Skocz do zawartości

Waldek67

Forumowicze
  • Postów

    52
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Waldek67

  • Urodziny 03/06/1967

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Kielce

Osobiste

  • Motocykl
    Yamaha FJR 1300 AS
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia Waldek67

NOWICJUSZ - trzecia Mordka

NOWICJUSZ - trzecia Mordka (10/46)

0

Reputacja

  1. To były przypadkowe kampingi najbliżej miejsca gdzie akurat chcieliśmy zakończyć tego dnia podróż. We Francji takich miejsc jest naprawdę bardzo dużo, często małe, rodzinne. W Hiszpanii przy wybrzeżu (costa Brawa) są duże kempy, bardziej komercyjne i trochę droższe. Hosteli nie szukałem, natomiast małe hoteliki miały noclegi za 20 euro od osoby. Ja nie planowałem i nie rezerowowałem wcześniej noclegów bo wszystkie były ustalane spontanicznie (jednego dnia przejechaliśmy więcej km innego mniej więc nie chcieliśmy się ograniczać, że musimy gdzieś jechać dalej bo mamy zamówiony nocleg lub np. spodobało się nam jakieś miejsce to tam w pobliżu szukaliśmy noclegu.
  2. Trasa fajna. W połowie maja wracałem podobną z Hiszpanii. Saint-Tropez to małe miasteczko więc ruch nie był duży ale jeżeli chodzi o Cannes, Monte Carlo czy Genue to przygotuj się na duże korki i gorąc podczas przejazdu przez centra tych miast - co prawda te uciązliwości równowżą wspaniałe widoki. Obok saint tropez rozważ zobaczenie wąwozu Verdon- zbaczasz niedaleko ze swojej trasy więc rozważ to- np. zobacz sobie zdjęcia w Internecie czy cię to interesuje. Jeżeli rozważałbyś wyjazd z Livigno do Szwajcarii tunelem (w górę trasy) -to gdy ja tam byłem to przejazd przez tunel- do połowy dnia w jedną stronę a po południu dopiero w drugą,całe Livigno to strefa bezcłowa tanie paliwo i alkohol, ale bez przesady gdyż Szwajcarscy celnicy często zatrzymywali pojazdy do kontroli. Gdy wracałem z przełęczy Bernina to droga którą jechaliśmy była w wielu miejscach remontowana i zamknięta była "odbijająca w prawo" droga prowadząca do Livigno- nie pamiętam dokładnie - ale pewnie można tam było dojechać w tym czasie jakąś inną tarsą obok której my nie przejeżdżaliśmy. Nie wiem jakie preferujesz noclegi ale jeżeli kampingi to najtańsze we Francji są municypalne. Ja korzystałem z sugerowanych przez nawigację- nie tych najpopularniejszych ale małych gdzie cena za 1 osobę +namiot i moto wynosiła łącznie ok 7-8 euro. Co do powrotu do polski- ja mieszkam w Kielcach więc jechałem na Austrię ale Tobie na wybrzeże rzeczywiście lepiej pasuje przez Niemcy. Powodzenia.
  3. Ja jeździłem takim Vulcanem, mam 188 cm. wzrostu i 95 kg - jeździło się bardzo przyjemnie i wygodnie, spokojnie pasował do wzrostu - miałem wrażenie że nie wyglądałem na nim jak na osiołku :) pomimo mojego wzrostu.
  4. Waldek67

    Rumunia 2012

    Fajny wyjazd, zazdroszczę i myślę, że może się uda tam wyjechać w przyszłym roku, czytałem wiele relacji z Rumunii i większość ludzi poleca i zachęca.
  5. Może sie mylę ale fjr-ka ma chyba o kilka KM więcej niż Rocket oraz przyspieszenie od 0-100 też lepsze więc to stwierdzenie, że masz więcej mocy i dynamiki chyba jest nieprawdziwe :)
  6. Spotkałem się z kilkoma informacjami, że oryginalne kufry centralne yamahy fjr mają wady, między innymi słabe mocowanie. Ja jeżdżę z kufrem Givi i wszystko jest OK ale oczywiście dużo zależy od rozmiaru kufra np. Maxi zdaniem niektórych powoduje duże opory powietrza i działa trochę jak żagiel. Zjawisko to nie występuje natomiast gdy przewozisz pasażera, chyba powietrze jest inaczej rozbijane. Inną kwestią jest sprawa zamontowania płyty pod kufer do bagażnika- tam sa różne "przejściówki" masz oryginalne mocowanie czy jakieś inne- są z blachy a są też kompletne z uchwytami pasażera. Sumując- występują uwagi do kufrów oryginalnych, np.odpięcie się kufra podczas jazdy, co powodowało nawet odkręcenie ich przez użytkowników od motonga, sprzedanie na alledrogo i zakup akcesoryjnych Givi lub Kappa.
  7. Wracając do tematu o zdławieniu: Rozebrałem moją fujarkę i potwierdza się jest dławiona. Również na nalepce (pod siedziskiem) znalazłem info że typ mojej to RP 042, więc zastosowano dłąwiki typu 5JW-2, a powinny być 5JW. Z francusko języcznego forum otrzymałem pdf jak oddławić, zamiana dysz + operacja na kompie (mostek przewodów aby ominąć mapę). Osoby zainteresowane proszę na e-maila chętnie udzielę wszelkiej pomocy. ([email protected]) Uwaga: moja FJR to 2002 rocznik,bez immobila. Forum na którym się znajdujemy jest bardzo dobre i z niego tez sporo się dowiedziałem ale jeżeli potrzebujesz technicznych informacji polecam też sprawdzić na http://www.fj-fjr.com/
  8. Waldek do Sandomierza masz niedaleko możemy spokojnie rundkę dookoła komina zrobić :icon_arrow: usiądziesz , odpalisz , posłuchasz , pojedziesz i pomyślisz nad zakupem VTX :icon_biggrin: Dzięki za propozycję, szczerze mówiąc to też myślałem o VTX, w święta pojeżdżę na kolegi sprzęcie tej marki i może to będzie to. Pozdrowienia z Kielc.
  9. Sprzedam Kawasaki VN 800 A, vulcan, rok prod. 1995, stan bardzo dobry, dokładniejsze dane i zdjęcia http://allegro.onet.pl/kawasaki-vn-800-super-zadbany-i1543319978.html
  10. Waldek67

    Kupię BMW RT

    Dzięki za podpowiedź, rzeczywiście masz rację , dam też tam info.
  11. Waldek67

    Kupię BMW RT

    Witam wszystkich kolegów i koleżanki oczywiście też :), Szukam BMW 1150 lub 1200 RT w cenie do 32.000 zł., Jeśli ktoś takową posiada i chce sprzedać to proszę o informację. Pozdrowienia, Waldek
  12. dzięki za wszystkie podpowiedzi, to teraz dopiero mam do myślenia :crossy:
  13. Szukam sprzęta w kwocie do 35.ooo, powinien być duży ( ja mam 190 wzrostu i 110 kg żywej wagi :icon_mrgreen:
  14. No właśnie Cosmoo masz rację pisząc".jesli jeździsz Vulcanem, to wiesz jak w ogóle ten typ się składa w zakręt..napewno ciężej niż typowy turystyk lub sport.Typowe winklowanie raczej umorduje i nie nazwałbym tego winklowaniem,raczej pokonywaniem zakrętów".. Vulcanem ciężko pokonuje się ciasne winkle, ciężko się składa, trzeba mocno trzymać kierę na bardzo ciasnych rondach :banghead: . Byłem na Grossglokner i naprawdę się namęczyłem, gdy inne motorki przy lekkim pochyleniu łatwo wchodziły w zakręt. Na normalnych drogach vulcan nie odstawał ale w takich jak opisałem sytuacjach zostawałem i musiałem umęczyć zakręt przy małej prędkości uważając bo motong walił się po prostu na bok. Tak więc nie chodzi mi o to byście dali mi wykaz 20 typów i powiedzieli, że na każdym się da jechać bo to wiem tylko oczekuję na wasze doświadczenie, które pozwoli na wskazanie 3-4 najlepszych :notworthy: cruiserów.
  15. Jestem na etapie typowania mojego przyszłego motonga i w związku z tym zrodziło się w moje głowie przewrotna próba znalezienia cruisera/choppera, który miałby najwięcej cech użytkowych motocykla do turystyki i pojemność powyżej 1000cm. Mam pytanie w związku z tym do bardziej doświadczonych kolegów: jaki cruiser lub coś choppero podobnego: dobrze wchodzi w zakręty, nadaje się do turystyki, po 300 km. nie odpada dupsko, pozycja jest w miarę wygodna, siedzenie nie jest obitą skają deską, ma niski środek ciężkości itp. Ogłaszam więc konkurs na najlepszego turystycznego cruisera - jeśli to oczywiście możliwe. Przymierzałem się do BMW 1150 RT, który spełniałby z powodzeniem wszystkie te cechy ale obecnie jeżdżę VN 800 , który jest moim zdaniem pięknym motocyklem i w porównaniu do RT ma piękny wygląd. Nie chcę kupić moto do szpanowania tylko po prostu bardziej podobają mi się choppery, a turystykan to jedna trasa rocznie do Włoch czy Francji. Pozdrawiam i bardzo proszę o Wasze propozycje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...