sorier

Ktoś był nadgorliwy i nalał do pełna? Więc teraz nadmiar wypływa przelewem. Weź strzykawkę i odciągnij trochę, tak żeby na ciepłym silniku było poniżej MAX

To oznaczenie które drugie minie ceche na karterze to jest najwyższe położenie tłoka. Pierwsza cecha to ustawienie zapłonu. Oczywiście kręcisz w tą strone w którą normalnie kręci sie wał.

Endurasmatix miał chyba na myśli, że krzywki są równolegle do płaszczyzny głowicy, bo tak jest w XJ. Ale to nie ma większego znaczenia, ważne żeby tłoki były w ZZ, GMP, lub TDC ... jak kto woli.

Dobrze by było najpierw usunąć powód powstawania opiłków w silniku.

Sprawdź poziom paliwa w gaźnikach na pracującym silniku. Jeżeli 4-ty zalewa to musi mieć wyższy poziom niż pozostałe.

Ogólnie nie warto, no chyba ze wybierasz się na Dakar do Afryki. Sam zbiornik oleju jest chłodnicą, więc nie bardzo ma to sens. Poza tym czy faktycznie masz 120 stopni? Musiałeś bardzo dawać "w palnik" że udało ci się tak zagrzać olej. Jak bardzo wiarygodny jest ten termometr? I ważne też w którym miejscu mierzysz temperaturę oleju.

Zależy czym będziesz go rozciągał :icon_mrgreen: A tak serio, to jest wzór na obliczanie długości łańcucha gdy znana jest średnica podziałowa i odległość osi kół zębatych. W każdym Poradniku Mechanika znajdziesz ten wzór. Ale dla większość zainteresowanych łatwiej będzie kupić dłuższy łańcuch i skrócić go na miarę, albo założyć stary i sprawdzić ile ogniw brakuje. Proste jak budowa cepa.

W Diversionie pokrywa i jej śruby są tak skonstruowane, że siła dokręcenia nie ma wpływu na siłę docisku uszczelki. No chyba ze "mechanik" w ogóle nie dokręcił którejś śruby...

Serwis pewnie ma racje... A czy ta uszczelka miała jakąś markę? Ale możesz sprawdzić czy pokrywa nie jest zwichrowana, najlepiej na płycie traserskiej albo tafli grubego szkła. Może jakieś pęknięcie, albo wyszczerbienie. Jeżeli poci się w okolicach otworów technologicznych (półkola) to możesz minimalnie posmarować silikonem.

Porównaj kiedyś ile brudu przyklei się do łańcucha smarowanego smarem w spraju a ile do smarowanego olejem. Smar, żeby się jak najdłużej trzymał łańcucha, jest bardzo "kleisty", a wiec klei się do niego wszystko. A olej ścieka z łańcucha zabierając ze sobą brud, więc mamy samoczyszczenie łańcucha. Jeżeli dodatkowo zainstalujesz coś a'la scottoiler to obsługa łańcucha polega tylko na przetarciu go co jakiś czas sucha szmatką, albo delikatnym umyciu wodą pod ciśnieniem i posmarowaniu olejem.

Zakładasz że Japończycy w Nissanie byli idiotami albo byli bardzo złośliwi i specjalnie wstawili taki gaźnik przy którym samochód spala w mieście 6 a mógłby np 5l/100km?? Jeżeli już chcesz coś poprawić to poszukaj mniej wyeksploatowanego gaźnika, oddaj do regeneracji stary albo sam go napraw. A najlepiej to byłoby wstawić wtrysk. Może Nissan produkował te silniki, albo podobne, zasilane wtryskiem...

Ostatnie pytanie. Skąd wiedziałeś pod jakim kątem maja być "rozchylone" krzywki?

Przepraszam ze drążę temat... ale bardzo mnie ciekawi w jaki sposób ustawiłeś wal korbowy i wałki rozrządu bez jakichkolwiek "cech" ? Załóżmy że wał ustawiłeś GMP na pierwszym cylindrze. Jak teraz ustawiasz wałki rozrządu? Sugerujesz się kierunkiem ustawienia krzywek na pierwszym cylindrze? Jaki to kierunek? Oba wałki ustawiasz symetrycznie?

A jak ustawiłeś bez znaków?

Możesz założyć przyciemniony pinlock np z Nolana, tylko musisz dorobić kołki mocujące w szybce kasku.

Żeby było jasne, to Diversion nie jest "olejakiem" nawet jeżeli ma chłodnice oleju. Olejaki to potoczna nazwa rodziny silników Suzuki, montowanych m.in. w Banditach. A zużycie oleju Div w okolicach 0,2l/1000km jest normą, od której są odchyłki w górę i w dół zależnie od stylu jazdy, temperatury i stanu technicznego silnika.

Wg mnie "Do not use" to "nie używać" . . . olejów bez detergentów, olejów roślinnych, i olejów na bazie rycyny. edit: tzn. oleju na bazie oleju rycynowego

Motocykl ze zdjęcia to chyba jednak jest CB 125 z lat 70-tych. Ale niestety wpadł w niepowołane ręce ;)

Masz więcej niż jeden w Jawie?

Do tej wody i płynu wrzuca się jeszcze szmatę podartą na kawałki.

Każdy który jest na 12V i ma króćce do 6mm średnicy. Najlepiej (najtaniej) poszukać na "szrocie". Wygląda mi to na jeden z elementów (pompkę) olejarki Motrax Lubetronic

A jak to w ogóle działa? Jest tam jakiś zaworek, regulacją? Na zdjęciach widać tylko butelkę i wężyk.

Na przykład Kawasaki Z1 w latach 70-tych. KAWASAKI Z1

Wszystko podlega gwarancji, nawet klocki hamulcowe. Ale wada fabryczna a zużycie eksploatacyjne to dwie różne sprawy. Zastosowanie o-ringowych łańcuchów wydłużyło ich żywotność, co w połączeniu z powszechnym dostępem do sprejów łańcuchowych spowodowało że producentowi TANIEJ kazać smarować (i ewentualnie udowadniać w sądzie że właściciel nie dbał o smarowanie) niż montować w motocyklu układ smarujący albo pełna osłonę łańcucha. Przepraszam ze nie na temat, ale musiałem odpowiedzieć. Ogólnie to wszystkim zalecam montowanie "olejarek", zaoszczędzicie czas, nerwy i pieniądze.

Japończycy też kiedyś montowali w motocyklach oliwiarki łańcucha. Były one bardzo pomysłowe. Pompa oleju miała napęd z zębatki zdawczej skrzyni biegów i miała regulacje wydajności. Jak motor stał to nie smarował łańcucha, a im szybciej jechał tym bardziej smarował. Ale to było w czasach "non-oring". Od kiedy łańcuchy "dożywają" końca gwarancji problem sam się rozwiązał. Nie wiem czy w polsce komuś serwis wymienił łańcuch na gwarancji?? Pewnie nie. A automatyczne smarowanie łańcucha niczego nie brudzi i nic nie kapie na skrzyżowaniu. Wystarczy elektrozawór podłączyć do kontrolki luzu ( po zatrzymaniu smarowanie sie wyłaczy) i ustawić ilość oleju na 1-1,5ml/100km (cm3/100km)(motor będzie czystszy niż przy smarowaniu sprajami).