Horb

Hmm, a nie lepiej za tą samą kase kupić jakaś 500, typu er5 czy gs500? Choppera zawsze zdążysz sobie kupić a teraz przynajmniej będziesz miał coś co sobie w znacznie lepszym stopniu poradzi z dwoma osobami.

No coż, co do sprzęgła to chyba już wiesz co i jak. Gratuluję zakupu :buttrock:

Heh, jak to w Polsce. Cena zaniżona, moto od "pośrednika".

Sądzę, że tu nie można przesadzić. Grunt to poprzymierzać kaski i wybrać ten w którym będziesz czuł się najlepiej.

Ja śmigam na Ducati dość krótko. Multinkę kupiłem w sierpniu, zrobiłem na niej jakieś 3,5 tys. km. Spalanie, przy kufrze i bocznych sakwach miałem w okolicy 6l/100km. TDM paliła mi mniej, w rejonie 5. Żona śmiga na Ducati od 3 sezonów i co do awaryjności jakoś nie narzekamy. Tak naprawdę w Ducati to nie awaryjność jest problemem a czas oczekiwania na części. W każdym razie opowieści o tym, że włoszczyzna psuje się na potęgę to można między bajki włożyć. Myślę, że o Multi możesz pytać na naszym forum : http://forum.docpoland.com/ ewentualnie tu: http://www.multistrada.net/

Co się kolega czepił tych krajów ? Poszukać to nie łaska ? Pozdrawiam. A czemu mam szukac skoro ktos na forum wie jakie to kraje.Po to jest forum zeby sie dzielic wiedza.

Oczywiście szacowne grono będzie chwalić to czym samo śmiga :biggrin: Z jednej strony czasem to wkurza a z drugiej chyba nie lepszej rekomendacji niż opinia użytkownika danego modelu. Ja mogę polecić dwa motocykle. TDM 900 wiem, że to ciut mniejsza pojemność. Jednak pozostałe wymagania spełnia a 86 KM do turystyki zupełnie wystarcza. Dobre zawieszenie, silnik "prawie" V-ka. Jeżdzi się na tym rewelacyjnie. Najdłuższy dzienny przebieg to 800km i nie było żadnych problemów, poza oczywiście ogólnym zmęczeniem. A drugie moto to oczywiście Mulitistrada 1000, czy 1100. No chyba że fundusze pozwalają to ta najnowsza :notworthy: Wbrew pozorom moto wygodne. Podobnie jak w TDM zawieszenie sprawadza się na naszych cudownych drogach. Póki co mój najdłuższy przebieg dzienny to 400km, ale robiony przez kilka dni z rzędu i muszę powiedzieć, że byłem bardzo pozytwnie zaskoczony. Moto chyba nawet wygodniejsze niż TDM. Z wysokością w obu nie będziesz miał problemu. Oba są stosnkowo lekkie i dobrze wywarzone. Ja na obu nie czułem tych 220kg.

Tak, my tu już wszyscy wiemy, że do chopperów trzeba "dorosnąć" :icon_twisted: A na poważnie, to raczej są marki motocykli, które nie trafiają w przypadkowe ręcę niż rodzaje motocykli.

To ma być pierwsze moto, więc raczej nie tego typu motocykle.

A to V2 tylko w chopperach jest? :icon_biggrin: Choć ja jakoś za pustymi wydechami nie przepadam.

W Szwajcarii (to Europa) kobiety dostały prawo do głosowania w wyborach parlamentarnych w 1971. No i co z tego?? Podaj te wspaniałe kraje i tyle. Ale nie że "chyba" tylko dokładnie co i jak.

Ależ ja nie płaczę, piszę tylko o tym jedynym w swoim rodzaju wskaźniku. ;). Z drugiej strony, jakby się człowiek nim przejmował to zawsze miałby prawie pełny zbiornik. :) A co do do uczuć względem MTS, to święte słowa. Ja tam żadnych zmian, dopóki na nową Multinkę mnie nie będzie stać, nie planuję :crossy:

To póki co tylko skandynawia i tylko w samochodach ;)

I to w tym planowaniu jest najważniejsze :)

Myślę, że wybór pierwszego moto powinnien mieć coś wspólnego z rosądkiem. Akurat cebulki się do tego świetnie nadają.Z turysyków ewentualnie Trampek czy KLE650. Ja generalnie proponowałbym przejechanie się upatrzonymi motocyklami. A już na pewno przymiarkę do nich. I kupował coś na czym będzie Ci wygodnie a moto będzie w miarę poręczne. Pośmigasz sezon czy dwa i będziesz wiedział czego tak naprawdę chcesz. :smile: A gdyby wszyscy wybierali motocykle tylko sercem to na drogach królowałby Ducati i H-D :buttrock:

Sam sprzedawałem nie tak dawno swoją TDM i myślę, że cena raczej dobra. Powodzenia w sprzedaży życzę.

Witam No cóż, sam przesiadłem się na MTS po krótkiej przygodzie z TDM. Z TDM byłem baaardzo zadowolony i nie planowałem żadnych zmian, do momentu kiedy nie przejechałem się na nowym nabytku mojej żony, czyli na ST4. Po przejażdżce na MTS wiedziałem, że to jest dokładnie to o co chodzi. :crossy: Nie potrafię dokładnie powiedzieć na czym polega różnica. Jak dla mnie Ducati daje więcej frajdy z jazdy. Ja jestem niesamowicie zadowolony z mojej "Jeżynki" :biggrin: mimo że pali nieco więcej niż TDM,a wskaźnik paliwa..... tu to już słów brakuje :banghead:

Niestety u nas generalnie z kulturą osobistą na drogach jest źle. Natomiast nie rozumiem czemu aż tak przeszkadza Ci pierwszeńśtwo rowerzystów na ścieżkach. Sam piszesz, że trzeba dostosować infrastrukturę. A ścieżki to właśnie takie dostosowanie. Jest ich póki co jak na lekarstwo. Inna sprawa, że często żle pomyślane i fatalnie oznakowane. NAtomiast co do przepisów, to one zmieniły się już ładnych kilka lat temu. Teraz tylko zrobiono w nich porządek. Do tej pory rowerzysta miał pierwszeństwo ale tylko pod warunkiem, że już był na przejeździe. Bez przesady. Wszystcy użytkownicy dróg i chodników zachowują się u nas dokładnie tak samo. Czyli jak komu wygodnie.

Chwila, jaka święta krowa, jak jest na ścieżce to ma pierwszeństwo i tyle. W całej Europie tak jest, nic nowego. Tyle tylko, że rowerzystom nie wolno po chodnikach jeździć, z paroma wyjątkami.

Bo turystyki mają być wygodne i praktyczne a nie ładne. :icon_biggrin:

Fajna wyprawa :) A co do promów to do Polski tylko ze Szwecji można bezpośrednio płynąć. Z Norwegii albo do Niemiec albo do Danii można płynąć. No i uwzględnij w planach przelotów dziennych, że w Norge maksymalna prędkość to 80km a na autostradach 90. Przekraczać się zdecydowanie nie opłaca.Mandaty zaczynają się od 25o zł a kończą na 5 tys zł. Ewentualnie zabierają prawo jazdy.

Hmm...ale przebieg :icon_rolleyes:

Jak znam życie, to pojedziecie w pierwotnym składzie. W każdym razie nie liczyłbym na radykalne zwiększnie liczebności grupy ;)

Skupiłbym się na tym, że to pierwsze moto. One mało kiedy są tymi wymarzonymi modelami. Na ten wymarzony masz jeszcze dużo czasu.

No tak, Kobieta :notworthy: . Moja żona też kupowała pierwsze moto oczami. :biggrin: