Skocz do zawartości

Browarny

E.K.G.
  • Postów

    3453
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Browarny

  1. Browarny

    Kupno autka

    A i tak w końcu wybierze Mama... pod kolor torebki :P
  2. Piotrze, wiem że tak też można sprawdzać, ale myślę, ze w chopoperze z wysuniętym widelcem ten efekt może być niewyczuwalny. Z punktu widzenia prostej fizyki i rozrysowania kilku wektorów widać, że im mniejsza siła hamowania i bardziej wysunięte lagi, tym bardziej siła na główce ramy będzie działać w osi łożyska. Dlatego wg mnie to jest dobry sposób w motocyklach z ostrzejszą geometrią. Aczkolwiek jutro wrzucę koło i sprawdzę. PS Szparaq, zaciski odpadają, ten efekt pojawia się nie tylko przy hamowaniu.
  3. Saltus, przyczyny o których mówisz nie dają takiego efektu. Poza tym of course wszystko zostało posprawdzane. Co do lag, to na pewno w normalnym roboczym położeniu nie mają luzów. Obydwie były wyjęte, rozłożone i sprawdzone. Zasatnaiwam się czy dobrze sprawdzam główkę: przód motocykla podniesiony, koło zdemontowane, ciągnąć i pchając końcówki goleni sprawdzam luz. Prawidłowo?
  4. Kręcąc pierwszy sezon (2009) choprem czyt. Shadowką, zauważyłem dziwną rzecz. Otóż przy dohamowywaniu lub rozpędzaniu przy małej prędkości na kierownicy odczuwalne są lekkie szarpnięcia, stuki, charakterystyczne dla luzu. Wyglądało to na klasycznie wytrzaskane łożysko główki. Jednak przed rozpoczęciem sezonu 2009 motocykl (jako świeżo nabyty) całkowicie rozebrałem i posprawdzałem: łożysko w główce na pewno nie miało luzów. Wymieniając kilka dni temu koło przed sezonem, przy podniesionym przodzie motocykla ponownie sprawdziłem łożysko: LUZÓW NA GŁÓWCE NIE MA. Golenie teleskopów mają minimalny luz na lagach (prawie niewyczuwalny) przy maksymalnym ich wysunięciu przy podniesionym kole. Uważam, że jest to luz technologiczny, całkowcie kasujący się po postawieniu motocykla na kołach Zatem: - gdzie może jeszcze występować luz dający podobne efekty jak uszkodzone łożysko główki ramy - może wszystko jest OK tylko po prostu choppry tak mają ;) (wcześniej choprami nie jeździłem) Powiem szczerze, że zabrakło mi koncepcji. Czy geometria choppera może dawać taki efekt nawet bez żadnych uszkodzeń?
  5. Browarny

    Kupno autka

    Na pewno Twój tatko kupi autko nie oglądając się na zdanie kolegów z Forum Motocyklistów... Niech wybierze te w lepszym stanie...
  6. Tajwańskie gumki, W poprzednim sprzęcie miałem, teraz też mam. Nie zauważyłem żadnych negatywnych cech aczkolwiek w sumie zrobiłem na nich dotychczas mały przebieg. Do lajtowej jazdy na wolniejszych sprzętach wg mnie są ok. Dobra relacja ceny do jakości (ale ja kupiłem swoje w dużo niższej cenie ;) )
  7. Heh, ale fajny temat... Pamiętam że mnie tam nie było... :P
  8. Ale co??? Masz dużo informacji w linku od Pitera, zresztą każda przeróbka motocykla jest (a przynajmniej powinna być) indywidualną sprawą i wcieleniem w życie wizji właściciela. Ten Savage to piękny przykład. Masz pomysły to przerabiaj, a jak nie masz to wg mnie nie rób nic na siłę tylko ciesz się tym co masz.
  9. Tico to jest coś co nigdy nie powinno zostać wpuszczone na drogi publiczne. Zresztą o ile dobrze pamiętam, nie miał homologacji na żaden kraj europejski oprócz Polski przedunijnej. Parę przykładów: Po lekkiej obcierce przedniego błotnika deformuje się całą geometria przodu nadwozia tj przestawiają się wzmocnienia i podłużnice przednie. Przy próbie naciągnięcia zafałdowanej podłużnicy nastąpiło jej oderwanie od płyty podłogowej. Przy lekkim uderzeniu w bok przez inny samochód (w którym obtarł się narożnik zderzaka i pęknął klosz tylnej lampy) w Tico nastąpiło złamanie środkowego słupka i wtłoczenie go wraz z drzwiami do środka kabiny. Przykłady można mnożyć. Wg mojej opinii poczciwy malacz zapewniał dużo większe bezpieczeństwo. Podobną opinię słyszałem kiedyś w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie gdzie stwierdzono iż bardzo specyficzna konstrukcja malucha zapewniała relatywnie duże bezpieczeństwo w stosunku do wymiaru pojazdu. Tył był chroniony mocną "puszką" komory silnikowej, gdzie dużą siłę mogła absorbować belka poprzeczna i silnik, zaś przód również był litą, spawaną "puszką" gdzie następowało rozpraszanie sił. Ale na szczęście obydwa te autka to już w zasadzie historia :)
  10. Pozbądź się tego jak najszybciej. To autko to morderca. Wiem co mówię. I nie patrz na awaryjność i niskie spalanie, bo to w sumie rzeczy drugorzędne.
  11. Kupuj wg mnie jedną z pierwszych Shadowek. 1,1 V2 82 KM i dwie tarcze. W granicach 10 tys powinieneś znaleźć jakiś fajny egzemplarz.
  12. To zależy. Przy w miarę normalnje jeździe jakieś 6,5 litra, ale na autostradzie moja wciągnęła 9,5
  13. Hehe... to może wyjaśnię: SSSJ nie miało się przenieść (broń Boże !) na Śląsk, tylko JEDNORAZOWO odciążyć dotychczasowych gospodarzy. A ponieważ generalnie wszystkie atrakcje Śląska są mi znane więc: Browarny - Karkonosze Termin - w moim przypadku jedynie pierwsza połowa czerwca :(
  14. Kiedyś lata temu testowałem tzw. zawirowywacze mieszanki (własnej konstrukcji :D ) Dawało odczuwalny wzrost mocy, ale po czasie odkryłem że nie wynikał on z lepszego wymieszania paliwa z powietrzem, lecz z wzrostu oporów przepływu powietrza i - w konsekwencji - wzbogacenia mieszanki. I dałem sobie spokój... PS MOC wiesz jak to jest z tym naszym paliwem... najczystsze ponoć te do pieców :P
  15. Napisz do starego usera o ksywie Vlaad. Z tego co wiem nadal tu zagląda. Możesz też spróbować dotrzeć do niego przez Pawła. Z tego co pamiętam miał w ten sposób lakierowany motocykl i na pewno dużo wie na ten temat.
  16. Dobra, to szybki wykłąd dla słabozorientowanych: Firmy ubezpieczeniowe mogą mieć formę spółek akcyjnych lub towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. Nie ma to większego znaczenia dla klientów, to tylko statutowa forma danej firmy. TUW jest firmą - jak na polski rynek- starą (bodajże z początku lat 90-tych a więc powstała zaraz po transformacji ustroju) i z tego co wiem ma się nieźle. Co do zgłaszania szkód: mając dobrowolne AC w przypadku szkody spowodowanej przez innego uczestnika ruchu mamy wybór: korzystamy z AC lub od razu z OC sprawcy. Nie ma prostej odpowiedzi który sposób jest lepszy. Zależy to od rozmiaru szkody, zakresu ubezpieczenia AC, zachowania sprawcy i wielu innych rzeczy. Zazwyczaj OC sprawcy jest ubezpieczeniem szerszym, z założenia gwarantującym pokrycie wszystkich strat, zaś AC z reguły jest mocno ograniczone i dotyczy tylko strat w pojeździe. Ponadto korzystając z włąsnej polisy AC trzeba wiedzieć, iż szkoda będzie "wisieć" na polisie do momentu refundacji z OC sprawcy. A np. PZU jeszcze niedawno miało zwyczaj zwracania się o refundację np. w dwa lata po wypłacie z AC :D Złotym środkiem jest zgłoszenie z OC, a w przypadku problemów zawsze można poprosić o przesłanie dokumentacji do swojego towarzystwa ubezpieczeń gdzie zawarto AC (broń Boże nie zgłaszać równocześnie lub ponownie gdyż jest to traktowane jako próba wyłudzenia). Koniec wykłądu, wisicie flaszkę na zlocie :) może w końcu jakąś dostanę hehe...
  17. Browarny

    Volvo

    Pomysł dla mnie bez sensu. Albo ma się rozum i jeździ na trzeźwo, względnie kupuje porządny alkomat, albo ma się siano we łbie i wtedy każde zabezpieczenie można oszukać. Kiedyś czytałem statystyki, że wprowadzenie ABS i systemów kontroli trakcji nie zmniejszyło ilości wypadków. Myślę że tu będzie podobnie.
  18. Vitek... odciążymy gospodarzy i zmontujemy V SSSJ na śląskiej ziemi? Mogłaby być Pszczyna, pętla beskidzka i Żar... O ile będą chętni of course... PS Peterek ty zdrajco, ja chociać zachowałem V... ;)
  19. Hmm... spłodziłem filmik w 2008 po II Japonii, ale nie wiem jak go wrzucić (82Mb). Na Jutubie pewnie wytną music, przesłać mailem się nie da... Ma ktoś jakiś pomysł jak to udostępnić?
  20. Według mojej jakze skromnej wiedzy warunkowe umorzenie oznacza de facto skazanie albo uznanie winy.
  21. Pomalowałem kiedys swoją Sabre na czarną perłę, a na to złote pasy wzdłuż linii "nadwozia". Koncepcja kolorystyczna trochę jak z pogrzebowego karawanu ale wyglądało to zajebiście bo to w sumie bardzo efektowne i eleganckie (takie konserwatywne :) ) połączenie kolorów.
  22. Browarny

    Skody na czele

    Trochę kosmiczna ta dyskusja... :) Musicie okreslić kryteria, co to znaczy "lepszy" Trzeba wziąć pod uwagę że: Trwałość to nie to samo co awaryjność (a wielu myli te pojęcia) Awaryjność jest wprost proporcjonalna do stopnia komplikacji Stopień komplikacji jest wprost proporcjonalny do wyposażenia i szeroko pojętych osiągów. Dlatego porównywanie skody i merca jest generalnie bez sensu.
  23. Osobiście ściągałem dwa razy, wystarczył dość mocny ściągacz, palnik i młotek. Podgrzanie, dokręcenie i stukanie, a potem od nowa. Po paru minutach schodzi.
  24. Aleksmac77 nie KRZYCZ DUŻYMI LITERAMI, słyszymy Cię dobrze :) Aczkolwiek rozumiem, że posiadanie Magny wywołuje spore emocje ;)
  25. Cholercia... faktycznie, Vitek byłeś pierwszy :) Druga połowa maja jest gites.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...