Horb

A może TDM? W tej kasie już coś znajdziesz, a motocykl rewelacja :) Ewentualnie mały Bandzior? Hmm, Hornet jest nie wysilony? ;)

Spokojnie, niech się uczą. Dawniej jadąc samochodem w Polsce dziękowało się awaryjnymi. Teraz głównie kierunkami. Jak widać można się nauczyć.

Heh, ta zimna krew się bardzo przyda, choć pewnie będzie o nią trudno. Szczególnie jak się stoi przed moto i wszystko nam pasuje. Zapewniam Cię, że wtedy zimną krew to będą mieli tylko ci, którzy z Tobą pojadą oglądać motocykl. Najlepiej jadąc oglądać pierwszy raz konkretny motocykl nie zabierać z sobą kasy. Zawsze wtedy masz dzień czy dwa na chłodne przemyślenie decyzji.

Faktycznie GS z owiewką wygląda jak ścigacz, xj w wersji Dyversion raczej jak turystyk. Na pewno natomiast nie ma czegoś takiego jak gs500 ninja. Zdecydowanie najlepiej samemu dojść do tego jakie moto Ci najbardziej pasuje. Pośmigaj rok na jakimś nakedzie i wtedy będziesz wiedział czego chcesz. Sam nigdy nie jeżdziłem na tego typu motocyklu, ale z tego co słyszałem one tylko wyglądają na bardzo wygodne i stworzone do turystyki. Tak naprawdę to najwygodniej dłuższe trasy pokonuje się na motocyklach wymuszających naturalną pozycję. Te wszystkie Transalpy, V-Stromy, TDMy czy cała masa modeli BMW. Inna sprawa co według Ciebie będzie dłuższą wycieczką, czy 100km czy 400km.

Hmm, nic już nie rozumiem. GS500 jest sportowy s XJ nie? Przecież oba to nakedy. Wprawdzie oba występują w wersji z owiewką, ale nikt CI takiego nie każe kupować. To raz a dwa skąd przeświadczenie że motocykle typu Honda Magna to turystyki?? Nie chcę Cię martwić ale motocykle turystyczne zawsze mają jakiś kawałek owiewki, większy lub mniejszy ale zawsze.

To że ludzie w R2 robią to za darmo nie ma zupełnie znaczenia. NIestety jak widać dla policji znaczenie ma że to był motocykl. Już widzę jak postępują dokładnie tak samo w sytuacji gdy zamiast w motocykl pijany kierowca uderzyłby w zwykłą karetkę.

Zdecydowanie popieram. Ewentualnie XJ600.

Zaczynam dochodzić do wniosku, że jakaś część chopperowców ma jednak problem. Któryś raz pada pada argument, że te motocykle są drogie i nie każdego na nie stać. Tak jakby 90% moto jeżdżących po naszych drogach to były nówki z salonu.

Zupełnie nic z tego, że to kawa. PiotrekP prosił o podawanie marek moto a nie tylko modelu. Sam śmigałem er 5 i byłem z niej bardzo zadowolony. I szczerze ją polecam.

Nigdy nie jeździłem na chopperach ale sporo osób właśnie ze względu na dobro swojego kręgosłupa zrezygnowała z jazdy na tego typu moto. Natomiast wszelkiego typu er5, xj gwarantują wyprostowaną sylwetkę.Najwygodniej jeździ się na wszelkiej maści turystykach. Tam siedzi się jak na krześle. A skoro musisz być na moto wyprostowany to może pomyśl o jakimś KLE 500 czy Transalpie. A, er 5 i Kle 500 to kawasaki, trampek to oczywiscie honda.

To ja jeszcze poproszę o profil ludzi jeżdżących na turystykach. ;)

A czemu to tylko Honde? Jakaś wyjątkowa czy co;> Spokojnie można też kupić er5 czy gs 500 w tych pieniądzach.

Proponuję skorzystać z wyszukiwarki, u góry po prawej stronie. Pojemność moto zdecydowanie większa. Jakieś 500 cm. Mi te liniki nie działają.

Ale skąd u Ciebie przeświadczenie, że choppery są traktowane gorzej? Z tego co pamiętam to planujesz zakup jakiegoś turystyka. :clap: W każdej grupie znajdą sie zadufane w sobie matoły albo ludzie bez wyobraźni. NIe ważne czy to będzie chopper czy turystyk czy ścigacz. Każdy śmiga na tym co mu pasuje i tyle. A co do wojny. A czego się spodziewałeś? To było pewne, że zaraz zacznie się pyskówka. Nie pierwsza na ten temat i pewnie nie ostatnia.

My byliśmy w czerwcu. Spaliśmy tutaj noclegi Bardzo sympatyczni właściciele. Moto nocowały pod niebem na ogrodzonej posesji, ale była możliwość schowania ich do garażu.

Dokładnie. Wszędzie tak jest, czy to ubezpieczenia czy telefony.

Hmm. Mam taki zestaw i jestem z niego bardzo zadowolony. Niestety miałem już okazję przetestować jego używanie. Opona załatana tym wynalazkiem przejechała już jakieś 1500 km i jest ok. Samo łatanie zajeło jakieś 10 minut. Co do pojemników, spokojnie wystarczy żeby dojechać do jakiś stacji i dopompować koło.

No i dobrze, że się boisz. Swoją drogą TDM za 5 tys musi być w "świetnym" stanie.

Dokładnie. Produkty sprawdzone i łatwo dostępne w prawie każdym sklepie sportowym. A, ja też dla nich nie pracuje. Korzystam od kilku lat z ich wyrobów i jest ok.

Dokładnie. Na forum można podać info na etapie rezerwacji noclegów, może ktoś będzie chętny i się dołączy.

My z Sihają opowieść o psujących się ducatach wysłuchaliśmy z ust właściciela salonu Kawasaki. Najśmieszniejszy w tym był fakt, że Ewa była w ładnej, czerwonej koszulce z logo desmomaniaków :)

Sam oczekuje od moto dokładnie tego samego. I warunek ten spełnia każde zadbane moto. Żona 2 lata śmigała na monsterze, który wymagał tylko lania paliwa. Cagiva na pewno nie spełnia jednego warunku, łatwego dostępu do części. Ostatecznie części zawsze można kupić części na ebayu.

Jeśli masz na myśli śmiganie do pracy, czy szkoły to nie. Natomiast bardzo dobrze jeździ się nią po mieście. W miarę mała, zwrotna. U mnie kawa służyła jako pojazd na wycieczki 200-400km dziennie. I też dawała radę, choć uczciwie trzeba przyznać że nie wymyślono jej do tego. ;) No i kawa ma jeszcze jedną zaletę, wbrew pozorom dobrze trzyma cenę. Ja swoją po roku sprzedałem praktycznie za taką samą cenę jak kupiłem. Natomiast faktycznie TDM na początek się średnio nadaje. Większa masa i znacznie wyżej kanapa. Zacznij spokojnie od er5, czy cb500 a po sezonie czy dwóch możesz rozglądać się za TDM.

Sporo można znależć o er5. Jest nawet fajne porównania tych dwóch moto. link Ja śmigałem er5 i byłem z niej bardzo zadowolony.

Może silnik desmo wymaga fachowych regulacji, ale Tobie na pewno przyda się regulacja pisowni. Spróbuj przeczytać sam tego posta i powiedz ile z niego rozumiesz. Swoją drogą uwielbiam te stereotypy: włoskie się psuje, a japonia jest nie do zajechania. :notworthy: