Skocz do zawartości

niebieskafz8

Forumowicze
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Wyszków

Osiągnięcia niebieskafz8

CZYTACZ - zupełny świeżak

CZYTACZ - zupełny świeżak (7/46)

0

Reputacja

  1. Chyba jednak nie pojeżdżę w tym sezonie :( motor ponad miesiąc już stoi w Motokofeinie w Nadarzynie i starają się eliminować wszystko po kolei co może byc i to ciężka robota jest bo zawsze później muszą czekać i patrzyć czy ten check się znowu zapala i niestety co jakiś czas się swieci… ostatnio chyba zruszyli już wszystkie kable, kostki itd i już myśleli ze coś zruszyli i ze wszystko łączy a zapalił się błąd po tygodniu? Masakra jakaś, już straciłem nadzieje ze będę tym motorem w ogóle jeździł.
  2. Dobra, wróciłem z serwisu…. Wydane na marne 1000 zł, byłem na Połczyńskiej w poland position yamaha i motor stał tam 2 tygodnie. Powiedzieli ze wymienili znowu czujnik położenia przepustnicy ale jakiś inny (który był niżej? Bo są dwa) i do tego jakaś uszczelkę. Przez telefon było ładnie pięknie „tak przyjeżdża pan jutro po motor”. Przyjechałem a facet mówi ze zapalił im się błąd znowu, ze mogą zmienić jakiś tam komputer? BO TO MOŻE TO, ale to będzie w serwisie strasznie drogo, ze oni skasowali znowu ten błąd ale może się pokazać znowu ale wcale nie musi. Nie musiałem długo czekać bo przyjechałem nim do domu 100 km, odstawiłem do garażu a błąd dzisiaj znowu się zapalił. Skoro już nawet serwis tego nie ogarnął i wymienia cały komputer z nowym kluczykiem itd i MOŻE BĘDZIE DOBRZE to ja wole nie ryzykować znowu. Już 1000 wydane w piach. Po cichu facet który się tam kręcił kazał mi jechać do Nadarzyna „Motokofeina” na jakieś freszowanie komputera? Wyłączenie imobilizera? Tylko nie wiem czy z tym komputerem „nowym” już jechać tam czy jak, może jakiś używany gdzieś zakupić? Doradźcie co zrobić bo już mi rece opadają a mam ochotę spalić motor. Mechanik jakoś pokazywał mi kiedyś jak dane błędy usunąć odrazu z licznika ale już nie pamietam jak, tzn umiem wejść w te kody błędów tylko nie wiem co nacisnąć aby usunąć dany błąd. Zrobiłem zdjęcia z poziomu licznika znowu tych błędów, aaaa i jeszcze tłumaczył coś ten mechanik ze im się zapalił jakiś błąd „serwomotor od przepustnic?” Znacie ta firmę w tym Nadarzynie? Chce konkretnie oddać motor, zapłacić i żebym odebrał SPRAWNY nie płacąc za nowy komputer 10 tysięcy skoro moto wart 15. Jak przekręcę stacyjkę to pali się w miejscu zegarka nr „48”, kiedy wejdę głębiej w liste błędów to jest tak: „d:61 47, d:62 2, d:02 100, d:03 100, d:08 0.6 Chyba trafiła sie taka Perelka jakiej jeszcze w serwisie nie mieli skoro tego nie ogarneli… Dziwi mnie tylko ze zapalił się błąd po dosłownym muśnięciu samochodu który mi wyjechał, jak motor podniosłem z kostki od wtedy się zaczęło. Wszystko było sprawne do czasu położenia go, a może to po prostu jakiś czujnik przewrotki? No ale myśle ze takie rzeczy by wiedzieli w serwisie… pomóżcie błagam
  3. Dobra rozmawiałem właśnie z serwisem, nie chciał nic powiedzieć kiedy nie widzi motoru. Jeśli chodzi o walnięty komputer to powiedział ze mało prawdopodobne, kazali przyjechać.
  4. Tak, dokładnie coś mówił z kluczykami. Wstawię do serwisu bo już się nie chce więcej denerwować. Martwi mnie tylko cena tego całego komputera z tym wszystkim bo mechanik powiedział mi ze to może być koszt nawet 10 tysięcy… przecież to wartość połowy tego motoru hehe. Najgorsze jest to ze mogą mnie wyśmiać w tym serwisie bo akurat może nie palić mi się ten błąd i mieć moc 😕 powiedzą ze sprawnym motorem przyjechałem, jeden dzień błąd się swieci a na drugi dzień nie. Może mają tam jakieś takie komputery ze pokaże im ten błąd np sprzed dwóch dni?
  5. Sory ze odpisuje po takim czasie ale mechanik zadzwonił i załamał rece. Kupił nowy czujnik położenia przepustnic z serwisu i dalej jest to samo. Sprawdzał wiązkę, wtyczka dobrze siedzi 😕 Jakiś jego znajomy mechanik powiedział ze przerabiał ten temat i ze trzeba było wymienić cały sterownik (cały komputer? Łącznie z kluczykiem, immobilizer itd) bo przekłamywał ten błąd… coś czuje ze masakryczne koszty mnie czekają, który serwis polecacie w okolicy Warszawy lub Białegostoku? Motor stoi już ponad miesiąc, pogoda ładna a ja stoję w miejscu…
  6. Sory ale tak mi powiedział mechanik, będę dzisiaj znowu i niego bo ma zamawiać kolejny ten czujnik z przepustnicami to zapytam wg jakiej listy. Ciekawe czy w ogóle teraz mu pokaże ten błąd bo właśnie go odpaliłem i znowu zgasł check… szlak mnie chyba trafi
  7. WItam Posiadam Yamahe fz8 nakedzik z 2010 roku. Otóż miałem można powiedzieć małą parkingówkę bo uderzyłem w koło samochodu osobowego bo mi kobieta wyjechała i w sumie to się nic w motor nie stało ale przewróciłem się. Odpalając go zapalił się pomarańczowy silniczek "check engine" ? następnie brak mocy. Pojechałem do domu, odpalając motor kolejnego dnia błąd zniknal samoczynnie i już sie cieszyłem bo i moc wróciła 🙂 Niestety odpaliłem motor kolejny raz po 2 dniach stania w garażu i błąd powrócił. Zaprowadziłem do mechanika, stwierdził że trzeba wymienić czujnik położenia przepustnicy? wywala mu błąd nr 47. Zamówił używany cały czujnik razem z tymi przepustnicami w super stanie bo niby z przebiegiem 4 tysiące. Było 2 dni spokoju 😞 zapalil się znowu. Czytałem dużo na temat tych tpsów ze są awaryjne ale czy w moim przypadku to na pewno było to? Nie wierzę ze popsuł się akurat od uderzenia lekko przednim kołem w koło, tym bardziej że błąd ciągle powraca nawet po wymianie tego czujnika. Dodam że przed upadkiem nigdy się na zapalił żaden błąd. Co zrobić? czy coś doradzić temu mechanikowi? Może kupić oryginalny w serwisie i dać mu do wymiany. Dziękuję za każdą radę i pozdrawiam. Aaaaa, wiem też kiedy np check się zapali ponieważ przekręcając kluczyk w pozycji ładowania wskazówki obrotomierza jest dziwny dzwięk sprawdzania tych przepustnic? tak coś chrzęści z silnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...