michoa

mówimy o mocy czy dole ? mocy 450 się boję i nie potrafię jej wykorzystać , natomiast z dołu jest to bardzo słabe Jechałem crf 450 na gaźniku i w porównaniu do xr600 to tym się jeździło jak 2T a w sumie jak 250 2T - z dołu nie jechała u góry zabijała :D no tak a w 4T się nie zatrze :D Jakoś patrząc po CC widowiskowe wybuchy pieca częściej zaliczają 4T niż 2T , nie widziałem jeszcze strzału z korby w wykonaniu 2T a 4T :D ? a prosty mały 2T jest bardzo idiotoodporny choćby z prostej przyczyny - nie da się zaniedbać wymiany nierządu :D miałem ogara 200 , jeździł na wszystkim łącznie z ropą i farbą , palił latem kapora i zakopywałem go po wahacz w 40 stopni upale, nie dałem rady go zabić , pod koniec miał 5 barów kompresji palił tylko na popych , do nominalnego cylindra wchodził tłok na 1 szlif luźno i co ? no jeździł :D W krajach 3 świata dwusuw długo rządził właśnie ze względu na to że jest prostszy i wymaga niższej kultury technicznej ..... Dlaczego np paralotnie bardzo długo latały tylko na 2T ? Dlatego że jak mu się w powietrzu z**bie silnik to leci do nieba spadając ( taki paradoks trochę, podobno tam jest piekło :D ? ) i mamy trupa a 2T jest prostszy więc mniej się może zepsuć i dobrze zrobiony jest bardziej bezawaryjny.......tak samo bardzo długo przed 4T broniły się skutery śnieżne i wodne, nie wiem czy wiecie ale skuter wodny bez napędu jest jak tratwa czy tam barka -nie skręca :D wiem , na forum BRP ( dla niekumatych Big Red Pig , wielka czerwona świnia , slangowo o xr650R :D ) chłopaki płaczą że w europie to z pustym wydechem ma 61KM i jest street legal a u nich sprzedawana jest wersja na maxa pedalska , zdławiona do 40KM( tak zdławiona że nie kręci do końca i jedzie w sumie jak xr600 ) i jeszcze mimo to nie jest street legal :D i ściągają je z Europy :D ale u nich na pustyniach to dopiero jest na co patrzeć :D ja pierwszą tłin sport miałem jak miałem 16 lat i wydawała mi się tak ku**ewsko mocna , bałem się jej i też ruszałem prawie samym sprzęgłem w strachu że wyrwie na koło i też nie było problemu, nie trzeba było 4tys obr......... druga sprawa 4tys obr to są w sumie żadne obroty , honda crm 125 od 6 tys ładuje akumulator dopiero i na seryjnym wydechu nie jest taka głośna .... a jak ktoś chce jeździć na bardzo niskich obrotach to niech sobie diesla kupi i tyle :D cz cross 250/513 latała na kole jak wściekła , xr600 miała więcej mocy a tak nie darła na gumie , w cz wstrzelić się z dobrą pozycją w momencie aż rezo zaatakuje i nawet nie trzeba za kiere szarpać , była lekka wysoka bardzo i dzika i latała :D

mnie tam się zawsze wydawało że motocykle szczególnie sportowe mają generować adrenalinę i kopa a nie być elastyczne ale co ja wiem o zabijaniu, o moto gp nie mam pojęcia ale w mx lecisz cały czas pełną kurwą , na cholere ci tam mocny dół ? dla mnie nie ma nic nudniejszego w wyczynowym czy moto używanym amatorsko do sportu jak do bólu elastyczny i przewidywalny silnik , spokojnie reagujący na ruch manetką, jazda czymś takim to kara......... Miałem xt600 na podciśnieniowym gaźniku i xr600 na mechanicznym, nigdy w życiu nie chciałbym singla 4t na podciśnieniowym nawet do codziennej jazdy to jest tak nudne że zabić się szło usypiając w trakcie oczekiwania co zrobi moto po dodaniu gazu :D xr lekki ruch i rwie a xtek ? gaźniki mechaniczne są zajebiste :D to jest raz dwa że nie jest ciężko zrobić użytkowego 2T , użytkowym 2T jest już choćby przewijajcy się tu trabant -tam rezo jest dosyć słabo odczuwalne i nie ma jakiegoś szatańskiego skoku mocy jak silnik wchodzi na wysokie obroty...... każda mała pojemność słabo ciągnie z niskich obrotów , 250 4T single enduro też są bardzo słabe z dołu o 125 4t nie wspomnę.........pokaz mi 250 4T gaźnikowy co jest mocny z dołu , jeździłem quadem smc 250 gdzie silnik jest kopią hondy cb250 ( 2 cylindrowe 4t 250 ) i tam jak mu nie ładujesz ostro po garach to też z przeproszeniem gówno to jedzie jak mz a to był twin i 4T........

250/513 miała 35KM a przez agresywną ch-ke wydawało się że ma 50 :D to nie jest wsk kolego to był prawdziwy crossowy wyczynowy silnik tamtych czasów taka moc z silnika z symetrycznym rozrządem to było osiągnięcie i było czuć że tyle ma ogólnie specyficzny motocykl , cholernie wysoki ( ja przy 176cm paliłem z murka bo nie byłem w stanie sięgnąć startera :D ) trudny w odpalaniu ( gaźnik jikov bez ssania z zatapianiem pływaka jak w ogarze 200, seryjne 513 i 514 miały kapryśny stykowy zapłon który sprawił że ludzie tracili nogi i zimne to odpalić graniczyło z cudem , podstaowym usprawnieniem tego moto był motoplat z 125 , minusem była lekka utrata ,,dołu'' bo koło do motoplatu było lżejsze ) metalowe sprzęgło , działające 0/1 ( ale jeżeli ktoś nie jeździ w poślizgu i pilnował żeby go nie zalewał olej a simmering odzdzielający sprzęgło od skrzyni był słabym punktem to sprzęgło było bardzo trwałe ) bardzo słaby dół przez co jeździło to 0/1 i jak ktoś mnie pyta co to jest ,,rezo'' mówię przejedź się 125/516 albo 250/513 :D w sumie innczej jak na filmiku tym się nie dało ruszyć , chciałeś jak normalnym moto to gasła , zimna jak nie kręciła się na obroty to żeby jechać , to odpychałeś się nogą i powoli sprzęgło i potem toczyłeś się poniżej rezo bo jak dawałeś gaz to buuuuuuuuuuuuuu i nic się nie działo i simsony cię wyprzedzały aż się nie zagrzała :D ALE w tamtych latach kiedy to kosztowało 1000-2000 zł był to jedyny motocykl w tej kasie na którym naprawdę dało się zapie**alać bo alterntywą w tym hajsie była dt 125 bo japoński cross za tą kasę to była rama :D , i skakać wysoko co choćby marcin z okolic kalisza pokazał :D 380/514 nawet jakaś zgwałconą ramą ktma czy starej 500 bo taki swap rządził w tamtych latach( bo ludzie targali zajechane stare 500 jakieś cr , yz i nie było jak i za co zrobić silnika a silnik do cz był najtańszym mocnym piecem 2T ) do 1500 zł biorę tu i teraz moja wyglądała tak kosztowała 1800 zł w tamtych czasach

od biedy się nada , ludzie na wsk jeździli też :D ale w tej kasie są lepsze moto

nitek daj spokój jemu nie przetłumaczysz :D mnie też rozwala fakt że n drogi do zrywek jest zakaz wjazdu i szlabany a jak kumpel powiedział -znaki niepotrzebne tam się normalnym pojazdem nie da wjechać , koleiny po pół metra pełne wody , ja ostatnio buggim na takiej utknąłem po prostu się zawiesiłem :D no i oni nie niszczą środowiska , 3 hektry lasu wyjebali w pień teraz wpadli z tą frezarką i korzenie masakrują i ziemie orzą i to jest spoko no ale jakby buggy tam obok drogą przejechał to kryminał :D

nie pojara zaworów ? bez żadnej regulacji 10KM rośnie ? wiem że wywalenie wydechu seryjnego w jakiś xr , xt , dr też daje wzrost mocy teoretycznie bez żadnej regulacji , ale w praktyce szybko dorabiamy się czymś takim remontu głowicy , reasumując chcąc zrobić to dobrze potrzebna jest regulcj gaźnika ... za to 4T na pełnym przelocie nie słychać prawie :D kumpel robi teraz malana do kjs , poszedł micheal bez homologacji drogowej i strojenie gaźnika pod to , jak rano go przeciągnął do 45km/h na 2 biegu to 3 osiedla dalej jeszcze alarmy w samochodach wyją i dzieci płaczą , a to jest 2 garowe 700 ( trochę rozwiercony pod kute tłoki ) , ciekawe jak chodzi z bliska np 8l v8 na przelocie pewno wcale nie jazgocze :D oglądałem ostatnio hill climb rail buggy z silnikami garbusa tam 99% ma pełny przelot , obstawiam że w realu flaki wypruwa skoro aż mikrofon w kmerce przesterowywuje :D dla mnie cz cross rządzi :D polecam posłuchać w realu tylko się nie przestraszcie :D

raczej koniec W modelarstwie już są silniki nitro 4T , prace nad 4T piłą łańcuchową trwają są już podkaszarki 4T , na koleji już rządza 4T , w statkach pewnie lada dzień , skuter śnieżne też przestawiają się na 4T , niedługo pozostaną wspomnienia po 2T :( ciekawe :D chyba że mamy inne wyobrażenia pojęcia uwolnienie ......... nie spotkałem jeszcze silnika gdzie tylko zmiana wydechu daje wzrost mocy i to jeszcze taki widocznie mało wiem ..... a w enduro jeszcze jakiś czas temu same 2T :D w sumie w tym roku na red bullu czołówka na 2T jechała......... dokładnie :D 250 2T cross to jest krew i flaki ja 6 czy 7 lat latam i crossowej ćwiary bym kompletnie nie ogarnął powyżej 350 to przestali robić bo były za mocne do jazdy........

razem nie próbowałem :D bez lusterka , szorując kierownicą o podsufitkę przy załadunku ( jak cr 250 ziomka ładowałem to musiałem ją wpuścić w lagi bo za wysoka była ) i potem nadrzucnie dupy żeby urwać te brakujące centymetry żeby się klapa zamknęła , gąbka pod błotnik bo zapierał się o szybę , kwałki suporexu i stanęła na stopce potem pas za uchwyty po ostatnim rzędzie siedzeń , pas między silnik a gaźnik i doscisnąć francę z czuciem , zamknąć klapę żeby w tył nie dygła i 70-80 km można było jechać, z tym że ja samochodem jeżdżę jak pedał , nawet jak zapatrzę się za 12 cm kozakami na szpili i za kolano to i tak opcji na gwałtowne hamowanie nie ma bo on że tak to wyjściowo nazwię ma bardzo skuteczny ABS :D lepiej się trajkę ładowało , bez pasa bez niczego po prostu wrzucił klapę zmknął i jazda :D przy Xr sporo mordowania było ......... z cr250 był problem bo nie ma stopki bocznej , skończyło się na postawieniu na typowym stołku mx ( taki najtańszy podnośnik do crossów ) i też gnieceniu pasami do niego i podłoża oba naraz pewnie by wlazły ale napewno by się klapa nie zamknęła, a na klapie jest rejestracja i łysy mógłby podjąć próbe obrzezania :D hijet czy carry mają ten plus że mają płaska podłogę i bliżej gleby niż libero...........

j uwielbiam ten dźwięk , dochodzę jak słyszę taką drąca się 2t :D obecnie kibel mam 2T , quada mam 2T , trajkę mam 2T , chciałem bugga zrobić 2T i zaaplikować mu silnik trabanta ale ceny silników są dosyć wysokie i nie ma części , więc odpuściłem :D szkoda że rotaxy na pasku z skuterów śnieżnych są takie drogie :D z kibla 2T jestem bardzo zadowolony , nie reguluje zaworów , nie wymieniam oleju i nie sprawdzam jego stanu ( dozownik , jak jest mało zapala się kontrolka , w chinolu pod koniec żywota to przed każdą jazda bagnet w górę :D ) , nie martwię się o rozrząd , na początku palił mi to samo co chinol 4T teraz że jest trochę zgruzowany to chla więcej :D dokładnie o to , a druga sprawa to weźcie sobie ( tu nie pieje izo do ciebie bo ty czaisz :D ) spróbujcie ręka wcisnąć zawór żeby go otworzyć .... no i jak da się :D ? teraz niech tych zaworów jest nawet 2 to pomyślcie ile mocy silnika idzie na ich ,,wciskanie'' a jak jest ich 16 ? W sytuacji teoretycznej niemożliwej do realizacji w praktyce gdyby zawór otwierało się paluszkiem a wałek rozrządu kręciło 2 palcami to silnik który obecnie ma 100Km miałby pewno 150 albo lepiej :D Tyle mocy zabiera rozrząd......... dwa auta z zbliżonej epoki trabant i maluch Ważą podobnie , i trabant pali to samo co maluch a mocy ma więcej :D

do libero xr600 i cr 250 wchodziły w całości ale trzebabyło po ukosie i xr 600 bez lusterka , fotel przedniego pasażera na maxa w przód żeby się klapa zamknęła , podobno daihtasu dł€gośc ta sama..........

witam panów panie i tych pół na pół Mam problem z quadziwem które składam i to poważny jak przedłużający się brak okresu u kobiety która nic nie pamięta z ostatniej imprezy . W sumie pali jeździ, hamuje jak jawa ts350 przodem , ale zajebiście ślizga mi się sprzęgło , jeździ to jak automat w sumie , mogę ruszyć z 4 czy 5 i najpierw stoję a jak ładuje gazu to po chwili ruszam :( Nie piszcie mi wyreguluj linkę bo na próbe nawet ją całkiem wywaliłem i zapaliłem na zapych i jak ładuje w palnik na 1 biegu to zamiast mielić kołami , silnik wyje a quad sobie spokojnie przyśpiesza......... No i teraz pytanie Czy jest coś takiego że nowe tarcze muszą nasiąknąć olejem czy tam się ułożyć ? Nie wiem czy to pruć czy trochę pojeździć może się ułoży ? w zasadzie to dupa nie jazda , z miejsca ze zrywa nie ruszysz , podjazd pod krawężnik na 2 go przerasta , silnik ma moc jak dobry bimber ale quad nie jedzie , ale może trochę pomęczyć rekreacyjnie po okolicy i przejdzie ? Kupiłem to z silnikiem po generalnym remoncie ( korba , gar , tłok , natomiast nie wiem czy sprzęgło było ruszane czy nie ) , prawdopodobnie ten silnik dłuuuuugo leżał bez oleju i nie wiem jest opcja że jak tarcze były wstawione na sucho to teraz się musi ułożyć czy pruć ? nigdy mokrego sprzęgła nie wymieniałem autentycznie nigdy :D Na początku nie chciało się za murzyński penis rozkleić , naciągałem linkę i naciągałem co go odpaliłem wbiłem bieg , gasł albo ciągnął , nagle jak ręka odjął jak te 2 czy 3 dni postał , ale ślizga się jak wściekłe ( wcześniej nie wiem czy się ślizgało bo za krótki dystans przejechałem ) i co myślicie ? czekać czy pruć ? kumpel twierdzi że napewno złożył to na spalonych tarczach albo za słąbe sprężyny i są jaja i pruć a ja mam ciut wątpliwości i nie wiem co dalej z góry dzięki za sugestie

a dlaczego ja mam wyznawać twoją idiotyczną zasadę ?

tak ale jaką on stanowi masę w porównaniu z tym co musi wał ,,ciągnąć'' w przeciętnym DOHC ? nie miałeś nigdy kaszlaka ? po co się ściągało na tokarce z koła zamachowego kilogramy ? po to że mniejsza masa silnik szybciej się wkręca na wysokie obroty i łątwiej mu je utrzymać....... w zasadzie to współcześnie wszystkie mają membranowy na dolocie , ale jest on dużo bardziej nie wiem jak to fachowo nazwać ,,szybkoreagujący ? :D '' niż stalowe zawory ssące czy wydechowe i ich mechnizm napędowy.... zawór wydechowy w 2T nie otwiera się i nie zamyka co drugi obrót wału jak w 4T , on po wejściu na obroty zostaje w pewnej pozycji i nie stanowi oporu zamykając się i otwierając , jak klasyczny zawór wydechowy w 4T zresztą tu też kwestia konstrukcja czy mówimy o KIPS czy YVPS ....... w dobrze dobranym ukłdzie wydechowym , fatalne pozbywanie się spalin występuje tylko na niskich obrotach poniżej tzw slangowo ,,rezo'' i to słychać przez nierówne wolne obroty , natomiast w tym rezo zarówno napełniane silnika jak i opróżnianie silnika jest optymalne -zwróc uwagę na powierzchnię przelotu spalin w 2T z oknem a powierzchnie przy otwartym zaworze wydechowym w 4T , zresztą silnik 4T przy bardzo wysokich obrotach też ma problemy z niecałkowitym wyrzucaniem spalin dlatego jak poczytasz masa silników wyczynowych otwiera już zawór ssący zanim zamknie wydechowy -nie chodzi o więcej mieszanki , chodzi o lepsze ,,płukanie'' komory spalania ....... do crossowej 4T wchodzi ok 2l oleju które wymieniasz co max 1000km to daje w 15 tys km 30l oleju więc zależy co z czym porównujemy druga sprawa dozownik -dozownik nawet takiej dt 80 nie podaje stałej mieszanki 1:50 tylko podaje zmienna zależnie od obciążenia , na wolnych obrotach stosunek nawet może być 1:100 co jest zresztą korzystniejsze o tyle że silnik łatwiej się wkręca z niskich obrotów ( silnik do łodzi z dozownikiem dawkują nawet w okolicach 1:200 i nie chodzi tu o ekologię ani oszczędności , chodzi o to że mieszanka 1:30 jest dla silnika pracującego na wolnych obrotach zbyt bogata w olej i taki silnik który napędza śrubę w wodzie miały ogromny problem z wejściem na obroty ) ale mówimy o współczesnych 4T :D ? w 2T nie masz choćby czynności eksploatacyjnej jaką jest wymiana napędu rozrządu to też redukcja kosztów ja tam jestem otwarty na merytoryczną dyskusję jeśli masz sensowne argumenty ....... piękny dźwięk 2T to jest tu jeszcze to echo :D to jest silnik rd350 tylko bez zaworów wydechowych 2 cylindrowy ( chodzą naprzemiennie ) 2T chłodzony cieczą ok 50KM w serii , trwały cholernie mocny i dziki silnik z minusów to pali jak smok :D

a na h*j to rejestrować ? zespawać i dzida w pole a nie :D

przej**ane teraz z tymi kamerami nie dosyć że człowiek 1500 zarabia to jeszcze dorobić nie dadzą :(

na przyszłość przywieźcie mi ten silnik i ja wam zrobię :D ja miałem tak wizje 1.0 od 105 i przód od moto ale nie mam miejsca żeby to postawić ale jak zrobię to sie pochwalę :D

nie ma rozrządu przez co nie ma niepotrzebnej masy którą musi kręcić , która zabiera mu moc i ogranicza obroty maksymalne( bezwładność rozrządu ) Nie ma zaworów które często wymuszają niekorzystną komorę spalania Układ zaplonowy się uprasza bo nie trzeba zmieniać wyprzedzenia koszt i skomplikowanie produkcji ? chyba nie muszę nawijać a skoro pierdolimy o ekologi to każdy widzi tylko spaliny i spalony olej a to jest pikuś ekologia to także wydobycie i przeróbka metalu na produkcję który silnik jest bardziej energochłonny ? Zużyty olej z 4T to co myślicie że stawia się na dworze i on znika ? ekologia to także łatwość naprawy i koszta -sprzęt który da się naprawić posłuży dłużej a ekologiczniej wyprodukować tłok niż cały silnik więc przestańcie do cholery widzieć tylko spaliny i niebieski dym....... pomyśl czy to że wszyscy jeździmy na ropie to dlatego że jest to najlepsze paliwo czy raczej opec dba żeby nie było lepszego ? to samo z 2T i parowym Na forach kolejowych do dziś masa ludzi twierdzi że lokomotywa parowa jest sporo tańsza w eksploatacji niż spalinowo-elektryczna , wbrew pozorom uciąg też ma niezły , w chinach w wąskotorówkach przemysłowych do dziś jeździ ich pełno , silnik parowy zabiły ekoświry , opec i spisek żarówkowy który ma na celu produkowanie takich konstrukcji w których można zarobić na częściach ............ ja jechałem crf450R na wtrysku i gaźniku i na tej na wtrysku to idzie zasnąć porównując do gaźnikowej Samochody ? ten sam silnik tico i matiz , tico jest wyrywne chętnie się kręci a matiz ma pierdolnięcie jak szarade w dieslu a koni ma więcej.... coś musi być na rzeczy :D ogólnie pieprzyta 3 po 3 jak i ja a prawdziwy klasyk 2T naszosie jest jeden https://en.wikipedia.org/wiki/Honda_NSR500 nawet rossi taką latał :D

codziennie rano modlę do obrazu cr500 i cz cross 380/514 potem dopiero idę do pracy

narazie to dajesz popis jak ja na podrywie po pijaku :D zyga no pomyśl na logikę bo piszesz takie bzdury że sie w pale nie mieści a idziesz w zaparte że wiesz lepiej Jak pojazd trójkołowy który ma na tylnią osią silnik ma nie wstawać na koło ? ile musiałby przód ważyć ? jakie to musiałobybyć długie ? no pomyśl na logikę :D to nie jest wada tylko silnika skody to jest wada każdego pojazdu 3 kołowego z silnikiem za tylnią osią , u mnie kumpel miał frędzla z silnikiem zaporożca tam przód był ciężki bo tona armatury długie jak autobus przegubowy i samochodowe koło z przodu i strzał ze sprzęgła i przed pionem ratował go fakt że to było niskie i silnik uniemożliwiał zrobienie świecy bo wystawał i robił strzał w glebę .... fabryczny 126p trochę wody , albo śniegu i nie skręca ( przecież mam jeżdżę widzę ) a jak się dobrze uprzesz i zapierdolisz porządny strzał ze sprzęgła to ustaw sobie kamerę na glebie i patrz na przód , nie zrobi świecy ale wierz mi podniesie przednie koła i dlatego nie skręca , i tam przód porównując z trajką z przodem wsk czy krosa to jest ku**ewsko ciężki a ty twierdzisz że trajka przodu nie podniesie :D

napewno nie termostat ? owszem tam jest 100km węży i 2 cysterny wody w układzie ale w libero jest to samo i grzeje ślicznie zyga błagam , jak już izo zwrócił chyba uwagę w temacie samochodów masz pojęcie jak michoa o podrywaniu kobiet , odpuść :D robiłeś kiedyś trajkę z malana w najprostszym wydaniu ? bo u mojego kumpla stoji taki ulep , ze mną w fotelu z 3 biegu wstaje na koła z źle ustawionym zapłonem i nie kręcąc na obroty , każdy trójkołowy pojazd z silnikiem za tylnią osią będzie miał ten problem czy to zaporożec czy garbaty czy malan czy skoda, chyba że na kierownicy będziesz woził żonę rzala i bula, nawet te frędzle dla hydraulików gdzie przód jest od czopka a z tyłu alumy i całość ma długość autobusu przegubowego to idę z tobą o zakład że to nie skręca jak dołożysz w palnik ....... Popatrz sobie na amerykańskie rail buggy to jest klepane na bokserach 1.6 z garbatego i jego rurowej ramie , ma dwa koła z przodu i jest cholernie długi i lata na gumie jak oszalały a ile ten piec może mieć nawet na maksa wysterydowany ? 100KM ? Z malana jak się robi buggy z sensownym rozkładem masy to silnik odwracasz o 360 stopni , w skrzyni odwracasz dyfer i wtedy masz sensowny rozkład masy bo silnik jest przed tylnią osią..... barracuda czy piranha to inna bajka bo tam są silniki motocyklowe to raz a dwa że w prawidłowym wykonaniu silnik jest nad tylnią osią a nie za..........

a w maluchu jak jest :D ? ma tak samo penisowy rozkłd masy jak kaszlak , stosunek mocy do wagi pewno ten sam więc nie rozumiem tego spuszczania się nad bobem a jazdy po skodzie, graty też kosztują podobnie, na buggy zajebisty materiał krótka skrzynia( w sensie że mocna 1 i że mała obudowa skrzyni ) , mały silnik tanie graty .........jedyny minus szkody to chłodnica przód , silnik tył , kłopotliwe odpowietrzanie i beczka wody w układzie a na deser gnijące rury pod podłogą jak w libero ..... podobno do tej skrzyni 4 pasuje plug &play 1.3 MPI od feli który ma chyba 68KM także niskim kosztem można sympatyczny driftowóz z tego zrobić :D

nie wiem jak tam zawór wydechowy wygląda ale jest możliwość że zawadza w jakiejś pozycji o tłok -w crm 125 tak miałem .....

https://www.olx.pl/oferta/skoda-105-l-zamienie-CID5-IDgJ3JF.html#264f148d38 worek pyrów do bagażnika, albo 2 worki cementu , najtańszy bidzawór i na zimę jak złoto

ale to ciulowo wygląda jednak ostatni ładny golf to była 2 :D

te problemy co piszesz to bardziej gaźnik albo lewe powietrze niż moduł ,czy źle pracujący zawór wydechowy