Horb

Gratuluję zakupu :buttrock: A co do literatury, to nie będę oryginalny, zacznij od "Motocyklisty doskonałego" Davida L. Hougha.

Kupi 500 i po roku sprzeda za taką samą kase. A koszt rejestracji nie jest jakiś wielki. A co do kasy od rodziców. No cóż, nie sądzę żeby F3 paliło mniej od 500. Mniej za paliwo, tańsze opony, generalnie mniejsze koszty eksploatacji.

Ja tu czegoś nie rozumiem. Jak sie Was czyta to co drugi to Rossi. Tylko jak się wyścigi ogląda to jakoś Was tam nie widać. Ciekawe ilu posadziłoby swoje 17-letnie dzieco albo młosze rodzeństwo na 100-konnym motocyklu.

Tia, bo 15 KM to praktycznie tyle samo co 50. Masz racje, lepiej od razu wziąć moto mające 100KM :banghead:

Ja trzymałbym się drugiej wersji. Jakaś 500 nie zaszkodzi.

No to sam widzisz, do litra trochę jej brakuje :icon_biggrin:

I edytora tekstu też nie masz? W szkolę pisz sobie jak chcesz. Niestety, jeśli chcesz żeby ktoś czytał Twoje posty radzę sprawdzać pisownie.

Pewnie chodziło Ci o dysortografię. Co nie zmienia faktu, że masz na pewno jakiś edytor tekstu, który może sprawdzić poprawność pisowni.

Troche nie w temacie. Sihaja to koleżanka a nie kolega. A co do reszty posta zgadzam sie :icon_biggrin:

No i co z tego że z tatusiem? Jak narozrabiasz to problemy będą takie same.

Może zacznij się uczyć na tym na czym możesz? Bo nie chce mi sie wierzyć, że jeździc będziesz tylko po swojej prywatnej asfaltowej drodze. :banghead:

CBF 600 ma 76KM, to do 100 jeszcze troche brakuje. No i jest CBF 500 mająca 56KM. Jak widać jest na czym jeżdzić

No to pewnie jakieś jazdy doszkalające mogłyby się przydać. Czli to w sumie będzie pierwsze moto. A co do moto to myślę, że trampek do bardzo dobry wybór. Może jeszcze kawa KLE500? Sztormiaka za 10 tys? Może być problem.

No litości :banghead:

Pewnie, że są inne moto oprócz CB500. Masz jeszcze er5 czy gs500. Cała trójka porównywalna. I cała trójka nadaje się świetnie na pierwsze poważne moto. :icon_biggrin: A jak stać Cię na coś droższego, to może być er6 czy nowa xj.

Sądzę, że jakaś 500 zupełnie wystarczyłaby Ci na 1-2 sezony. A te motocykle mają to do siebie, że później jest je bardzo łatwo sprzedać.

Coś czuję, że koledze zmieni się definicja dłuższej wycieczki po zmianie moto ;) A co do moto, to: - V-Strom, raczej duży. -TDM 900 - BMW RS,RT czy GS -Varadero - Bandit 1200 - I oczywiście Multistrada :buttrock:

Możliwości cała masa. Może powiedz coś więcej. Sam czy z kimś, co to jest dłuższa trasa dla Ciebie. No i jaki budżet na to masz przeznaczony.

Ja sam kołkowałem oponę w trasie. Byłem później z nią w serwisie i usłyszałem, żeby ją zjeździć do końca. Tak też zrobiłem. Moto wprawdzie to nie cbr a TDM900 jeżdżone ponoć po emerycku ;)

Nie rozumiem w takim razie po co tu siedzisz?

Trochę mało konkretnie. :icon_razz:

A możesz coś więcej. Bardziej konstruktywnie.

No tak, ale jak skrzyżowanie równorzędne to i tak musiał się praktycznie zatrzymać. No chyba, że widoczność super w każdym kierunku, ale wtedy widziałby też ten rozkopany fragment.

Nie jesteś w dresiarni, więc pisz po polsku. Cóż to za zjawisko, to meganko? oj chyba jestem od kilku miesiecy na forum dzieją sie rozne zeczy.. pretensję o a zamiast ą czy ortografia lub pomylona literka.... to forum motocyklistów tu powinien (a nie jest) dominowac jezyk mechaniczny-czyli szybki tempy ostry a przede wszystkima PROSTY nie jakies żale o ortografie czy cos-ja nie mama polskiej klawiatyry i wali mnie to... TO nie tak działa. Język którym piszesz musi być przede wszystkim zrozumiały.A ortografia i interpunkcja nie są jakąś wiedzą tajemną. Tego się już dzieci w szkole podstawowej uczy. A pisząc tak jak Ty piszesz okazujesz zupełny brak szacunku dla innych forumowiczów.

Panie Instruktorze... jakżeż tak wypada... :icon_twisted: jsz Ale wtopa :banghead: Choć nie ja jeden się pomyliłem.