Idaho

No i pistolet jest sprzętem, wykazującym spore zużycie powietrza, więc taka sprężarka z lodówki+butla z gaśnicy na niewiele się zdadzą...

Co tutaj się wiele rozpisywać... ci którzy byli na wypadzie sami wiedzą jak było fajowo!!! Mam nadzieje, że się po tej eskapadzie się nie rozchoruje... ale tak czy siak jeszcze raz chcę podziękować za bardzo miłe towarzystwo!!

Ja się dopisuję, umówie się jakoś z Andonem i się gdzieś na trasie spotkamy...

Ja w swoim życiu miałem dwie WSK-i obie 175, jedna to kobuz... druga no name... Obie wspominam z dużym sentymentem, gdyż były to bardzo fajne motocykle. Jedną z nich przerobiłem swego czasu na crossa z centralnym amortyzatorem z tyłu-na bazie ramy od wski... teraz żałuje cięcia tamtego sprzęta... no ale cóż... dzięki temu nabrałem dużo doświadczenia! PS. Prędkośc wsk 175 to ok 110km/h wsk 125 leci z 75-80km/h

Ja w waszym wieku - (Wueska i Matołusz), też myślałem, że wiem wiele i byłem równie niepokorny jak Wy... Jednak z perspektywy czasu widzę, że niewiele wiedziałem (pomimo sporych jak na swój wiek mechanicznych doświadczeń)... no ale sam musiałem się o tym przekonać na własnej skórze. Dobrze, że cwiczycie i zdobywacie doświadczenie, tylko niewiele osób ma odwagę przyznać sie do tego, iż "trzy razy przycinam i jeszcze za krótkie":)

Zgadza się, ale tylko gdy skład mieszanki jest prawidłowo ustawiony, bo gdy mieszanka jest zauboga, to spalala się za długo i tym samym, temp spalania jest wyższa.

A kiedy mierzysz ciśnienie? na zimno czy na ciepło???

Kup preparat do odkamieniania układu chłodniczego, najlepiej firmy K2. Zastosuj się do zaleceń na etykiecie. Zalej nowy płyn chłodniczy i testuj dalej... Skoro poprzednik jeździł na wodzie, to sądzę iż bardzo prawdopodobne, że układ jest zawalony kamieniem kotłowym, więc taka kuracja może pomóc.

Jesteś pewien, że zawory są dobrze ustawione? Oprócz nadmiernych luzów, powodem cykania może być zbyt uboga mieszanka. Jaki kolor mają elektrody świecy zapłonowej?

Niewłączający sie wentylator, bądz uszkodzony termostat, istnieje też prawdopodobieństwo zakamienienia układu chłodniczego. Sugerował bym zacząć kurację od odkamienienia układu, potem obserwować co będzie się działo.

Początkowo pisaleś o luzach na wałku zdawczym (pomiędzy łożyskiem a czopem wałka), a później o luzach pomiędzy zębatką a wałkiem,na wieloklinie. Gdy zadajesz nieprecyzyjne pytania, to nie dziw się, że otrzymujesz dziwne odpowiedzi.

Wątpię aby twojej "jawce", ktoś fundnął wyważanie, jeśli już to centrowanie, jak słusznie zauważył Piotrek. Wały wyważane sa fabrycznie, możesz je wyważać przez ew. zbieranie materiału z przeciwwag, lub denek tłoków. W sumie, to może i dało by to całkiem nie złe rezultaty i po takiej operacji uspokoił byś pracę jawy... ale pytanie czy warto to robić? Sądzę, że raczej powinienneś ograniczyć się do dobrego centrowania i wymiany łożysk.

Jeśli twoim zdaniem luz na wałku zdawczym rzędu 1mm to niewiele, to życzę udanej eksploatacji! Tam nie powinno być żadnych wyczuwalnych luzów! Najlepiej załatw sobie czujnik zegarowy i za jego pomoca sprawdz luzy, aby otrzyjmać rzetelny odczyt. Jeśli luzy są zbyt duże, a na to się zapowiada, to czeka cię rozbiórka silnika.

To bardzo prostę... Paweł nie pozwolił mi nią jeździć:), a tak poważnie, to wszystko zależy od stylu jazdy. Jeśli motocykl przed pałowaniem jest dobrze dogrzany, to znacznie mniej się zużywa *niewystępuje roszenie na ściankach cylnidra, warunki spalania są bardziej stabilne, mniejsze luzy pomiędzy elementami)i spala mniej oleju, gdyż luzy pomiędzy pracującymi elementami są mniejsze. Jeśli ktoś kręci sprzeta na zimno- zwłaszcza olejaka, to może się liczyć ze sporym zużyciem oleju.

Tylko się cieszyć!! Gwarantuje ci jednak, że gdybym ja dostał twój motocykl na tydzień, to troche oleju by łyknął... :) Spalanie oleju w starszych sprzętach jest normą (mówię o jakimkolwiek tam spalaniu), a zwłaszcza przy jeździe na wysokich obrotach.

No i ciężko się jeździ z pyskiem przytkiniętym do wziernika... może Marylin Manson dał by radę ale ja niebardzo :) :P

Wałki rozrządu rozdają za darmo? Tego to nawet w UE nie ma... albo Olek likwiduje biznes i robi wyprzedaż, albo to jakaś pomyłka?

Zgadza się, Yamaha głównie stosuje kontrolki poziomu oleju. Jeśli główna magistrala olejowa jest zaślepiona śrubą, to w prosty sposób, poprzez jej wykręcenie i wstawienie czujnika o określonej twardości sprężyny możemy zrobić sobie kontrolke ciśnienia.

Moim zdaniem bardzo podejrzane jest, to iż chodzą tylko cyl 2-3 a 1-4 nie działa. Do tych cyl połączone są cewki parami. PS. To że iskra jest na świecy nie wkręconej do cyl, niemusi oznaczać iż będzie też podczas sprężania w komorze spalania.

Pewnie że można, tylko trzeba wiedzieć jak! Jeśli nigdy tego nie robiłeś/łaś (nie potrzebane skeślić), to sugerował bym nie eksperymentować...

Zawesze jeżdzi się na PRI! Ew. na RES w przypadku kończenia się paliwa. PRI używa się tylko na chwile do przelania komór pływakowych po długim postoju, gdyż paliwo ma tendence do parowania ( oczywiście zależy to od tego gdzie się je kupuje). Zostawienie sprzęta na PRI przy nieszczelnych zaworkach iglicowych w najlepszym przypadku grozi utratą zawartości paliwa a w najgorszym dostaniem się paliwa do oleju przez pierścienie tłokowe a nawet do zgjęcia korbowodu w przypadku zebrania się go w cyl w trakcie odpalania...

Przedewszystkim silnik nagrzany ma bardziej bogaty skład mieszanki. Jedno, że w m sześciennym zassanego powietrza w wyniku jego ogrzania jest mniej tlenu, a druga sprawa to wynik skuteczniejszego zasysania spowodowanego unormowaniem się warunków w komorze. Przez uchylenie przepustnicy podczas odpalania zwiększamy ilość mieszanki dopływającej do cyl. ale i zmieniamy jej skład. Staje się ona bardziej uboga... mój sprzet, ma bardzo ładnie ustawiony skład mieszanki i praktycznie nie ma żadnych problemów z odpalaniem na ciepło... no ale często z przyzwyczajenia odpalam sprzęta z lekkim gazem. Jeśli kolor świec jest prawidlowy, i sprzęt prawidłowo pracuje na biegu jałowym, to sądzę że nie ma się co martwić. Ew. możesz potestować odpalanie sprzeta na zamkniętej przepustnicy i lekko otwartym ssaniem... zobacz co się stanie i wycągnij wnioski.

Bardzo łątwo rozpoznać to na słuch, a jeszcze łątwiej nawilżająć palec wodą i na bardzo krótko dotykać poszczególnych kolanek wydechu... jak są ciepłe to chodzi. Podczas samego rozgrzewania możesz ich dotykać calą rączką i sprawdzać czy równomiernie się grzeją.