Browarny

Noo... ze smakiem zrobiony, podoba mi się. Tylko te wałki i sakwy tak mi jakoś nie smakują na tym sprzęcie, dlatego na pierwszej fotce jest najlepszy.

Zagłosowane... Wisisz browarka (hehe no dobra, i tak miałem głosować na Radiana) :D

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=359516300 Sąsiad chce sprzedać, jak ktoś będzie zainteresowany to zrobię więcej fotek i dowiem się konkretów. Wygląda na to że cena jeszcze do niewielkiej negocjacji. Jego ewidentną zaletą (w przeciwieństwie do wielu innych wyrobów małych chińskich rączek) jest to że jeszcze jeździ :D

Peterek, spróbuj namierzyć gdzieś łącznik (mostek) do przednich lag, ponoć przy tych motocyklach bardzo dużo daje bo lagi są słabe.

Piekny sprzęcik Komisare, niezły pomysł z czerwonymi zaciskami. Pracuję aktualnie nad koncówkami wydechów (lewy tłumik jest rzeźbiony przez poprzedniego właściciela i paskudnie to wygląda), jak cuś wyjdzie to zapodam fotki.

Niestety, moja sabra ładnie wygląda tylko z daleka. Z bliska wyłazi wiek, odbarwione tworzywa, utlenione aluminium itd. :biggrin:

Tzn. lakier ma już rok więc już nie nowy :crossy: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=270ac02e2441da84 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ec269545341411b3 http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=078aaeea5613537a

Podzwoniłem po znajomych rzeczoznawcach. Stosowne uprawnienia rzeczoznawcom wydaje wojewódzki konserwator zabytków, dlatego mało jest rzeczoznawców którzy mogą takie opinie robić. Na Śląsku robi to P. Peszak z Promobilu Katowice, można też pewnie uzyskać z urządu wojewódzkiego wykaz takich rzeczoznawców. Powodzenia

Wg posiadnych informacji Sejm uchwalił nowelizację, która przyznaje prawo do odszkodowania (od sprawcy bądź jego ubezpieczyciela) za śmierć osoby bliskiej. Dotychczas też istniała (pośrednio) mozliwość dochodzenia tego typu roszczeń poprzez wykazanie pogorszenia sytuacji życiowej, niemniej uzyskanie takiego odszkodowania było b.trudne i wiązało się z koniecznością składania ton dokumentów. Po wejściu w życie nowelizacji uzyskanie takiego odszkodowania stanie się b. łatwe. Ponieważ na ogół roszczenia z tego tytułu są wysokie, (minimum od kilku tysięcy, górna granica jest nieokreślona) na pewno dla nas wszystkich oznaczać to będzie wzrost składek OC w zakładach ubezpieczeń. I to raczej duży. Mam nadzieję że ten przepis nikomu z nas i naszych bliskich nigdy nie będzie potrzebny.

Stary, szacun :icon_mrgreen: jesteś pierwszym który czytał warunki ubezpieczenia... :icon_mrgreen: A tak naprawdę to trudno zwracać uwagę na wszystkie zapisy, jest tego dużo a przepisy zmieniają się non stop.

W kwestii łańcucha, chyba najprościej poprosić kumpla żeby przetaczał powoli moto, a drugi ze sprayem psika na łańcuch. Tak w każdym razie "plastikowi" koledzy robią. Moja VFa jest '84 i jeszcze rok temu była w 100% oryginalna, obecnie ma już nowy lakier i parę dodatkowych bambetli. Żółte tablice dają m.in. to że można mieć OC sezonowe, ale to chyba nie jest motywacja przy składkach rocznych rzędu 70 zł :) PS: Kitano wrzuć jakieś fotki swojej machiny.

To weź kurna takie które najmniej pali i - przede wszystkim - ma najtańsze sprzęgła w zamiennikach... Proste nie? Aha jeszcze jedno - wszystkie nowe diesle mają dwumasowe koła zamachowe, które są drogie jak diabli (a na nauce jazdy padnie na pewno, tak jak sprzegło) , więc nie wiem czy summa sumarum taniej nie wyjdzie benzyna pomimo wyższego spalania.

Ano sam pisałem: spodziewałem się że będzie hak w o.w.u. Ale ten zapis jest wg mojej wiedzy bezprawny, odrzuca go jednoznacznie orzecznictwo SN, dlatego Allianz wypłaca od razu po odwołaniach.

Ja mam VFe z czasów kiedy Honda nie oszczędzała... i dała kardan :biggrin:

Ze sklepu Lima kupiłem kiedyś dwie manetki i jeden kierunkowskaz (chciałem sprawdzić jakość) wylądowały w koszu nawet nie rozpakowywałem... W naszych sprzetach najwazniejszy jest centralny tłumik za silnikiem, więc może obejdzie się bez regulacji gaźników, trza Adama lub Piotra Dudka zapytać.

Mador napisałeś 1998 stąd moje pytanie. 1988 pasuje. Co do wydechów, mam fabryczne w swojej sabrze, ale już chyba nieco zjedzone w środku. Dźwięk jest piekny ale jednak na dłuższych trasach daje popalić. Jestem na etapie dorabiania końcówek które powinny nieco wyciszyć dźwięk ale pozostawić basy.

Robili je jeszcze w 1998?

No właśnie, chyba najpierw musisz sobie zadać pytanie jak chcesz jeździć, czy dostojny lans czy ostrzejsze pałowanie :notworthy:

Odpowiedzialność w tym przypadku polega na wykazaniu winy. Trzeba by wykazać zarządcy drogi że wiedział o plamie i nic nie zrobił (czyli celowe zaniechanie w pełnieniu obowiązków), lub też policji o to samo. Winę policji udowodnić byłoby ciężko, jest bardzo prawdopodobne że policjant powiadomił swoją centralę o plamie oleju, tym samym podjął minimum czynności i nie można mówić o zaniechaniu. Sądzę że dochodzenie w tej sprawie czegokolwiek jest stratą czasu.

Patriko, mam z tym do czynienia na codzień, i z opiniami ludzi mających kompletnie zerową wiedzę techniczną o technologii napraw niestety też. Statystyczny Polak kupuje auto na giełdzie nie zastanawiając się czemu kosztuje ono o 30% mniej niż ten sam model i rocznik w Niemczech czy Holandii. Potem nagle okazuje się że auto było po trzech unfalach, ma na grzbiecie 50kg szpachli i przebieg 800 tyś a Polak wyzywa wniebogłosy że go w chu...a zrobili. A potem przeczyta w gazecie że używane auta to złomy. Nie przyjdzie mu tylko do głowy że był zbyt głupi żeby pomyśleć przy zakupie. Dobrze przeprowadzona naprawa, z wymianą części lub prostowaniem na odpowiednich przyrządach, powinna być w zasadzie niedostrzegalna dla nie-fachowca. Może być spokojnie przeprowadzona na częściach zamiennikowych lub używanych ale trzeba to robić z głową i odpowiednim zapleczem narzędziowym.

Można by sprawę cywilną założyć, wbrew pozorom to nie powinien być większy problem. Tylko trzeba mieć dowód, najlepiej kopię umowy k/s z urzędu komunikacji, z datą późniejszą niż licytacja na allegro.

No bierzesz wakuometry i synchronizujesz :icon_biggrin: Ja tam wolałem to powierzyć serwisowi niż samemu eksperymentować, zwłaszcza że nie dysponuję wakuometrami.

Grzebałem w notowaniach Info Expert. Magna kończy się nie wiadomo czemu na '96 ale przeliczając wg rocznych ubytków wartości '98 powinna kosztować ok. 13650,00 Maruder '97 stoi 11150,00 Do tego trzeba dodać "ubranka" bo notowania teoretycznie dotyczą golasów z wyposażeniem fabrycznym. Jeżeli motocykle zostały przywiezione niedawno (lub są na obcych blachach) można odjąć kilka procent lub koszty rejestracyjne.

Mogę pogrzebać w notowaniach giełdowych, będzie jakieś porównanie, chociaż te notowania w przypadku motocykli czesto odstają od realiów rynkowych.

Przede wszystkim trzeba rozróżnić samochód naprawiony od wyrzeźbionego gówna. Jak ktoś pisze że nie kupi naprawianego auta bo mu się rozleci to znaczy że nie ma zielonego pojęcia i da sobie wcisnąć wszystko. Dokładnie tak. Auta sprowadzane na handel są z założenia naprawiane jak najtaniej żeby wygenerować jak największy zysk, nikt ich nie naprawia zgodnie z technologią bo poszedłby z torbami.