Saltus

Kupię tylne koło do exc 520 lub 525

a ja po prostu lubię zapie**alać :cool:

bardzo ładnie powiedziane :flesje:

powinni organizować sezon na odstrzał takich ludzi... :banghead:

może to znaczy, że się nie nadajesz ? :wink:

pewnie o to, żeby nic nie rozkręcać i niech się samo naprawi :wink:

http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?a...uto%2F981325355 :banghead:

ostatnio gdzieś widziałem, że producenci kasków mają zamiar montować (albo już montują) w środku jakieś śmierdzące substancje, które są uwalniane po uszkodzeniu kasku :biggrin:

Parę lat temu robiliśmy ze znajomym ET'kę i na zmianę próby odpalenia na pych. Za ktorymś razem siedział koleś, pewny, że nie zapali wbił jedynkę - wariatka zaskoczyła i j*b na koło :crossy: prosto w płot sąsiada :icon_mrgreen: Dziad zamknął ją u siebie w garażu i powiedział, że odda jak naprawimy płot :icon_mrgreen:

gaźnik w drobny mak + carb cleaner lub sprężone powietrze i porządne czyszczenie a Twoje zmartwienia znikną :flesje:

Padło mi ładowanie, pomierzyłem co trzeba i padło na alternator. Pomiędzy przeowdami 1-2 i 1-3 wychodzi napięcie na wolnych obrotach około 18v ~ natomiast między 2-3 około 8. Przy obrotach około 5 tys. pary 1-2 i 1-3 rosną do 50v natomiast 2-3 nieznacznie (do około 20v). Ładowanie na klemach przy zapalonych światłach 11.5v przy zgaszonych dochodzi do 12,6v Znalazłem gościa, który ma na sprzedaż kilka xs'ek rozebranych na części. Są to wersje 2A2 i z alternatora wychodzą dwie wiązki - w każdej po 4 przewody. Z mojego wychodzą również dwie wiązki, w jednej 4 przewody a w drugiej jest kostka 4 pinowa ale przewody tylko 3 (białe). W moim modelu są osobno mostek prostowniczy i regulator, może w innych modelach było inne rozwiązanie :icon_question: Nie mam jeszcze żadnych zdjęć a zależy mi na czasie i nie wiem czy zamawiać...

a po trzecie naucz się korzystać z przecinków, bo tego się czytać nie da :banghead:

Ten wężyk jest połączony z gumowym kolektorem między filtrami powietrza a gaźnikami.

Z taką się jeszcze nie spotkałem, ale jeśli bęben z przodu i szprychowane koła to fabrycznie był elektroniczny zapłon. Co do lewego powietrza to popsikaj jakimś starterem w okolice króćców i jak będzie jakaś zmiana w obrotach to winowajca znaleziony.

Dokładnie, 30 razy się uda a 31 raz wyjdzie z gwintem :icon_eek: A zdejmowanie głowicy w połowie sezonu nie jest ciekawym doświadczeniem :icon_biggrin:

Również nie polecam wykręcać świec z gorącego silnika :rolleyes: Niestety sprawdzone na sobie :biggrin:

Co ciekawe mój motocykl ma numer ramy zaczynający się 4R5 :icon_idea: ale rocznik się zgadza. Numer katalogowy spisałem z tej strony, pozycja numer 8 http://www.cmsnl.com/yamaha-xs400h-1981_mo...slist/D-12.html Można wiedzieć, gdzie są dostępne te szczęki i w jakiej cenie ? Do tej pory znalazłem jedynie 160x30mm pasujące na tył do m.in xs 400 i 650 ale 180x30mm nie mogę nigdzie znaleźć.

:icon_idea:

Z tym niszczeniem to nie koniecznie, bo ja starego nie oddałem i mam teraz dwa (bez obcinania czegokolwiek ;) ) :cool:

I weź tu zrozum kobiety ;)

przeżuć jakieś żeczy pewnie by się dało :wink:

przerób sobie na stolik pod piwo albo rozbierz w drobny mak i na alledrogo wsio co się jeszcze nadaje do użycia. Tylko pisz prawdę co do stanu technicznego, bo sam byś chyba nie chciał kupić sprawnego silnika z pękniętym wałem ?

Dozowalność jest ok, nawet jak na tak zużyte okładziny. Jak na razie zrobiłem może ze 100km i ciągłe jest ok a hamulce nie mają u mnie lekko. I tak na dniach zmieniam szczęki więc wypróbowałem patent z ciekawości, a co do jego trwałości też mam pewne obawy.

wyszków tonie :icon_mrgreen:

Powłoka z nicasilu przynajmniej 600zł na jeden garnek :) Czyli 4x600 i już masz drugi silnik :flesje: p.s. do tego trzeba doliczyć koszty wysyłki, bo nie wiem czy w PL ktoś się tym profesjonalnie zajmuje.