Skocz do zawartości

marcinn72

Forumowicze
  • Postów

    483
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcinn72

  1. "człowiek z wiekiem staje się rozumny człowiek z wiekiem do trumny" dozwolone prędkości przekraczać mi się zdarza, ale niewiele jak ktoś wyżej napisał nie spieszę się nigdzie, życie moje mi miłe a zostało mi już ostatnie rozbawiają mnie wszyscy mówiący o tym jakie to przepisy i ograniczenia w Polsce są śmieszne... a jak wyjadą do zachodnich sąsiadów to nagle zaczynają jeździć przepisowo i wcale ich to nie śmieszy
  2. już gdzieś pisałem że powyżej 100kmh to mi podnóżki za bardzo pięty łaskoczą no i mam wrażenie że jak noge zdejme z podnóżka to bede jej musiał szukać w polu... w sumie mysle o zdjęciu szyby bo lepiej wygląda a w naszych krajoznawczych przejażdzkach lub wyskokach do miasta i tak rzadko przekraczam 90kmh
  3. troche offtop ja się już chyba starzeje bo w sumie cieszy mnie obecność policjantów na ulicach i w innych miejscach publicznych, czuje sie spokojniejszy jesli popelnilem błąd swiadomie czy nieswiadomie nie dyskutuje tylko ponosze konsekwencje, starajac sie ewentualnie wynegocjowac wysokosc kary
  4. pocic sie bedziesz na kazdych swiatlach tak czy inaczej troche drozej ale dosc sensownie MUFTI
  5. hmmm... na opakowaniu mojego stało napisane żeby poczekać aż ostygną rury... więc nie ryzykuję i nie eksperymentuję no a kierowałem się też tym zeby była to plandeka z membraną
  6. a czym sie różni pinlock z silikonowym randtem od tego bez? oczywiscie poza silikonem :] jaka jest przewaga tego drugiego?
  7. mam z alledro taki firmy oxford i sie sprawdza, trzeba tylko poczekac az rury ostygną ma dodatkowo otwory na szekle czy linke przy przednim kole
  8. nie wiem na ile aktualny ale moze pomoze kalkulator
  9. czytam o tych prędkosciach i zastanawiam się gdzie wy znajdujecie warunki do wyciskania tyle? na drodze? moj max to 130kmh na autostradzie, więcej nie było sensu bo podnóżki za bardzo łaskotały w pięty, a musiałem je trzymać na nich bo opory wiatru urwały by mi noge :P w sumie ciesze sie że moj moto zaczyna się trząść powyżej setki, dzięki temu najwiekszy komfort znajduje przy 60-80kmh dając sobie jakies szanse na przezycie
  10. hmmm... no to doczekałem się pierwszej gleby na drodze... sprawa banalna i bez obrażeń i szkód... podjąłem szybką decyzje o skręcie w lewo, dałem kierunek, zacząłem szybko zwalniac i nagle zniknął mi w lusterkach skuterek ktory za nami jechał, za to mocno zabzyczał koło ucha. dalej wersje są dwie: moja: przestraszyłem się że skuter we mnie się ładuje i odruchowo podkręciłem manetke przez co złapałem uślizg tylnego koła i nas wywróciło Anii: koleś na skuterze nas zahaczył strat na szczęście żadnych nie ma, gmol uratował mi noge, sissybar pchnał Anię na mnie i utrudnił jej zejście z motocykla w momenci upadku wnioski na przyszłość - każdy manewr przygotowywać znacznie wcześniej
  11. na początku też unikałem przedniego hamulca bo nie miałem jego wyczucia... potem zapomniałem zupełnie o tylnym, a teraz... staram się używać i przedniego i tylnego i hamuje silnikiem... i doskonale pamietam jak byłem posrany gdy pierwszy raz wyjechałem na drogę za przeproszeniem publiczną i zdałem sobie sprawę z tego jak mały i kruchy jestem w porownaniu z byle jakim samochodem i z przykroscią stwierdzam ze z każdym przejechanym kilometrem czuję sie pewniej co niestety powoduje że staję się mniej uważny
  12. no i gmole uratowały mi nogę wczoraj... w sumie uratowały całe moto połozyłem moto przez jakiegoś skuterzystę :icon_razz: na szczęście nikomu nic się nie stało, miałem za to szansę docenić fakt posiadania ochraniaczy i przypomnieć sobie jak małe są me umiejętności była to też nauczka w temacie bycia samemu przewidywalnym na drodze oraz nieprzewidywalności innych uczestników
  13. no i o taką odpowiedź mi chodziło... dzięki :-)
  14. wiem że nie ma dlatego napisałem że ma to utrudnić nie szukam sposobów 100% już widze że PZU uznaje dwa rodzaje Abusa nie znalazłem nic o Xenie i Magnum... o innych nie wspomnę w opisie Magnum znalazłem info o odporności na zamrażanie i rozwiercanie
  15. no dobra... ryje po necie ale coś słabo mi idzie w temacie homologowanych zabezpieczeń do moto strzyżonego panbuk strzyże... z tego co wyczytałem na forum kupowanie disclocka z alarmem mija sie z celem bo go zagłuszą pianką montażową, u-locki są gigantyczne, mam jeden dobrej klasy do roweru ale już do moto robi sie maławy ponadto wożenie plecaka do ulocka non stop nie uśmiecha misie alarm... hmmm... może w przyszłości w szadołce słabo z czymś takim jak schowek więc łańcuchy, linki odpadają założenie jest takie... w miare proste zabezpieczenie motocykla ktore ma utrudnić jego ewentualne uprowadzenie... zwykły disclock? może jakiś polecicie? a może jednak z alarmem? zawsze dodatkowa próba ochrony - może tu coś polecicie? jakie jest najtansze homologowane zabezpieczenie? które firmy robiące zabezpieczenia brać pod uwagę? na co zwrócić uwagę? poprzestawanie na blokadzie kierownicy nie daje mi spać spokojnie
  16. zasady są jasne chodnik jest dla pieszych ścieżka rowerowa dla rowerzystów a jezdnia dla reszty pojazdów mechanicznych jak popylam rowerem to cholera mnie bierze na pieszych na ścieżce rowerowej gdy obok biegnie chodnik jak jade samochodem to cholera mnie bierze jak jakiś cwaniak w 15-letnim dudniącym gracie przepycha się chodnikiem albo poboczem cholera mnie też bierze na jednego starszego pana na skuterku ktorego co pare dni widze jak jedzie chodnikiem i przez przejscia dla pieszych i nie wynika to z zawisci ze ktos bedzie predzej niz ja, ale z tego że w tym kraju nigdy nie będzie normalnie dopóki cwaniactwo będzie stało wyżej od uczciwości... niemniej bez bicia się przyznaję, że do pewnych spraw trzeba dorosnąć i sam święty nie byłem
  17. jednak okazuje się że wystarczy poszukać popytać i koszt zakupu ochraniacza potrafi wyjść ponad dwukrotnie taniej niz w Polsce kupiłem w tym sklepie w jukeju i w sumie zaplaciłem razem z przesyłką niecałe 28GBP po pierwsze najtaniej zaproponowali przesyłkę za 7GBP dali upust 5% na wejściu i zdjęli VAT zamowienie złożyłem w piatek, wysłali w poniedziałek, a dziś przesyłkę miałem w domu całość kosztowała mnie 118zł przy płatności kartą gdzie bank stosuje dość złodziejskie przeliczniki walut... suma summarum... opłaca się
  18. pas Held z outlastu kurtke mam spinaną ze spodniami długim zamkiem i raz sie pokusilem o nie założenie pasa... potem załowałem tego
  19. no a ja zwątpiłem... moj N102 chyba nie ma jednak pinlocka... caly czas kombinowalem co on mi tak paruje... stary przymały shoei duotec lepiej sie zachowywal... wyglada na to ze trza dokupic pinlocka :-(
  20. no są... trzeba sie troche pogimnastykowac, zwłaszcza jak mają czub podbity blachą, zastanawiam sie nad kupnem jednak typowo motocyklowych butów, ktore dodatkowa mają naszytą ochrone w miejscu styku z dzwignią, no i kilka ekstra ochraniaczy
  21. dlatego przymierzam się do kupna dedykowanego ochraniacza, tylko nie rozumiem dlaczego w polsce kosztuje 230-240zl a w jukeju 25-29GBP czyli okolo 140zł... niestety przesyłka jakoś drogo wychodzi a i w zeszłym tygodniu udało mi sie dostac spodnie TROMB na moj rozmiar, w KOBI jak sie okazuje nie wszystko jest na stronach, ja pogmerałem w dziale ciuchów damskich i okazalo sie że męski rozmiar też jakiś został, przynajmniej taki na mnie :-) najlepiej rozmawiac bezpośrednio z Jarkiem, dobierze, pomoże
  22. ponawiam moje pytanie odnośnie szkoły Efekt czy ktoś z was ma jakieś doświadczenia
  23. właśnie przeryłem temat spodni nie bede sie sprzeczal o wyższosci dryway nad gore-tex bo nie mam danych, ani nie o to chodzi. sam też już zwróciłem uwage, że rukka używa gore-texu, niemniej w wielu postach na tym forum znajduję pozytywne doświadczenia o dryway. dlatego pytam co polecicie w cenie do 700 abym było w miare komfortowo i bezpiecznie. czyli koniecznie wypinana membrana dryway lub gore-tex + ochraniacze może ktoś ma doświadczenia ze spodniami hein gericke Voyager? czy one mają wypinaną membrane? czekam na sugestie jazda po miescie i turystycznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...