Skocz do zawartości

Bimbak

Forumowicze
  • Postów

    3732
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Bimbak

  1. Takie usterki są niestety najgorsze. Trzymam kciuki, że chłopaki się nie poddadzą i w końcu ruszą właściwy kabelek, prawdziwe źródło problemu.
  2. Tommo pewnie myślami był przy profesjonalnym sporcie. Nawet na samochodowy trackday można przyjechać i wrócić do chaty bez dotykania auta, łupiąc tyłki 3x mocniejszym furom. Można też modzić i drutować w domu, a na trackdayu potem te mody dopieszczać, furę dostrajać, lub zbierać żniwo nie najlepszych decyzji. Bo nie każdy przyjeżdża na trackday po czasy, czy dla frajdy. Niektórzy przyjeżdżają jedynie na tzw shakedown. To jednak zwykle ma niewiele wspólnego z oszczędzaniem, a raczej wynika z podejścia do samej motoryzacji.
  3. Nic mi nie szkoda, tylko mnie nie stać, na nic mnie nie stać. Np nie stać mnie nawet na to, by do kalendarza sobie wpisać termin przeglądu i potem cały sierpień, bez badań ważnego przeglądu jeżdżę.
  4. Jestem ogólnie rozczarowany tym tematem. Myślałem, że będziemy się tutaj nap**dalać o to, czy jazda na slikach to pedalstwo, czy absolutna konieczność, a Wy tu sobie pucharki rozdajecie. To forum na psy schodzi.
  5. Mam coś podobnego od Kappy, klona GIVI, obecnie już nie produkowane, ale odpowiednikiem tego teraz jest chyba Givi XS313. Jak dobrze zamocujesz to nic się nie wypnie samo. Generalnie funkcji plecaka i tak nie używam, bo spinanie tego w tą podstawę która zostaje na motocyklu jest bardziej upierdliwe niż mocowanie tego w całości na moto.
  6. Z naturą nie wygrasz. Generalnie to druty są bardziej przyczepne niż się niektórym wydaje. Do momentu aż nie są. Wtedy można tor z lotu ptaka oglądać.
  7. Jezus maria, to musi jakiś ciężki przypadek skąpstwa i pyrostwa na takich oponach jeździć 😉 eee tam, fajny motór jest fajny i fajnie jest taki mieć
  8. Napisałem bardzo ogólnie "mapowanie", bo tutaj nie tylko chodzi o samą reakcję na gaz, ale też to, jak na to wpływa przechył motocykla i inne sygnały z IMU. No i hamowanie silnikiem. To, że masz zmienne mapy to zawsze coś, ale nie gwarantują one, że znajdziesz ustawienia mapowania, które by Tobie pasowały. Zresztą myślę że nie ma się co rozpisywać na ten temat. Jak napisałeś to bardzo indywidualna sprawa. Mój litr to jeszcze na linkach jeździ, więc mnie te "problemy" i tak w większości nie dotyczą. Mimo że są mapy do wyboru to decydują one wyłącznie o wyprzedzeniu zapłonu, więc defacto ograniczają mi tylko tylko mniej lub bardziej dostępną moc w zależności od obrotów, pozycji gazu i biegu. takie rzeczy to teraz dzieci na klockach lego programują 😉 Współczesne litry to pod kątem elektroniki inny wymiar już i cieszę się że poszło to w kierunku lepszego zapie**alania, a nie jak w automotive ogłupiania i przebodźcowania kierownika.
  9. Aspekt lansu? To chyba o sobie myślisz? Ja nawet bym nie wpadł na to by wybierając litra pomyśleć o lansie 🤣 Różnice w mapowaniu wyczujesz. Fakt, że trzeba się mniej lub bardziej wjeździć, najlepiej pewnie na torze, ale bez wątpienia nie trzeba być profesjonalistą by to wpływało na odczucia z jazdy. Przynajmniej w sensie w jakim ja zakładam, że używa się sportowego litra, bo tym lansem to mnie trochę zaskoczyłeś.
  10. Tyle że napisać teraz panigale V4 to jak nic nie napisać. Jest tyle wersji i tyle wariantów, które często się mocno między sobą różnią choćby samym mapowaniem, że nawet jak by mi ktoś tylko w V4 kazał sobie wybrać, to bym pewnie nie wiedział bez przejażdżki które. Na nowym gixie jeszcze nie siedziałem. Nie wiem jak by było z miejscem dla mnie.
  11. Sam nie wiem. Rozstrzał cenowy jest ogromny teraz i sporo pewnie by zależało od kasy jaką bym dysponował. Ostatnio za mną chodzi R1 RN32, ale to dlatego że w używkach w okolicy 50k to mi najbardziej pasuje. Przy moim wzroście niestety odpada Aprilia - nie mieszczę się za owiewką. Honda chyba tak samo - nie siedziałem jednak. Jakbym miał sobie po prostu wybrać to bym na tą chwile nie wiedział jak się zdecydować.
  12. Odpłynęliście trochę Panowie od tematu. Czy to oznacza, że poznaliśmy już prawdę i Lytrach?
  13. Piękne wizje roztaczasz Tomasz. Ja jednak podzielam obawy łysego.
  14. Z tym dołem to tak nie do końca, większość litrów ma go więcej ... dużo więcej. Bo prostu są nowsze, mocniejsze i silniki mają więcej wszystkiego (może poza niezawodnością 😉 ). Podstawowa różnica to jednak ilość miejsca jaką oferują na jeźdźca i bardziej bezkompromisowa pozycja za sterami, ukierunkowana na sport. Nowe litry w zdecydowanej większość skręcają już jak 600tki. Mój gix przy nich to parowóz.
  15. Ja to bym chciał mieć 10-różnych motocykli, w tym jakiegoś hypernakeda też.
  16. Akurat brak elastyczności to nie prawda - przynajmniej w przypadku litra. Litr też mniej się poci w mieście jak 600 bo zwykle ma pojemniejszy układ chłodzenia. Jeśli cokolwiek jest dla mnie uciążliwe w jeździe w mieście na sporcie, to właśnie grzanie się w ruchu, gdzie od świateł do świateł są krótkie odcinki. Z resztą nie mam problemu. Moje nadgarstki nie narzekają, ale zdaje sobie sprawę, że takich chudzielcy jak ja to nie dotyczy. No nie powiem .... 750 mi więcej frajdy na torze dawała, ale może nie każdy sobie zdaje z tego sprawę... litr jest szybszy 😉
  17. Wciskasz sprzęgło to chce jechać, ale jak puszczasz to stoi? Weź to jeszcze raz, starannie opisz, bo nic nie idzie zrozumieć z tego co napisałeś.
  18. No ale zanim na litrze choćby pomyślisz o rozwijaniu skrzydeł to na mniejszym, zwinniejszym motocyklu masz już sufit możliwości. Dodatkowo litr to nie GS i sam jest dość zwinny i lekki. Nie jest najporęczniejszy poniżej 40kmh, przełożenia też na to trochę przydługie, ale nie ma szerokiej kierownicy, więc przejedziesz wszędzie lepiej jak rowerem. Jak dla kogoś jazda, to tylko z pełną łychą, no to się na litrze w mieście nie odnajdzie, ale jak pozycję przeżyjesz to jest całkiem fajnie.
  19. eeee mowa wyłącznie o wygodzie, bo co do reszty racji nie masz.
  20. Ja bym kombinował z dźwignią w gazie, albo z powiększeniem obwodu po jakim nawija się cięgno na przepustnicę, dopiero potem myślał o ograniczniku na pedale gazu. Poza tym zerwiesz w końcu cięgno jak ograniczysz to tylko na przepustnicy, a nie na pedale.
  21. Bimbak

    Konserwatywne zloty

    i tak Ciebie nie wpuszczą bo motocykle zaczynają się od 600
  22. Silnik się kręci z rozrusznikiem szybciej czy stoi? Akumulator naładowany?
  23. błąd 48 to błąd secondery throttle servo, a nie sensor. https://www.manualslib.com/manual/1193203/Yamaha-Fz8na.html?page=496 Z tego co wygooglowałem prawdopodobnie z jakiejś przyczyny nie domykają się drugie przepustnice, albo po tej wywrotce jest jakiś problem z wiązką. Error code 48 | Yamaha FZ8 Forum (779cc.org) Tutaj koleś miał taki problem bo poluzował mu się kabel w jednej z wtyczek przy pracach związanych z modem blokowania jakiejś recyrkulacji powietrza w airboxie. Niestety nie podał o jaką wtyczkę dokładnie chodzi. Uszkodzony, lub luźny kabel pasuje najbardziej do sytuacji gdzie taki błąd pojawia się po wywrotce. Wiem, że się powtarzam, ale takie proste usterki są trudne do znalezienia, a w serwisie może zabrakło chłopakom wytrwałości w szukaniu. A to co masz po d: to kody diagnostyczne d:61 to historia kodów błędu d:62 to też historia kodów błędu pozostałe to odczyty z czujników d:02 czujnik ciśnienia atmosferycznego d:03 czujnik ciśnienia w dolocie d:08 czujnik przechyłu błędy z historii to 47 czyli wcześniej wymieniany czujnik EDIT: Znalazłem błąd 2 Er-2 - No signals are received from the ECU within the specified duration.
  24. A akumulator był naładowany? Im słabszy aku tym gorsze życie wiedzie regulator. Przy leciwych sprzętach warto się przyjrzeć wszystkim połączeniom elektrycznym od altka, aż do aku. każda strata po drodze to większy stres dla regulatora.
  25. Jak już powiedziałeś "a" to powiedz "b". Choć raz bądź mężczyzną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...