Skocz do zawartości

miro_N

M.G.H.
  • Postów

    890
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miro_N

  1. Nie dziękuję, żeby nie zapeszać :) :evil: Stan zaleczenia sam ocenisz w Borkach
  2. Ech... Przeżyjmy to jeszcze raz 8) Hubert, dzięki :) Wspomnę jeszcze o tej części wieczoru, na którą składały się zajęcia w podgrupach. Z przyczyn oczywistych mogę jedynie przypomnieć :?: 8O (mam nadzieję :mrgreen: ) zajęcia podgrupy w której uczestniczyłem. Po kolacji wystarczyla chwila dekoncentracji, aby gorączka sobotniej nocy "tętniącego życiem ośrodka" (cyt. mój :) ) osłabiła spójność grupy. Nie wiedzieć kiedy falujący tłum wciągnął Mar95, wydawałoby się, że bezpowrotnie. Ale od czego ma się przyjaciół? :evil: :) Po dokładnej ocenie sytuacji został błyskawicznie sformowany oddział poszukiwawczy w składzie: ja (znajomość topografii terenu, języka i zwyczajów miejscowej ludności), Mallutkii (wyraźnie podwyższona gotowość bojowa), Lucek i Greg (najprościej mówiąc Mr i Mrs Smith) oraz Piocho (profi-cichociemny), który natychmiast ruszył do akcji. To była naprawdę ostatnia chwila, ponieważ znaleźliśmy Mar95, jak otumaniony hipnotycznie falującym tłumem i transową muzyką, nieświadom grożącego mu niebezpieczeństwa raczył się zdradziecko podsuniętą mu ... herbatką! Zgroza! 8O Zdecydowane działania naszego komando, polegające przede wszystkim na wymianie szkodliwego napoju na właściwy :) , a następnie neutralizacji wpływu tłumu metodą asymilacji przyniosły pozytywne efekty. Po zakończeniu działań bojowych grupa w sposób naturalny przekształciła się w grupę taneczno-wokalną „5+1”, której hity w rodzaju „Zooostaaańmy razem!...”, czy też „Pooocaaałuj mnie....” podbiły z miejsca całą publiczność. :) Mandaryna może nam tylko płyty do playbacku zmieniać. :twisted: Należy również wspomnieć o sukcesie Grega, który wygrał prestiżowy konkurs z historii muzyki rozrywkowej (nie przypuszczałem, że Afric Simone może być wart aż całego browara :) ) oraz wspaniałej postawie Lucka, która mimo dokuczliwej kontuzji dzielnie wspomagała kolegów w zabawie swoim wybornym towarzystwem :lapagora: (Greg, proszę nie czytać niczego między wierszami, bo tam nic nie ma). Szczerze mówiąc, nie wiem, czy po powrocie do bazy „u Akera” było jeszcze otwarte, czy nie, ale...
  3. Wszystko rozumiem, też było nieźle 8) . A Winobranie, niestety, ominę boczkiem. Jadę w Pieniny, do Gutków :-)
  4. Ha! Tak zajęty byłeś przygotowaniami, że nawet na pięć minut nie wpadłeś na MRU :) ;) A działo się... :mrgreen:
  5. Hola, hola!!!... :twisted: :mrgreen: ;) Co Wy mnie tu chcecie od razu goldasa zrobić? :) Pewnie, że boczkami też się zajmę, nawet pomysła mam, ale to później. Aker, to tak logiczne, co napisałeś, że chyba dla mnie za proste :mrgreen: Oczywiście, że tak zrobię. Hun, a ten spray to jeszcze co innego, niż WD40?
  6. A więc :) dalej było tak. Mallutkii się odnalazł!!! http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1227 Po prostu poszedł zrobic siku pod bledzewski most szufladkowy:P Niestety, nie wszystko da się wyjaśnić w tak prosty sposób. Dlaczego ma na sobie kamizelkę :?: Ale, drodzy Państwo, nie uprzedzajmy faktów... Tak, Hun, bez ściepy chyba się nie obejdzie :lol: Mallutkii, Ciebie z browarem z otwartymi ramionami przyjmę ;) :P :)
  7. Ano, nie pisałem z dwóch powodów: po pierwsze, primo :) czasu ku****o mało, bo to w branży gorący czas, po drugie, primo ;) :P nie mam skłonności ekshibicjonistycznych ;) :) Tak w ogóle, to zaglądałem na 4um, wtrąciłem nawet jakieś trzy grosze tu i ówdzie, ale żeby przysiąść porządnie... Tak, jak pisałem, mam nadzieję, że z biegami na razie spokój. W następnej kolejności elektryka. W planach mam wymianę całej instalacji, ale teraz dumam, co zrobić, żeby główne światełko raczyło świecić trochę jaśniej, ale jednocześnie nie robić teraz tego, co mam w planach :roll: Wszystkie inne światła (stop, kierunki) działają pewnie i całą mocą, a główny reflektor raczy żółcić się co nieco. Początkowo uległem sugestii, że to wina żarówki (hmm... wkład jest od...malucha i był na zwykłą bulbę). Wymieniłem razem z wkładem na H4 i... to samo . Czyli, gdzie jest prąd :?: Chyba, że jeszcze co innego. Jak z tym dam sobie radę, to przynajmniej nie będę musiał się stresować, że do Borków nie zdążę przed zachocem słońca :mrgreen:
  8. Przeglądając, w oczekiwaniu na kompletną dokumentację :) , swoje mizerne fotki, zauważyłem jedną, która wcześniej umknęła mej uwadze.. http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1223 Gdzie jest mallutkii :?: 8O Agentko Scully, do dzieła 8)
  9. SebJaw, sądząc po stażu trudno Cię podejrzewać o prowokację :P , a w takim razie musisz być mocno zdeterminowany ;) I słusznie, że wątpisz, choć jest to podejrzenie bliskie prawdy :) , pod warunkiem, że wszystkie tłoki naraz byłyby w dolnym położeniu, co raczej nie jest naturalną ich pozycją w silniku wielocylindrowym trzeba jeszcze odjąć objętość komór spalania. Pojemność skokowa to przestrzeń, którą określają ścianki cylindra i denko tłoka (między jego skrajnym górnym i dolnym położeniem). W silnikach wielocylindrowych sumuje się pojemności cylindrów. Tak jednak myślę, że to prowokacja :mrgreen: :P
  10. Zatroskanym moimi ostatnimi kłopotami z biegami 8) spieszę donieść, że dzisiejsza próba po niedzielnej grzebaninie :mrgreen: wypadła pozytywnie ;) . Oby to nie był jakiś zbieg okoliczności, ale udało mi się zdemontować podejrzaną o sabotaż dźwigienkę przy skrzyni (Aker, dzięki za podsunięcie właściwej serwisówki :) ), wyregulować jej ustawienie, dołożyć brakującą sprężynkę 8O przy okazji odpowiednio wyregulować całą linkę i... Prosze, biegi się znalazły :P No, to teraz jeszcze tylko.... o kurde, trochę jeszcze tego jest do zrobienia :? :mrgreen: Nic to, zima długa, ale teraz jeszcze jaazdaa!!
  11. miro_N

    Uwaga się chwalę.

    Jeśli w styczniu śmigałeś na MZecie, to czego spodziewać się teraz 8O :mrgreen: Powodzenia, Greedo, sympatyczny sprzęcik :-)
  12. A te 50 s&h, to za co? 8O (trochę niekumaty z rana jestem :mrgreen: ) Patent faktycznie niezły, nie widać dokładnie szczegółów, ale dostosowanie do różnych szerokości opon jest możliwe w prosty sposób. Za to też nie bardzo wiem, jak to coś dopasowuje się do różnych średnic kół? Poza tym w czasie transportu wszystkie siły miotające ciągnioną częścią motocykla (czyli zdecydowana większość masy) przenoszone są na główkę, co chyba nie bardzo odpowiada naturalnej eksploatacji :roll: Może się mylę, bo w końcu urządzenie ma patent i jest dopuszczone do stosowania, nawet na dłuższych trasach (nakazują wówczas zdjęcie łańcucha, dość logiczne, ciekawe, jak z kardanem :?: ) Jeszcze kwestia mocowania. Sam, najpopularniejszy hak samochodowy, to za mało. Potrzebne jest coś w rodzaju belki, czasem widać to w terenówkach, aby uzyskać dodatkowe punkty mocowania, chyba, że jest inny patent.
  13. Po pierwsze - nie wierzę, że w tym uczestniczyłem :evil: po drugie - po ukazaniu sie ostatniego odcinka, całość drukuję, ilustruję zdjęciami i wystawiam na allegro, jako fabularyzowany dokument. Wołoszański niech teczki Hubertowi nosi :P :D po trzecie - dawkuj z umiarem, bo modzi założą na teksty ograniczenia wielkości, jak na foty w albumie :P :P ;) ;)
  14. http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1174 http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1175 http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1176 http://forum.motocyklistow.pl/album_page.p...php?pic_id=1177 "Panna" z 4um nie ma, co prawda, nic wspólnego, ale bywszy ostatnio na MRU z MGH przynajmniej tą virówkę na żywo widzieli... :-D :evil:
  15. Hubert, zapowiada się na mrożącą krew w żyłach i nieustannie trzymającą w napięciu topową powieść w odcinkach, do tego z interaktywnym udziałem narratorów :mrgreen: :mrgreen: :P :D :P ;) Ale super :evil: tym bardziej, że w pierwszej części wystąpiłem dopiero pod koniec 8) :lol: Ze swej strony dodam tylko, jak to Greg przez pierwsze chwile odnosił sie do mnie z pewną rezerwą :? , jak się niebawem okazało, podczas telefonicznego naprowdzania coś przerwało połączenie w takim momencie, że Greg bez wątpienia uznał, iż nie trafieniem do celu za pierwszym podejściem tak mnie zirytował, że... rzucłem słuchawkę :twisted: :mrgreen: :P Rzecz została wyjaśniona już na pierwszej z serii "imprez u Akera" 8)
  16. A gdzie Gutki :cry: Poza tym, to rzeczywiście skarbnica :)
  17. Niedawno zadzwonił do mnie pan Paweł R. (nasz kostrzyński przewodnik) z pytaniem "no i jak, podobało się?" :) Wyznał, że w swojej wieloletniej karierze był to jego najciekawszy wypad ze zorganizowaną grupą, choć uparcie zaprzeczał, jakoby miało to jakikolwiek związek z Hondą Shadow 8) :P Oczywiście, pozdrowienia dla wszystkich wraz z poleceniem usług na przyszłość! ps. Kurna, ciekawość mnie zeżre 8O O ile skrót do Mogilna mogę sobie wyobrazić, to co z tym postojem? :?: :)
  18. Zakładając, że nie przemawia przez Was wrodzona grzeczność :mrgreen: cieszę się, że Wam się podobało. Brakowało jeszcze z jednego dnia na okoliczne "drobiazgi", ale to może następnym razem? ;) Rozumiem, że Artur dojechał razem z grupą. Jeszcze tylko Piotrek z Agą i Maciek nie dali znaku, ale to chyba ze zmęczenia :?: Pozdrawiam wszystkich Mirek ps. W albumie, w imprezach jest już kilka marnych fotek (z telefonu :? ).
  19. Waszmościowie i białogłowy zacne! :D Historyję całą niechybnie acan Hubert opisze, ja tylko dzięki stokrotne Wam składam za kompanię przednią :( ;) :( Wracajcie szczęśliwie i meldować się proszę :lapagora:
  20. Oj, nie śledzisz Waść wątku uważnie :) Ja będę czekał na na główne siły w okolicach Międzyrzecza, zaś Poznań powinien być przez watahę minięty w okolicach 14-15, ale od strony południa (patrz trasa). Łatwiej będzie Ci dołączyć do grupy Akera np. w Gnieźnie, ale zrobisz, jak uważasz. W razie czego mój tel. posyłam Ci na pw.
  21. Zacznę od końca. Nie wyobrażam sobie, żeby miały mi się "rozlecieć" pieniądze na motocykl. Na meble, podłogę itp. (przepraszam wszystkie matki, żony i kochanki) owszem. Chyba, że szukam hulajnogi na chwilę. Ofert na koniec sezonu bywa raczej więcej, tylko bardziej strach z nich korzystać. Tak, czy siak, naprawdę życzę satysfakcji. Pozdrawiam Mirek
  22. miro_N

    Szyk podróżny

    Egon, bezpieczeństwo nade wszystko, święta racja. Nie wiem, kogo tam ochrzciłeś mianem "superhiperextra" moturzystami, ale opisana przez Ciebie jazda, to z kolei przegięcie w drugą stronę (moim zdaniem). Ale do czego innego zmierzam: Jak zapewne spora większość 4umowiczów-praktyków (bez obrazy dla sympatyków) poruszam się na dwóch i na czterech kołach, przy czym przewaga czasu spędzonego w aucie nie rozmywa mi obrazu, który widzi się zza szybki kasku. Podam inny przykład, jakby dziś go życie napisało do tego tematu: Samotny motocyklista-turysta z zagramanicy (niedalekiej, bo germaniec) na endurowatym BMW słusznej postury (motocykl przynajmniej :P ) pomykał z południa na północ (sprawozdanie z odcinka Świebodzin-Międzyrzecz) szosą nie najwęższą, ale w większości bez poboczy. Mrugnąłem mu prawym kierunkowskazem, że go widzę, co doskonale zrozumiał, bo po wyprzedzeniu dość ekwilibrystycznie mi podziękował i wydawało się, że tyle będę go już widział, ale gdzie tam. Za 3 km dogoniłem go zastopowanego przez busa i ciężarówkę. O ile tir ma pewne gabaryty ograniczające jego manewry, to bus mógł zapewnić motocykliście lepszą pozycję wyjściową do wyprzedzenia tego tira, ale nie. Może egoista, może sk****yn, może ślepy. BMW jechało tak na moich oczach z 10 km. Ja przejechałem w opisanym w pierwszym poście przypadku ok. 40 km (to nie pomyłka, słownie czterdzieścikilometrów). M.in. dlatego, że mam ciągoty badawcze, czasem trochę więcej cierpliwości, a nade wszystko nie zaryzykuję stworzenia niebezpiecznej sytuacji dla motocyklisty, choćby ten uważał, że dla swojego bezpieczeństwa może mieć innych w...(...) Nie ma złotych środow, to prawda. Trzeba się tylko rozglądać i nie tworzyć reguł, tylko reagować na sytuację. Tak sądzę i tak staram się robić.
  23. 8O 8O 8O I nie może ich przywieźć, żeby kupić wymarzony motocykl??? 8O Nawet nie wiem, kiedy się tak zestarzałem :twisted: nie rozumiem 18-latków :P Muszę pogadać z synem, bo za rok będzie za późno :mrgreen:
  24. Bern, tylko nie wykładaj nam lewego L4 :mrgreen: ;) Szkoda, ale rozumiem, że zatrzymują Was ważne sprawy. Pozdrowienia dla Kasi 8) Aker, dawajcie znaki jakoweś z drogi, to na ostatni etap zapewnię Wam eskortę policyjną :evil: :evil: (mam nadzieję :idea: ) Z ostatniej chwili: Noclegownia zaopatrzona jest w kompletna pościel, więc nie trzeba brać śpiworka (ja wiedziałem, że tak będzie..yhy... :mrgreen: ). W sytuacjach ekstremalnych zorganizujemy coś na miejscu. W czwartek być może pogoda nie będzie rozpieszczała Was po drodze, ale w następne dni powinno być ok 8) No, to szable w dłoń!! :P :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...