Madrider

narazie powstrzymuje sie od dalszych rozwazan , bo ja poprostu nie wiem jak to zrobic, moze za tydzien czy za dwa bede wiedzial, i chetnie napisze czy sie udalo czy nie.

zasiegnalem troche info , zawor podpiera sie glownie po to zeby nie spadl, a jak sie zdejmuje sprezyne to na nia sie naciska a nie na zawor, na sprezyne to trzeba miec patent albo przyrzad do sciskania. zawror mozna tez podeprzec sprezonym powietrzem przez otwor po swiecy.

narazie jescze nic nie wiem bo nie bylo przymiarek, ale ma to robic moj wujek mechanik samochodowy i jak mowi ze w samochodzie sie tak robi to moze i w motocyklu da rady. czy sie da na 100% to nie wiem, powiem jak zobacze.

prawda jest taka ze w niektorych silnikach da sie wymienic bez sciagania glowicy, ja w ten sposob mam zamiar zmieniac u siebie -wstepnie bez sciagania, a co z tego wyjdzie to sie okaze.

jak w temacie, moto to honda vt500e , wiem ze dysz nie nalezy czyscic drutem , zamierzam to zrobic grubym wlosem i sprezonym powietrzem, jakim specyfikiem myc gazniki, benzyna moze byc ? na co zwrocic jescze uwage? , wiem ze pozniej nalezaloby zrobic synchro i slyszalem o przyblizonej metodzie usatienia bez wakuometrow tz : odpalam silnik na jednym garze, patrze jakie sa obroty, pozniej robie zamiane i jezeli jest roznica to koryguje to pokretlem od synchra.i efekt ma byc taki zeby silnik na kazdym garze krecil sie z taka sama predkoscia. wiem ze najlepiej oddac do serwisu ale jak to w zyciu zawsze chodzi o kase.Co wy na to ?

to ja wtrace swoje pytanko odnoscnie pkt 5. pytanie brzmi przejmowac sie czy nie ? przy temperaturze 4-6 stopni jak jezdze normalnie tak do 6-7tys obr to mi wskazowka temperatury niezbyt chetnie wstaje, nie dochodzi nawet na polowe skali, ale jak potaczam sie troche w zolwim tempie albo pogazuje na luzie to juz moez dojsc do czerownego i wlacza sie wentylator, czy w taka pogode silnik nie osiaga swojej normalnej temp pracy ??

cz cross - dlaczego? - najlepszy stosunek jazda/cena - bo na inne mnie nie stac ;)

co do opon to nie wiem , ale kiedys mialem taka gowniana opone ze po zalozeniu z jednej strony zawsze bardziej ja wciagalo za rant felgi niz z drugiej, i powstawalo jajo, byla to wina starej opony. do skrzyni w cz ja leje hipol 15,czyli standart,jego zaleta jest to ze jest dosc gesty i tym samym bardziej odporny na wycieki,a wada to ze sprzeglo jest nieco gorsze.(dla mnie wycieki waznejsze ;) , stosuje sie tez olej do automatycznych skrzyn biegow- taki czerwony, sprzeglo wtedy jest mocne,ale olej dosc rzadki wiec taka cz lubi sobie gdzies popuscic, i nie wiem jak ze zuzyciem skrzyni na takim oleju. zebym mial pare wolnych zl to bym sprobowal castrola polsyntetyk przekladniowy za cos ponad 30 zl za litr.

wyciagniete z wlasnych doswiadczen : polerowanie bez poprawiania ksztaltu okien itd. nic nie daje , chyba ze bardzo mocno wmowisz sobie ze stuningowales silnik to wtedy pewnie poczujesz przyplyw mocy, nie ma to jak autosugestia. ;)

moto : honda vt500e, po dluzszej (ok50km) jezdzie , silnik nagle stracil moc , tz ledwo jedzie, na luzie tez ledwo sie wkreca , wolne obroty trzyma praiwe normalnie ( o ok 200obr/min mniej). wczesniej strzalel z wydechu przy zamykaniu gazu , a teraz strzela tez przy dodawaniu, poziom oleju w normie, stukow czy innych dziwnych odglosow tez nie slyszalem. strzaly dochodza glownie z prawego wydechu. prosze o rady od czego zaczac po kolei dochodzenie o co chodzi.

to bez zakladania nowego tematu dodam sowje pytanie : w moto mam normalne 2 lozyska kulkowe( takie co jak sie rozbiera to kulki wypadaja), i jak sobie ogladalem serisowke to kulki sa luzem a bieznia jest wbijana w glowke ramy , no a wszystkie katalogi z czesciami zamiennymi podaja do moejgo moto lozysko stozkowe ( takie co jest od razy w kupie:)) , no i moje pytainre jest nastepujace : czy to naprawde bedzie pasowac??

dobra to ja zapodam konkretny przyklad: honda vt500e , zalany koncentrat 1:1, firmy texaco. spoedziewac sie biedy?czy dac se spokoj? narazie jest zimno wiec poza tym ze plyn nie zamarza to ciezko cos mi stwierdzic

pamietaj zeby stukac osiowo w sciagacz,tz przykrecasz troche i pare razy stuknac,ja nie stukalem-efekt-polamalem scigacz (ale od czego jest spawarka :buttrock:)

witam , nie znalazlem postow na temat JAK TO ZROBIC,wiec prosze o dokladny lopatologiczny opis co i jak i w jakiej kolejnosci,gdzie sie podpina,jak odpowienio wyregulowac itd. mam silnik 2 cylindrowy przy czym jednego gaznika sie nie synchronizuje(jako wzorzec)

witam , prosze o pomoc, hondziawa strzela w tlumik, mam wrazenie ze tylko w jeden ,czyli jeden cylinder cos nie halo,jak moto chodzi na wolnych to sa to tylko takie male pykniecia ale jak jade i odpuszcze tak z 5 tys to wali calkiem niezle, poznalem ze w tlumik bo jest taki blaszany dzwiek.powiem tak: nie zagladalem za bardzo nigdzie ani na swiece ani na gazniki tym bardziej ze ponoc jak sie zdejmie gazniki to trzeba robic synchro. i tu moje drugie pytanie: jakie sa konsekwencje zdjecia i wyczyszczenia gaznikow,zalozenia i nie zrobienia synchra?i jescze jedna rzecz, nie mam filtra powietrza w airboxie (nie krzyczcie na mnie -to nie moja wina :? ),filterek bedzie na dniach.

a mi sie podobaja jakos starsze motocykle przewaznie: gsxr 750 90' gsxr 1100 zxr 750 95' tl1000R klasyka: bandit 1200, cb1000 big one i bylbym zapomnial szkoda ze nie urodzilem sie w tej epoce bo juz pewnie takiego nigdy nie bede mial :) kawasaki z1000 77' ;)

ja jezdze poki pogoda pozwala , moze byc bardzo zmino oby bylo sucho,w poprzednim sezonie odpuscilem sobie dopiero jak sprawdzajac nawierzchnie posliznalem sie na lodzie (na butach) ,i wtedy juz rozsadek wzial gore i nie pojechalem. a poza tym to same + jezdzenia w zimne dni,jezeli chodzi o silnik, powietrze chlodne lepiej chlodzi silnik no i zimniejsze powietrze zasysane do airboxu tez jakis udzial ma ze motorek calkiem fajnie smiga. no i dopiero pozna jesienia mozna poznac prawdizwego bikera :D ,a to dlatego ze wszyscy co jezdza w dresach i adidaskach to juz raczej sie nie porywaja na przejazdzke z wiadomego powodu,heheeh

to moze teraz ktos pozachwala edurasy :D ,strasznie podoba mi sie ich uniwersalnosc-nie straszne duze krawezniki ,nie trzeba odpuszczac na progach zwalniajacych :mrgreen: ,a jak sie znajdzie na jakiejs szutrowej drodze to juz sam miod.i chyba bede musial sie ku temu sklaniac bo zeby pozwolic sobie na cokolwiek to bede musial sprzedac 2 sprzety,wlasnie 2 rozne i wlasnie sobie uswiadomilem ze ciezko jest zrezygnowac z tego co daje kazdy z nich ,jezeli chodzi wlasnie o przeznaczenie.

Otoz mam nadzieje ze przyszly sezon zaowocuje nowym sprzetem, tylko taki maly dylemat mam :D ,do czego sie przymierzac?,w gre wejdzie kwota do 5tys zl.za to mozna kupic jakies wieksze enduro albo malego nakeda.Co byscie mi radzili , biorac pod uwage ze jezdze glownie po miescie,rzadko w trasie,i rownie rzadko w terenie,choc lubie pojezdzic po polnych drogach i laskach.Jak maja sie do siebie koszty eksploatacji w/w sprzetow?duzy singielek czyli fajny silnik,duzy moment,za to naked nieco szybszy i poreczniejszy na asfalcie.Jak byscie podeszli do sprawy?za wszelkie opinie i rady z gory dzieki.

ja obstawiam ze to jest 100% sprzeglo, nie wiem dokladnie co ale ogolnie sprzeglo, mialem to samo u siebie , chcesz ruszyc bardzeij dynamicznie, puszczasz sprzeglo a tu jakies szorowanie takie grom wie co,zmienielem sprzeglo na to od cz350 i jak reka odjal,dodam ze moje stare bylo w calkiem dobrym stanie ,tarcze itd mialy odpowiednia grubosc ,takze powiino to dzialac no ale nie dzialalo, teraz juz na sprzeglo w sumie nie narzekam.

mozesz sprawdzic przepustnice w gazniku,moze sie zaciela i nie opuszcza sie do konca i caly czas jest troche otwarta,to by mialo jakis sens skoro lewego powietrza nie ma.

to ja moze tak powiem: latwo ja przelamac na 2 biegu jak pchasz czy kolo staje deba i trzeba szybko pchac i dobrze kolo przycisnac zeby sie zaczelo krecic ? tak najprosciej mozna okreslic czy kompresja jako taka jest czy juz nie bardzo.oczywiscie ze zdjeciem glowicy tez nieduzo roboty :D .

jezeli chodzi o szerokosc to instrukcja podaje 3,25 na przod i 3,5 na tyl , prawie sie z tym zgadzam bo zalozylem na przod 3,5 i zauwazylem poprawe stablinosci co jest dla mnie wazne ,natomiast mialem na tyle 4.0 ale wrocilem na 3,5 -bardziej zwrotna sie wydaje i mniejsze opory toczenia czyli nieco lepsze osiagi .ja polecam oponke mitas bodajze H-O6, kupilem nowa na przod 3,5/18 za 112zl.jak dla mnie dobra opona za dobra cene i na suchym i w deszczu w jawie daje sobie rady(a lubie sobie czasami ostrzej pochodzic po zakretach). jak dla mnie szerokie opony poza wygladem w jawie nic nie daja , bo szerokie opony to jescze trzeba miec czym obracac.

hehe witaj w klubie ;) , ja wczoraj wyjechalem sobie ,na poczatku wszystko ok , a potem jakies takie szarpanie,jakby zaplony wypadaly albo paliwo nie dochodzilo, i na zmiane chwile dobrze jedzie a potem znowu przerywa, i juz od dluzszego czasu zauwazylem ze nie wkreca mi sie na mx obr. tz dokreca sie gdzies do 5000 a potem nic, tak jakbym mial odciecie zaplonu,moze masz na to jakis pomysl,dodam ze mam przewody i fajki od samochodu silikonowe , cos tam kiedys slyszalem ze to zle ale zalozylem i bylo dobvrze dopiero potem sie cos zdiablilo,za wszelkie uwagi bede wdzieczny

nie mam, mam skorzano-tektylne na szose