Skocz do zawartości

Szpadi

Forumowicze
  • Postów

    640
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szpadi

  1. Witajcie. Jak już się zorientujesz co i jak to napisz. Sam jestem ciekaw co to i skąd się nagle tam wzięło :-). Pozdrawiam.
  2. Piękny jest ten sportsterek przerobiony. Co do tematu, to po to jest to forum by mieć m.in. kontakt. Kolega daje ogłoszenie w odpowiednim dziale, więc nie powinno to nikogo dziwić ;-)
  3. Wydaje mi się Robson, że to raczej wina złego położenia lakieru (za grubo) lub przygotowania materiału może to powodować. Lakier proszkowy jest wytrzymały również na ściskanie. Wiem bo kiedyś budowałem i składałem rowery poziome, których ramy malowaliśmy właśnie w ten sposób. Lakier nie odpryskiwał nawet gdy dokręcaliśmy elementy osłon itp.
  4. W otwory z gwintem najlepiej wkręcić śruby (ale nie do końca, by nie pozostawiały śladu)... po malowaniu nie trzeba będzie kombinować. W otwory przelotowe zapakować szmaty i papier, tak przynajmniej ja robiłem kiedyś i dawało to radę. Pochwal się jak już będzie po sprawie, bo samemu mi chodzą pomysły z malowaniem :-)
  5. Dołączam się do wielbicieli Dżemu... a ponadto: - Tribute - kickapoo za poczucie humoru i świetne gitary :-) no i: - 18 and life - Charlie Daniels ;-0 - Stricken ...to na razie tyle ;-)
  6. Kurde ale rodzynek... nie ma co. Pogratulować. No i ta cena!
  7. Zgadza się i wiem o tym, ale należałoby to opisać. Normalką natomiast nie jest przemalowywanie motocykla z czarnego na ciemnoniebieski (czy też granatowy) w sposób mocniej niż amatorski. Jak zauważycie z opisu wynika, że motocykl jest w bardzo dobrym stanie!... jak też tłumaczył to właściciel: dla niego ten stan jest bardzo dobry. Oczywiście na siłę nie zniechęcam, ale motocykl po oględzinach jest taki, że nawet człowiek nie ma ochoty się przejechać... a to coś znaczy.
  8. Dokładnie, koszty nie są wcale takie wielkie. U nas biorą za m.kw. 37 zł, co przy takich wielkościach jak wahacz... nie ustanowi za wiele. Co najważniejsze malują z całej palety RAL... chociaż przeważnie maluje się te części na czarno.
  9. Cześć. Jakby ktoś chciał podjechać zobaczyć to: http://moto.allegro.pl/item314546614_yamah..._600_fazer.html to szczerze odradzam. Popękane króćce, cały malowane (fatalnie amatorsko) i w ogóle motocykl mocno umęczony. O cenie nawet nie wspominam. Odradzam, szkoda zachodu...
  10. odstawiam colę :-) Sorki, za offa ale chyba powiedzieliście wszystko co było do powiedzenia w tym temacie... jedynie wątek Pozytywnie Zakręconego mnie zainteresował, heheh.
  11. Fajna stronka... jak na początek :-). Ale to pięknie gada.... zakochać się można. Drifter bardzo mi się podoba. Trzymam kciuki za rozwój stronki. Pozdro
  12. Link nie działa, a dokładniej działa lecz wskazuje na co innego.
  13. ...a wy się jeszcze sprzeczacie?.... ehhh... co za ludzie ;-)
  14. Musiałaby być baaaaardzo atrakcyjna cena abym takie coś miał kupuć. Często jest tak że po naprawach różnica jest niewielka.... i skóra nie warta wyprawki. Jak sam widzisz przyczyn może być wiele, więc zastanów się mocno i najlepiej oglądaj sprzęt z kimś kto się na tym zna. Powodzenia.
  15. Typowy przykład przerostu treści nad formą ;-)
  16. Gdyby to było odchylenie w kole szprychowym, to dałoby się to wycentrować. W tym przypadku nie da się raczej za wiele zrobić. Pół milimetra to niewiele (ciekaw jestem jak to zmierzyłeś)... i na oponie może zginąć i całkiem prawdopodobne że będzie nieodczuwalne. Gorzej ze świadomością, że masz koło które jest krzywe... ja bym takiego nie brał. Pozdrawiam.
  17. Dla mnie tragedia :-) .... i pośmiać się można.
  18. Kuria mać... normalnie PRZEZAJEPIĘKNY sprzęt!!!. Baaaardzo podobają mi się driftery... a tym zakochałem się na amen!. Ile kosztował? Siemanko Wobler. Masz świetną osłonę chłodnicy. Była już jak kupowałeś moto? czy dokładałeś?
  19. Święte słowa. Fajnie się montuje po sezonie różne gadżety w motocyklu, ale ja również odradzałbym taki. Jego wyskalowanie graniczyć może z cudem. Prościej zapamiętać co ile tankować i już. Jeżeli nie chcesz kasować przebiegu na liczniku głównym możesz sobie zamontować licznik elektroniczny - rowerowy, który ma wiele fajnyc dodatkowych funkcji (np. dystans dzienny, tygodniowy, średnia prędkość, maksymalna prędkość itp), z których można jedną przeznaczyć na dystans od tankowania :-). I jeżeli masz sprawny kranik z rezerwą - no problem.
  20. Witaj. Sprzedający te naklejki powinien poinformoważ, że należy je co jakiś czas zdjąć, umyć, wytrzeć do sucha, przesypać talkiem i dokładnie wytrzeć. Tak się akurat składa, że robię reklamy i mam z tym do czynienia. Usuwałem też przywulkanizowaną folię magnesową z lakierów. Sposób podany powyżej jest najlepszy, ale wymaga cierpliwości... i po zabiegu zostają ślady na lakierze, które na szczęście znikna po zastosowaniu pasty. Naklejki nie da się uratować. Jeżeli nie masz rakli plastikowych, możesz użyć zużytej kart kredytowej i delikatnie (po podgrzaniu) usuwać resztki. Życzę powodzenia i cierpliwości... chyba, że masz w pobliżu jakąś agencję reklamową... można podskoczyć i popytać, może pomogą. Do usuwania sklejonej gumy i jej śladów, można użyć benzynki ekstrakcyjnej (mozolne to jest, ale idzie) ewentualnie nitro, ale tylko i wyłącznie wówczas gdy masz pewność, że nie ruszy lakieru.
  21. Ze smakiem :-) Dużo pracy kosztował. Jednak mi za bardzo nie pasują te kierunki w kierze.... bo potem są świetne z tyłu ... gryzą się wg mnie trochę. Ale pieknie wygląda, to fakt.
  22. Cześć. Musisz się liczyć z tym, że kupując podróbki ich jakość nie będzie zadowalająca. Z prostej przyczyny. Większość "hiciorskich" naklejek to poprostu wycięte ploterem folie w określonym kolorze, na których nie uzyskasz przejść tonalnych, specjalnych kolorów itp. To wynika ze sposobu wykonania i technologii. Nie sądzę, aby komuś chciało się bawić w robienie sita... poszukiwania farb, dobierania koloru itp na pojedyńcze zamówienie. Chcąc uzyskać efekt orygilalny... skazany jesteś na zakup oryginałów. Chociaż to fakt, że z cenami przeginają. Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
  23. Siemasz eVILoR ;-) mam nadzieję że miło będzie nam się gawędziło. Wału zazdroszczę ;-).. ale swój łańcuch zacząłem lubieć. Tym bardziej, że daaawno nie jeździłem.
  24. Dałem niecałe 2 tys... ale to było 2 lata temu. Instalacja nie wiem której generacji... ale jak mi powiedziano jest tam "lepszy komputer". Na pewno nie jest to sekwencja.... ale podobno ten silnik lepiej działa na takiej instalacji. Generalnie podobno BMW "nie lubią" gazu... ja nigdy nie miałem problemu, ale firma w której to zakładałem specjalizuje się w montowaniu instalacji w bawarkach.... Zawsze byłem zdania że do takich wypowiedzi używa się 0,0012% własnego rozumu a pozostałą część klepie się bezmyślnie powtarzając przy każdej leprzej okazji, chcąc być uznanym za "kogoś" :-) Bez obrazy... ale idąc tym tokiem rozumowania można to samo powiedzieć o tych którzy kupują auta "z wyższej" półki w dieslu czy też z fabrycznie montowana instalacją LPG. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...