodobnie, na szczęście, nie osiągniąłeś tego jeszcze na suchym. Po prostu uważaj, w deszczu nic nie jest takie samo. Pozdrawiam Mirek

Ja też, po warunkiem, że Zibiano zmieni trasę z Golubia na Międzyrzecz :mrgreen: :D Nie byłoby mi smutno samemu ;) ;)

Jeśli jeszcze jesteś na etapie wyboru, spróbuj denaturatu :mrgreen: do tych naklejek. Jest bezpieczny dla pleksi na pewno.

Ja najmocniej Koleżeństwo przepraszam za zamieszanie z Osowcem, ale w formie przeze mnie proponowanej takowy wypad będzie możliwy dopiero po MRU ... :? Po prostu od połowy lipca do firmy wchodzą fachowcy na remont, o którym nie pamiętałem :oops: Myślę jednak, że choćby dla zasady-minimum kosztów-warto poczekać. Jeśli jednak chcielibyście zrobic to wcześniej, poszukam czegoś, niestety, nie free :notworthy: Raz jeszcze - przepraszam Pozdrawiam Mirek

Jeszcze raz to samo - nic nie zastąpi myślenia. Także za idiotów na drodze.

Chodziło mi, Piotr, o moje "danie d**y" :mrgreen: na zlocie Gutków (o czym było w którymś temacie), gdzie na BP chciałem otruć moją babcię gnojówką :oops: :oops: , bo mi się pistolety pop****y. Na szczęście skończyło się dobrze 8)

Przypomnę tylko swój pomysł sprzed kilku tygodni: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...6358&highlight= Wiem, że wymaga to więcej determinacji i wiedzy, gdzie uderzyć, ale cel jest ten sam.

He, he... :mrgreen: Wreszcie motocykl dla mnie :mrgreen: 8) :oops:

To może już po emocjach, Panowie się wypowiedzą...

Tylko kredyt gotówkowy! Jeżeli w ogóle, oczywiście :twisted: Sprawdź, gdzie są najkorzystniesze warunki (tak, jak mówili inni, uważaj na prowizję) i przynajmniej masz jasną sytuację - nikogo nie obchodzi, na co wydajesz kasę, ubezpieczenia, jeśli chcesz (no, oprócz OC :) )

paweł-ntv, spoko :) to w lipcu, w końcu Borki nie ostały wykupione przez 4um na własność (jeszcze :mrgreen: ). A tekst, nie jestem pewiem, ale podchodzi mi pod pana starszego, choć bez wątpienia jego jest: na Borki umyję se worki :twisted: :mrgreen:

He, he :mrgreen: Wrażenia potęgują się, gdy wraz z "wiaterkiem" przycina deszczyk i żeglując tak w pochyle zastanawiasz się, o ile zmniejszyła się przyczepność na mokrym asfalcie 8O :twisted: Po pokonaniu w takich warunkach mostu na obwodnicy Krakowa byłem kiedyś o krok od poddania się :banghead: no, ale twardym cza być! :mrgreen:

Po wnikliwej analizie i w oparciu o fundamety demokracji, my, król ;) zdecydowaliśmy o rezerwacji 3 segmentów, coby już chętnym wygody nie brakło, a i spóźniony gość miał gdzie znużoną głowę złożyć :D Oto już chętni: Dorka Mar95 Hubert Zbycho Piocho mallutkii Kasia Bern Aga Aker miro_N Piotr (zwany dotąd moim kolegą :evil: ) Hun660 (z tego, co wiem, przyda się nam Twoja wiedza :( ) Mamy również na względzie paru niezdecydowanych z różnych przyczyn - czekamy 8) Pozdrawiam Mirek

Jeśli w grę wchodziłby, jak w ubiegłym roku, termin wrześniowy (bardzo ok, zresztą), może warto wziąć pod uwagę, że 8-10.09 jest zlot Moto Guzzi. Pewnie parę osób (moja skromna osoba również) ma to już w planach. Ale to tylko sugestia, liczyć będzie się większość.

A co możesz poradzić na takie palmy :evil: :( Jak mawia Juzek z MGCP dopinając sprzęt przed jazdą: "I znów trzeba jechać walczyć ze śmiercią" :twisted: :mrgreen: Bądźmy czujni.

Czołem, Paweł! To może tak bardziej zdecydowanie? :evil: Przygotowania już w pełni!

No nie straszcie Kolegi 8O :mrgreen: Wypad do Lwowa na dzień (jak zrozumiałem) nie powinien stanowić problemu. Przejście w Medyce toleruje motocyklistów bez kolejki, tzn, jak jest np. po polskiej stronie parę aut, to można chwile postać, ale od ukraińskiej strony jest zazwyczaj długa kolejka i nikt złego słowa nie powie, jak przemkniesz obok. No, czasem trzeba grzecznie poprosić jakiegoś mundurowego, żeby pomógł biednemu motocykliście przebrnąć przez to wszystko :P :mrgreen: Główna droga o Lwowa jest na dst+ (dane z maja 2005 :P ), fakt trzeba uważać. W mieście jest, jak pisze SebJaw - bruk, szyny, dziury. Przyznam, że po deszczu chyba bym nie ryzykował jazdy :? Wysokoj Zamok - koniecznie! Dojedź do restauracji i dogadaj się, żeby zerknęli na maszynę (mały napiwek powinien załatwiś sprawe :P ) Z "dodatkowym" ubezpieczeniem nie zetknąłem się. Może miałem farta, a może po prostu urban legend :roll: Pozdrawiam Mirek

Stan na dziś: Dorka Mar95 Hubert Zbycho Piocho mallutkii Kasia Bern Aker (sorry, zapomniałem spytać :oops: z Agą?) Jeśli ktoś wysłał, a go nie ma powyżej, albo istnieją inne powody ww nieobeności - proszę o kontakt. Jesteśmy na pograniczu dwóch lub trzech segmentów 8O

Wow 8O :P To niebezpieczny pomysł :split: :mrgreen: ,ale zaczyna mi się podobać :P Osowiec zawsze będzie w zasiegu ręki (baza Ełk :P ), ale posłuchajmy innych.

No, wreszcie przestajesz sie migać, tak trzymaj :!: ;) ps.ten wypadek, przez ktory mieliście objazd, to nie drobiazg :P widziałem wieczorem w tv3 - escort pod tira - troje na miejscu :cry: Uważajmy.

Mam nadzieję, że nie robimy za dużej zadymy dwoma tematami :?: Umówmy się, że będziemy zaglądać już tylko do tego, założonego ostatnio przez Huberta. ...3...2...1...0 poszło!! Czyli akcja MRU'2005 rozpoczęta ;) Przy okazji ponawiam prośbę o sprawne potwierdzanie uczestnictwa, najlepiej za pomocą przelewu :mrgreen: :P Dorka Mar95 Hubert Zbycho Piocho mallutkii Aktualizacje co dzień (jak się uda :P ) Pozdrawiam Mirek

Niska temperatura wody w chłodnicy raczej jednoznacznie wskazuje, gdzie trzeba szukać, ale nie będę udawał eksperta, na dodatek na odległość. Termostatem, niestety, też Cię nie poratuję. Pogadaj na pw z Piotrem Dudkiem, zdaje się, że ma trochę praktyki z cx-ami. Powodzenia

Vlaad, don't give up!! Jeszcze kupa czasu, Twoje szanse na wolne wzrosną, jeśli już zaczniesz nad tym pracować 8) "Normalnie" to tylko jeden dzień dodatkowego wolnego potrzebny jest na ten wyjazd (czwartek), ale jeśli dobrze pamiętam, Twoje zajęcie nie podlega chyba "normalnym" regułom dni i godzin pracy. Nie mniej, bądźmy dobrej myśli. Pozdrawiam Mirek