Horb

Czyli ludzie są zadowoleni z posiadanych motocykli, to chyba dobrze :biggrin: Choć ja akurat nie mam Monstera i mieć nie zamierzam ;)

Z tą niszowatością to nie ma co przesadzać. I BMW i Ducati trochę jeżdzi. Mot Guzi chyba faktycznie w Polsce jest dość słabo znane. Opowieści o awaryjności BMW i Ducati, to w Polsce już legenda. W Ducatach to się nawet powietrze w kołach psuje :banghead: A na poważnie psują się tak samo często jak ryżopędy. Jak będziesz miał możliwość przejechania się Ducati, spróbój a nie pożałujesz :crossy:

1. Zapłacić mandat. 2. Zmienić motocykl na taki, który będziesz ogarniał skoro sobie z obecnym nie radzisz. :icon_razz:

Skoro tak Ci v-ki pasują to może jakieś Ducat? Monster ma dość surowy wygląd i jak jeździ :crossy:

Poszukiwania moto niestety z reguły trochę trwają. Trzeba nieco cierpliwości. Kumpel będzie sprzedawał er 5 ale najwcześniej we wrześniu. A co do er 5 z ogłoszenia to wygląda ok, pomijam dziwnie niski przebieg.

I ma znacznie lepsze oceny. :biggrin:

A koniecznie musi to być 70 - 100 KM? Znacznie łatwiej i rozsądniej byłoby kupić jakąś 500 typu er5, cb 500. Za taką kasę na pewno tego typu motocykle będą w lepszym stanie. A zapewniam Cię, że na początek zupełnie wystarczą. I na pewno nie znudzą Cię się po miesiącu.

Dokładnie. Znacznie większe znaczenie niż te pare kilo, ma środek ciężkości i własne odczucia na danym moto.

Witam sąsiada z pięknej Wieliczki. :clap: Zdecydowanie szukaj jakieś 500. Spokojnie znajdziesz coś ciekawego w takiej kasie. Mam nadzieje, że uwzględniasz w budżecie koszt zakupu ciuchów.

Moto fajne. Mam tylko spore wątpliwości czy dobre na początek. Lepiej byłoby zacząć od jakieś klasycznej 500. Znacznie łatwiej się prowadzą i duuużo łatwiej się nimi manewruje na parkingu. Pomijam że im bardziej naturalna pozycja na moto tym łatwiej je opanować i łatwiej się uczyć jeździć.

Szybko zmnienasz zdanie. Dopiero co 250 to było za mało. I tej wersji się trzymaj. Szukaj jakieś 500, typu er 5 czy gs 500. Na pewno coś ciekawego znajdziesz.

Tia, bo Ducatisti się przejmują tym co inni sądzą o ich motocyklach. :buttrock: A co do Ducata , o którym mowa w tym wątku, to ładna maszyna. No i zdecydowanie niebanalna. :clap:

TDM

No coż, tak jakoś wyszło, że pora pożegnać się z TDM. Mam do sprzedania TDM 900 z 2005 roku. Przejechane 16 tys i póki co przebieg rośnie. Jestem pierwszym właścicielem w Polsce. Cena 17 tys. Kontakt : 668702238 lub priv. Za dzień lub dwa będzie ogłoszenie.

"Motocyklista doskonały". Tam generalnie odradzają takie pomysly.

Z tego co pomiętam to Twister to była nazwa na Francję i chyba Niemcy. Spotkałem się też z wersją, że Twister to wersja z ograniczoną mocą, ale jakoś mi to nie pasuje, bo sam miałem Twistera i na pewno miał te swoje 50 KM.

Ha, czyli jednak ścigawka. Jak ja mówiłem to mi nie wierzono :biggrin:

. Nie wiem co dla Ciebie znaczy dłużej, ja w swoich w łaziłem po kilka godzin i było ok. Wprawdzie w góry się w nich nie wybierałem, ale to z tego samego powodu, z którego w górskich butach nie jeżdże na moto.

Mam Formy Touringi i jakioś spokojnie w nich da się chodzić. Zapewniam Cię że większość butów turysycznych spokojnie nadaje się do chodzienia. Raczej problem jest przedział cenowy jaki Cię interesuje A jakie to są te specjalistyczne fora?

No to dobrze, że tylko tyle. A w przyszłości na parkingu używaj tylko tylnego hamulca. Nawet ten z er5 się do tego świetnie nadaje ;)

B za drugim razem, A za pierwszym

Gratuluję :buttrock: Teraz tylko śmigać.

Tia, pewnie jeszcze wierzył w to co mówił. Nie zapomniaj jednak, że w Polsce instruktorzy na prawko mówią różne dziwne rzeczy i jeszcze w nie wierzą.

Prawie każde paroletnie moto leżało i tu się nie ma co przejmować. Jak miało jakiegoś małego szlifa też. Praktycznie zawsze brak naklejek oznacza malowanie. Co do tej czarnej er5, fotki takie ze tak naprawdę nic nie widać. Łańcuch sprawia wrażenie mocno zardzewiałego i lusterka są chyba nie orginalne.

Dodatkowo jeszcze chyba łańcuch też powoli dożywa swoich dni. Na miejscu sprawdź sobie jeszcze łożysko główki ramy. Jeśli będzie do robienia zawsze jest pretekst żeby urwać parę złotych. A er 5 to dość częsta przypadłość.