Porter

Za zdjęcia serwisowe na razie dziękuję, bo nie ma czego serwisować. Nie kupiłem jeszcze tego motóra i nie wiem czy w ogóle go nabędę. Jest tego bardzo mało na sprzedaż, a te które są wystawione przeważnie od handlarzy "złomem i starzyzną ", czyli po większych , lub mniejszych przejściach. Wszyscy piszą - bezwypadkowy - , ale jak zadzwonisz i porozmawiasz ,to już przez telefon możesz się dowiedzieć że coś tam było malowane, bo parkingowa gleba.itp Nie będę zasuwał 500km w jedną stronę aby po oględzinach stwierdzić , że lagi prostowane i rama spawana, a sprzedający z miną niewinnego dziecka powie że sam o tym nie wiedział i że taką już kupił. Coraz częściej oglądam na internecie wystawione Hondy ST1300, FJR1300 oraz BMW R1200RT. Może coś wybiorę dla siebie, choć na razie nie ma po co , bo u nas śnieg i mróz. Pozdrawiam w ten świąteczny i zimny Poniedziałek Wielkanocny wszystkich zainteresowanych tematem.

Witam wszystkich piszących i czytających. Przeczytałem cały temat i zastanawiam się dlaczego wsród typowanych turystyków nikt nie wymienił Kawasaki GTR 1400. To chyba najszybszy i najmocniejszy z turystów, chyba też najpakowniejszy. Sam od kilku miesięcy noszę się nad zmianą moto i właśnie typowałem BMW RT1200, lub właśnie GTRa 1400. Na marginesie dodam że do tej pory poruszam się tak wyśmiewanym tutaj Dragiem 650, Dla mnie ten motocykl to wzór bezawaryjności,śmiesznie taniej obsługi i niskiego spalania {od 4 do 5 L/100km}, a to że z niego żaden turysta , to widać na pierwszy rzut oka. Miałem go mieć na sezon , aby przypomnieć sobie jak się jeździ motocyklem , ale został u mnie do dziś. Teraz mam zamiar spróbować dalszej turystyki więc chyba sprzedam Draga i kupię coś turystycznego. Sprawdzę sam czy zakocham się w tym stylu, czy przypadkiem nie powrócę skruszony do tzw armatury. Jak uczynił to mój kolega po trzech sezonach na BMW R1200RT . Dla zastanawiających się mam taką radę: Trzeba samemu spróbować, bo każdemu co innego smakuje. Moje typy to : RT1200, GTR1400, FJR1300,PE ST1300 kupię co pierwsze wpadnie mi w ręce za dobre pieniądze i w dobrym stanie technicznym. Jeśli jednak nic się nie trafi godnego mojej uwagi , to jeszcze ten sezon przelatam na osiołku. Po prostu nic na siłę.

Ja niestety nie posiadam , ale chyba na forum gdzieś coś było wklejane...

Powiedz jaki masz wzrost , że musisz kombinować z obniżeniami motóra. Ja mam 176cm i jeżdżąc okazyjnie{ kolegi } ogarniałem.

O proszę- następny zadowolony szczęśliwy posiadacz GTRa.Zazdroszczę. A co do tych gmoli to chodzi chyba bardziej o kształt bocznej owiewki niż o inną ramę. Czytałem , że po 2010 r, zmieniono usytuowanie wylotu powietrza z silnika.

Dziękuję Wam obu za wpisy które coraz bardziej przybliżają mnie do tego motocykla. Pozostanie jeszcze kwestia znalezienia odpowiedniego egzemplarza, w odpowiedniej cenie, z odpowiednim przebiegiem , oraz w przyzwoitym stanie technicznym. W Polsce to nie jest popularny motór. Występuje rzadko. W mojej okolicy nie ma żadnego. Ciekawi mnie, czy przebieg rzędu 50 000km to za dużo , czy w sam raz? Robert o ile pamiętam to Ty też swego czasu pomykałeś Drag starem, więc mnie rozumiesz dlaczego taka zmiana. Ja swoim osiołkiem zasuwam już piąty sezon i trochę mi się znudziło wąchać spaliny za innymi motocyklistami i samochodami.

Dziękuję za odpowiedź. Może jeszcze dopiszesz na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie używanego egzemplarza. Jakie są jego wady oraz zalety. Po przejechaniu 19 000km możesz coś powiedzieć. Nie zaszkodzi się więcej rozpisać. GTR 1400 , to w miarę nowe moto i napewno wielu forumowiczów { nie tylko ja} chętnie poczyta na jego temat, bo być może niejeden zastanawia się nad zakupem owego sprzęta. Wnioskuję że obecnie przebywasz poza granicami naszej ojczyzny, więc jakiekolwiek spotkanie na wiosnę jest raczej wykluczone?

Ja także używam N 43 air i z samego kasku jestem zadowolony. Trochę świszczy wiatr ocierając się o dźwignię blendy przeciwsłonecznej, ale można sie przyzwyczaić. Natomiast niezadowolony jestem z interkomu Nolana dedykowanego do tego kasku. Niestyka na pinach i żeby być słyszany muszę często odrywać rękę z kierownicy i docisnąć moduł sterujący który jest z boku kasku. Plecaczek żali się że powyżej 80, 90 km/h nie mam po co tego usrojstwa włączać , bo ona słyszy tylko szum wiatru. Niezadowolenie moje potęguje fakt że wydałem na to duuuuużo kasy i zapewniano mnie że będzie suuuuper, a jest cholernie daleko od suuuuper.

Rok temu ostatni wpis? Czy to może oznaczać ,że nikt nie jeździ Gtr1400? Sam zastanawiam się nad zakupem owego motonga i chętnie poczytałbym co właściciele maja do powiedzenia. Jakie ZA, a jakie PRZECIW. Podobno przy wzroście poniżej 180 ciężko sięga się ziemi całymi stopami? Czy siedzenie plecaczka jest wygodne? Co oprócz tarcz się psuje? Czy wymiana świec i oleju z filtrem to droga przez mękę? Oraz wiele innych pytań. w ogóle ciekawi mnie ilu forumowiczów jeździ Gtr em 1400? No i oczywiście jak go ocenia.

Coraz bardziej przekonuję się że jestem jedyny na forum , który tak długo buja się na Dragu. Chyba czas na zmiany, ale co tu wybrać.Muszę wziąć coś z lepszym hamulcem i wygodnym tylnym fotelem , bo na obecnej "podpasce" mój plecaczek długo nie wytrzymuje i marudzi. Może jakiś turystyk, np. Kawasaki GTR 1400?

To ciekawa zamiana. Z Draga chroma na Hondę wertepa. Może inni dopiszą się na co zmienili swojego Draga...

Tylko w zasadzie po co uciekać i ewentualnie ryzykować życie swoje lub innych. Dla tych paru stów i punktów??? Gdyby uciekający motórzysta śmiertelnie potrącił pieszego , czy rowerzystę to jego przeprosiny wyglądałyby mniej więcej tak: Sory że zabiłem wam bliską osobę , ale zwiewałem , bo chciałem zaoszczędzić 500zł. Dla mnie naprawdę ważne są te rzeczy których nie można kupić za pieniądze, Reszta to betka. Nie tyle kasy się przepuściło na głupoty , żeby ryzykować za parę stów. Zdrowia i życia nie kupisz za żadne pieniądze, ale to wiedzą tylko ci którzy się z tym już zetknęli , lub którym wyrósł już ząb mądrości. Młodzież ma inny układ wartości w głowie i przez to jest jak jest.

Sam zastanawiałem się wiele razy czy nie sprzedać i kupić coś większego. Niestety tu pojawiał sie problem, bo na czym mi będzie tak dobrze jak na moim osiołku. Były pomysły na Suzuki VZR 1800, Kawasaki GTR 1400, VTX 1300, BMW 1200RT, i parę innych propozycji, ale jakoś nie doszło do zmiany. Ciekawi mnie na co przesiadają się właściciele Drag Starów i jaki typ preferują. Czy zostają w chromie, czy turystyk z kuframi, czy jakis sport, czy jeszcze cuś innego?

Ja to chyba jestem najdłużej użytkującym Drag Stara 650 z wszystkich forumowiczów. Ludziska kupują, pojeżdżą sezon , lub dwa i na sprzedaż. Mi jakoś żal go sprzedać. To tak jakbym przyjaciela sprzedał. Może kiedy zakocham sie od pierwszego spojrzenia w jakiejś innej maszynie tak zrobię, ale na razie póki co piaty sezon za mną. Tu od czasu do czasu zaglądam, ale nie widząc konstruktywnej dyskusji siedzę cicho. Na forum jest co czytać i z kim popisać , więc nie ma żalu , że tu cisza. Teraz mój motórg śpi jak niedźwiedź , aby szczęśliwie obudzić się wiosną. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy tego wspaniałego motocykla. :crossy: :buttrock:

Witam w dragstarowych progach. Choć już jesień, ale pogoda niezła i można jeszcze pośmigać . Najważniejsze , aby z głową. Spokojnie oswajaj sie z maszyną. Doświadczenie rośnie z każdym przejechanym kilometrem. :buttrock:

Motocyklista zderzył się z fordem koło Nowogrodu Bobrzańskie Do zdarzenia doszło około 8.45. Na drodze Zielona Góra - Nowogród Bobrzański zderzył się ford galaxy z motocyklistą. Na miejsce pojechały dwie jednostki straży pożarnej. Motocyklista w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do zielonogórskiego szpitala. Jak nas poinformował Łukasz Kostkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji ranny mężczyzna zmarł w szpitalu. Na drodze są spore utrudnienia. Ruch odbywa się wahadłowo.

Niestety ze wzgledu na pogodę i sporą odległość nie przybyłem , choć bardzo chciałem- załatwiłem sobie wolną sobotę i maszyne wyczyściłem w piątek. Widziałem w TVN zdjęcia traby powietrznej nad Śremem. Zapewne to impet tańczących na sali wprawił w wir słup powietrza nad miastem. U mnie o 16.00 lało i grzmiało. Sorry.Napewno było czadowo. Moja strata. A tak na koniec to gratulacje i powodzenia w tym nowym życiu. :biggrin: Ja jestem już 20 lat po i mogę ci udzielić jednej rady. Małżeństwo to sztuka kompromisu i swoistego handlu wymiennego. Ale ogólnie nie jest źle. :rolleyes:

Coś zacichło tutaj nagle. Ślub aktualny ? Jak pogoda dopisze oraz sytuacja polityczna w kraju i w domu pomyslnie sie ułoży, to może wpadnę zobaczyć Śrem i ślub. Rozumiem że zbiórka o 16,00 pod kościołem ? Jesli są jakieś zmiany to proszę o info, abym sam nie stał pod tym kościołem jak łoś na polu.

Jeżdżę Dragiem 650 już piąty sezon i nie narzekam. Wszyscy mi mówili , że po jednym sezonie zmienię na większy, ale jak widać nie zminiłem i nie z powodu kasy. Po prostu jest to wymarzony motocykl dla kogoś kto nie zamierza robić dalekich tras{ a i te by się dało , bo są opisane takie wypady }.Mało pali {4,0-4,5L/100km } i jest praktycznie bezobsługowy, i w moim przypadku jak do tej pory bezawaryjny. Koszty eksploatacji najnizsze jakie mozna sobie wyobrazić.{ Np. świece NGK=9zł, filter oleju=14zł itp } Ten motór nadaje się w 100% na pierwsze moto. Poczytaj sobie , bo na forum jest mnóstwo wypowiedzi które to potwierdzą. O Volusi sie nie wypowiadam , bo nigdy nie miałem okazji pojeździć, ani nikt z moich znajomych takowego motórga nie posiada.

Przed zakupem nowego moto powstrzymuje mnie fakt , że i tak nie mam z kim wyruszyć w dalsza motocyklową podróż, o wolnym czasie nie wspominając. A kupić po to żeby stał w garażu i od czasu do czasu pojeździć w koło komina, to chyba nie ma sensu. Osiołek do takich spraw jest idealny. Pali 4l/100km i błyszczy chromami po oczach. Juz raz sie tak przeinwestowałem. Marzyłem o lustrzance Canona i w końcu po kilku latach nabyłem go wraz z lampą, obiektywami oraz filtrami, torbami itp,itp. Razem coś koło 10 000zł. Miałem robić zdjęcia w plenerze. Dzikie zwierzeta , środowisko, pejzarze , widoczki i takie tam. Rzeczywistość okazała sie taka , iż nie mam czasu na kilkugodzinne samotne wypady na łono natury. Przez dwa lata byłem 3 razy po 3godziny. Sprzęt leży w szafie i się kurzy. Dobrze że choć w domu dzieciaki popstrykam. Taki Lajf.

Nie chciałem się rozpisywać więc wspomniałem tylko o polerce{ tzw. wzgledach estetycznych }, ale skoro wywołałeś mnie do tablicy to dopowiem że chodzi też o : -dynamikę -przyspieszenie -dużo lepsze hamulce -prędkość przelotowa -ładowność{ kufry} -wygoda {długie trasy } itp. Pewnie jeszcze parę pomniejszych aspektów mozna przytoczyć , jednak chyba te są najważniejsze. Zdaje sobie sprawę że niektórzy mogą miec inne zdanie , ale to co napisałem tyczy się mnie i mojego osiołka {Drag stara 650 classic}.

Mnie natomiast bardzo podoba sie Kawasaki GTR 1400, ale niestety mało jeszcze o nim napisano , w dodatku w mojej okolicy zaden nie jeździ , więc nie wiem czy za drogi , czy do d....y? Już od dawna myslę o przesiadce na coś co nie wymaga 3 godzin polerki przed wyjazdem i doszedłem do wniosku że albo GTR, albo BMW 1200GT, lub RT1200, a moze całkiem cos innego. :huh:

Yuby , bo właściciele choperów poczują się urażenie. :biggrin: A co do tematu, to jak trochę pojeździsz to samo sie wszystko wyjaśni. Choć dobre rady zawsze w cenie.

Mi też sie wydaje że to może tykac pompka paliwa. U mnie terkoce przed zapaleniem jak jest zimny , w czasie jazdy czasem wydaje mi się że tez słysze jej pracę. Na razie bym jeździł i niczym sie nie przejmował. :biggrin:

Kolega Jeszua dobrze napisał. Sam 5lat temu nabyłem jako pierwszy motor Drag Star 650 i mam go do dzisiaj, ale pamiętam ,że na początku miałem kłopoty w mieście na skrzyżowaniach o kątach 90stopni oraz na parkingu. Raczej kup jej na pierwszy motór coś lżejszego. Może gs500 ? To podobno ideał na poczatek i finansowo mniej boli.